Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 16.05.2008 o 15:07, Gothic 12 napisał:

Gdy obejrzałem po raz pierwszy film "Kod Da Vinci" to cos do mnie przemówiło. Gdy mówiono
że Jezus istniał, lecz nie był synem Boga lecz tylko zwykłym człowiekiem który miał dar
przekonywania ludzi...Wieżę w to co mówią w tym filmie.


No to pozostaje współczuć. To tak jakbyś wierzył w to co mówili w Matrixie albo Harrym Potterze. A panu Brownowi wytknięto w jego dziełkach tyle błędów, że aby je pomieścić trzeba było wydać całą książkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 15:07, Gothic 12 napisał:

Gdy obejrzałem po raz pierwszy film "Kod Da Vinci" to cos do mnie przemówiło. Gdy mówiono
że Jezus istniał, lecz nie był synem Boga lecz tylko zwykłym człowiekiem który miał dar
przekonywania ludzi...Wieżę w to co mówią w tym filmie.

Zeskanujesz zaświadczenie o chorobie psychicznej? Słuchaj... nie boisz się Balroga? Przecież we "Władcy Pierścieni" był taki potwór, czy to nie straszne!? Ja tam w to wierzę... coś do mnie przemówiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 15:24, squeglee napisał:

> Gdy obejrzałem po raz pierwszy film "Kod Da Vinci" to cos do mnie przemówiło. Gdy
mówiono
> że Jezus istniał, lecz nie był synem Boga lecz tylko zwykłym człowiekiem który miał
dar
> przekonywania ludzi...Wieżę w to co mówią w tym filmie.
Zeskanujesz zaświadczenie o chorobie psychicznej? Słuchaj... nie boisz się Balroga? Przecież
we "Władcy Pierścieni" był taki potwór, czy to nie straszne!? Ja tam w to wierzę... coś
do mnie przemówiło.

Czy Ty czasem się ze mnie nie śmiejesz? Chodzi o to że jeśli w to nie wieże dobrze by było gdybym miał jakiś powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 15:07, Gothic 12 napisał:

Gdy obejrzałem po raz pierwszy film "Kod Da Vinci" to cos do mnie przemówiło.

Do mnie też. Zawsze zastanawiałem się jaki trzeba zrobić film, żeby był jak najbardziej nudny, a zarazem opisywał jakieś bezwartościowe teorie. Ani akcji, ani humoru. Obejrzałem ten film, bo obiecałem koledze, że zobaczę jak nie powinno robić się filmu :) Teraz przynajmniej wiem jak :D

Dnia 16.05.2008 o 15:07, Gothic 12 napisał:

Gdy mówiono
że Jezus istniał, lecz nie był synem Boga lecz tylko zwykłym człowiekiem który miał dar
przekonywania ludzi...Wieżę w to co mówią w tym filmie.

Ja mam nadzieję, że jednak znajdziesz lepsze źródła wiedzy niż kino, czy telewizja, która leci na tanią sensację, często przeinacza fakty lub nawet zmienia znaczenie pewnych spraw albo brutalniej mówiąc kłamie. Słyszałem już kilka razy od znajomych jak to udzielali wywiadu w jakiś sprawach, które potem w telewizji były przedstawiane w jeszcze innym świetle...
Film ma być rozrywką i raczej nie powinno się tam szukać prawdy. Tym bardziej, że ten cały kod nie jest filmem historycznym, filozoficznym tylko jakimś chyba thillerem słabo zrobionym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 15:07, Gothic 12 napisał:

Gdy obejrzałem po raz pierwszy film "Kod Da Vinci" to cos do mnie przemówiło. Gdy mówiono
że Jezus istniał, lecz nie był synem Boga lecz tylko zwykłym człowiekiem który miał dar
przekonywania ludzi...Wieżę w to co mówią w tym filmie.

W tym filmie było powiedziane, że nie ma Trójcy (antytrynitaryzm), a Jezus był prorokiem. Swoją drogą film jest nudny, książka dużo ciekawsza.

Dnia 16.05.2008 o 15:07, Gothic 12 napisał:

Gdy ogladałem też "Stygmaty" było tam że odnaleziono ewangelię według Jezusa(mówili na
końcu że to fakt ale Watykan uznał to za herezję). Cytat(mnij więcej): Nie ma mnie w
drewnianych czy kamiennych budowlach, lecz jestem wszędzie. Podnieś kamień a znajdziesz
tam mnie, złam gałąź a ja tam będę. W to nie wieżę bo wieże w teorię nr.1 ale chyba temat
do rozmowy jest.

Z tego co wiem nie ma takiej ewangelii. Jest ewangelia według Judasza.
"48 Najwyższy jednak nie mieszka w dziełach rąk ludzkich, jak mówi Prorok:
49 16 Niebo jest moją stolicą,
a ziemia podnóżkiem stóp moich.
Jakiż dom zbudujecie Mi, mówi Pan,
albo gdzież miejsce odpoczynku mego?
50 Czyż tego wszystkiego nie stworzyła moja ręka?"
Dz, 7, 48 - 50.
I to nie jest cytat z żadnego apokryfu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 16:10, Radykał napisał:

Jakiż dom zbudujecie Mi, mówi Pan,


Jednak sam Jezus nazywa synagogę domem Ojca, kiedy wypędza z niej kupców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 15:34, Gothic 12 napisał:

Czy Ty czasem się ze mnie nie śmiejesz?

Ależ skąd! Ja mówię całkiem poważnie.

Dnia 16.05.2008 o 15:34, Gothic 12 napisał:

Chodzi o to że jeśli w to nie wieże dobrze by było gdybym miał jakiś powód.

Wieża to taka konstrukcja. Ja nie mówię o twojej wierze w Boga, tylko w fantazje Dana Browna. Czy ty czytałeś chociaż wstęp książki, ''Prawda i fikcja''? Podpowiem ci coś: to nie jest książka historyczna, ani popularno naukowa. Szok, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cytuję z filmu The Island (Wyspa):
-Kto to jest Bóg?
-Jeśli czegoś strasznie pragniesz, zamykasz oczy i o to prosisz.
Bóg to ten, który cię wtedy ignoruje.
---
zanim posypią się gromy, zaznaczam, że to tylko cytat ;)
swoje opinie przemilczę. życzę miłego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, w jakim temacie to zamieścić, ale mam pewne pytanie... czy byłoby grzechem, jakbym nosił wisiorek z młotem Thora ale tylko w ramach ozdoby, a nie, bo jestem jakimś poganinem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 20:53, Kalejdoskop86 napisał:

Nie wiem, w jakim temacie to zamieścić, ale mam pewne pytanie... czy byłoby grzechem,
jakbym nosił wisiorek z młotem Thora ale tylko w ramach ozdoby, a nie, bo jestem jakimś
poganinem?

Możesz, nie jest to grzechem. Aczkolwiek Bóg wolałby zwykły krzyżyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 15:13, Mogrim napisał:

> /.../ A panu Brownowi wytknięto w jego dziełkach tyle błędów, że aby je pomieścić
trzeba było wydać całą książkę.

Pan Brown te "błędy" popełnił w pełni świadom ich niezgodności z prawdą. A w takim przypadku trudno je nazwać błędami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 21:01, Nine napisał:

Możesz, nie jest to grzechem. Aczkolwiek Bóg wolałby zwykły krzyżyk.

No wiadomo, że wolałby krzyżyk, ale cóż... trochę dziwnie to wyglądałoby, jakbym nosił duży krzyż na szyi, a lepiej jakiś młocik Thora. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 21:32, KrzysztofMarek napisał:

Pan Brown te "błędy" popełnił w pełni świadom ich niezgodności z prawdą. A w takim przypadku
trudno je nazwać błędami.


Nie wiem czy był tego taki pewien do końca, bo do następnej książki jako pomocnika wziął sobie byłego abp Milingo z Afryki.

"Nie można także wykluczyć i tego, że Dan Brown potrzebuje pomocy dostojnika, by opisać wewnętrzne mechanizmy Watykanu. Mechanizmy, które prawdę mówiąc, jak dowodzi tego jako autor książki "Anioły i demony", zna bardzo słabo" - podkreśla Tornielli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm... a ja tu w tym temacie mam tyle do powiedzenia, że na to pytanie nigdy nie odpowiemy. Jest to jak ta zagadka filozoficzna: "Co było pierwsze: jajko czy kura?"
Otóż, nigdy tego nie dowiedziemy tak samo jak tej zagadki. Wg. mnie jest to po prostu kwestia wiary (jakby co ja jestem mocno wierzący :)). Nikogo tu nie krytykuję ani nie chcę obrażać, każdy jest taki jaki jest, ale udowadnianie tego nie ma sensu bo dowodu bądź co bądź nie ma - cudy, całun turyński wszystko to może mieć inne wytłumaczenie. Powtarzam - wg. mnie jest to kwestia wiary, i każdy może myśleć co chce, ale ta dysputa bądź co bądź nigdy do niczego nie doprowadzi. Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 22:04, Kalejdoskop86 napisał:

> Możesz, nie jest to grzechem. Aczkolwiek Bóg wolałby zwykły krzyżyk.
No wiadomo, że wolałby krzyżyk, ale cóż... trochę dziwnie to wyglądałoby, jakbym nosił
duży krzyż na szyi, a lepiej jakiś młocik Thora. :D


No bez przesadyzmu :) Ileż to osób nosi na szyi serduszka (np. na znak miłości do drugiej osoby), inicjały (by np. wyrazić siebie) itp. Niektórzy noszą krzyże na znak swojej wiary (choć nie zawsze). Póki nie nosisz przerośniętej swastyki na klacie, raczej nie masz czym się przejmować. To tylko i wyłącznie Twoja sprawa. Gdyby były tego jakieś konsekwencje, taki Mr T. już dawno smażyłby się w piekle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.05.2008 o 11:15, Mogrim napisał:

> /.../> "Nie można także wykluczyć i tego, że Dan Brown potrzebuje pomocy dostojnika, by opisać
wewnętrzne mechanizmy Watykanu. Mechanizmy, które prawdę mówiąc, jak dowodzi tego jako
autor książki "Anioły i demony", zna bardzo słabo" - podkreśla Tornielli.

Wykluczyć tego nie można, rzecz jasna. Ale Dan Brown wziął do pomocy byłego arcybiskupa co nasuwa (a raczej potwierdza) brzydkie podejrzenie, że chodziło mu głównie o dokopanie Kościołowi. Dan Brown jest na tyle uczciwy, że tej chęci dokopania Kościołowi nigdy nie ukrywał i nie ukrywa. Były arcybiskup świetnie wzmaga zainteresowanie książką no i moze się odegrać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.05.2008 o 12:48, conradzik napisał:

No bez przesadyzmu :) Ileż to osób nosi na szyi serduszka (np. na znak miłości do drugiej
osoby), inicjały (by np. wyrazić siebie) itp. Niektórzy noszą krzyże na znak swojej wiary
(choć nie zawsze). Póki nie nosisz przerośniętej swastyki na klacie, raczej nie masz
czym się przejmować. To tylko i wyłącznie Twoja sprawa. Gdyby były tego jakieś konsekwencje,
taki Mr T. już dawno smażyłby się w piekle ;)

Prawda. Mój wujek nosi na szyi wisiorek ze znakiem zodiaku i grupą krwi na wypadek wypadku. :)
Młot Thora to IMO dosyć ładna ozdoba.

I broń Boże nie jestem jakimś skinheadem czy neofaszystą. Jestem normalnym chłopakiem, który zażyczył sobie na Dzień Dziecka ten wisiorek. :P
A kto to jest Mr.T?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.05.2008 o 18:15, KrzysztofMarek napisał:

Wykluczyć tego nie można, rzecz jasna. Ale Dan Brown wziął do pomocy byłego arcybiskupa
co nasuwa (a raczej potwierdza) brzydkie podejrzenie, że chodziło mu głównie o dokopanie
Kościołowi. Dan Brown jest na tyle uczciwy, że tej chęci dokopania Kościołowi nigdy nie
ukrywał i nie ukrywa. Były arcybiskup świetnie wzmaga zainteresowanie książką no i moze
się odegrać...


To prawda, dzięki temu na pewno książka będzie miała rozgłos medialny i następne tysiące ludzi uwierzą w to, co napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bóg istnieje. A przynajmniej ktoś kto tym wszystkim "z góry" steruje. Oglądałem wczoraj materiały z egzorcyzmów pewnej kobiety. Zwała się Ammelise. Dziewczyna była opętana przez demony Hitlera, Kaina, Lucyfera i potępionego księdza Fleischmana. Dźwięki, które ona wydawała były niesamowite, u każdego wywołałyby gęsią skórkę. Jej historia jest dosyć długa, więc dopowiem, iż kluczowym momentem było objawienie się jej Matki Bożej. Z niedołężnej kobiety stała się raptem najzdrowszą osobą na świecie w obliczu cudu nadanego właśnie przez Maryję. Ale przypłaciła to największą ceną - ceną śmierci. Zgodziła się pokutować za potępione dusze. Przez ten czas zamieniła się w potwora, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Potrafiła przebijać szyby głową nie raniąc się przy tym. Jadła kamienie. Tuż przed śmiercią pojawiły się na jej dłoniach i stopach stygmaty. Coś niewyobrażalnego.

Inną przesłanką może być np. pogrzeb naszego rodaka - Jana Pawła II. Podczas niego zerwał się wiatr, który to wertował księgę na trumnie papieża, coraz popychając strony do przodu. Na sam koniec, pod wpływem silniejszego podmuchu, księga zamknęła się. Wszystko ucichło. To nie mogło być zrządzenie losu, to jeden z najwyraźniejszych symboli, które pojawiają się raz na setki, a nawet tysiące lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować