Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Zobaczymy co nasi zawodnicy i Leo powie na konferencji o godz. 11:50, którą transmitować będzie Polsat Sport. Chociaż zgadzam się, że karnego ewidentnie nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że wszyscy doskonale wiemy jak było. Chcę tylko zauważyć, że po meczu trener Austriaków kręcił głową ze zdumienia, niedowierzajac jak to mogło się stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Boruc-poza wszelką klasyfikacją,wart tych 10mln
Bąk- nie popełniał za dużo błędów,miał szczęście i tragedii nie było,choć w elim MŚ już bym nim nie zagrał
Żewłakow-w miarę dobrze,widać jak w przypadku Bąka że sił na bieganie ma już coraz mniej
Jop-do pierwszego składu to go chyba Nawałka wpisał po znajomości,po 15 minutach gry nadawał się do wymiany i na miejscu Leo juz wtedy kazałbym się rozgrzewać obrońcom
Wasyl-widac że jest tylko silny,bo techniki to on nie ma,nie potrafi się ustawiać przy stałych fragmentach
Golański-widać było że to prawonożny zawodnik i na eliminacje jeszcze mogło to starczyć,ale na finały już nie bardzo
Dudka-więcej zadań ofensywnych niż w meczu z Niemcami i wyszło mu to na gorsze,chociaż szarpał,biegał i nic z tego,poprawnie w deff,chociaż to środkiem wchodzili kolesie przez pierwsze 30minut
Lewandowski-w pierwszej połowie to się zupełnie zgubił,potem coraz lepiej,nie maił już tak dokładnych podań jak w meczu z Niemcami
Krzynówek-to co że biegał od lewej do prawej i miał piłkę cały czas prze nodze,jak grał strasznie egoistycznie,jest w słabszej formie i tego już nikt nie zmieni
Roger-gol,trochę biegania,dobry technicznie,słaby fizycznie i motorycznie,dzięki niemu nie bedziemu już musieli psioczyć na Żurawia
Saganowski-zdecydowanie powinien grać w ataku,a nie na prawej pomocy gdzie się gubił chociaż starał sie jak mógł,brawa za asystę
Smolarek-widziałem go w meczu tylko dwa razy(raz jak dziękował za piłę do której nie dobiegł a drugi jak nie dostał piłki od Krzynia i się wkurzył),słaby drugi mecz,a porównanie Ebiego do Włodzimerza za akcje w ostatnich minutach to chyba lekka przesada
Murawski-miał chyba tylko razz piłkę przy nodze i zaraz ją stracił
Łobodziński-nie widziałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od wczoraj mam kaca moralnego. Jednak muszę się gdzieś wypowiedzieć nt. naszego udziału w Mistrzostwach Europy, bo to we mnie stopniowo narastało a po wczorajszym meczu z Austriakami się przelało.
Otóż jestem bardzo rozczarowany grą naszej drużyny ale przede wszystkim jestem rozczarowany naszym zespołem trenerskim czyli głównie Leo Beenhakkerem, który za ten zespół odpowiada.
Wierzyłem początkowo w niego bez zastrzeżeń. Dawał zresztą dowody przemyślanych działań. Ale na tych Mistrzostwach IMHO popełnił dotychczas już tyle błędów, że moja wiara w niego została poważnie nadwerężona.

Pierwsze moje zastrzeżenie wzbudza przygotowanie zawodników. Leo dotychczas powtarzał, że jesteśmy świetnie przygotowani. Tymczasem mecz z Niemcami a zwłaszcza z Austrią pokazał jak można być rzeczywiście świetnie przygotowanym. Wyraźnie ustępowaliśmy szybkościowo zarówno Niemcom jak i Austriakom, a wygląda na to, że będziemy pod tym względem ustępować również Chorwatom.
Jednocześnie mówi się, że nasz podstawowy styl gry, to gra z kontry. A jak można wyprowadzać szybką kontrę będąc wolniejszym?! Przecież dogonią i odbiorą piłkę.

Druga sprawa, która wzbudziła moje wątpliwości, to selekcja i ustawienie zespołu.
Po tak długim przeglądzie i doborze zawodników okazuje się, że na pozycję stopera nie mamy żadnego wartościowego dublera (a co będzie, gdy Bąk, lub Żewłakow – odpukać - dozna kontuzji?!), a lewego obrońcy nie mamy w ogóle!
Nie widać również żadnych pełnowartościowych napastników (Saganowski grał jako pomocnik). Praktycznie tylko do 5 zawodników z podstawowego składu, który w pierwszym dniu Mistrzostw wybiegł na boisko, nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Są to: Boruc, Wasilewski, Bąk, Żewłakow, Dudka i Lewandowski. To przecież nawet nie pół drużyny!!
Jeśli ktoś ma wątpliwości co do osoby Krzynówka, to mówię. Serca i woli walki jak zwykle mu nie brakowało. Ale umiejętności gdzieś odeszły. Jeden jedyny dobry strzał na 2 mecze, przy równocześnie całej masie zmarnowanych podań i sytuacji to za mało żeby jego występ uznać za udany.
Co do Rogera, to wypowiedzi Leo bardzo mnie zdziwiły. Sprawiał wrażenie jakby odkrył go dopiero podczas meczu z Niemcami. To po co go w ogóle powoływał do kadry? Czemu tak mało go wcześniej próbował? Gdzie jego słynne oko trenerskie?
To oko zawiodło go również co do aktualnej dyspozycji Żurawskiego i jego możliwości gry jako wysuniętego napastnika. Od dawna Żurawski nie sprawdzał się na tej pozycji. Pierwsi zauważyli to szefowie Celticu i posadzili go na ławce. Ale widzieli to nawet laicy tymczasem Leo uparcie go tam wystawiał (przyznam się, że to był pierwszy powód, który zaczął wzbudzać moje wątpliwości co do Leo). Żurawski IMHO mógł grać co najwyżej jako pomocnik ale ponieważ na tej pozycji również grał przeciętnie więc najlepiej by było gdyby mu dano odpocząć od reprezentacji.
Tymczasem Leo trzymał go na funkcji kapitana i powtarzał, że to jego podstawowy gracz.
Jak to się ma do "oka" trenerskiego?

Ale ostateczną kroplą, która przelała czarę wątpliwości było wystawienie Smolarka na pozycji wysuniętego napastnika.
Przecież gołym okiem widać, że ze względu na swoje warunki fizyczne, taki filigranowy zawodnik (najmniejszy i najlżejszy w naszej kadrze) nie nadaje się do walki z zazwyczaj bardzo rosłymi stoperami przeciwnika. Na tej pozycji Smolarek musiał czuć się źle i stąd IMHO jego słabsza postawa w obu ostatnich meczach. Jemu trzeba w ataku rosłego, przebojowego partnera, który zwiąże swoją osobą stoperów a wtedy Ebi z doskoku zrobi swoje.
Gdy dowiedziałem się, że we wczorajszym meczu wystawiony zostanie Saganowski, to odetchnąłem z ulgą. Nareszcie – powiedziałem. Tymczasem Saganowski zagrał na pomocy, a Ebi – osamotniony – znów jako wysunięty napastnik!
To po to powoływano rasowego napastnika żeby grał jako pomocnik?!
Ludzie, co to za selekcja?!!
Dobrze, że zdobyliśmy jako pierwsi bramkę i Austriacy musieli nas atakować, więc od drugiej połowy Ebi miał trochę luźniej. Ale gdyby to Austriacy pierwsi strzelili gola (a dużo do tego nie brakowało), to co by Smolarek zwojował na tej pozycji? Nic!

Ufff. Trochę wyrzuciłem z siebie, to co mnie gryzło. Może mi nieco ulży.
Niech jednak Ci, którzy ewentualnie zaczną ze mną polemikę nie liczą na rychłą odpowiedź, bo mój kac moralny jeszcze trwa i nie wiem kiedy do tego wątku zajrzę ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy mecz doskonale pokazał to że gdy gra się na jakimś turnieju z jego gospodarzem to trzeba sobie wyrobić kilku bramkową przewagę żeby uniknąć takich sytuacji jaka wczoraj właśnie miała miejsce. Niestety my strzeliliśmy tylko jedną bramkę i się skończyło jak się skończyło. Być może też sędzia w przerwie meczu zobaczył powtórkę sytuacji po której padła bramka dla naszego zespołu i chciał niejako "wyzerować" wynik. Jeśli tak to szkoda tylko że wybrał sobie na to taki moment. Cóż, za cztery lata to my będziemy gospodarzami ME i być może wtedy będą gwizdać dla nas, chociaż wolałbym żebyśmy sukces osiągneli bez pomocy sędziów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie sytuacje niestety ciągle się zdarzają. Ale najgorsze jest to, że sędziowie nigdy nie ponoszą odpowiedzialności. I praktycznie mogą robić co chcą bezkarnie.
Szkoda przede wszystkim Boruca, po tym co zagrał, nie zasłużył na taką końcówkę.

A-cis, trochę nie rozumiem dlaczego tak bardzo psioczysz na trenera. Przygotowanie było widać w drugiej połowie. Leo chyba wziął się za chłopaków porządnie w szatni. To że nie potrafili od początku zastosować się do zaleceń trenera, to już inna sprawa. Zresztą zmiany, które dokonuje Beenhakker w trakcie meczu są dobre.
Leo zyskał też u mnie parę punktów za postawę po meczu. Wprost powiedział, że to dla nas koniec turnieju. Nie wymyślał, że gdyby... może... jeśli... I nie ma co się oszukiwać że jest jeszcze szansa. Nie wiem czy dobrze pamiętam (poprawcie mnie), ale wydaje mi się że np. Janas po porażkach mówił, że to jeszcze nie koniec turnieju i jest jeszcze możliwość awansu.

Na koniec mam tylko nadzieję, że PZPN nie zwolni trenera. Chciałabym zobaczyć jak Leo trenuje nas na ME.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzeba sobie powiedzieć szczerze że nam sędzia też podarował gola, bo Roger był na wyraźnym spalonym. A co do karnego to chociaż faktycznie nie powinno się dyktować ich po takich zagraniach to jednak Lewandowski dał sędziemu podstawy do zagwizdania, i tylko osoby chcące zaklinać rzeczywistość mogą tego nie zauważać.
Ja wiem że to co napisałem nijak ma się do tej ogólnokrajowej mody na wrzucanie na tego Webba ile wlezie, ale taka jest prawda i tyle.
Poza tym zagraliśmy tragicznie słabo, nawet w drugiej połowie, naprawdę nie wiem czym ludzie się podniecają. Beenhakker mnie denerwuje z każdym dniem coraz bardziej, wcześniej nie miałem co do niego żadnych zastrzeżeń, ale od meczu z USA zaczęło się to zmieniać. Nikt mnie nie przekona że Kokoszka to lepszy wybór od Głowy, Zahorski od Brożka/Sikory, Jop od kogokolwiek itd. Do powołań mam najwięcej zastrzeżeń, ale jego konferencje także podnosiły mi ciśnienie. Mam wrażenie że na każdej się mądrzy bo uważa że Polacy to laicy futbolowi (przemądrzanie się z tym że Matusiak to piłkarz europejskiej klasy i że tylko on to widzi - tutaj wyraźnie pił do Skorży; albo że to cud że jesteśmy na ME... mówi trener zespołu który łatwo wywalczył sobie awans do poprzednich dwóch MŚ; albo że do 70 minuty byliśmy lepsi, albo przynajmniej tak samo dobrzy jak Niemcy - o wielki trenerze, skoro było tak dobrze to dlaczego było tak źle!? To takie najświeższe, ale było tego mnóstwo). Ten mecz zremisowaliśmy trochę na własne życzenie bo od początku wiadomo było że powinniśmy wygrać ze 2-0 żeby myśleć o awansie, tymczasem przy 1-0 w końcówce graliśmy na czas i kusiliśmy los. To się musiało tak skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2008 o 10:55, azure83 napisał:

A-cis, trochę nie rozumiem dlaczego tak bardzo psioczysz na trenera. Przygotowanie
było widać w drugiej połowie.

!?
Tak było widać, w 2 połowie Austriacy także byli od nas szybsi, a to że byli słabi niczego w tej kwestii nie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2008 o 10:55, azure83 napisał:

Na koniec mam tylko nadzieję, że PZPN nie zwolni trenera. Chciałabym zobaczyć jak Leo
trenuje nas na ME.


Z tego co mi wiadomo to Leo Beenhakker ma ważny jeszcze dwuletni kontrakt z naszą reprezentacją, który został podpisany jeszcze przed końcem eliminacji do tych ME (zdaję się że przed meczem z Portugalią). Wydaje się więc że może spać spokojnie zwłaszcza, że o tę porażkę wszyscy obwiniają sędziego a nie jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem czemu się tak czepiacie Beenhakkera. Jasne, nie było idealnie, nie było świetnie, ale wolelibyście takiego Janasa? Jak wtedy byśmy zagrali na Euro, a raczej czy w ogóle bysmy zagrali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale powiedzmy sobie szczerze... Leo to najlepszy trener reprezentacji od czasów Piechniczka. Jeśli odejdzie, na następnego będziemy zapewne musieli czekać równie długo.

--
No i pojawił się protest kibiców: http://www.protest2008.pl/
Szkoda, że to i tak nic nie da. Ale i tak podpisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że Beenhakker zostanie z nami co najmniej do MŚ, ponieważ jest on bardzo dobrym trenerem. I możecie mówić, że nie, ale zgodzicie się ze mną, że np. sukcesy Niemców to w dużym stopniu zasługa tego, że zmieniają trenera średnio co 10 lat! I co teraz byśmy mieli zmieniać go na znowu jakiegoś słabiaka z Polski?! Bo zapewne PZPN by tak zrobiło. Cieszę się, że Leo zostaje, bo on dopiero buduje swój zespół, a nie ulepsza pracę Janasa. Duża część zawodników to zawodnicy, którzy już grali za kadencji Janasa, a Leo szuka takich zawodników jak Matusiak (zmarnował się bynajmniej nie przez Leo), Majewski, Zahorski czy Wawrzyniak. I z nich kiedyś zbuduje swój zespół. Każdy trener ma swoją wizję zespołu, szkoli i powołuje zawodników, którzy pasują do jego koncepcji. Co z tego, że Jeleń gra w dobrym klubie? Jak nie pasuje do gry Leo to niestety nie pogra w reprezentacji. Nie można brać zawodników do gry za to, że grają w klubie czołowych lig europejskich. Każmierczak gra w Porto, nawet strzelił bramkę dla reprezentacji w meczu z Azerbejdżanem. Ale Leo już go nie powołał, bo on nie pasuje do gry Beenhakkera. That''s all.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Nie rozumiem czemu się tak czepiacie Beenhakkera. Jasne, nie było idealnie, nie było
> świetnie, ale wolelibyście takiego Janasa? Jak wtedy byśmy zagrali na Euro, a raczej
> czy w ogóle bysmy zagrali?
No tak, przecież taki Janas nie trenował wielkiego Realu Madryt więc przy Leo wymięka. Co prawda obaj w eliminacjach poradzili sobie raczej dość pewnie, ale punkt i tak idzie do Leo, bo jest Holendrem, pewnikiem wie więcej niż Polak. Same finały? Janasa zespół z Ekwadorem nic nie grał. Zespół Leo z Niemcami... też. Ale punkt i tak idzie do pana "nie ważne że w piłce nożnej chodzi o strzelanie goli, my gramy tak żeby jak najwięcej przetrzymywać piłkę, mimo że nic z tego nie wynika" Beenhakkera bo jest bardziej medialny. Drugi mecz - Janas postawił na obronę Częstochowy i przegrał w ostatnich sekundach. Pierwsze 30 minut meczu zespołu Leo wyglądało jak pierwsze 30 minut zespołu Janasa z Niemcami, dopiero niewłaściwie uznana bramka podcięła Austrii skrzydła (ale wiadomo że i tak sędzia ch... ekhm.. kalosz). Co z tego że Austriacy oddali nam pole do gry a my w ogóle z tego nie korzystaliśmy, Leo przecież trenował reprezentację Holandii więc takimi rzeczami przejmować się nie musi. Zamiast tego kusiliśmy los graniem na czas, i podobnie jak u Janasa ''koniec marzeń'' nastąpił w ostatnich sekundach.

Ja tam nie widzę większej różnicy zespołu Janasa i Beenhakkera, obaj osiągnęli tyle samo, i obaj w decydujących momentach (czyt. przed i w trakcie głównej imprezy) popełnili ogromne błędy. Naprawdę cholera nie wiem czemu wszyscy tak wielbią Leo, tzn. domyślam się... ale mimo wszystko kult Leo mnie trochę przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2008 o 11:34, Damcio95Ziomek napisał:

Polska przegrała z Austrią przez tego sędzie kalosza


Wytłumacze Ci coś. Jeśli oba zespoły strzelą równo ilość bramek to mamy do czynienia z remisem. A nie z przegraną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2008 o 11:37, Rzezim napisał:

> Polska przegrała z Austrią przez tego sędzie kalosza

Wytłumacze Ci coś. Jeśli oba zespoły strzelą równo ilość bramek to mamy do czynienia
z remisem. A nie z przegraną.

Masz racje ale nie w tym sensie że przegrała z Austrią ale na pewno nie będzie już w cwiercfinale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2008 o 11:41, Damcio95Ziomek napisał:

Masz racje ale nie w tym sensie że przegrała z Austrią ale na pewno nie będzie już w
cwiercfinale


Pewne to są podatki i śmierć. A do rozegrania jest jeszcze jedna kolejka i ciągle mamy szanse na awans choć ten nie będzie zależał tylko od naszej wygranej. Szanse są małe ale są. I nie ma co popadać w histeryczne torny i drzeć szaty.

Dla mnie te wszelkie pogróżki wobec sędziego świadczą o tym, że część osób ma naprawde zaburzony obraz rzeczywistości. I to jest powód do zmartwień.

Za cztery lata będziemy współgospodarzami więc sędziowie nam też trochę pewnie pomogą;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Człowieku co ty w ogóle porównujesz? Dostanie się na MŚ a na ME to są zupełnie dwie inne bajki! Na MŚ są 32 zespoły z całego świata, a spoza Europy jest ok. 4 silnych zespołów (Brazylia, Argentyna, i Meksyk z USA do zmiany z zespołami afrykańskimi). Na ME jest za to 16 zespołów z najsilniejszego kontynentu, gdzie właściwie z powodzeniem mogłoby grać nie 16, a 24 zespoły. A Polska dostała się jako jedna z 14 najsilniejszych drużyn Europy (nie zaliczam Austrii i Szwajcarii, bo one się nie kwalifikowały). Jak możesz porównywać pracę Janasa do pracy Leo? Z Janasem w eliminacjach nie graliśmy zbyt wielkiej piłki, gorszą niż na tym turnieju. Mieliśmy tylko szczęście i słabszą dyspozycję Anglii. A że w grupie mieliśmy San Marino i inne Łotwy? Gdzie ty porównujesz kilka bardzo dobrych meczy w eliminacjach do ME (i nie chodzi mi tu bynajmniej tylko o Portugalię), a przeciętną grę polskiego zespołu w eliminacjach do MŚ. Czy ty na pewno jesteś takim znawcą, na jakiego się kreujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować