Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Jade Raymond: Gry muszą dorosnąć

41 postów w tym temacie

Z grami jest ten problem, że trzeba w nie grać, więc coś zazwyczaj musi się nich dziać- muszą być jakieś pościgi, akcja, przemoc, co trochę przeszkadza czasem w opowiadaniu historii (przygodówki są tu wyjątkiem, ale to już niestety coraz bardziej niszowy gatunek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy przygodówki są niszowe?
To branża się rozrasta, a przy tych nieco bardziej wymagających grach pozostaje ciągle oddana grupka fanów. A z uwagi na to, że tworzenie tego typu produkcji jest generalnie tańsze od mainstreamu nie jest z nimi tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chę? "staramy się także poszukiwać czegoś nieco bardziej interesującego, co w zasadzie jest jednym z tematów przewodnich od początku serii,". Jedyna atrakcja w pierwszych Splinter Cell''ach i za razem temat przewodni to skradanie się, to widział każdy kto grał. Jade pewnie nie grała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gry to medium o wielkim potencjale. Czasy w których gra komputerowa była synonimem układania klocków czy odbijania piłeczki na ekranie monitora mamy już dawno za sobą. Zawsze powtarzam, że dzisiejszym grom bliżej do wirtualnego filmu. Takie medium stwarza doskonałe warunki do przedstawienia dojrzałej, interesującej historii.

I tu pojawia się dość znaczny problem. Gra musi przynieść zysk. Musi sprzedać się w odpowiedniej ilości. Po co więc ryzykować i inwestować czas i energię developerów na coś czego i tak 90 % odbiorców nie zrozumie, albo nawet nie zauważy, a co gorsza skrytykuje.

Czytając komentarze na Youtube można odnieść wrażenie, że gry o Wiedźminie wcale nie zawdzięczają sukcesu fabule, barwnym postaciom, interesującym questom. Nie ! Otóż sukces zawdzięczają CYCKOM I DUPIE Triss.

Więc po co się w ogóle bawić w jakąś fabułę. Wrzucasz Cycki i jest git...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 21:35, Brambor napisał:

Czytając komentarze na Youtube można odnieść wrażenie, że gry o Wiedźminie wcale nie
zawdzięczają sukcesu fabule, barwnym postaciom, interesującym questom. Nie ! Otóż sukces
zawdzięczają CYCKOM I DUPIE Triss.

Więc po co się w ogóle bawić w jakąś fabułę. Wrzucasz Cycki i jest git...


W zasadzie także czytając tego niusa chciałoby się powiedzieć, że skoro gry mają dorastać to dobrze żeby najpierw recenzenci wyrośli z infantylnych, dwuznacznych komentarzy do średnio udanego zdjęcia, ale jak widać po komentarzach graczom to też się podoba (co w przywołanym przez ciebie kontekście Wiedźmina nie dziwi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 20:45, Madoc napisał:

Z grami jest ten problem, że trzeba w nie grać, więc coś zazwyczaj musi się nich dziać-
muszą być jakieś pościgi, akcja, przemoc, co trochę przeszkadza czasem w opowiadaniu
historii (przygodówki są tu wyjątkiem, ale to już niestety coraz bardziej niszowy gatunek).

Niestety przez takie myslenie wiele dobrych projektów trafia do kosza bo musi sie dziać musi wybuchać, dobrym przykładem jest ewolucja seri Mass Effect gdzie było coraz szybciej coraz mocniej bo musi sie dziać, twórcą udało się zachować ciekawa fabułe bo tylko dzięki niej do seriii nadal mozna przyczepic okreslenei RPG.
Dobry zespół potrafi opowiedzeć dobra historie w natłoku akcji, wyscigów itp
Jesli ktoś chce tylko akcji i adrenaliny wylewjącej się z ekranu to i takie gry istnieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tego o czym mówi urocza pani Jade, mamy szansę doświadczyć jedynie w grach indie. Wielcy wydawcy tego nie przełkną w czasach, gdy większość odbiorców ich gier jest niezdolna do przełknięcie czegokolwiek bardziej skomplikowanego niż budowa cepu.

Gry poprzez swoją filmowość często stają się medium wywołującym silne uczucia. Dodając do tego mechanikę, która skłaniałaby nas do refleksji, moglibyśmy otrzymać coś naprawdę niezwykłego. Ale cze jakaś gra już to zaprezentowała? I jak miałoby to wyglądać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 21:35, Brambor napisał:

Gry to medium o wielkim potencjale. Czasy w których gra komputerowa była synonimem układania
klocków czy odbijania piłeczki na ekranie monitora mamy już dawno za sobą. Zawsze powtarzam,
że dzisiejszym grom bliżej do wirtualnego filmu. Takie medium stwarza doskonałe warunki
do przedstawienia dojrzałej, interesującej historii.

I tu pojawia się dość znaczny problem. Gra musi przynieść zysk. Musi sprzedać się w odpowiedniej
ilości. Po co więc ryzykować i inwestować czas i energię developerów na coś czego i tak
90 % odbiorców nie zrozumie, albo nawet nie zauważy, a co gorsza skrytykuje.

Czytając komentarze na Youtube można odnieść wrażenie, że gry o Wiedźminie wcale nie
zawdzięczają sukcesu fabule, barwnym postaciom, interesującym questom. Nie ! Otóż sukces
zawdzięczają CYCKOM I DUPIE Triss.

Więc po co się w ogóle bawić w jakąś fabułę. Wrzucasz Cycki i jest git...


Ciągle sie słyszy że dana gra nie zostanie wydana albo nawet nie zostanie stworzona bo przeciez nikt tego nie kupi, nie zrozumie a tu nagle wyskakuje taki projekt studia Double Fine Productions zanicjowany przez Tima Schafera z 400tysiecy dolców robi sie pare milionów na grę o które w zasadzie nic nie wiadomo. Wiec są jednak ludzie którzy chcieli by kupić coś mniej typowego
Dziękować tez wielkim wydawcą bo raz na jakiś czas przepchną coś ''ambitniejszego'' pomimo małych szans na zysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Splinter Cell może wreszcie Sam będzie już nie zdolny do robienia swoich fikołków. Chyba, że zrobią w nowym SC coś w stylu "ostatnia misja Sama Fishera".

P.S: Jade ma piękny uśmiech :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, że porządne zespoły mogą sobie pozwolić na tworzenie ambitnych projektów. Dla mnie wzorem stał się Rockstar.

Może i na pierwszy rzut oka tego nie widać, ale gdy dokładnie przeanalizuje się takie GTA 4, czy Red Dead Redemption to nie można wyjść z zachwytu nad tym jak dojrzale i realistycznie zaprezentowany został świat gry i fabuła. Te postacie, te dialogi. Dla mnie miód.

No ale jak ktoś może poświęcić 100 mln $ na jeden projekt to nie ma się co dziwić. Gorzej mają ci inni, którzy muszą znaleźć jakiś kompromis. Wtedy to właśnie fabuła cierpi najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że akurat wspominasz Wiedźmina, bo poruszał on, moim zdaniem bardzo na czasie, problem rasizmu. I to na pewno nie w infantylny sposób. Były także nawiązania do szeroko rozumianego terroryzmu i fanatyzmu, czego uosobieniem byli Scoia''tael oraz nienawiści do innych ras w czym przodował Zakon. I tak naprawdę opowiedzenie się za którąś ze stron nie było takie oczywiste - każda z nich miała swoje racje.
Właśnie takie podejście do problemu mi się podoba, subtelne jego poruszenie i jego dalsze rozwijanie w części pierwszej i drugiej. Wystarczy, żeby chociaż co druga gra poruszała jakiś problem, z którym musimy się mierzyć w rzeczywistości, a będzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 21:46, Metus84 napisał:

Niestety przez takie myslenie wiele dobrych projektów trafia do kosza bo musi sie dziać
musi wybuchać, dobrym przykładem jest ewolucja seri Mass Effect gdzie było coraz szybciej
coraz mocniej bo musi sie dziać, twórcą udało się zachować ciekawa fabułe bo tylko dzięki
niej do seriii nadal mozna przyczepic okreslenei RPG.
Dobry zespół potrafi opowiedzeć dobra historie w natłoku akcji, wyscigów itp
Jesli ktoś chce tylko akcji i adrenaliny wylewjącej się z ekranu to i takie gry istnieją

Nie mówię, że musi się lać krew strumieniami. Ale ostatnio na przykład w CDA czytałem zapowiedź gry o reporterce wojennej. I zastanawia mnie, czy mimo oryginalnego pomysłu i możliwe że ciekawej fabuły, będzie się chciało w to grać. Bo to nie jest film, czy książka, gdzie po prostu oglądamy czy czytamy o wydarzeniach. Tutaj my jesteśmy w centrum wydarzeń i to my kierujemy poczynaniami bohatera. A jeśli nasz bohater nie strzela, tylko robi zdjęcia, to może się to znudzić dosyć szybko, szczególnie jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do karabinu w wirtualnych rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 21:24, Chapka napisał:

Czy przygodówki są niszowe?

Nie wiem czy są już "niszowe", ale na pewno dużo mniej ludzi w nie gra, niż w Fifę, strzelanki czy strategie. Wydaje mi się, że kiedyś grało się więcej w takie gry (chociaż to może tylko tak ze mną jest, bo ostatnio baaardzo rzadko gram w przygodówki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pani Jade najwyraźniej jest pełna dobrych intencji, ale obycia w świecie gier komputerowych chyba trochę jej brakuje... Istnieje całkiem sporo mainstreamowych gier, która prezentuje tematy poważne, a jednocześnie potrafi bawić, żeby tylko wspomnieć wymienianego już tutaj wielokrotnie Wiedźmina. Z miejsca mogę podać również inne przykłady: Deus Ex, Front Mission, FFVII, Metal Gear Solid itd. itp.

Problem leży po obu stronach, z jednej strony jest masa graczy, którzy nie oczekują od gier niczego więcej niż prostej niezobowiązującej rozrywki, tak samo jak jest np. w przemyśle filmowym, a z drugiej twórcom a raczej wydawcom często brakuje odwagi (bo Ci wielcy raczej mogliby pozwolić sobie na eksperymenty finansowe - od czasu do czasu oczywiście), by spróbować pokazać w swoich produkcjach coś więcej niż tylko seks i przemoc, zarazem zachęcając odbiorcę do pomyślenia nad tym co tak właściwie robi.

Także życzyłbym sobie mniej czczego gadania i marketingowego bełkotu, bo na nic więcej ta wypowiedź nie wygląda, a więcej działania podpartego czynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Troszkę hipokryzji widze w tej wypowiedzi... Wszyscy wiemy że ten przemysł żyje ze sprzedarzy gier dla młodych ludzi... Podejrzewam, że największą grupą odbiorczą są ludzie w wieku 12-18 lat. Deweloperzy też nie są niewinni bo dziś naprawdę ciężko jest znaleść trudną grę, wszystko jest robione pod "casuali" bo wtedy maksymalizują zyski, jak gra jest za trudna (nie mówie tu o trudności samej gry tylko o mechanice/sterowaniu/złożoności systemów i elementów gry) to mniej ludzi ją kupi.

Sama idea jest cudowna, ale według mnie nieosiągalna, bo ciężko będzie zrobić i sprzedać grę zaprojektowaną pod innych odbiorców niż grupa docelowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 22:01, Brambor napisał:

Zgadzam się, że porządne zespoły mogą sobie pozwolić na tworzenie ambitnych projektów.
Dla mnie wzorem stał się Rockstar.

Może i na pierwszy rzut oka tego nie widać, ale gdy dokładnie przeanalizuje się takie
GTA 4, czy Red Dead Redemption to nie można wyjść z zachwytu nad tym jak dojrzale i realistycznie
zaprezentowany został świat gry i fabuła. Te postacie, te dialogi. Dla mnie miód.

No ale jak ktoś może poświęcić 100 mln $ na jeden projekt to nie ma się co dziwić. Gorzej
mają ci inni, którzy muszą znaleźć jakiś kompromis. Wtedy to właśnie fabuła cierpi najbardziej.


Narreszcie ktoś kto mnie rozumie jak rozmawiam ze znajomymi o GTA 4 to oni tylko o rozwałce i jak to fajnie w ściane z pełna prędkoącią wjechać, ja zapamiętałem głównie fabułe i kwestie wypowiadana przez Nico ''Jestem tym który przeżył'' (luźne tłumaczenie) gdy to słyszę cała historia przelatuje mi przed oczami.
Mam nadzieję że Max Payne też zostawi we mnie takie odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 23:17, Bulkers86 napisał:

Troszkę hipokryzji widze w tej wypowiedzi... Wszyscy wiemy że ten przemysł żyje ze sprzedarzy
gier dla młodych ludzi... Podejrzewam, że największą grupą odbiorczą są ludzie w wieku
12-18 lat. Deweloperzy też nie są niewinni bo dziś naprawdę ciężko jest znaleść trudną
grę, wszystko jest robione pod "casuali" bo wtedy maksymalizują zyski, jak gra jest za
trudna (nie mówie tu o trudności samej gry tylko o mechanice/sterowaniu/złożoności systemów
i elementów gry) to mniej ludzi ją kupi.

Sama idea jest cudowna, ale według mnie nieosiągalna, bo ciężko będzie zrobić i sprzedać
grę zaprojektowaną pod innych odbiorców niż grupa docelowa.


I tutaj zataczamy błędne koło, róbmy gry pod dzieciaki bo one głownie je kupują a czegoś głębszego i tak nie zrozumią poz tym to nie wiek decyduje o tym czy ktoś przyjmie cos ambitniejszego.
Wiek graczy to ciekawa sprawa ciągle pokutuje opinia, że gry kupują ''dzieciaki'' brak mi jakikolwiek danych bo nie spotkałem sie z żadnymi badaniami na ten temat ale mam wrazenie że graczy 20+ i 30+ jest równie dużo jak 12-18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 21:22, Antosz napisał:

Dziękuję za zdjęcie w HD :) Jade jest niesamowita... mmmm


Boże... podoba Ci się ona ? Chyba naprawdę musisz być zdesperowany... masz tu zdjęcie z nieco mniejszą ilością makijażu... ona jest brzydka http://static.gamesradar.com/images/mb/GamesRadar/us/Daily/2010/11-Nov/29/Ubisoft%20Toronto/UTJade--article_image.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować