Zaloguj się, aby obserwować  
conradzik

Jakie studia?

3948 postów w tym temacie

Dnia 05.05.2013 o 14:43, nightfaler napisał:

Czemu na nanotechnologie na PK mają takie niskie progi? o_0 Ludzie się tego boją?


Politechnika generalnie ma niskie progi ale bardzo dużo osób odpada

Więc jak już próbować swoich sił to na energetyce! ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2013 o 19:09, Shelazar napisał:

Politechnika generalnie ma niskie progi ale bardzo dużo osób odpada

Tak tylko zapytałem bo intrygujący kierunek ;p.
Sam bardziej składam się jednak do AGH.

Dnia 05.05.2013 o 19:09, Shelazar napisał:

Więc jak już próbować swoich sił to na energetyce! ;D

Łatwiej się utrzymać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mógłby ktoś się wypowiedzieć o studiach ekonomicznych? Głównie interesuje mnie specjalizacja "ekonomia międzynarodowa" i podobne, z tego co patrzyłem to na różnych uczelniach nazywa się to trochę inaczej. Są tu jacyś studenci owego kierunku? Chętnie przeczytałbym również opinie na tematach samych uczelni - SGH i UW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2013 o 20:18, Orionov napisał:

Mógłby ktoś się wypowiedzieć o studiach ekonomicznych? Głównie interesuje mnie specjalizacja
"ekonomia międzynarodowa" i podobne, z tego co patrzyłem to na różnych uczelniach nazywa
się to trochę inaczej. Są tu jacyś studenci owego kierunku? Chętnie przeczytałbym również
opinie na tematach samych uczelni - SGH i UW.


Bez sensu, idź na normalną. A najlepsze co możesz wybrać to ekonomia i prawo w jednym, też inaczej się to nazywa wszędzie. Na SGH trudno jest się dostać ale łatwiej utrzymać, jeśli możesz to idź właśnie tam bo to najlepsza publiczna uczelnia ekonomiczna w kraju (Koźmiński jest wyżej, ale tam trzeba płacić czesne). Masz jakieś konkretne pytania o SGH?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2013 o 21:34, Shelazar napisał:

> Mógłby ktoś się wypowiedzieć o studiach ekonomicznych? Głównie interesuje mnie specjalizacja

> "ekonomia międzynarodowa" i podobne, z tego co patrzyłem to na różnych uczelniach
nazywa
> się to trochę inaczej. Są tu jacyś studenci owego kierunku? Chętnie przeczytałbym
również
> opinie na tematach samych uczelni - SGH i UW.

Bez sensu, idź na normalną. A najlepsze co możesz wybrać to ekonomia i prawo w jednym,
też inaczej się to nazywa wszędzie. Na SGH trudno jest się dostać ale łatwiej utrzymać,
jeśli możesz to idź właśnie tam bo to najlepsza publiczna uczelnia ekonomiczna w kraju
(Koźmiński jest wyżej, ale tam trzeba płacić czesne). Masz jakieś konkretne pytania o
SGH?


Trudno się dostać mając maturę z jednego języka obcego i czy można wtedy uczyć się drugiego języka od 0. Jak wygląda podejście do studenta? Jak wygląda integracją między studentami? I chyba tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, przelicznik jest taki, że za rozszerzony są 3 punkty a podstawowy 1 (z tego co pamiętam), myślę, że można bez problemu. Jak chcesz to napisz jakie przewidujesz wyniki/miałeś na próbnej to ci powiem mniej więcej czy byś się dostał.

Co do podejścia to generalnie nauczyciele akademiccy do sympatycznych nie należą, w SGH jest podobnie - dużo lemingów (PO sratatata... PiS to zło), bufonów itd. chociaż niektórym skala ocen zaczyna się od 3 ;) Przy odpowiednim składzie nauczycieli i odrobinie kombinowania (tutaj wyjazd za granicę tutaj coś innego) można ''prześliznąć'' się przez studia.
Wśród studentów panuje wyścig szczurów, same ambitne prymusy nieświadome korporacyjnego-kopa-w-dupę który czeka ich po rozpoczęciu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, właśnie takiego wyścigu szczurów najbardziej się obawiam. Spytam jeszcze o te wyjazdy za granicę - trzeba być prymusem, mieć jakieś układy na uczelni czy nikt nie robi problemów i jest mało chętnych na takie wyjazdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2013 o 22:04, Orionov napisał:

Cóż, właśnie takiego wyścigu szczurów najbardziej się obawiam. Spytam jeszcze o te wyjazdy
za granicę - trzeba być prymusem, mieć jakieś układy na uczelni czy nikt nie robi problemów
i jest mało chętnych na takie wyjazdy?


Nie mam pojęcia jak jest teraz, chyba na terenie UE państwo częściowo ponosi koszty. To jest ten sam program co wszędzie i jasne, że każdy chce jechać ale jest to stosunkowo proste. Chyba z tego programu najczęściej wyjeżdżają http://pl.wikipedia.org/wiki/Erasmus_(program)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do ludzi to neistety muszę potwierdzić. Sami "piękni, młodzi i zdolni", a naprawdę jełopy, patałachy i bufony jakich mało odwalone w szaliczki i czapeczki w budynku - bo moda wymaga - obrażone na cały świat i dumne jak mogą wymienić kilka angielskich skrórtów nazywających poważne zagadnienia branżowe, po czym pracują na stażu w jakiejś firmie konsultingowej, czy innej gdzie muszą chodzić w garniaku a pracują od 9 do 23 za stawkę mniejszą niż w McDonaldsie i z tego też są dumni - autentyczne przypadki Ci mówię.

Jestem na bierząco z bracią studencką SGH, więc o tym możemy pogadać :P . Nie no oczywiście co kto lubi, ale tak z 10% ludzi jest tam dla mnie normalnych i to z nimi akurat się koleguję.

A poza tym nie wiem jak będzie w tym roku, ale w zeszłym rekrutacja na SGH przebiegała tak beznadziejnie marnie, że jeszcze we wrześniu przyjmowali i się musieli z tym reklamować, żeby łapać studentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie mam pytanie odnośnie UW i AON-u. Czy jest ktoś tutaj co studiuję logistykę na AON lub dziennikarstwo/fotografię prasową na UW ? Jak to jest z tymi studiami? Maturę mam co prawda w przyszym roku, zdawać zamierzam rozszerzony WOS i podstawę GEO. Jakie mniej więcej są progi puntkowe jeśli ktoś się orientuję, jakie podejście do studenta na wyżej wymienionych uczelniach ? z góry dzięki za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój problem raczej nie leży stricte po stronie studiów, ale jest z nimi w jakiś sposób powiązany, więc myślę, że mogę tutaj napisać.

W tym roku kończę gimnazjum i powoli muszę zacząć składać papiery do trzech szkół. Do teraz byłem pewien, że pójdę do najbliższego LO, a później na studia. Dzisiaj za to wpadła mi do głowy taka myśl - po kiego grzyba studiować? Niech nikt nie bierze tego do siebie, ale obecnie mnóstwo osób jest po studiach, co z kolei przekłada się na to, że dla pracodawcy może nic nie znaczyć papierek ukończenia jakiejś-tam-uczelni.
Chciałbym iść w kierunku handlu, logistyki i tak się składa, że znalazłem coś dla siebie - Technikum Ekonomiczno-Handlowe w Poznaniu. Nie lepiej, żebym przez kolejne cztery lata nieco się wysilił w klasie, dajmy na to dla "Techników logistyków" i później miał spokój (tj. mógł szukać roboty, a nie musiał studiować)? Czy faktycznie po technikum też ciężko z pracą i lepiej dodatkowo zrobić studia (co wydaje mi się bezsensowne, skoro w technikum zapieprza się przez cztery lata w kierunku konkretnego zawodu).

No i podstawowe pytanie: jak wygląda rynek pracy właśnie dla takiego logistyka bądź handlowca?

Z góry dzięki za odpowiedzi. Mam nadzieję, że jakoś mnie zrozumiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie rynku pracy Ci nie powiem, ale powiem Ci, że technikum nie jest złym wyborem. Serio. Poza tym nie ma żadnej przeszkody, żebyś po normalnej maturze po technikum poszedł sobie na studia. Tyle że ty już będziesz miał fach w ręku i jeśli tylko dorwiesz pracę to na studia, jeśli tylko będziesz chciał, pójdziesz sobie zaocznie jeśli Ci będzie to potrzebne żeby dalej się piąć w górę, ale może się okazać, że nigdy nawet nie będziesz musiał bo ważniejsze od wykształcenia jest doświadczenie.

Jeśli chodzi o speców od logistyki to jest całkiem sporo ofert. Także np. stażów z tego co widziałem. Oczywiście wszystko zależy od regionu kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam dwa pytania.
1. Czy jest sens studiować informatykę nie mając żadnego wcześniejszego doświadczenia? Obsługa komputera standardowo (gry i te sprawy), ale żadnych języków programowania itp. Słyszałem, że podobno trzeba już się tym zajmować wcześniej żeby mieć szanse.
2. Co lepiej wybrać politechnikę warszawską czy studia cywilne na WATcie? W ogóle jak politechnika warszawska i gdańska mają się do studiów cywilnych na WATcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z was orientuje się o co dokładnie chodzi z pracą badawczą zdawaną podczas etapu rekturacji na studia II stopnia na Uni Wroc?

Napisane jest tak:

Ubiegający się o przyjęcie obowiązkowo przedkładają pisemny projekt pracy badawczej zawierający:

sformułowanie i uzasadnienie problemu badawczego (czyli pytanie, na które kandydat szuka odpowiedzi) oraz osadzenie go w kontekście współczesnych badań,
zarys podstaw teoretycznych pracy,
wstępne sformułowanie tezy i wnioski (wnioskiem nie może być stwierdzenie oczywiste ani argument, który został wcześniej udowodniony),
szczegółowe pytania, na które kandydat będzie szukał odpowiedzi w planowanej pracy badawczej,
bibliografię (spis literatury) odnoszącą się do problematyki pracy badawczej (co najmniej 10 pozycji),
objętość projektu nie może przekroczyć dwóch stron wydruku komputerowego (czcionka 12, interlinia 1,5).


Jak rozumiem chodzi o to by wymyślić coś na wzór pracy dyplomowej ale sam jej zarys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2013 o 13:26, revolt505 napisał:

A ja mam dwa pytania.
1. Czy jest sens studiować informatykę nie mając żadnego wcześniejszego doświadczenia?
Obsługa komputera standardowo (gry i te sprawy), ale żadnych języków programowania itp.
Słyszałem, że podobno trzeba już się tym zajmować wcześniej żeby mieć szanse.

Warto chociaż zobaczyć czy cie to jara czy nie, bo jak nie to ciężko ci będzie na tych studiach, to trzeba lubić ;P mnie brachol informatyk próbował trochę programowania pouczyć, jeszcze jak byłem w liceum i jakoś mnie to nie zainteresowało, troche tam jakiś programików łatwych porobiłem, ale to i tak był wierzchołek góry lodowej, a że już mi się nie podobało to odpuściłem.
obsługiwać komputer, gry i te sprawy to każda sprzątaczka teraz potrafi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.05.2013 o 20:18, Orionov napisał:

Mógłby ktoś się wypowiedzieć o studiach ekonomicznych? Głównie interesuje mnie specjalizacja
"ekonomia międzynarodowa" i podobne, z tego co patrzyłem to na różnych uczelniach nazywa
się to trochę inaczej. Są tu jacyś studenci owego kierunku? Chętnie przeczytałbym również
opinie na tematach samych uczelni - SGH i UW.

Niestety SGH nie sprzyja wielkiej integracji, nie ma grup ćwiczeniowych, są duże wykładowe, gdzie o nawiązanie wielkich przyjaźni tak łatwo nie jest. Odsetek zadufanych w sobie bufonów, snobów itp. jest wyraźnie wyższy, nie ma co generalizować, ale można powiedzieć, że jest tam największe zagęszczenie tego typu ludzi w wszystkich typach uczelni, ale trafiają się też normalne ;)

Za moich czasów to 2 języki obce, rozszerzone.

Wyjazdy zagraniczne z programu Erasmus, który ponoć zbankrutował, ale z tego co widze to ma się dobrze, są na każdej uczelni, co do rekrutacji to trzeba zdać testy z języka, przeważnie angielskiego, chyba że do Niemiec, Włoch czy Hiszpanii jedziesz no to już konkretny by się przydał. Wysoka średnia pozwala na wyjazd do fajniejszego kraju, jak masz niską to też możesz pojechać, ale do Estonii (średnio fajnie), Islandii (drogo i daleko), no ale zawsze to przygoda i warto pojechać najlepiej na 3 roku. Chętnych jest zawsze bardzo dużo i z roku na rok ich liczba rośnie. Jeśli nie wybierze się krajów najdroższych np. skandynawskich to można wyjść na zero, tzn. najpierw wykładasz swoją kasę, masz stypendium, potem po przyjeździe też coś dostajesz co zazwyczaj wyrównanie nakłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.05.2013 o 21:17, wojcio102 napisał:

No i podstawowe pytanie: jak wygląda rynek pracy właśnie dla takiego logistyka bądź handlowca?

Logistyka to super sprawa jeśli twoi rodzice prowadzą firmę transportową, a ciebie szykują na spadkobiercę ich imperium ;P
A tak serio to każda firma sprzedająca swoje produkty potrzebuje handlowców do ich promocji i kontaktów z odbiorcami, trzeba mieć jednak prawko, być komunikatywny, łatwo nawiązywać kontakty, lubić podróżować i żyć na walizkach, bo praca ta wiąże się z częstymi podróżami po kraju. Wbrew pozorom technikum to dobra opcja, po nim zawsze można jeszcze pójść na studia, a już ma się zawód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, dzięki wielkie za odpowiedź. Uświadomiłeś mi jedną, prostą rzecz: po technikum jest zawsze jakiś cień szansy na pracę. Po liceum raczej nie (chyba, że kogoś interesuje roznoszenie ulotek albo praca kasjera w Biedronce). Problem z technikum polega jednak na tym, że:
a) miałbym tam nieciekawy dojazd. Znaczy, dojście do liceum to dla mnie kwestia pięciu minut spaceru. Gdybym wybrał technikum, musiałbym się liczyć z piętnastominutowym spacerem na przystanek, z którego jadę kolejne 15-20 minut tramwajem.
b) plan lekcji w drugiej klasie jest fatalny. Codziennie lekcje zaczynają się od 11-tej, a kończą między 18-19. W tygodniu ciężko byłoby mi się widywać z kumplami czy dziewczyną (w końcu większość pójdzie do liceów, a tam do południa, kiedy ja mam czas wolny, oni się uczą).

Sam nie wiem co robić. Tym bardziej z tego względu, że rodzice są podzieleni w tej kwestii, koledzy raczej też, a ja sam mam te dwa zasadnicze problemy, które opisałem wyżej. W życiu nie pomyślałbym, że będzie to tak ciężka decyzja :/

@Paoro - Tobie też dziękuję. Imperium transportowego nie mamy w rodzinie, ale zawsze można jakieś założyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować