Zaloguj się, aby obserwować  
Mikex

Dark Souls - temat ogólny

2209 postów w tym temacie

Tu masz filmik jak to w praktyce wygląda więc najlepiej sam oceń http://www.youtube.com/watch?v=Dcc48eX1PEc. Ale jak tak sie zastanawiam, to raczej nie będzie z tego większego pożytku(będzie lepiej w miejscach w których nie ma jakiegoś większego źródła światła) i w sumie ta gra to do siebie ma, że jest tak ciemna ważne, że w miejscu w którym stoisz widzisz co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2013 o 15:53, vegost napisał:

swoją unikalna broń, jakaś pała ? :P Dobra ona jest ? :) No właśnie Capra do mnie skacze
z kosami >.> Zawsze mnie z stamtąd ściąga.. Możliwe, że muszę się przesunąć na

I dobrze, wskazuje ci dobry kierunek;)
Pierwsza zasada: Capra - i nie tylko on, chyba każdy jumpujący mob- robią sobie jaja z fizyki i skacząc pod górkę mają chyba jakiś boost, bo ostatecznie doskakują dalej i szybciej. Ja to pojąłem po 10 zgonie i tobie też radzę: gdy ten palant zbiera się do skoku, uwierz, dosięgnie cię na schodach więc lepiej dobrowolnie spadnij na dół (skacząc lekko do przodu unikniesz potłuczenia).
Druga sprawa to spot na kamiennym łuku obok schodów: pomiędzy schodami a łukiem, stojący na dole Capra zawsze cię trafi - za fizykę kolizji już wiele razy wieszałm na grze psy, nie ma sensu się powtarzać- co innego gdy wejdziesz na szczyt łuku. Stamtąd możesz razić Caprę w plecy/głowę strzałami, stamtąd zrobisz mu takedown (ale tak by wylądować przed nim, inaczej nie zdążysz zwiać) i stamtąd skaczesz gdy już Capra włazi na schody: po czym grzecznie czekasz ( koniecznie Blokując) aż spadnie do ciebie i wystawi się na jeden atak z wyskoku.

Dnia 15.03.2013 o 15:53, vegost napisał:

sam koniec, ale w walce o racjonalne myślenie jest trudno :D Dzisiaj jeszcze się pobawię,

Mowa;D
A na serio: ja bym racjonalnie pomyślał o taktyce na prowokatora- wydaje się najsensowniesza jeśłi nie chcesz/możesz się nabiegać. W dodatku 80% wrogów pokonasz w ten sposób, więc opanowanie tego przyda się na przyszłość.

Dnia 15.03.2013 o 15:53, vegost napisał:

ale szczerze mam dość tego gościa.

A ja dla odmiany go uwielbiam: po tym jak go rozpracowałem walka z nim to czysta przyjemność...o ile dotrę do schodów naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2013 o 16:08, Ustroj napisał:

Tu masz filmik jak to w praktyce wygląda więc najlepiej sam oceń http://www.youtube.com/watch?v=Dcc48eX1PEc.
Ale jak tak sie zastanawiam, to raczej nie będzie z tego większego pożytku(będzie lepiej
w miejscach w których nie ma jakiegoś większego źródła światła) i w sumie ta gra to do
siebie ma, że jest tak ciemna ważne, że w miejscu w którym stoisz widzisz co się dzieje.

Hmm, to na kosoli jest grane? Czy ktoś ma wrażenie, że u mnie gra zasuwa nieco szybciej? Czyżby efekt zdjęcia blokady na framerate? Szkielety też wydają się nieco bardziej debilne: czyżby ciemność robiła swoje?
Co do światełka- w sumie sytuacja wiele nie różni się od tego co na screenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2013 o 16:09, zadymek napisał:

I dobrze, wskazuje ci dobry kierunek;)
Pierwsza zasada: Capra - i nie tylko on, chyba każdy jumpujący mob- robią sobie jaja
z fizyki i skacząc pod górkę mają chyba jakiś boost, bo ostatecznie doskakują dalej i
szybciej. Ja to pojąłem po 10 zgonie i tobie też radzę: gdy ten palant zbiera się do
skoku, uwierz, dosięgnie cię na schodach więc lepiej dobrowolnie spadnij na dół (skacząc
lekko do przodu unikniesz potłuczenia).
Druga sprawa to spot na kamiennym łuku obok schodów: pomiędzy schodami a łukiem, stojący
na dole Capra zawsze cię trafi - za fizykę kolizji już wiele razy wieszałm na grze psy,
nie ma sensu się powtarzać- co innego gdy wejdziesz na szczyt łuku. Stamtąd możesz razić
Caprę w plecy/głowę strzałami, stamtąd zrobisz mu takedown (ale tak by wylądować przed
nim, inaczej nie zdążysz zwiać) i stamtąd skaczesz gdy już Capra włazi na schody: po
czym grzecznie czekasz ( koniecznie Blokując) aż spadnie do ciebie i wystawi się na jeden
atak z wyskoku.

A czy nie jest tak, że jak Capra wchodzi na schody, to on potem z tych schodów normalnie zejdzie ? Czy będzie chodził na około, wejdzie na łuk i dopiero z niego zeskoczy ? Z tego co wiem, to jak zeskoczy, to potem długo dochodzi do siebie. Wtedy można go koksać od frontu ile wlezie ;p Wcześniej też jakoś go ubiłem takim sposobem i walczyłem z nim 1v1 bez skoków na głowę. Normalnie jest prosty, ale jak nie ubije kundli to nie ma z nim szans. Druga sprawa, że używałem wtedy Halabardy ;p A teraz używam Drake Sworda, która bardzo dobrze się spisuje ;p

Dnia 15.03.2013 o 16:09, zadymek napisał:

Mowa;D
A na serio: ja bym racjonalnie pomyślał o taktyce na prowokatora- wydaje się najsensowniesza
jeśłi nie chcesz/możesz się nabiegać. W dodatku 80% wrogów pokonasz w ten sposób, więc
opanowanie tego przyda się na przyszłość.

Na początku oczywiście muszę biegnąć na schody. Z obecnym pancerzem będę za wolny, więc muszę coś zdjąć. Mam nadzieję, że dziad spudłuje jak będzie na mnie skakał ;p Ubije psy i potem 1 v1 :) O ile wiem, Capra potrzebuje dużo miejsca, zanim skoczy na ciebie, więc jak będę walczył bezpośrednio to nie będzie doskakiwał. Ale on ma też atak specjalny z oburącz z bliska, ale ten atak jest łatwiejszy do przewidzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Główna różnica polega na tym, że tam w kij nic nie widać i bez światła to lecisz na pamięć albo jak lubisz wyzwania :P. Zobacz na datę wtedy jeszcze DS na kompach nie było, z wikipedii ''która ukazała się 24 sierpnia 2012 roku pod nazwą Dark Souls: Prepare to Die Edition'' filmik jest z lutego 2012. A co do szkieletów to są wyjątkowo debilne tam. Nie raz i dwa się same zabijały spadając w przepaść etc, co nie zmienia faktu, że i tak mogą wiele krwi napsuć szczególnie pieski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2013 o 16:22, Ustroj napisał:

Główna różnica polega na tym, że tam w kij nic nie widać i bez światła to lecisz na pamięć
albo jak lubisz wyzwania :P. Zobacz na datę wtedy jeszcze DS na kompach nie było, z wikipedii
''która ukazała się 24 sierpnia 2012 roku pod nazwą Dark Souls: Prepare to Die Edition''
filmik jest z lutego 2012. A co do szkieletów to są wyjątkowo debilne tam. Nie raz i
dwa się same zabijały spadając w przepaść etc, co nie zmienia faktu, że i tak mogą wiele
krwi napsuć szczególnie pieski.


Zapomniałeś o latających kościstych kołach xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, w samym tombs of giant nie ma tych mobów(o ile dobrze pamiętam) są w katakumbach i na nie mam bardzo dobrą tarczę, także nie są w stanie zbić mi energii. Z drugiej strony jak wjedzie w plecy to jest dość ciekawie szczególnie na ng+ z ich mocniejszą wersją w

Spoiler

Painted World of Ariamis

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2013 o 16:20, vegost napisał:

A czy nie jest tak, że jak Capra wchodzi na schody, to on potem z tych schodów normalnie zejdzie ?

Tak zejdzie, ale tylko gdy będzie miał bliżej do ciebie: jeśłi ustawisz się pod nim, wejdzie na schody i zeskoczy. Na filmie pokazałem o zrobić, by przestał schodzić i wrócił na górę schodów.

Dnia 15.03.2013 o 16:20, vegost napisał:

Czy będzie chodził na około, wejdzie na łuk i dopiero z niego zeskoczy ? Z

Ma taki skrypt: idzie na szczyt schodów i zeskakuje na dół. Oprócz tego, może zaatakować ze środka schodów Tak czy inaczej efekt jest ten sam: spada ze schodów, twardo ląduje i chwilkę się zbiera.
BTW Analogicznie ze środka schodów ty też możesz na niego skoczyć ( i zrobić takedowna;). Ale to na własne ryzyko.

Dnia 15.03.2013 o 16:20, vegost napisał:

tego co wiem, to jak zeskoczy, to potem długo dochodzi do siebie. Wtedy można go koksać
od frontu ile wlezie ;p

Polecam jednak jeden silny cios (tak jak na filmie) i ucieczkę, bo będzie krucho :P

Dnia 15.03.2013 o 16:20, vegost napisał:

1v1 bez skoków na głowę. Normalnie jest prosty, ale jak nie ubije kundli to nie ma z
nim szans. Druga sprawa, że używałem wtedy Halabardy ;p A teraz używam Drake Sworda,
która bardzo dobrze się spisuje ;p

Broń nie ma znaczenia, bo koleś wystawia się na dość długi czas: tutaj nawet sztylet da radę.

Dnia 15.03.2013 o 16:20, vegost napisał:

Na początku oczywiście muszę biegnąć na schody. Z obecnym pancerzem będę za wolny, więc
muszę coś zdjąć. Mam nadzieję, że dziad spudłuje jak będzie na mnie skakał ;p Ubije psy

Nie, nie spudłuje- tego możesz być pewny:P
Ale jak go sprowokujesz do -niecelnego- ataku, to masz szansę na ubicie jednego pieska już w tym miejscu (na filmie pies był szybszy, ale na ogól pierwszego psa zabijałem już w bramie...ciekawe czy można parować ich atak. Musze się dowiedzieć, wracam jak sprawdzę;)

Dnia 15.03.2013 o 16:20, vegost napisał:

i potem 1 v1 :) O ile wiem, Capra potrzebuje dużo miejsca, zanim skoczy na ciebie, więc

Tak jest, oddalając się prowokujesz go do skoku.

Dnia 15.03.2013 o 16:20, vegost napisał:

jak będę walczył bezpośrednio to nie będzie doskakiwał. Ale on ma też atak specjalny
z oburącz z bliska, ale ten atak jest łatwiejszy do przewidzenia :)

Jeśli już mówimy o "full contact" to ja zwykle prowokuję go aż zrobi atak z wyskoku ew cios dwoma kosami na raz(końcówka filmu): wtedy można podbiec i sieknąć. Wojownikowi radzę jednak kontrowanie, bo może wykorzystać swoją tarczę- zwykle odradzam marnowanie czasu na blok, ale można to rozegrać tak by mić z tego pozytek: czekaj aż zacznie wykonywać dwuciosowe kombo, wtedy uskocz przed pierwszym a wbiegnij (blokując tarczą) w drugi cios (w ten sposób blok wytrzyma) i gdy broń odskoczy możesz go sieknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2013 o 15:04, vegost napisał:

Wcześniej przeszedłem Caprę za którymś razem ;p Ale znów gram od nowa i znów ten dziad...
Właśnie.. nie mogę za bardzo wbiec, bo jak wiesz Capra od samego początku skacze na nas
z ostrzami i wbija nas w ziemię. Nie można nawet tego przyjąć na tarcze, bo łamie naszą
obronę.


Wpakuj więcej punktów w wytrzymałość i używaj tarczy z dobrą stabilnością, to nie będzie łamał.

>A gram klasą rycerzem a on jest kutewsko wolny, nie tak jak wojownik. Wcześniej

Dnia 15.03.2013 o 15:04, vegost napisał:

właśnie grałem wojownikiem i mogłem pobiec jakoś na samym początku.. A nie chce ściągać
armoru, bo mnie potnie w 3 sekundy :D


Najlepiej utrzymywać obciążenie poniżej 50%, jak się to przekroczy, to postać jest tak żałośnie wolna, że walczyć się nie da. :)

Koniecznie zdobądź pierścień Havla ( http://darksouls.wikidot.com/havel-the-rock), mając go i dobrą wytrzymałość można nosić nawet najcięższy armor i dość szybko się ruszać. :)

Dnia 15.03.2013 o 15:04, vegost napisał:

Wiem, że nie jest najlepsza, ale mam od zawsze słabość do świętych wojowników i paladynów
:) Z resztą ten secik healuje nas (bodajże tarcza paladyna chyba?) :) To zawsze jakiś
plus.


Musisz mieć 18 faith, żeby używać tej tarczy. Poza tym 1 hp na sekundę to tyle, co nic. :)

Dnia 15.03.2013 o 15:04, vegost napisał:

Boska broń ? A gdzie można ją dostać ?


Odpowiedni ember jest w Darkroot Garden, po walce z tym wielkim motylem. Dajesz to kowalowi Andrei i możesz broń +5 ulepszyć do boskiej.

Dnia 15.03.2013 o 15:04, vegost napisał:

Wiem, że można nakładać na każdą broń moc żywiołów
itp. Nie wiem jak inni to robią, ale każdą broń czarują i np oprócz zwykłego dmg, zadają
też dmg od błyskawic, ognia, świętości ? Chodzi mi o nielimitowane użycie. Wiem, że
są kamienie do ulepszania, ale czasowe ;p


Rzeczywiście, są bronie elektryczne, magiczne itd, ale jest z nimi mały problem. Po takim ulepszeniu mają albo mocno obniżone skalowanie, albo wręcz usunięte. Poza tym 2 rodzaje dmg to nie taki dobry pomysł, bo muszą pokonać 2 różne odporności u wrogów.

Jak masz niską siłę/zręczność (zależy, czego do danej broni potrzebujesz) i nie zamierzasz jej podnosić, to niezłym pomysłem są bronie elektryczne. Ale pamiętaj, że pod koniec gry (w pvp i nie tylko) liczą się praktycznie tylko bronie +14 i +15. :)

Dnia 15.03.2013 o 15:04, vegost napisał:

Tak wiem, on jest bodajże w krypcie, gdzie siedzi Nito tak ?


Jakoś przed nią. Musisz być przemieniony w człowieka, żeby się pojawił. Będziesz miał takie okienko "Dark spirit paladin Leeroy has invaded".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z jakie wersji DSfix najlepiej korzystać? Zamierzam wrócić po formacie dysków do Dark Souls, a gdzieś czytałem że wersje 2.0 i w górę sprawiają problemy.

Oto moja maszyna:
CPU: Intel Dual Core e5200 2,5GHz
Płyta: Gigabyte EP43-DS3L
RAM: 6144 MB DDRAM2 (2 x Dual Chanel)
HDD: Seagate Barracuda 3.5'''', 500GB i Samsung SpinPoint, 320GB.
GPU: Palit GF9600GT 512MB 256bit
O/S: Windows 7 x64

jeśli to ma jakieś zanaczenie.

Drugie pytanie, jaki należy mieć lvl aby mieć możliwość grać z jak najwiekszą liczbą ludzi po sieci w wersji PC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2013 o 11:54, Los_Emilos napisał:

Drugie pytanie, jaki należy mieć lvl aby mieć możliwość grać z jak najwiekszą liczbą
ludzi po sieci w wersji PC?


Jak najniższy, jeśli chcesz robić inwazje jako Darkwraith. Jak najwyższy, jeśli chcesz przyjmować inwazje.

Najlepiej dołączyć do Darkwaithów, kiedy pojawi się taka możliwość, a wcześniej nie przeginać z levelowaniem i łazić jako człowiek - powinieneś mieć trochę pojedynków. Pomaga też popełnienie jakiegoś grzechu, żeby Darkmooni mogli Cię atakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i Queen Lag została zniszczona :) Za pierwszym razem, pani była taka prosta, że ja nie mogę :) Teraz Sen Fortress :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2013 o 15:49, vegost napisał:

No i Queen Lag została zniszczona :) Za pierwszym razem, pani była taka prosta, że ja nie mogę :)

A można widzieć jak? Mi ta walka -solo- sprawiaął mnóstwo problemów- głównie za sprawą ataków obszarowych.

Dnia 21.03.2013 o 15:49, vegost napisał:

Teraz Sen Fortress :)

No to radzę zaprzyć ziółka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2013 o 23:41, zadymek napisał:

A można widzieć jak? Mi ta walka -solo- sprawiaął mnóstwo problemów- głównie za sprawą
ataków obszarowych.

Ataki obszarowe robi naprawdę rzadko. Przynajmniej u mnie, podczas całej walki użyła 2 razy ? ;p Możesz ją pokonać we dwójkę, za pomocą phantoma, który cię atakuje sam, niedaleko leża Queen Lag. A mówiąc dokładnie, to w miejscu, gdzie jest bonefire w tunelu. Albo możesz spróbować sam, bo jest ona naprawdę łatwa. Musisz biegać koło niej, gdzieś tak hm.. 1 - 2 m w odległości. Wtedy będzie atakować tylko i wyłącznie za pomocą ognistego ataku a pajączek będzie pluł lawą co daję ci mnóstwo czasu, żeby go napierdzielać. Sam użyłem może 2 estusy ? Jeśli nie masz dobrej tarczy, to proponuje użyć setu pyromencera, który leży gdzieś niedaleko leża. On daje ci dosyć niezły resista do ognia. Ja chodzę z Tower Shield i nie robiła mi specjalnej szkody swoimi ognistymi atakami :) Uważaj na IQ Phantoma, jest dość głupi xD Boi się podchodzić do Queen Lag i prawie wcale nie atakuje. Ale jest dość przydatna bo może odwracać uwagę Bossa. Ja nie miałem z niego żadnej pożytku i sam zabiłem Queen Lag. Myślałem, że to będzie o wiele trudniejsze, ale jednak była prosta jak dziecko. Capra jest o wiele bardziej bezczelny.

Dnia 21.03.2013 o 23:41, zadymek napisał:

No to radzę zaprzyć ziółka;)

Nie ma szans, leją mnie tak jak szmatę. Są za silni a moje ataki są za słabe :) Głupie węże.. oni jeszcze ujdą, ale ten co napierdziela błyskawicami to koszmar. Nie da się tego przyjąć na tarczę bo i tak zabiera ci HP.. I do tego te wkurzające pułapki.. nie ma momentu, gdzie bym nie spadł popchnięty przez te kosy co się bujają.. A na dole zgadnij co siedzi ? Masa Tytanowych Demonów xD Potrzebuję 50 str... Mam 32 bodajże, wtedy bym mógł użyć kosy od Gapping Dragona co ma 380 dmg + różne bonusy do resista od żywiołów... Nie wiem jak to przejść -_-"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2013 o 00:28, vegost napisał:

Możesz ją pokonać we dwójkę, za pomocą phantoma, który cię atakuje sam, niedaleko leża Queen Lag.

Tak własnie zrobiłem -załatwiełm Mildred i mogłem ją przywołać do pomocy dzięki czemu mogłem skoncentrować strzały na wiedźmie- ale ciekaw byłem czy solo też idzie łatwo.

Dnia 22.03.2013 o 00:28, vegost napisał:

możesz spróbować sam, bo jest ona naprawdę łatwa. Musisz biegać koło niej, gdzieś tak
hm.. 1 - 2 m w odległości. Wtedy będzie atakować tylko i wyłącznie za pomocą ognistego
ataku a pajączek będzie pluł lawą co daję ci mnóstwo czasu, żeby go napierdzielać. Sam

No właśnie z tą lawą mam zawsze problem, bo pająk ciągle w niej siedzi. O mieczu wiedźmy nawet nie wspominam: totalna miazga przy bezpośrednim starciu.

Dnia 22.03.2013 o 00:28, vegost napisał:

który leży gdzieś niedaleko leża. On daje ci dosyć niezły resista do ognia. Ja chodzę

No ba, ja wtedy miałem już ciuchy jakiegoś zakonnika czy coś i jeszcze większy resy, ale to na nic się zdało.

Dnia 22.03.2013 o 00:28, vegost napisał:

z Tower Shield i nie robiła mi specjalnej szkody swoimi ognistymi atakami :) Uważaj na
IQ Phantoma, jest dość głupi xD Boi się podchodzić do Queen Lag i prawie wcale nie atakuje.

A to ciekawe bo u mnie nie chciałsię od niej odkleić (w końcu padł)- tylko raz miałem bug, że phantom biegał jak głupi obok wejścia do komnaty.

Dnia 22.03.2013 o 00:28, vegost napisał:

Ale jest dość przydatna bo może odwracać uwagę Bossa. Ja nie miałem z niego żadnej pożytku
i sam zabiłem Queen Lag. Myślałem, że to będzie o wiele trudniejsze, ale jednak była
prosta jak dziecko. Capra jest o wiele bardziej bezczelny.

A ja na odwrót: Capra to pikus a z całej zgrai pomiędzy Asylum a Anor Londo tylko wiedźma mi dowaliła.

Dnia 22.03.2013 o 00:28, vegost napisał:

Nie ma szans, leją mnie tak jak szmatę. Są za silni a moje ataki są za słabe :) Głupie

Oni mają przewagę tylko w ciesnych przejściach (jak wszystkie moby ich ciosy też wchodzą w ściany jak w masło) a tak to idzie ich zarówno wymanewrować na pułapki i dziabnąć w plecy. Ogólnie to nie nastawiaj się na farmę, byle do góry i do ogniska. Wróć jak "podrośniesz" - zwłaszcza jeśłi chcesz czyścić poziom 0.

Dnia 22.03.2013 o 00:28, vegost napisał:

węże.. oni jeszcze ujdą, ale ten co napierdziela błyskawicami to koszmar. Nie da się
tego przyjąć na tarczę bo i tak zabiera ci HP.. I do tego te wkurzające pułapki.. nie

No ba, mi w grze pułapek brakowało to Sen''s Fortress to wynagrodził z nawiązką;)

Dnia 22.03.2013 o 00:28, vegost napisał:

ma momentu, gdzie bym nie spadł popchnięty przez te kosy co się bujają.. A na dole zgadnij
co siedzi ? Masa Tytanowych Demonów xD Potrzebuję 50 str... Mam 32 bodajże, wtedy bym

To właśnie poziom 0

Dnia 22.03.2013 o 00:28, vegost napisał:

mógł użyć kosy od Gapping Dragona co ma 380 dmg + różne bonusy do resista od żywiołów...
Nie wiem jak to przejść -_-"

jw, podrośnij trochę. Ew Tytanitowce są z gruntu rzeczy banalne, ale ...no właśnie: zawsze jest ale. To ale to wszekie ciasnoty gdzie ich broń przechodzi przez przeszkody (a twoja nie). Z tego powodu miałem problemy tylko z pierwszym z nich: bo pilnował pzresmyku. Reszta to pikuś: wabisz takiego kawałek, umykasz mu, ten wraca na pozycję to masz szansę sieknąć go w ogon kilkakrotnie zanim się pokapuje. No, ale najpierw musisz jakoś załatwić pierwszego z nich: może próbuj prowokować ostrzał (generalnie to za mało miejsca ale czasem się udaje) i wtedy atakować? A jak masz niezły blok to może uda ci się przeżyć dogfight.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam problem otóż jeden z bossów zaraził mnie tym curse i ide do kolesia zeby mnie uleczył, a on coś o tym że pokonałem four king i cos tam cos tam. Czemu nie moge u niego sie wyleczyc z tego ? Prosze o jak najszybszą odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra dobra już nie trzeba pomocy. Po prostu on cos mowił ze juz dawno nie widział słonca. Wczesniej na to nie zwróciłem uwagi. Gdy poszedłem tam po raz drugi juz go nie było a gdy wróciłem do firelink shire to on juz tam byl i mnie wyleczył. Te curse naprawde moze doprowadzic do załamania nerwowego :) Oby też było w drugiej części :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta to już mój trzeci komentarz pod rząd, ale co mi tam :) (czuje się jak bym pisał sam ze sobą na jakimś opuszczonym forum) Tego się nie spodziewałem ale wygrałem z Lordem Gwynem (dobrze odmieniłem ?) za pierwszym razem po prostu parowałem jego ataki i wykończyłem go bardzo szybko. I tak oto kolejne pytanie. Wybrałem złe zakończenie i czy to ma jakiś wpływ na gre w ng+ ? Czy po prostu jeśli wybierze się albo złe albo dobre zakończenie to jest po prostu inna cut scenka na koniec.
Już rozwatzam zakup Demon Soul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować