Zaloguj się, aby obserwować  
paweln

Świat Dysku czyli Terry Pratchett

1379 postów w tym temacie

Dnia 01.06.2006 o 12:35, Ivan aka Immortal napisał:

do tej pory mam uraz, że to nie Cholewa tłumaczył Kapelusz i Wolnych Ciutlidzi.


Ale to właśnie Cholewa (który mim zdaniem tłumaczy bardzo dobrze) w tym przypadku troche przegiął, bo nawet nazwa Fik Mik Figli jest nie do wywówienia (nie mówiąc o języku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy możecie polecić jakąś książkę Pratchetta, osobie, która nigdy nie miała jego literatury w dłoniach?
Tom, który by nie zraził do serii, a jednocześnie ubawił.
Coś dla początkującego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2006 o 14:21, miragnot napisał:

Czy możecie polecić jakąś książkę Pratchetta, osobie, która nigdy nie miała jego literatury
w dłoniach?
Tom, który by nie zraził do serii, a jednocześnie ubawił.
Coś dla początkującego ;)


Zacznij po prostu od początku Świata Dysku - Kolor Magii, Blask Fantastyczny, jeśli Ci się spodobają czytaj następne :). Polecam również Dobry Omen - nie ze ŚD ale tez wg mnie bardzo zabawny. Na "pierwszy raz" nie polecam Ciemna Strona Słońca - ale to tylko przez to że mnie się nie podobała - jakoś "nie trafiła" do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok ok - w tym wypadku może faktycznie Cholewa troszkę przesadził (chodziło mi głównie o całokształt tłumaczenia wspomnianych książek - nie tylko o Fik Mik Figli), ale tak czy siak cała ksiażka jest nadal dobra (w tym wypadku pominę milczeniem "Ostatni kontynent").

Co do "Dobrego Omenu", to książka jest napisana przez Prachetta i Gaimana - ale trzeba przynzać że wciąga i ma ten swój specyficzny, prachettowski humor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi akurat podoba się takie tłumaczenie jezyka Figli. Nabierają dzięki temu charakteru ;) są twarde, nieokrzesane, trochę tępe ale wg mnie lepsze niż "ugrzeczniona" wersja z pzrekładu Doroty Malinowskiej-Grupińskiej.

Co do samego "Carpe Jugulum" - jestem ciut za połową i czyta mi sie świetnie. Aż nie mogę sie doczekać w jaki sposób wiedźmy pokonają wampiry... Pełne wrażenia opiszę po zakończeniu lektury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2006 o 18:31, Ivan aka Immortal napisał:

Co do "Dobrego Omenu", to książka jest napisana przez Prachetta i Gaimana - ale trzeba przynzać
że wciąga i ma ten swój specyficzny, prachettowski humor.


z żalem stwierdzam że nie czytałem...
dawno powstała ta książka??
musze przeczytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem Carpe Jugulum. Książka naprawdę bardzo fajna, ale nie jest to szczyt możliwości Pratchetta. Daję jej ocenę 7/10 w skali pratechetowskiej. Na pewno lepsza niż Ostatni Kontynent i Maskarada, ale gorsza niż Zbrojni, Na Glinianych Nogach, czy choćby Równoumagicznienie. Ogólnie polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2006 o 22:11, Abi Dalzim napisał:

Właśnie skończyłem Carpe Jugulum. Książka naprawdę bardzo fajna, ale nie jest to szczyt możliwości
Pratchetta. Daję jej ocenę 7/10 w skali pratechetowskiej. Na pewno lepsza niż Ostatni Kontynent
i Maskarada, ale gorsza niż Zbrojni, Na Glinianych Nogach, czy choćby Równoumagicznienie. Ogólnie
polecam :)


A przebrnąłeś przez Jingo? Wybacz, jeśli juz o tym pisałeś gdzies tutaj. Ja przeczytałam dwie Prachetta, miałam setny ubaw, doszłam do Jingo i tak mnie rozczarowało, że w ogóle przestałam go czytać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niedawno zaczalem czytac Trzy Wiedźmy Świata Dysku. Jezeli dobrze pamietam taki sam tytuł miał jakś utwór chyba Szekspira; wiem, że były w nim te tytułow wiedźmy. Czy ktoś zna książke do ktorej odnosi się Pratchet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2006 o 22:17, mic02 napisał:

Niedawno zaczalem czytac Trzy Wiedźmy Świata Dysku. Jezeli dobrze pamietam taki sam tytuł
miał jakś utwór chyba Szekspira; wiem, że były w nim te tytułow wiedźmy. Czy ktoś zna książke
do ktorej odnosi się Pratchet?


Wiem, że w ''Makbecie'' występowały Trzy Wiedźmy... Czy to akurat do nich jest nawiązanie, to nie wiem ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2006 o 21:39, paweln napisał:

> Co do "Dobrego Omenu", to książka jest napisana przez Prachetta i Gaimana - ale trzeba
przynzać
> że wciąga i ma ten swój specyficzny, prachettowski humor.

z żalem stwierdzam że nie czytałem...
dawno powstała ta książka??
musze przeczytać


Książka powstała w 1990 roku, ale nie potrafię dokładnie powiedzieć, kiedy została przetłumaczona - ale naprawdę, warto przeczytać.
------------------------------------------
Co do "Trzech Wiedźm", to utwór Szekspira miał tytuł "Makbet" :) i jak najbardziej w książce Prachetta jest do niego nawiązanie.


A co się tyczy poprzedniej dyskusji o Fik Mik Figlach (zaczynam dochodzić do wniosku, że jednak wolę nazwę z pierwowzoru - czyli tą którą pozostawił Cholewa), to cofam to co powiedziałem o ich języku - jest genialny:

- I dmuchać mubestie!
- I kraść krowy - uzupełniła niania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2006 o 22:17, shelion napisał:

A przebrnąłeś przez Jingo?

Na początku nie wiedziałem o co Ci chodzi, ale to jest chyba oryginalny tytuł "Bogowie, honor, Ankh-Morprok". Tak czytałem to, nie jest to może szczyt możliwości Pratchetta, ale znośne.
>Ja przeczytałam dwie Prachetta, miałam setny ubaw,
No to super o to chodzi :)
>doszłam do Jingo i tak mnie rozczarowało, że w ogóle przestałam go czytać...
Nie zniechęcaj się tak szybko. Zacznij czytać po kolei - od Koloru Magii. Naprawdę warto, bo te książki są świetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie jest zbyt luznio powiazana ze swiatem dysku :( bardzo przyjemnie sie ja czyta ale jako osobna ksiazke a nie czesc cyklu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

moze powstana dalsze czesci historii o kocie i glupim chlopcu ;) choc z drugiej strony ciesze sie ze zakonczyla sie ta ksiazka w taki a nie inny sposob :)

moze tez pratchett wykorzysta to miasto w jakiejs swojej innej ksiazce :) kto wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2006 o 09:13, morthi napisał:

moze powstana dalsze czesci historii o kocie i glupim chlopcu ;)


Chłopiec nie był taki głupi, jak sie wyadawał :)
A książka jako taka bardzo dobra, ale faktycznie nie powiązana z serią (może to i dobrze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2006 o 09:04, Abi Dalzim napisał:

> A przebrnąłeś przez Jingo?
Na początku nie wiedziałem o co Ci chodzi, ale to jest chyba oryginalny tytuł "Bogowie, honor,
Ankh-Morprok". Tak czytałem to, nie jest to może szczyt możliwości Pratchetta, ale znośne.
>Ja przeczytałam dwie Prachetta, miałam setny ubaw,
No to super o to chodzi :)
>doszłam do Jingo i tak mnie rozczarowało, że w ogóle przestałam go czytać...
Nie zniechęcaj się tak szybko. Zacznij czytać po kolei - od Koloru Magii. Naprawdę warto, bo
te książki są świetne.


Wiesz co, ja czytam w oryginale, więc nie mam pojęcia jak Jingo przetłumaczyli :)) Kolor Magii chyba czytałam, to jedna z tych dwóch. Ale pewna nie jestem.
Mam ochotę oderwać się od grania trochę, a wciąż nie kupiłam tamtej Elaine C, więc może Prachetta jakiegoś, na poprawę nastroju, bo mi spadł ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować