Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Artykuł: Star Wars: The Old Republic - wrażenia z bety

87 postów w tym temacie

Ja jestem pozytywnie po dwóch dniach gry nastawiony. Nie ma szału, jest bardzo nieinnowacyjnie w porównaniu do innych MMO. Ale grając w to nie czuję żadnego nacisku na levelowanie, odsłuchuje z przyjemnością wszystkich kwestii npców, jestem faktycznie zainteresowany tym co się dzieje i co robię. I jest klimat SW. Cztery rasy i klasy to trochę mało (cyborg?? - to przecież właściwie też człowiek...), może będzie z tym lepiej. Podoba mi się prostota z jaką można uczestniczyć w pvp - klikamy guziczek i po pewnym czasie nas przenosi do walki, bez konieczności łażenia gdziekolwiek. Graficznie jest dość ładnie, a animacje walki wręcz zasługują na pochwałę. Chyba będzie dobrze. Tylko ciekawe czy będzie się dało znaleźć tanie prepaidy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2011 o 13:55, Verbatim napisał:

Gra będzie po angielsku, ale jak kupie grę w Polsce to będą polskie serwery czy jak??
Ktoś się już może orientuje?



Na początku na pewno nie. Może za kilka lat jeśli Polacy będą dużą grupą w TORze. Puki co nie masz co liczyć na takie bajery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2011 o 13:55, Verbatim napisał:

Gra będzie po angielsku, ale jak kupie grę w Polsce to będą polskie serwery czy jak??
Ktoś się już może orientuje?


Na premierę serwery mają być tylko Europa, US Wschód i US Zachód. W późniejszym terminie ma na pewno dojść Australia. Na dedykowane serwery PL bym nie liczył :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

grałem w CB w ten weekend - gra jest boska, wbiłem sobie od soboty 28lvl sith warriorem i prócz pewnych trudności z przyzwyczajeniem się w pvp, że muszę latać i machać mieczem (co daje sporą przewagę ranged) to gra zaskoczyła mnie świetną fabułą, przyjemnym zabijaniem mobów, przyjemną dla oka grafiką

oprawa muzyczna jest wspaniała, może jeden lektor mi działał na nerwy, ale czytał tekst za jakiegoś mało znaczącego grubasa prowadzącego kantynę, więc nie tak źle...

bugów niewiele

polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2011 o 14:58, Elendil napisał:

> Gra będzie po angielsku, ale jak kupie grę w Polsce to będą polskie serwery czy
jak??
> Ktoś się już może orientuje?

Na premierę serwery mają być tylko Europa, US Wschód i US Zachód. W późniejszym terminie
ma na pewno dojść Australia. Na dedykowane serwery PL bym nie liczył :P


Właściwie to serwery Europejskie też będą podzielone pod względem językowym (nie sądzę, żeby jakiś francuz znalazl się na serwerze niemieckim mając do wyboru Angielski oraz swój ojczysty).
Swoja drogą cieszę się, że nie ma Polskiej wersji gry, bo pewnie zajęła by się tym cenega, a po Skyrimie mi już wystarczy....
A czy będzie Polski serwer? To już zależy od nas. Jak się zbierzemy w grupę i umówimy że jakiś serwer jest nasz to stanie się tak jak w WoWie: Na serwerze Burning Legion są prawie sami Polacy. Rozmowy na chacie odbywają się po Polsku, co złości malejącą już mniejszość Turecką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

servy będą zapewne tak jak na CB - ameryka/europa

ameryka na zachod i wschod
europa - niemieckie, angielskie, fra
pozniej dojdzie dla australii

mam nadzieje ze polskiego serva nie postawia, nie mam ochoty uzerac sie z internetowymi napinaczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też grałem i powiem jedno - jak dotąd najlepsza gra mmo w jaką grałem. Co prawda nie jestem ekspertem, na mmo się nie znam, co więcej - nie przepadam.
Nie rozumiem natomiast jednego. Jak można powiedzieć, że fabuła jest tu słaba, a questy nudne? Słucham? A w jakim mmo questy są ciekawsze? Przepraszam, w WOWie??? Ktoś napisał, że tutaj questy polegaja na chodzeniu i zabijaniu mobów... Rzeczywiście - w WOWie każda misja polega na roziwązywaniu zagadek logicznych o zabarwieniu filozoficznym oraz trudnych psychologicznych i moralnie dwuznacznych spraw... No błagam. Skyrim, nad którym wszyscy tak klęczą ma może misje polegające na czymś innym niż "pójdź, zejdź do podziemi, zabij, dojdź do końca, weź/uruchom/zabij na końcu, wyjdź tylnym wyjściem, wróć" i tym podobnych (czasami jest inna kolejność)? Właściwie nie oszukujmy się, wszystkie RPG jakiekolwiek oparte są w zasadzie na tym samym, że trzeba gdzieś pójść i coś zrobić. Tylko jednak tą pozornie nieciekawą czynność można ubrać w ciekawy sposób. Na przykładzie: fabuła Władcy Pierścieni polega na tym, że niziołek musi uratować świat przed złem zanosząc pierścień w dalekie miejsce, finalnie niszcząc go. Prawie jak w Skyrimie, idziesz, po drodze zabijasz, na końcu zostawiasz, bierzesz, niszczysz itd. Tylko LotR jest dość długą, rozbudowaną i ciekawą historią, a przede wszystkim idący Frodo i pomagający im w tym przyjaciele - mają MOTYWY.
W mmo bardzo ciężko jest uzasadnić dlaczego nasz bohater musi robić wszystkie te questy o które nasz proszą. Dlatego ZAWSZE questy wygladają i brzmią pusto.
Grałem Jedi przez 2 dni. I nie zgodze się, że questy są nudne. Przede wszystkim dlatego że BioWare udało się troszeczkę uzasadnić motyw naszego alter ego do działania. Otóż zaczynamy jako kończący naukę padawan, który jest wyjątkowo uzdolniony (tu też pojawiały sie komentarze, że wszyscy naszego bohatera wychwalają - przepraszam bardzo, jak chcecie być zwykłym, przeciętnym osobnikiem wrzuconym w worek masy innych przeciętnych ludzi bez osobowości, to sobie pograjcie w Simsy) i niebawem ma zostać rycerzem Jedi. JEDI. JEEEDIII. Każdy wie, że Jedi są przerysowani. Jak cały świat SW. wszystko jest przegięte a patos przelewa się litrami. Ale to jest specyfika tego uniwersum i zarzucać coś takiego tej grze jest tak głupie jak zarzucanie kolorowej grafiki w WoWie. W obu przypadkach jest to kwestia uniwersum w którym usadowione są te gry.
Mi się po prostu wydaje, że ludzie, którzy jeżdżą po tej grze i krytykują fabułę w TORze po prostu nie przepadają za uniwersum Star Wars. Owszem, może lubią filmy, ale nie przepadają za specyfika uniwersum. Ja np. nie przepadam za uniwersum Warcrafta, co nie zmienia faktu, że gry w tym uniwersum mogą być dobre. Niestaty (dla mnie) te uniwersum tak bardzo mi się nie podoba, dlatego nie gram w Wowa i inne gry oparte na tej serii. Lecz najważniejsze jest to, że nie mówię ludziom i na forach, że WoW ma "głupią, słabą, mało oryginalna" fabułę, ponieważ jak już mówiłem, wynika to ze specyfiki danego uniwersum i co za tym idzie - GUSTU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2011 o 17:15, JohnLenon napisał:

Ja też grałem i powiem jedno - jak dotąd najlepsza gra mmo w jaką grałem. Co prawda nie
jestem ekspertem, na mmo się nie znam, co więcej - nie przepadam.

Co potwierdza moją tezę, Bioware robi mmo dla ludzi, którzy w mmo grać nie lubią.

Dnia 29.11.2011 o 17:15, JohnLenon napisał:

Nie rozumiem natomiast jednego. Jak można powiedzieć, że fabuła jest tu słaba, a questy
nudne? Słucham? A w jakim mmo questy są ciekawsze?

Nie jest to do końca mmo, ale w DDO zadania są o niebo ciekawsze niż w TOR. Oprócz parcia do przodu i zabijania potworów trzeba rozbrajać pułapki, szukać ukrytych drzwi, rozwiązywać zagadki. Generalnie jest to jedyna gra, w której drużynowe instancje bawiły mnie bardziej niż gra solo.

Dnia 29.11.2011 o 17:15, JohnLenon napisał:

Grałem Jedi przez 2 dni. I nie zgodze się, że questy są nudne. Przede wszystkim dlatego
że BioWare udało się troszeczkę uzasadnić motyw naszego alter ego do działania. Otóż
zaczynamy jako kończący naukę padawan, który jest wyjątkowo uzdolniony (tu też pojawiały
sie komentarze, że wszyscy naszego bohatera wychwalają - przepraszam bardzo, jak chcecie
być zwykłym, przeciętnym osobnikiem wrzuconym w worek masy innych przeciętnych ludzi
bez osobowości, to sobie pograjcie w Simsy)

Albo w grę, w której na swoją pozycję trzeba zapracować. Cytując "The Incredibles":And when everyone''s super, no-one will be.

Dnia 29.11.2011 o 17:15, JohnLenon napisał:

Mi się po prostu wydaje, że ludzie, którzy jeżdżą po tej grze i krytykują fabułę w TORze
po prostu nie przepadają za uniwersum Star Wars. Owszem, może lubią filmy, ale nie przepadają
za specyfika uniwersum.

Jak większość domorosłych psychologów, bardzo mocno mijasz się z prawdą. Przykładem mogę być ja, Gwiezdne Wojny lubię, dobrze bawiłem się grając w serię Jedi Knight, oba KOTOR''y, czytałem też parę nie najgorszych książek (Timothy''ego Zahna np.) i komiksów. Co więcej, usłyszałem o TOR przed premierą ME 2 i DA 2 i początkowo byłem do niego nastawiony pozytywnie. Bałem się jedynie o PvP.

Fabuła w TOR nie podoba mi się ponieważ:
a) Kasuje 99% i gwałci resztę historii z KOTOR''a 2.
b). Nawet jak na SW jest w niej zbyt dużo sztampy i banału, szczególnie że powróciliśmy do status quo nieomylnych mistrzów jedi i złych sithów którzy chcą wszystko zniszczyć.
c). Dialogi wołają momentami o pomstę do nieba, perełki w rodzaju "I''m not cute, I''m deadly" brzmią jakby pisał je piętnastolatek, który bardzo chce pokazać że jego postacie to prawdziwi twardziele.
d). Romanse. Abstrahując od idiotycznego pomysłu popychania graczy do związków z NPC''ami, zamiast zachęcać ich do tworzenia więzów z ludźmi, są one po prostu kiepsko napisane. Jeżeli laska którą pierwszy raz spotkałem "czuje się bezpieczna" bo obiecałem że ją obronię, to ja nie mam więcej pytań. Nie rozumiem tej obsesji Bioware z rromansami, nie dość że spiknęli Revana z Exile (którą wg. fabuły KOTOR''a 2 wysłał na śmierć) to jeszcze napuszczają na graczy tabun wirtualnych dating simów.
e). Brak ras innych niż humanoidalne, "bo gracze mogli by mieć problemy z wczuciem się w nie". Bo granie wookiem w Galaxies było takie traumatyczne.

20111129183153

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2011 o 18:32, Crask napisał:

e). Brak ras innych niż humanoidalne, "bo gracze mogli by mieć problemy z wczuciem się
w nie". Bo granie wookiem w Galaxies było takie traumatyczne.


Podejrzewam, że zostawili sobie furtkę na dlc/rozszerzenia.
Co do samej gry to mnie podoba się. Fakt, można by sporo zmienić, ale grało mi się przyjemnie. I choć wszystkie porty wyglądają tak samo(stacje kosmiczne z tego co widziałem też), to jakoś dziwnie przypomina mi ta gra taki dziwny mix kotora, jedi knight i galaxies. Z każdego tytułu coś jest wzięte. Ponoć raidy(czy jak tam sie one tu nazywają) nie są jakieś rewelacyjne ale mi to lotto bo narajdowałem się przez parę lat w wowie. Teraz nie mam czasu ani ochoty na zarywanie nocek 5x w tygodniu więc traktuję ten tytuł jako taki singiel z coopem i okazjonalnym multi :) Po zapowiedziach niczego innego się nie spodziewałem, dostałem niemalże to na co czekałem. Mam tylko nadzieję, że poprawią pewne błędy lub głupoty nieco drażniące podczas grania i będzie ok. A jak mi się znudzi to zawsze mogę odstawić. Nie ma przymusu grania(jeszcze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałem także okazję grać w betę. Trzeba przyznać, że robi wrażenie. Jestem aktywnym graczem WoWa postanowiłem też porównać obie produkcje.
Szerszy opis na: mmo-pl.blogspot.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widze ze wiekszosc wypowiadajacych sie osob mialo juz mozliwosc zagrania w bete. Jesli dobrze zrozumialem to grac mozna tylko w weekendy? Bedzie jeszcze mozliwosc pogrania w kolejny weekend? Jesli tak to, oprocz wygerowanego klucza bedzie mi cos jeszcze potrzebne? Pytam bo nigdy wczesniej nie bralem udzial w zadnej becie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2011 o 20:57, ziomator napisał:

Jesli tak to, oprocz wygerowanego klucza bedzie mi cos jeszcze potrzebne?
Pytam bo nigdy wczesniej nie bralem udzial w zadnej becie:)


Wszystko będziesz miał jasno napisane w otrzymywanych mailach. Ja też nigdy nie brałem udziału w betach i miałem obawy ale maile poprowadziły mnie za rączkę i wszystko przebiegło bezproblemowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2011 o 20:57, ziomator napisał:

Widze ze wiekszosc wypowiadajacych sie osob mialo juz mozliwosc zagrania w bete. Jesli
dobrze zrozumialem to grac mozna tylko w weekendy? Bedzie jeszcze mozliwosc pogrania
w kolejny weekend?


Coś ludzie mówili podczas bety, że ma być jeszcze jeden weekend testowy ale nie wiem na pewno. Zważywszy, że 15 grudnia premiera(dla pierwszych preorderów) jakoś myślę, że już więcej testów nie będzie. A przynajmniej nie otwartych jak teraz przy stres teście tylko zamknięte jak wcześniej. Obym się mylił, bo jeszcze kilku klas nie wypróbowałem. P.S. Sith Sorcerer ftw :D i Bounty Hunter, fantastycznie mi się tymi klasami grało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do craftingu. Mi się maksymalnie udało "zupgrade''ować" do poziomu trzeciego.

tj. jak na początku miałem powiedzmy Heavy Assault Gauntlets(quality - premium), z nich mi wyszły Redoubt Heavy Gauntlets(quality - prototype), a jak tych rozłożyłem z 20 to mi się udało dostać General''s jakieśtam Gauntlets(quality - artifact). Niestety te już były dość drogie surowcowo i nie miałem okazji zrobić żadnego egzemplarza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2011 o 17:15, JohnLenon napisał:

Jak można powiedzieć, że fabuła jest tu słaba, a questy
nudne? Słucham?

Są takie i tyle. Też wolałbym, by były to zacne dzieła godne laudacji i wzniosłych hymnów na cześć autorów. Niestety jednak jest to taka sama niemal jak zwykle historyjka a''la BioWare tym razem doładowana anty-intelektualnym absurdem w postaci uczynienia z każdego gracza postaci w 100% wyjątkowej i niezbędnej światu do przetrwania. Wszystko to zaś nie wynika z tego co gracz potrafi ze swoja postacią zrobić, ale jest dopustem lokalnego bóstwa (czyt. autorów scenariusza). Oczywiście stworzenie gry w której wszyscy zaczynaliby od przysłowiowego zera i mieli szansę stać się zbawcą lub nemesis Galaktyki przez swoje działania było poza zasięgiem BW. Z drugiej strony taki koncept rozgrywki i MMO jest poza zasięgiem pojmowania większości graczy.

Dnia 29.11.2011 o 17:15, JohnLenon napisał:

A w jakim mmo questy są ciekawsze? Przepraszam, w WOWie??? Ktoś napisał,
że tutaj questy polegaja na chodzeniu i zabijaniu mobów... Rzeczywiście - w WOWie każda
misja polega na roziwązywaniu zagadek logicznych o zabarwieniu filozoficznym oraz trudnych
psychologicznych i moralnie dwuznacznych spraw... No błagam.

Oczywiście, w WoW''ie jest to słabe, więc nie mamy prawa powiedzieć, że (wbrew zapowiedziom BW) w TOR TEŻ jest to równie byle jakiej jakości element. Bezbłędna logika.

Dnia 29.11.2011 o 17:15, JohnLenon napisał:

Skyrim, nad którym wszyscy tak klęczą ma może misje polegające na czymś innym niż "pójdź, zejdź do
podziemi, zabij, dojdź do końca, weź/uruchom/zabij na końcu, wyjdź tylnym wyjściem, wróć" i tym podobnych
(czasami jest inna kolejność)?

Skyrim jest fabularnie słaby, pod kątem pomysłowości zadań też nie jest to rewolucja. Ot taki dzisiejszy szary standard w dużym i niebrzydkim opakowaniu (czyt. dla weteranów gatunku przeważnie kolejna słabizna).

Dnia 29.11.2011 o 17:15, JohnLenon napisał:

Właściwie nie oszukujmy się, wszystkie RPG jakiekolwiek
oparte są w zasadzie na tym samym, że trzeba gdzieś pójść i coś zrobić.

Jedno pytanie: co może zmienić naturę człowieka?

Dnia 29.11.2011 o 17:15, JohnLenon napisał:

Przede wszystkim dlatego że BioWare udało się troszeczkę uzasadnić motyw naszego alter ego do działania.
Otóż zaczynamy jako kończący naukę padawan, który jest wyjątkowo uzdolniony (tu też pojawiały
sie komentarze, że wszyscy naszego bohatera wychwalają - przepraszam bardzo, jak chcecie
być zwykłym, przeciętnym osobnikiem wrzuconym w worek masy innych przeciętnych ludzi
bez osobowości, to sobie pograjcie w Simsy) i niebawem ma zostać rycerzem Jedi.

I w jaki sposób uzasadnia to cokolwiek? Oprócz tego, że jest to kalka tego co widzieliśmy w KotORze, ME, JE i DA? Nadal nie widzę żadnego motywu popychającego moją postać do działań - po raz kolejny BioWare wydaje grę w której mam być bohaterem/antybohaterem i już! Twórcy przewidzieli tylko taką opcję i nie zadali sobie trudu uczynienia tego wiarygodnym - po prostu tak ma być i już. Byłoby dobrze, gdyby kasa wydana na voice-over głównego bohatera poszła na pomysłowego scenarzystę, który stworzyłby postać wiarygodną i ciekawą, nie kolejną kukłę w stylu Hawke''a. To co zostanie można byłoby przeznaczyć na podrasowanie grafiki i mechaniki.

Dnia 29.11.2011 o 17:15, JohnLenon napisał:

Ale to jest specyfika tego uniwersum i zarzucać coś takiego
tej grze jest tak głupie jak zarzucanie kolorowej grafiki w WoWie. W obu przypadkach
jest to kwestia uniwersum w którym usadowione są te gry.

Kolorowa grafika w WoW''ie i sposób prezentacji świata jako infantylnej bajeczki rzeczywiście w 100% koreluje z tym co poznaliśmy w dwóch pierwszych częściach RTSa osadzonego w Azeroth. Ten świat ewoluował do tej formy (ku mojemu przygnębieniu), ale się od tego nie zaczął.

Dnia 29.11.2011 o 17:15, JohnLenon napisał:

Mi się po prostu wydaje, że ludzie, którzy jeżdżą po tej grze i krytykują fabułę w TORze
po prostu nie przepadają za uniwersum Star Wars. Owszem, może lubią filmy, ale nie przepadają
za specyfika uniwersum.

SW interesuję się od lat i od lat widzę borutę jaka się z tym światem dzieje. TOR to po prostu kolejny etap dobijania wielu wspaniałych historii powstałych w ramach Expanded Universe na kanwie Original Trilogy. Jar Jar, Atak Glonów i Clone Wars. A teraz TOR. Strasznie smutne, bo ten świat ma wielki potencjał który jest niweczony podobnie jak wiele innych upadlanych przez komercjalizację i nastawienie na zadowolenie masowego odbiorcy, któremu wszystko jedno czy gra/film/powieść/muzyka/etc. ma sens i treść. Siąść przy owym medium, wyłączyć myślenie i na kilkadziesiąt minut zatonąć w bezmiarze drętwoty i mierności intelektualnej.

A na koniec jeszcze jeśli odważysz się to skrytykować to pojawi się jakiś ''ekspert'' i zacznie udowadniać, że bezpodstawnie się oburzasz. Bo przecież naokoło jest równie źle lub gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

SW interesuję się od lat i od lat widzę borutę jaka się z tym światem dzieje. TOR to po prostu kolejny etap dobijania wielu wspaniałych historii powstałych w ramach Expanded Universe na kanwie Original Trilogy. Jar Jar, Atak Glonów i Clone Wars. A teraz TOR. Strasznie smutne, bo ten świat ma wielki potencjał który jest niweczony podobnie jak wiele innych upadlanych przez komercjalizację i nastawienie na zadowolenie masowego odbiorcy, któremu wszystko jedno czy gra/film/powieść/muzyka/etc. ma sens i treść. Siąść przy owym medium, wyłączyć myślenie i na kilkadziesiąt minut zatonąć w bezmiarze drętwoty i mierności intelektualnej.
Tu sie niestety z przemowca zgodze, nieszczesciem SW po orginalnej trylogii byl sam G.Lucas, i najlepszym co osobnik ten zrobil oprocz stworzenia universum byl jego sladowy wklad w produkcje Imperium Kontratakuje i Powrot Jedi co filmom tym wyszlo na plus. Niestety zachcialo mu sie powrotu do rezyserki i pisania scenariuszy w nowych czesciach i jak to mu wyszlo wszyscy wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2011 o 01:26, Graffis napisał:

> jest to kwestia uniwersum w którym usadowione są te gry.
Kolorowa grafika w WoW''ie i sposób prezentacji świata jako infantylnej bajeczki rzeczywiście
w 100% koreluje z tym co poznaliśmy w dwóch pierwszych częściach RTSa osadzonego w Azeroth.

--

Dnia 30.11.2011 o 01:26, Graffis napisał:

Ten świat ewoluował do tej formy (ku mojemu przygnębieniu), ale się od tego nie zaczął.


Jak to się nie zaczął... Warcrafty od zawsze były cukierkowe, taki też powstał WoW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2011 o 01:26, Graffis napisał:

> Jak można powiedzieć, że fabuła jest tu słaba, a questy
> nudne? Słucham?
Są takie i tyle. Też wolałbym, by były to zacne dzieła godne laudacji i wzniosłych hymnów
na cześć autorów. Niestety jednak jest to taka sama niemal jak zwykle historyjka a''la
BioWare tym razem doładowana anty-intelektualnym absurdem w postaci uczynienia z każdego
gracza postaci w 100% wyjątkowej i niezbędnej światu do przetrwania. Wszystko to zaś
nie wynika z tego co gracz potrafi ze swoja postacią zrobić, ale jest dopustem lokalnego
bóstwa (czyt. autorów scenariusza). Oczywiście stworzenie gry w której wszyscy zaczynaliby
od przysłowiowego zera i mieli szansę stać się zbawcą lub nemesis Galaktyki przez swoje
działania było poza zasięgiem BW. Z drugiej strony taki koncept rozgrywki i MMO jest
poza zasięgiem pojmowania większości graczy.
> A w jakim mmo questy są ciekawsze? Przepraszam, w WOWie??? Ktoś napisał,
> że tutaj questy polegaja na chodzeniu i zabijaniu mobów... Rzeczywiście - w WOWie
każda
> misja polega na roziwązywaniu zagadek logicznych o zabarwieniu filozoficznym oraz
trudnych
> psychologicznych i moralnie dwuznacznych spraw... No błagam.
Oczywiście, w WoW''ie jest to słabe, więc nie mamy prawa powiedzieć, że (wbrew zapowiedziom
BW) w TOR TEŻ jest to równie byle jakiej jakości element. Bezbłędna logika.
> Skyrim, nad którym wszyscy tak klęczą ma może misje polegające na czymś innym niż
"pójdź, zejdź do
> podziemi, zabij, dojdź do końca, weź/uruchom/zabij na końcu, wyjdź tylnym wyjściem,
wróć" i tym podobnych
> (czasami jest inna kolejność)?
Skyrim jest fabularnie słaby, pod kątem pomysłowości zadań też nie jest to rewolucja.
Ot taki dzisiejszy szary standard w dużym i niebrzydkim opakowaniu (czyt. dla weteranów
gatunku przeważnie kolejna słabizna).
> Właściwie nie oszukujmy się, wszystkie RPG jakiekolwiek
> oparte są w zasadzie na tym samym, że trzeba gdzieś pójść i coś zrobić.
Jedno pytanie: co może zmienić naturę człowieka?
> Przede wszystkim dlatego że BioWare udało się troszeczkę uzasadnić motyw naszego
alter ego do działania.
> Otóż zaczynamy jako kończący naukę padawan, który jest wyjątkowo uzdolniony (tu
też pojawiały
> sie komentarze, że wszyscy naszego bohatera wychwalają - przepraszam bardzo, jak
chcecie
> być zwykłym, przeciętnym osobnikiem wrzuconym w worek masy innych przeciętnych ludzi

> bez osobowości, to sobie pograjcie w Simsy) i niebawem ma zostać rycerzem Jedi.
I w jaki sposób uzasadnia to cokolwiek? Oprócz tego, że jest to kalka tego co widzieliśmy
w KotORze, ME, JE i DA? Nadal nie widzę żadnego motywu popychającego moją postać do działań
- po raz kolejny BioWare wydaje grę w której mam być bohaterem/antybohaterem i już! Twórcy
przewidzieli tylko taką opcję i nie zadali sobie trudu uczynienia tego wiarygodnym -
po prostu tak ma być i już. Byłoby dobrze, gdyby kasa wydana na voice-over głównego bohatera
poszła na pomysłowego scenarzystę, który stworzyłby postać wiarygodną i ciekawą, nie
kolejną kukłę w stylu Hawke''a. To co zostanie można byłoby przeznaczyć na podrasowanie
grafiki i mechaniki.
> Ale to jest specyfika tego uniwersum i zarzucać coś takiego
> tej grze jest tak głupie jak zarzucanie kolorowej grafiki w WoWie. W obu przypadkach

> jest to kwestia uniwersum w którym usadowione są te gry.
Kolorowa grafika w WoW''ie i sposób prezentacji świata jako infantylnej bajeczki rzeczywiście
w 100% koreluje z tym co poznaliśmy w dwóch pierwszych częściach RTSa osadzonego w Azeroth.
Ten świat ewoluował do tej formy (ku mojemu przygnębieniu), ale się od tego nie zaczął.
> Mi się po prostu wydaje, że ludzie, którzy jeżdżą po tej grze i krytykują fabułę
w TORze
> po prostu nie przepadają za uniwersum Star Wars. Owszem, może lubią filmy, ale nie
przepadają
> za specyfika uniwersum.
SW interesuję się od lat i od lat widzę borutę jaka się z tym światem dzieje. TOR to
po prostu kolejny etap dobijania wielu wspaniałych historii powstałych w ramach Expanded
Universe na kanwie Original Trilogy. Jar Jar, Atak Glonów i Clone Wars. A teraz TOR.
Strasznie smutne, bo ten świat ma wielki potencjał który jest niweczony podobnie jak
wiele innych upadlanych przez komercjalizację i nastawienie na zadowolenie masowego odbiorcy,
któremu wszystko jedno czy gra/film/powieść/muzyka/etc. ma sens i treść. Siąść przy owym
medium, wyłączyć myślenie i na kilkadziesiąt minut zatonąć w bezmiarze drętwoty i mierności
intelektualnej.

A na koniec jeszcze jeśli odważysz się to skrytykować to pojawi się jakiś ''ekspert''
i zacznie udowadniać, że bezpodstawnie się oburzasz. Bo przecież naokoło jest równie
źle lub gorzej.


Z pytaniem co moze zmienic nature czlowieka to zagniesz 90% dzisiejszych graczy :>
Odp: Cokolwiek wybierze Bezimienny na odpowiedz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nowy Build bety ma ruszyc dzis o godzinie 18:00, takze serwery znowu sie otwieraja. Postacie z ostatniego buildu nie sa usuwane itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gra jest bardzo nudna. Wizualnie niby w porządku ale trochę za dziecinna, coś jakby Battlefield Heroes.
Grałem przez cały weekend, kilkoma klasami. Nie wciągnęła mnie, zero emocji.
Na pewno nie jest warta swojej ceny, zaznaczam że zamówiłem EK które sprzedałem na szczęście koledze. Czekam na GuildWars 2. FinalFantasy XIV, ta gra byłaby cudowna gdyby jej nie spieprzyli, tak samo Warhammer Online.
WoW schodzi na psy z dnia na dzień od dawna ale żadne MMO nie można nawet porównywać z tym dziełem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować