Blizzard przeprasza za problemy z serwerami i błędy Diablo III, stara się wszystko naprawić

[Kopiec 0]

Nigdy nie grałem w oparciu o jakiekolwiek buildy i jakoś sobie radziłem, może miałem trudniej ale co z tego? To moja rozgrywka i moja dowolność, jak komuś zależy to niech szuka sobie super wypasionych najlepszych sposobów na rozwój postaci.

Nie no niesamowite, aby zabranie możliwości wpływania na ROZWÓJ postaci usprawiedliwiać w taki sposób, dobre sobie. A w obecnej formie nie ma jakiegokolwiek wpływu na rozwoj, wszystko przebiega samo.

Zresztą nawet jeśli zakładasz, że ograniczona ilość dobrych buildów była minusem poprzedniej części, to w takim razie całość w trójce powinna zostać zbalansowana tak, aby opłacało się kombinować, a nie prowadzić gracza za łapke, bo biedaczek wrzuci punkty nie tak jak trzeba.
Rozwiązanie sprawy w taki sposób nigdy nie będzie zaletą.

[gmx 0]

marudzicie z tymi buildami - teraz macie takie same możliwości tylko zamiast grindować przez kilka dni i płakać nad każdym nie tak wydanym punktem możecie ustalać skile kilkoma kliknięciami odpowiednio do swojego stylu gry i co ważniejsze do aktualnej drużyny - imho bliz tu zagrał bardzo dobrze i wywalił większość elementów które spowalniały rozgrywkę

[Zekzt 0]

Ja tego nie usprawiedliwiam, ja z tego tylko nie robię tragedii niczym rasowe trolle na forach blizzarda.
Bardziej już boli mnie zabranie możliwości rozwoju umiejętności wedle jakiś stereotypowych drzewek, zabranie możliwości kliknięcia w rozdysponowanie 5 czy 10ciu stat pointów na level nie jest dla mnie taką tragedią jak dla niektórych w tym temacie.

[Kopiec 0]

Jakie możliwości?
Wcześniej miałem wpływ na statystyki, oraz wplyw na rozdawanie punktów wśród umiejętności, teraz pozostał wybór, jakich chce używać w danym czasie, bo nic już się nie rozwija zależnie od moich wyborów.
No super możliwości lol.

[akodo_ryu 0]

Dnia 17.05.2012 o 14:08, heyboy napisał:

A wystarczyło zrobić single player offline i nie trzeba byłoby się teraz kajać...

I co by to dało? Ewentualny tryb offline musiał by mieć oddzielne postaci, więc wybór pomiędzy "pograć teraz offline, a potem zaczynać od zera online" czy "od początku grać online" wydaje się oczywisty - szczególnie, że Diablo solo jest nudne do potęgi.

No i znowu śmieszny "hate" z ocenami - nikt normalny, widząc taką ocenę, nie potraktuje żadnej składowej poważnie. Gdyby nota była w bardziej rozsądnych okolicach - 5-6 na przykład, to mogło by oznaczać, że coś się dzieje. A w tego typu sytuacjach - hate i trolling. Najgorsze, jak przez takie problemy dostaje się grom w notach prasowych - na przykład Gotham City Impostors, znakomita gra, mój ulubiony shooter od lat, średnia ocena 6x, bo były problemy z netcodem. Diablo zapewne to ominie, bo to Diablo, ale nie obraził bym się, gdyby recenzenci robili czasem erraty do krzywdzących na dłuższą metę ocen. Nie jest to zupełnie niespotykana praktyka w innych środowiskach - na przykład serialowo-filmowych.

[canbebetter 0]

Lagów nie ma. Miałem tylko problem z zalogowaniem się na serwer przedwczoraj między 19 a 21. Ale później było ok. O premierze nie powiem nic, bo nie miałem gry wtedy.

Brakuje mi trochę drzewek umiejętności. Te z D2 może były by przesadą, ale takie na wzór WoWa czyli po 1-5punktów na skill były by całkowicie na miejscu.
Brak statystyk. Sam nie wiem. Ich brak mi w ogóle nie przeszkadza.
A z bugiem z Templarem się nie spotkałem. Za to bug z achievmentami jest jak najbardziej obecny.

Obecny system nie jest zły, ale jednak mu tego czegoś brakuje. Niby to jest praktycznie to samo na końcu, ale jednak odbiera nam to uczucie kontroli.

//Do ludzi którzy narzekają na brak rozwoju postaci. Przecież było wiadome przynajmniej od roku jak będzie to wyglądać. To nie wiem skąd to rozczarowanie dopiero po zakupie gry ?

@Kopiec
Chyba jest opcja do automatycznego zakładania itemów/wymiany na lepszy ;) Nie korzystałem, więc nie wiem jak działa.

[Darkstone24 0]

Jak coś w Jeleniej Górze są jeszcze egzemplarze :)
NIe planuję tego kupować póki nie zejdzie do 100 zł.
Szkoda kasy dla gry opartej głownie na marketingu.
No chyba, że się mylę.

[Didek 0]

Ja tam jak na razie nie narzekam. Skończyłem D3 na normalu. Teraz czas na koszmar.

[Fifflaren 0]

Jako wieloletni fan i gracz,mogę powiedzieć jedno że to co miało zwiększyć żywotność gry tylko ją skróciło. Co do jednych i słusznych bulidów,fakt na PvM było oczywiste że najlepiej sobie radzi Paladyn/Hammer ale na przykład pod uber tristy trzeba już było zrobić smitera,na PvP smiter lub smiter/charger,zawsze można było też pobawić się zeal''erem (na PvM jeśli kogoś było stać) lub zrobić nawet wariacje hammer/smiter. Czarodziejka? Multum opcji od samej meteorb po blizzballerkę (drzewko fire i cold) a później zrobić pure light (przy odpowiedniej ilości hr''ów) albo pure fire lub cold (z podziałem na blizz lub orb) nie wspominając o zealerce która pociągnęłaby uber tristy tak samo dobrze jak paladyn. To jedne z najpopularniejszych postaci i ile możliwości,ile wariacji, nie wspominając już o reszcie. Trzeba było te postacie rushować,dobijać nimi Lvl etc... A teraz? No cóż co do statystyk muszę im przyznać rację że to było bez sensu bo i tak wszystko szło aby zrobić str bug''a ale co do skillów to zupełnie inne jazda. Nie wiem jak gra będzie wyglądała później bo jest tak skonstruowana że nie będzie jedenego słusznego bulidu,ale słuszne wariacje pod daną sytuacje... Za bardzo uprościli tą gre,D1 i D2 były dosyć trudne dla laików ale to właśnie tak przyciągało ludzi bo chciałeś grać więcej.

[Ring5 0]

Dnia 17.05.2012 o 15:32, akodo_ryu napisał:

I co by to dało? Ewentualny tryb offline musiał by mieć oddzielne postaci, więc wybór
pomiędzy "pograć teraz offline, a potem zaczynać od zera online" czy "od początku grać
online" wydaje się oczywisty - szczególnie, że Diablo solo jest nudne do potęgi.

Szkoda, że nie bierzesz poprawki na to, że nie wszyscy muszą/chcą grać tak, jak Ty. Dla mnie tryb online równie dobrze mógłby nie istnieć, bo i tak gram solo. Tak grałem w jedynkę, tak grałem w dwójkę i tak mam zamiar grać w trójkę. I z tego, co widzę na forach, nie jestem w tym osamotniony. Natomiast polityka Blizzarda, polegająca na uszczęśliwianiu ludzi na siłę, oznacza, że nie będę mógł grać wtedy, kiedy będę miał na to ochotę. Akurat tak się składa, że często wyjeżdżam w delegacje i nie zawsze mam dostęp do odpowiednio szybkiego netu (a często w ogóle do niego nie mam dostępu). Dzięki genialnemu pomysłowi, jakim jest konieczność połączenia z netem przez cały czas trwania rozgrywki, Diablo jest dla mnie dostępne tylko wtedy, gdy jestem w domu. Tymczasem gdybym miał opcję grania off-line, to właśnie w tym trybie stworzyłbym sobie postać i nie martwiłbym się, że akurat muszę wyjechać na jakieś zadupie, gdzie nie ma co robić wieczorami i wtedy zostaje mi przysłowiowy "Saper". Odpaliłbym sobie diabełka i trochę pograł. Ale nie... Blizz wie lepiej ode mnie, jaki styl gry odpowiada mi najbardziej.

Dnia 17.05.2012 o 15:32, akodo_ryu napisał:

nie obraził bym się, gdyby recenzenci robili czasem erraty do krzywdzących na dłuższą metę ocen.

Znaczy, cenzurka? Ocena nie odpowiada czyjejś wizji danego produktu, więc zmieniamy ocenę? Tak jakoś mi się wydaje, że kiedyś już coś takiego przerabialiśmy w naszej historii... Dopasowywanie rzeczywistości do opinii pewnych osób, odrzucanie opinii "niepoprawnych"...

A z innej beczki. W tekście pada hasło o narzekaniu na krótki czas gry... To akurat jest fragment, z którym zgodzić się nie mogę. Nad Diablo spędziłem wczoraj prawie cały dzień, od około południa do mniej więcej 21, z godzinną przerwą na skype z żoną. W tym czasie przeszedłem pierwszy akt. Biorąc poprawkę na przerwy w stylu "wyskoczę do lodówki po picie" itp, zajęło mi to ok. 7 godzin (dzień wcześniej pograłem z godzinkę, ale tego liczył nie będę). Jeden akt jednego poziomu trudności jedną postacią = 7 godzin. Bez eksplorowania wszystkiego na 100%. 4 akty dają jakieś 28 godzin, ale powiedzmy, że nabiera się wprawy i zajmie to tylko 25 godzin. Nadal mówimy tylko o jednym poziomie trudności i jednej postaci. A wiadomo przecież, że Diablo nabiera rumieńców dopiero na wyższych poziomach, gdy zaczynają pojawiać się coraz lepsze przedmioty a nasza postać otrzymuje do dyspozycji pełen wachlarz umiejętności.

Jasne, można przyjąć, że ktoś kupił D3 do jednorazowego przejścia i wtedy te 25 godzin wyda mu się niczym, a teorię swą poprze danymi ze speedrunów, trwających 4-5 godzin. Warto by jednak w takiej sytuacji zauważyć, że regularnie otrzymujemy gry, których przejście normalnie, nie speedrun, zajmuje tyle samo czasu. W takiej sytuacji owe 25 godzin wcale nie wygląda tak źle.

[ShingoPL24 0]

Przecież D3 ma mnóstwo buildów, liczba kombinacji z runami jest ogromna, pewnie większość hejtujących to osoby, które nie ukończyły 2 aktu.

Poza tym srsly, kogo obchodzą oceny dzieciaków z metacritic? Warto choćby popatrzeć na świetne Assassin''s Creed 2, ocena 4,4 :o

[akakus 0]

Dla mnei osobiście brak rozdawania skilli jest strzałem w 10. Jak ktoś pisał prędzej na różne sytuacje trzeba było mieć różne postaci, sorry dla mnie to jest totalna bzdura, uważam za głupotę robienie 5 tych samych postaci, żebym mógł coś przejść. Tutaj dzięki temu rozwiązaniu wydaje mi się, że inferno będzie naprawdę ciężkie i wymagało od gracza znajomości skilli oraz run i szybkiego tasowania między nimi. Tak samo jak dostosowywanie się pod drużynę. Jestem na tak. Jasne upraszcza to rozwój postaci i levelowanie, ale moim zdaniem poziom trudności dzięki różnorodności będzie mógł być jeszze wyższy.

[TobiAlex 0]

Jeny ludzie - nie podoba się, nie grajcie, przynajmniej będzie więcej slotów wolnych i mniejsze lagi. A jak ktoś chce mega wypasiony rozwój postaci to niech zagra w Path of Exile - kosztuje tylko $10.

[palpatine 0]

Ja jestem rozczarowany, bo po kupnie klienta elektronicznego spodziewałem się, że taka firma jak Blizzard ma wszystko dopięte. Były testy bety i zdaje się, że nic z nich nie wyciągnęli. Żal pozostaje, ale gra jest świetna - i cały czas się rozkręca. Nie pozostaje nic innego, jak im wybaczyć ;).

[Ring5 0]

Dnia 17.05.2012 o 16:30, TobiAlex napisał:

Jeny ludzie - nie podoba się, nie grajcie

Aha, czyli wracamy do starej śpiewki - albo o grze mówić dobrze, albo wcale? Wybacz, ale żyjemy w wolnym (w miarę) kraju i każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii.

A jeśli nie podoba się, że ludzie narzekają... Cóż, zastosuj swoją metodę: nie podoba się, nie czytaj ;)

[palpatine 0]

Jeśli chodzi o skile o drzewka- dobrze, że ich nie ma ;).

Ja już sam nie wiem, iloma sposobami grałem, pełna dowolność. Teraz np. zrobiłem sobie build, w którym mój Wizard gra jak postać walcząca wręcz, tylko za pomocą czarów :). Zawsze w środku zadymy, zawsze pomiędzy wrogami i jest super !

Jak komuś przeszkadza brak punktów do rozdania, to niech nie jojczy, tylko nie kupuje gry i tyle. Problem z głowy...

[Johnny_Garrland 0]

Ja wszystko rozumiem, ale na większość argumentów znajdą się kontry.

1. Single tylko online? Ale syf! <-> Gra singlowa, którą zawsze możemy otworzyć dla innych chętnych? Fajnie, będzie można, w razie czego, poprosić kogoś o pomoc.

2. Nie ma rozwoju postaci? Ale lipa! <-> - Czekaj, czekaj... ile to się dawało siły paladynowi, by spokojnie robić baalruny? - Daj siłę pod eni w archońskiej i heja... Innymi słowy - jeden słuszny build, bo każdy inny był nieefektywny. To już wolę nie klikać punktów, bo machnę się o 2 staty w sile i już nie będę uber pro ;)

3. Nie ma słów runicznych? Kicha! <-> Jak miło, że podkręcili crafting. Nareszcie jest więcej opcji tworzenia sobie ekwipunku!

4. Grafika taka jakaś brzydka. Pastelowo! <-> Z gustami się nie dyskutuje. Jednym takie kolory się podobają, a innym nie. Nie dogodzi się wszystkim.

I tak można odbijać i odbijać. Całe utyskiwanie jest o kant dupy potłuc. Nic nie da, a krwi napsuje. Gra się dobrze? Jasne! Jest fun? Jest! To czego chcieć więcej?
ps. krótka? 11 godzin latam już moim wizardem i nadal w 2 akcie jestem. Na normalu. W d1 w 11 godzin się bez problemu przechodziło grę. W d2 w tym samym czasie kończyłbym III lub zaczynał IV akt.

[DesCorax 0]

Ale to przecież nie było takie trudne do zmienienia przy jednoczesnym pozostaniu przy starej metodzie, geez. Reset skilli za pieniądze, to wszystko, co należało wprowadzić. Kupując Diablo miałem nadzieję na hack''n''slash, a nie arcade''ową sieczkę. A zmiana stylu prowadzenia postaci możliwa jest tylko na najwyższych poziomach - gra jest orżnięta z możliwości budowania własnej postaci, dlatego musisz mulić do czasu, gdy łaskawie pozwoli ci się odblokować nowy skill. Nie czuję się z tego akurat powodu oszukany, bo wiedziałem, co kupuję, ale nie sądziłem że wynik będzie tak tragicznie nużący. Arenowe PvP też nie napawa optymizmem. Po krótkotrwałej euforii zrozumiałem, że nowe Diablo to jakiś kolorowy potworek nieprzystający poziomem do dwójki. Rozczarowanie jest niestety niewspółmierne do faktycznego poziomu produkcji, bo hype był niesamowity i to on stanowić będzie punkt oparcia wielu opinii, czasem mimowolnie.

[Gremo 0]

Miałem gry nie kupować, ale obaj bracia grają i moglibyśmy sobie razem pograć, niestety ktoś dał d$%^ i w dzień po premierze gra jest dostępna tylko u cwaniaków na allegro... WTF edycja kolekcjonerska to rozumiem ale zwykła wyprzedana tak szybko to dla mnie wina wydawcy i zła orientacja...

[heyboy 0]

Dnia 17.05.2012 o 15:32, akodo_ryu napisał:

I co by to dało?

Możliwość gry single player jak serwery nie działają, ISP da ciała, tudzież inne wypadki losowe się zdarzą?

Dnia 17.05.2012 o 15:32, akodo_ryu napisał:

Ewentualny tryb offline musiał by mieć oddzielne postaci, więc wybór
pomiędzy "pograć teraz offline, a potem zaczynać od zera online" czy "od początku grać
online" wydaje się oczywisty

Ale przynajmniej był taki wybór i nikt nikogo na smyczy nie trzymał.

Dnia 17.05.2012 o 15:32, akodo_ryu napisał:

- szczególnie, że Diablo solo jest nudne do potęgi.

Twoja opinia, mnie jakoś nie nudzi. Może dziwny jestem albo coś...