Star Wars: The Old Republic - przegląd pierwszych ocen

[Ring5 0]

Dnia 01.01.2012 o 17:48, saurus123 napisał:

- open world pvp - nie istnieje

Gratuluję odkrycia Ameryki. W grze, która od początku przedstawiana była jako stawiająca większy nacisk na fabułę, niż na elementy PvP, dwa tygodnie po premierze, jest niedosyt PvP. Proponuję jeszcze ponarzekać, że od premiery nikt nie dodał ani jednej nowej klasy...

Dnia 01.01.2012 o 17:48, saurus123 napisał:

- samo pvp niezbalansowane

A na jakim, przepraszam, poziomie próbowałeś? Bo ja jakoś wczoraj Bounty Hunterem ze specjalizacją medyka rozłożyłem na łopatki Sitha Juggernauta. On dążył do zwarcia, ja mu uciekałem, na dodatek olał moją towarzyszkę, która skutecznie mnie podczas walki leczyła, przez co rezultat był Sith 0, BH 1 (zachowując około 1/3 HP).

Dnia 01.01.2012 o 17:48, saurus123 napisał:

- gra liniowa

No szacun, Panie, szacun... Pierwsze MMO z tak mocno zarysowaną fabułą, gdzie to nie poziomy doświadczenia, ale właśnie fabuła ciągnie nas do przodu, jest liniowe, i to jest wada... Super.

Dnia 01.01.2012 o 17:48, saurus123 napisał:

- duzo bugow

Tu, niestety, zgodzić się muszę, choć też tylko częściowo. Bugów jako takich wiele nie uświadczyłem, gra wprawdzie kilka razy wykrzaczyła się na pulpit, ale po kilku godzinach grania non-stop zdarzyć się może każdemu. Natomiast jeśli powiesz, że optymalizacja leży i kwiczy, to zgodzę się całkowicie - to obecnie najsłabsza strona tej produkcji. Miejmy nadzieję, że BioWare już nad tym pracuje.

Dnia 01.01.2012 o 17:48, saurus123 napisał:

co do ocen roznych serwisow wszyscy wiedza ze oni maja placone za dobre recenzje

Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że takie teksty bez dowodów to pomówienie, które w naszym kraju jest karalne?

Moim zdaniem oceny z przedziału 8-8,5 są w zupełności zasłużone. Z 9 - 9,5 wstrzymałbym się do czasu, gdy w końcu zrobią porządek z problemami technicznymi. Wtedy spokojnie takie oceny będzie można przyznać, bo tytuł jest naprawdę zacny i zdecydowanie zasługuje na ocenę powyżej 9.

[Graffis 1]

Dnia 01.01.2012 o 19:26, Ring5 napisał:

Pierwsze MMO z tak mocno zarysowaną fabułą, gdzie to nie
poziomy doświadczenia, ale właśnie fabuła ciągnie nas do przodu, jest liniowe, i to jest
wada... Super.

Erm... fabuła? Szczerze mówiąc jak na razie nie zauważyłem, by ta gra fabułę miała. Jedyny kontakt z tłem fabularnym gry jaki nawiązałem dotyczył poczytania o niej na którejś Star Warsowej wiki w celu zebrania materiału do powstającej historii postaci. I szczerze to jest to materiał tak typowy dla BioWare i ich dziwacznego rozumienia dobrej jakości uniwersum, że pozostaje w smutku się upić :/

Obecnie nie czytam nawet dialogów, klikam w byle co jak leci byleby szybciej pchać tego potworka. Problemem jest chyba ta, że jak na cRPG jest to gra o zdecydowanie za słabej fabule, jako MMO zaś za bardzo nastawiona jest na profil single-playerowego cRPG. Hybryda która nie zadowala chyba nikogo oczekującego wysokiej jakości produktu z tych grup.

[Ring5 0]

Dnia 01.01.2012 o 23:38, Graffis napisał:

Erm... fabuła? Szczerze mówiąc jak na razie nie zauważyłem, by ta gra fabułę miała.

Serio? To chyba w dwie różne gry gramy. Bo ja jestem właśnie w trzecim Rozdziale Bounty Huntera i jak na razie jest naprawdę nieźle. Wiadomo, nie jest to może perełka na miarę takiego chociażby Tormenta, ale naprawdę niedaleko jej do KotORa.

Dnia 01.01.2012 o 23:38, Graffis napisał:

Obecnie nie czytam nawet dialogów, klikam w byle co jak leci byleby szybciej pchać tego
potworka.

No i to chyba dość skutecznie wyjaśnia, czemu uważasz, że gra nie ma fabuły. Jeśli przewijasz i misje poboczne i te z głównego wątku, to nie oczekuj, że jakakolwiek fabuła się ujawni.

Dnia 01.01.2012 o 23:38, Graffis napisał:

Hybryda która nie zadowala chyba nikogo oczekującego wysokiej jakości produktu z tych grup.

Myślę, że chyba lepiej by było, gdybyś mówił za siebie ;) Mnie akurat historia opowiedziana w TORze pasuje (zaznaczam, że mogę mówić tylko o Bounty Hunterze), zarówno jako opowieść sama w sobie, jak i część gwiezdnowojennego świata. W następnej kolejności sprawdzę, jak to wygląda u Sith Warriora.

[michal_w 0]

Oceny tzw. ''dziennikarzy'' z branży gier można spokojnie zignorować, szczególnie te pierwsze. Jakimś dziwnym trafem zawsze mają najwyższe oceny, których średnia lubi potem mocno spaść.

Ciężko też traktować poważnie gościa, który ma stronę wytapetowaną motywem z recenzowanej gry, za co dostaje kasę od EA. A gdy jeszcze całkiem przypadkiem oferuje dany tytuł na sprzedaż...

Ja tu dostrzegam ''mały'' konflikt interesów. :-)
Przestali by się już wygłupiać z tymi ''recenzjami'' od siedmiu boleści.

[dariuszp 2]

Z tą fabułą to właściwie koleś ma racje. Masz jakieś 3-4 (jeżeli dobrze pamiętam) misje fabularne na planetę. Reszta to misje poboczne.

Teraz zagadka - na czym polegają misje poboczne ? Na tym by iść do punktu X, zabić Y potworów i użyć Z przedmiotów. Chyba wszystkie na tym polegają. Po pewnym czasie szczerze powiedziawszy człowiekowi nie chce się słuchać dlaczego masz zabić 20 kurczaków pół mapy dalej. Spacja, spacja, spacja i idziemy mordować kurczaki. Ten sam efekt co ściana tekstu w wypadku WoW.

Całe szczęście są wyjątki potwierdzające tę regułę.

Spoiler

Taris jest jednym z nich. Miałem szereg zadań dotyczący zniszczenia planety przy których towarzyszyła Ci wkurzająca kobieta i to było ciekawe. Zwłaszcza że wkurzała mnie na tyle że na końcu się jej pozbyłem. Nie wspominając o nawiązaniach do KOTOR''a :-)

Ale fakt - linia fabularna Bounty Huntera jest jedną z najciekawszych wg mnie choć jest nudna, sztampowa i brakuje jej zwrotów akcji. Ale i tak wypada lepiej jak użytkownicy mocy przy których bez przerwy słyszysz "och" i "ach" na temat postaci która sterujesz (chociaż fakt że BH dotarłem gdzieś do 40 poziomu gdzie jedi którego testowałem nie miał nawet 20).

Do tego sama klasa jeżeli chodzi o efektywność w walce ustępuje tylko klasie Agenta. BH ma świetną obronę posiadając jednocześnie znakomity DPS. Agent z kolei to typowy nuker. Tzn jak już się zasadzi na kogoś to zanim COKOLWIEK zrobisz zabierze Ci w PVP 60% HP. To troszkę psychiczne. Myślę że to w końcu poprawią.

[Neleron 0]

No cóż, dziwnie jest oceniać MMO po pierwszym wrażeniu.

Zadam wam pytanie, kto z was ma osiągnięty maksymalny poziom i brał już udział w ostatnim contencie?

Nikt?

Więc dlaczego staracie się oceniać teraz? MMO to gra na 2 tygodnie czy kilka(naście) miesięcy.

Takie oceny są zupełnie niewiarygodne - ja osobiście czekam na ludzi którzy ocenią po ,,przejściu" gry.

[Elendil 0]

Dnia 01.01.2012 o 17:48, saurus123 napisał:

- open world pvp - nie istnieje

buehehe, nie wiem w co Ty grasz ale ja spędziłem już wiele godzin na szwędaniu się po Tatooine, Alderaan, Nar-Shadda i ganianiu za lub uciekaniu przed czerwonymi. Podjazdy grupowe pod ich bazy wypadowe w celu polowaniu też robiliśmy a oni pojawiali się w pobliżu naszych. Super zabawa.

Ode mnie gra dostaje 8/10. Próbowałem kilku MMO, żadne mi nie podeszło a w stworze bawię się przednio co ma "niestety" niezbyt pozytywny wpływ na moje małżeńskie życie...

[wilczyn 0]

Odnoszę wrażenie ze są ludzie którzy w zasadzie tylko czekali żeby moc tę grę zjechać od góry do dołu. Nie ważne ze spora część tych argumentów jest wyssana z palca lub po prostu na sile naciągnięta (ok, poza bugami, ale z drugiej strony taki WoW ma do dzisiaj bugi które czasem nie pozwalają skończyć questa, SW:TOR jako nowe mmo pod tym względem naprawdę nieźle się trzyma).
Ostatnio bardzo hipsterskie jest jechanie po Bioware, chcesz być pro, "tru" i osom rpgowcem? Musisz nienawidzić Bioware''u i wylewać swoja żółć na forach.

[dariuszp 2]

Dnia 02.01.2012 o 10:51, wilczyn napisał:

Odnoszę wrażenie ze są ludzie którzy w zasadzie tylko czekali żeby moc tę grę zjechać

No a z drugiej strony są tzw "Biodrony" które każdy argument zamieniają w "WoW w tamtą stronę" albo "to mało ważne" albo "to tylko opinia".

Dnia 02.01.2012 o 10:51, wilczyn napisał:

od góry do dołu. Nie ważne ze spora część tych argumentów jest wyssana z palca lub po
prostu na sile naciągnięta (ok, poza bugami, ale z drugiej strony taki WoW ma do dzisiaj
bugi które czasem nie pozwalają skończyć questa, SW:TOR jako nowe mmo pod tym względem
naprawdę nieźle się trzyma).

Tylko że w WoW masz kilka obszarów dla ludzi o tym samym lvl i swobodnie możesz między nimi podróżować. Tu masz twardo wytyczoną ścieżkę po której MUSISZ się poruszać. I w tym momencie trafiasz na przeszkodę w postaci błędu przez który nie możesz poruszać się naprzód. Coś tu jest nie tak. I mówimy tu o głównej linii fabularnej a nie o zadaniach pobocznych. Takie błędy ma 25% klas w TOR (2 z 8 ale 25% tak ładnie wygląda przecież - bioware lubi statystyki).
Na pewno też nie jest wyssane z palca to że Bioware banuje ludzi za granie. Idź na Illium. Ostatnia planeta w grze. Idź już teraz. Dostaniesz ładny email od Bioware że nie powinieneś tam być i zostaniesz tymczasowo zbanowany.
Nie ma nic na ten temat w EULA, nie ma nic w TOS. Ktoś poszedł na planetę dla graczy z lvl50 i zgarnął tam jakieś itemki i dostał bana bo nie powinien być na tej planecie "bo przecież jest ona dla lvl 50". Ciekawe czy jak pójdę na planetę 4 lvl do góry to też mnie zbanują ? Jak można być tak pop***dolonym ?
Bardzo piękny błąd jest również jak wyślesz email do swojego alta z przedmiotami albo kasą. Przepadnie jedno i drugie od tak. Nikt nie przetestował nawet tak protego mechanizmu ? Ale zaraz zaraz... raportowane było to miesiące temu w becie. I nadal nikt nic nie zrobił ? No jak to tak. Biodrony oczywiście "nam to nie przeszkadza".
Błędów, niedoróbek i problemów jest cała masa. Support nie istnieje albo olewa. Ale jakoś się znajdują jak banują graczy za grę bo im się nie podobało to że gracz wychylił się z twardo wytyczonej ścieżki.

Sorry ale ja nie widzę by "jechanie po torze" było bezpodstawne.

Dnia 02.01.2012 o 10:51, wilczyn napisał:

Ostatnio bardzo hipsterskie jest jechanie po Bioware, chcesz być pro, "tru" i osom rpgowcem?
Musisz nienawidzić Bioware''u i wylewać swoja żółć na forach.

Jak nienawidzisz Bioware to się lecz. Nienawiść względem twórcy gry komputerowej od tak to chyba choroba psychiczna. Co nie zmienia faktu że ostatnimi laty wypuszczają kompletne gnioty, szerzą sporo marketingowego bełkotu przy którym Piotruś by się schował razem ze swoim fable i spłycają rozgrywkę do samego dołu w swoich grach (czego szczytem było DA II).

Sporo ludzi mówi "ale oni dopiero wypuścili tę grę a WoW ma 7 lat". No to powiem jedno. Jak wypuszczasz nowy model samochodu to robisz porządny samochód czy... Forda T którego będziesz z czasem ulepszał licząc że za 10 lat osiągniesz to co miała konkurencja 10 lat temu ?

Nie wszyscy to Biodrony. Sporo ludzi czekało na tę grę, są nią rozczarowani i piszą dlaczego tak jest. A skoro tak to Biodronom przeszkadza to moje pytanie jest: Dlaczego czytają negatywne komentarze zamiast grać ?

[Maelius 0]

Dawanie takiego newsa na chwilę obecną troszkę mija się z celem. Większość portali (pokroju Gameinformer itp) zaznaczyła na starcie, że recenzja będzie powstawać w przeciągu paru tygodni.

Jeśli chodzi o samą grę to ma ona potencjał wciągnąć, szczególnie gdy znajdzie się fabułę i klasę dla siebie.
Jednakże jest to bardziej pozycja skierowana do jednego gracza, multiplayer jest bardziej dodatkiem. Gdy już przejdziemy daną opowieść możemy zacząć grać nową klasą tudzież.... no właśnie co ? Co ma mnie skłonić do opłacenia kolejnego miesiąca ? Niektórzy powiedzą, "to jest nowa gra", "wszystko zaimplementują w przyszłości" (zupełnie jakby widział forum Warhammer Online), problem w tym, iż oprócz fabuły nie posiada ona niczego innowacyjnego. Ba nie posiada nawet niektórych podstawowych funkcji, które większość MMO ma na starcie !

[TigerXP 35]

Po miesiacu grania w MMO da sie w ogole napisac w miare obiektywna recenzje? Jakos nie wydaje mi sie.

[Dared00 2]

Dnia 02.01.2012 o 13:51, TigerXP napisał:

Po miesiacu grania w MMO da sie w ogole napisac w miare obiektywna recenzje? Jakos nie
wydaje mi sie.

Oczywiście, że nie. Po miesiącu to da się zrobić recenzję RPG. Tutaj mamy oceny dla gry RPG "The Old Republic", nie dla MMO "The Old Republic".

[TigerXP 35]

Star Wars: The Old Republic - przegląd pierwszych ocen. Jak dla mnie to ocena gry, a nie jego elementow RPG.
Jesli ktos w miesiac przeszedl wiekszosc gry, kilkoma klasami, sprawdzil end game, to albo to MMO jest proponuje wyjatkowo krotka zabawe, albo te recenzje mozna sobie potluc o kant wiadomo czego. Ja bym sie sklanial ku tej drugiej opcji. Poczekajmy pol roku, zobaczymy jak BW sobie poradzi z bugami, jak to bedzie wygladalo gdy sie juz osiagnie wszystko, czy nie bedzie wszedobylskiej nudy i wtedy to ocenimy.
Bo teraz to faktycznie, recenzji wyssane z palca moim zdaniem.

[Ichibanboshi-kun 0]

Dnia 01.01.2012 o 17:48, saurus123 napisał:

co do ocen roznych serwisow wszyscy wiedza ze oni maja placone za dobre recenzje

Nie przesadzajmy, po prostu gracze - na to wygląda - wymagają coraz mniej.

[Dared00 2]

Dnia 02.01.2012 o 11:34, dariuszp napisał:

Na pewno też nie jest wyssane z palca to że Bioware banuje ludzi za granie. Idź na Illium.
Ostatnia planeta w grze. Idź już teraz. Dostaniesz ładny email od Bioware że nie powinieneś
tam być i zostaniesz tymczasowo zbanowany.
Nie ma nic na ten temat w EULA, nie ma nic w TOS. Ktoś poszedł na planetę dla graczy
z lvl50 i zgarnął tam jakieś itemki i dostał bana bo nie powinien być na tej planecie
"bo przecież jest ona dla lvl 50". Ciekawe czy jak pójdę na planetę 4 lvl do góry to
też mnie zbanują ? Jak można być tak pop***dolonym ?

ZWROT AKCJI: Bioware jednak NIE banuje za samo przebywanie na Ilium. http://www.rockpapershotgun.com/2012/01/01/swtor-ban-for-high-level-looting-unlikely/