Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 03.05.2008 o 10:13, HunterO7 napisał:

Taktyka to połowa sukcesu, zgadzam się. Ale trener też musi dbać o atmosferę w szatni
itd. Nie może być tak, że na treningi przychodzi kilku piłkarzy "wczorajszych" po imprezie,
a drugie tyle wraca zmęczone po kręceniu nowej reklamy nike.

Proszę, tak leczy się Ronaldinho. Jak on ma powrócić do formy ?
http://www.barcaserwis.com/index.php?co=aktualnosci&id=15133


Przeczytałem ten aktykuł. A widziałeś zdjęcie jego z jakiegos tam roku a teraz??? Urusł mu "Piwny Brzuszek" jak to zobaczyłem to mnie zatkało a wracając do tego artykułu to szczerze mówiąc nie jestem zdziwiony juz kiedyś miał takie problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego są 2 drogi wyjścia:
* nowy trener który potrafi zmotywować
* wymiana balowiczów na piłkarzy

A najlepiej je połączyć :)

KOREKTGB
Mówisz o czasach gry w PSG ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 09:44, KOREKTBG napisał:

Mają problem ponieważ po tym sezonie przychodzi nowy trener i nie wiadomo kto zostanie
lub kto siądzie na ławie.

To czy przypadkiem nie powinno być na odwrót? Nie powinni zasuwać na 100%, żeby sobie wypracować opinię u przyszłego trenera (Klinsmana, tak?)? Przecież on ich musi obserwować. Tylko wkurzył mnie ten, co komentował mecz Fiorentiny bo podał wynik i głupio sie te skróty oglądało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak. Ronaldinho to cyborg. Baluje do 5 nad ranem i kilka godzin później jest na treningu. Śpi mniej więcej trzy-cztery godziny dziennie, choć pewnie i niecałe, bo nie wiadomo, czy z takiej dyskoteki to sobie kogoś nie przyprowadza :)

P.S. Oczywiście nie muszę dodawać, że życie w Hiszpanii z powodu klimatu różni się od tego, co my mamy tutaj? Że w ciągu dnia w takim okresie jak teraz to ludzie siedzą w domach z klimatyzacją, a właśnie wieczorami i nocami wychodzą i jest to kompletnie normalne? Jakbyś pytał na jakiej podstawie tak sądzę, to mój tata mieszka obecnie w Hiszpanii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jest to szukanie dziury w całym, bo to jest po prostu całkiem normalne. To mnisi nie piłkarze. Póki wszystko jest dobrze, to nikt na to nie zwraca uwagi - widocznie nie przeszkadza to aż tak bardzo, skoro jest dobrze? A jak się zaczyna robić źle to szuka się powodów i najłatwiej jest przypiąć etykietkę: Imprezowicz. Szkoda tylko, że tak nagle te imprezy zaczęły przeszkadzać i wcześniej było w porządku. Tak jak teraz się nikt nie czepia Cristiano Ronaldo, a ile było doniesień o pijackich orgiach w domu Deco, a ile w domu Ronaldo? No właśnie...

Ale jeśli dla ciebie Ronaldinho stać na to, żeby do 5 nad ranem tańczyć, nie spać całą noc, a potem o 8 czy 9 nad ranem przyjść na trening to ok. Spróbuj tak kiedyś, to zobaczysz czy tak można dzień w dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Można tylko, potem w meczu gra się tak jak Ronaldinho w tym sezonie. Czy jak każe zawodnikom przestrzegać jakiejś rygorystycznej zakonnej reguły ? Nie, ale mogli by chyba znaleźć inne rzeczy (równie ciekawe :) do roboty w wolnym czasie. Nie mam nic przeciwko imprezie raz na jakiś czas. Ale może nie np. przed półfinałem LM albo Gran Derby. Na pewno zakaz częstego imprezowania nie jest tak uciążliwy jak np. zakaz jazdy na motorze (Żurawski mówił, że ma taki w kontrakcie).

Dlaczego teraz mi to przeszkadza ? Zwycięzców się nie sądzi. Wtedy uwagi o stylu życia R10 były by chyba przesadzone. A wyrażenie zaczyna robić źle jest nie na miejscu. Wg teraz jest apogeum złej formy. 404 min bez strzelonej bramki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zakaz jazdy na motorze, nartach, fruwania na lotni etc. etc. mają w kontrakcie wszyscy piłkarze z tych bardziej profesjonalnych klubów. Takie życie, ale czy ktoś chce skończyć jak Saganowski? ;/

Cała sprawa jest w tym, czy wierzysz ludziom kierującym klubem, któremu kibicujesz. Bo jeśli wierzysz, to powinieneś uważać, że Ronaldinho jest kontuzjowany, czyż nie? A jeśli nie wierzysz to nie mamy właściwie o czym rozmawiać, skoro nie przekonuje się oficjalne stanowisko wydane przez klub :) I na tym powinna się skończyć ta dyskusja i pogłoski. Czas Ronaldinho się kończy i to jest chyba jasne.

Jeśli chodzi o imprezy, to o Ronaldo wspomniałęm już i poza tym polecam to: http://vcf.pl/index.php?id=651 . I jest to jeden z najlepszych piłkarzy Valencii w tym sezonie, wiele klubów się nim interesuje :)

A jeśli chodzi o te 404 minuty bez strzelonej bramki to mówisz o Barcelonie? To czemu w takim razie ten geniusz, na którym "mamy opierać nową Barcelonę" zagrał w 3 z 4 tych meczów i nie strzelił ani jednej? ;]

Doszukiwanie się całego problemu w Ronaldinho jest śmieszne. Czy odejście Ronaldinho sprawi, że przestaniemy próbować wejść do bramki? Czy odejście Ronaldinho sprawi, że zaczniemy strzelać z dystansu? Czy odejście Ronaldinho sprawi, że nauczymy się wykonywać stałe fragmenty gry? No właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 10:24, mała16 napisał:

To czy przypadkiem nie powinno być na odwrót? Nie powinni zasuwać na 100%, żeby sobie
wypracować opinię u przyszłego trenera (Klinsmana, tak?)? Przecież on ich musi obserwować.
Tylko wkurzył mnie ten, co komentował mecz Fiorentiny bo podał wynik i głupio sie te
skróty oglądało...


Może i tak powinno być lecz widać że oni się pogubili. A jak chodzi o ten mecz to sie cieszę że SZPakowski nie komentował. Kiedyś pamiętam jak pomylił Drogbę z Deco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 09:44, KOREKTBG napisał:

Powiedzmy szczerze Bayern zdobył mistrzostwo dzięki szczęściu i to wielkim szczęściu.


Widać, że nie oglądaszz Bundesligi, ponieważ to stwierdzenie jest wręcz śmieszne. :)
Bayern gromił w Bundeslidze w tym sezonie najlepszych po 4:1. Wpadki były, ale mistrzostwo jest niepodważalne.
Już to pisałem parę razy - nie ma nawet próby gry z pierwszej piłki w PUEFA jaką widzę w Bundeslidze i nie ma motywacji na słabsze ekipy takie jaką ogłaszano np Zenit czy Getafe.
Taką motywację ma wnieść Klisnmann.

Aha i jeszcze coś - Bayern nie zdobył jeszcze mistrzostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 11:38, Vaxinar napisał:

takie jaką ogłaszano np Zenit czy Getafe.

Nie wiem kto tak ogłaszał, bo ja osobiście nawet przed meczem z Bayernem bym powiedział, że Getafe skopałoby tyłek zdecydowanej większości niemieckich zespołów. Chyba tylko osoby nie śledzące ligi hiszpańskiej mogły uważać Getafe za zespół słabszy od Hamburgera SV czy innego Stuttgartu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z Miguelem trafiłeś w sedno sprawy. 4 imprezy na miesiąc ? nie mam nic przeciwko. Tytoń? Twierdzi, że umie się kontrolować (Zresztą Johan Cruyff, też popalał). Wg mnie problem polega na tym, że Ronaldinho przestał się kontrolować.

Co do kontuzji ? Oczywiście wierzę :) Tylko martwi mnie sposób jej leczenia. Chyba wynaleziono już inne środki przeciwbólowe ^^

Żeby ktokolwiek strzelił gola musi biegać 11 piłkarzy(VV może się rozgrzewać :P) Nie twierdzę, że Leo jest w boskiej formie. Ale kto w Blaugranie jest ? Chyba tylko Yaya Toure.

Wiesz jakie cuda może zdziałać dobre morale zawodników ? Jest wiele drużyn na świecie, które nie mają ani jednej gwiazdy, a i tak udaje im się ogrywać najlepszych. Nie zawsze dla drużyny dobre jest aby grali w niej najlepsi piłkarze. Czasami warto jest wybrać gorszego, ale umiejącego wpasować się w zespół. Pasującego do koncepcji obranej przez trenera. Dlatego Ronaldinho musi odejść. Nie możemy opierać gry na piłkarzu z taką formą. I to już od dłuższego czasu. Wg mnie gdy Ronie odejdzie zmieni się coś w mentalności piłkarzy, bo teraz czują że on tu wciąż jest. Słyszałeś chyba wywiady. Cały czas jak mantrę powtarza się: Wierzymy w ciebie Ronie !
Czasami potrzebny jest wstrząs, impuls, zimny prysznic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 11:29, KOREKTBG napisał:

Może i tak powinno być lecz widać że oni się pogubili.

Na podstawie skrótu trudno powiedzieć dużo o grze obu zespołów (nie wiem ile Ty widziałeś) ale wg mnie to jest mało powiedziane. Byli faworytem, wracał Toni a Zenit miał słabszy skład przez kartki, co już wspominałam. A mimo to nie dość, że nie potrafili zawalczyć jak równy z równym to jeszcze zagrali fatalnie. To nie było tylko zagubienie. Z tą drużyną coś się musiało stać. Owszem, nie grali szczególnie w ostatnich trzech meczach PUEFA (wcześniejszych nie widziałam) i bardzo męczyli się z Getafe, ale aż tak fatalnie grać w obronie? Nie wiem czemu, ale zespoły niemieckie kojarzyły mi się raczej z niewielka ilością traconych goli...

Dnia 03.05.2008 o 11:29, KOREKTBG napisał:

A jak chodzi o ten mecz to sie
cieszę że SZPakowski nie komentował. Kiedyś pamiętam jak pomylił Drogbę z Deco

A Iwański tydzień temu jak dali mecz Zenitu to mówił ciągle "rzut wolny dla Zenita" itp... myślałam, że się mówi "Zenitu" ale teraz już nie wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do Miguela, to chyba nie dość uważnie czytałeś. On się wybił w Lizbonie, czy to mało profesjonalny klub? Nie? A jednak były te 3 imprezy w tygodniu. Biorąc pod uwagę do pewnej fazy Ligę Mistrzów oraz zawsze Puchar Portugalii to dwa wieczory w tygodniu grał mecz, więc... ;)

Powiem inaczej. Zapaść formy dotyczy praktycznie wszystkich naszych piłkarzy, nie licząc kilku (Valdes, Iniesta, Bojan, Toure). Więc albo przyjmujemy, że wszyscy pozostali grają słabiej, bo imprezują, albo dajemy spokój na tym polu Ronaldinho. Proste. Ja nie wiem czemu Puyol czy Xavi mają grać słabiej niż w ostatnich sezonach "bo tak", a Ronaldinho czy Deco bo imprezują.

Odejście Ronaldinho jakimś impulsem? Przecież on już właściwie odszedł z pierwszego składu :) Nie gra i nie widać, żeby było lepiej gdy grają bez niego. No nie mów mi, że na boisku wciąż sobie myślą: "Podam do Ronaldinho..ups! Jego tu nie ma", bo jego rolę przejął w tej chwili Messi. O którym już mówiłem, że póki co nie jest to piłkarz na tyle kompletny co Ronaldinho w formie.

Jeśli nie podziałało na piłkarzy przegrane GD na Camp Nou, nie podziałał drugi sezon bez zdobycia trofeów i nie podziała prawdopodobny szpaler na Santiago Bernabeu, to ja nie wiem czemu mocniejszym impulsem ma być odejście zawodnika, który i tak już właściwie nie gra. Zresztą Barcelona to nie jest klub, w którym piłkarzy można uczyć ambicji, jeśli ktoś jej nie ma, to po prostu się nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 11:48, mikal15 napisał:

Co do Miguela, to chyba nie dość uważnie czytałeś. On się wybił w Lizbonie, czy to mało
profesjonalny klub? Nie? A jednak były te 3 imprezy w tygodniu. Biorąc pod uwagę do pewnej
fazy Ligę Mistrzów oraz zawsze Puchar Portugalii to dwa wieczory w tygodniu grał mecz,
więc... ;)


Widocznie Miguel nie ma zakwasów po imprezie :) Jego mocną stroną zawsze była dynamika i siła, bo jak już sprintem biegł do przodu...
Były takie czasy jak piłkarze odbijali się od Ronaldinho jak od muru. A teraz przy byle popchnięciu R10 leży. To Już C. Ronaldo rzadziej się pokłada.
Dobra, może ty mi odpowiesz:
Dlaczego imprezowanie nie wpływa negatywnie na Roniego ?
Co jest powodem jego słabej dyspozycji nie tylko w tym sezonie ?

Dnia 03.05.2008 o 11:48, mikal15 napisał:

Powiem inaczej. Zapaść formy dotyczy praktycznie wszystkich naszych piłkarzy, nie licząc
kilku (Valdes, Iniesta, Bojan, Toure). Więc albo przyjmujemy, że wszyscy pozostali grają
słabiej, bo imprezują, albo dajemy spokój na tym polu Ronaldinho. Proste. Ja nie wiem
czemu Puyol czy Xavi mają grać słabiej niż w ostatnich sezonach "bo tak", a Ronaldinho
czy Deco bo imprezują.


Nie podam ci ogólnego powodu słabej formy dla wszystkich. Nie istnieje też panaceum. Ale wg mnie zadziałał efekt kostki domino...i wszystko upadło.

Dnia 03.05.2008 o 11:48, mikal15 napisał:

Odejście Ronaldinho jakimś impulsem? Przecież on już właściwie odszedł z pierwszego składu
:) Nie gra i nie widać, żeby było lepiej gdy grają bez niego. No nie mów mi, że na boisku
wciąż sobie myślą: "Podam do Ronaldinho..ups! Jego tu nie ma", bo jego rolę przejął w
tej chwili Messi. O którym już mówiłem, że póki co nie jest to piłkarz na tyle kompletny
co Ronaldinho w formie.


Jak by Ronie wszedł na 1 mecz i tak poszło by do niego 50 % piłek w meczu.

Dnia 03.05.2008 o 11:48, mikal15 napisał:

Jeśli nie podziałało na piłkarzy przegrane GD na Camp Nou, nie podziałał drugi sezon
bez zdobycia trofeów i nie podziała prawdopodobny szpaler na Santiago Bernabeu, to ja
nie wiem czemu mocniejszym impulsem ma być odejście zawodnika, który i tak już właściwie
nie gra. Zresztą Barcelona to nie jest klub, w którym piłkarzy można uczyć ambicji, jeśli
ktoś jej nie ma, to po prostu się nie nadaje.


No to teraz ty chcesz wymienić cały skład. R10 stracił ambicję dlatego jak sam stwierdziłeś nie ma tu dla niego miejsca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O ciekawych transferach, które ma na lato przeprowadzić Real słyszałem, mianowicie podobno Real kontaktuje sie juz z Villą i Quaresmą...Gdyby udało sie sprowadzic tych dwóch naprawde wartosciowych graczy to Real byłby naprawde w stanie wygrać CL[PE].Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znowu w realu robicie galacticos ? nie za dużo piłkarzy na 1 pozycję ? Wy to zawsze musicie jakiś piłkarzy związanych z Barcą sprowadzać. Saviola i Figo wam nie wystarczyli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 12:09, HunterO7 napisał:

Znowu w realu robicie galacticos ? nie za dużo piłkarzy na 1 pozycję ? Wy to zawsze musicie
jakiś piłkarzy związanych z Barcą sprowadzać. Saviola i Figo wam nie wystarczyli ?


A wy w Barcy zawsze musicie krytykować?Mówisz że za dużo piłkarzy na jedną pozycje? Real ma w tej chwili 4 napastników przy czym Saviola odejdzie,Soldado odejdzie[mozliwe że obydwaj zostana włonczeni w transfer Quaresmy] a co do prawo skrzydłowych to tak naprawde nie mamy żadnego który my sie nadawł na tą pozycje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie jak tak spojrzeć to masz rację coś mi się pomyliło. Ale zdania o Quaresimie nie zmienię . Nie ma innych pomocników ? A i sorry za formę, ale ten Quaresm mnie zdenerwował. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 12:26, HunterO7 napisał:

W sumie jak tak spojrzeć to masz rację coś mi się pomyliło. Ale zdania o Quaresimie nie
zmienię . Nie ma innych pomocników ? A i sorry za formę, ale ten Quaresm mnie zdenerwował.
:)


WG. mnie jest on najlepszym z możliwych wyborów na prawego pomocnika bo przecież Chelsea Essiena nie sprzeda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować