Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 28.10.2006 o 19:38, Larry Laffer napisał:

Więc tak. Nigdzie nie wyrażałem sie źle o katolikach czy moich znajomych.


Czyżby ?
"Znam ludzi, którzy są kompletnymi głupkami i na pewno nie szukają odpowiediz na te pytania. Po prostu w wierzą w to co inni tutaj w tym państwie, w tej kulturze. żegnają się gdy widzą krzyż itp, ale są kompletnymi idiotami i gdyby nie coś co mówi im że to jest złe zabijali by wszystkich do okoła i gwałcili ot tak po prostu, ale gdy mają poczucie tego niba i piekła to inaczej na to patrza."
Wg mnie to było obrażanie kogoś. CIeszę się, że doszedłem do własnych przemyśleń, że w ogóle zacząłeś o tym myśleć. Jednakże nie powinieneś tak się wypowidać, nigdy nie wiadomo, jacy naprawdę w duchu są twoi kumple / znajomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2006 o 20:12, Vaxinar napisał:

> Więc tak. Nigdzie nie wyrażałem sie źle o katolikach czy moich znajomych.

Czyżby ?
"Znam ludzi, którzy są kompletnymi głupkami i na pewno nie szukają odpowiediz na
te pytania. Po prostu w wierzą w to co inni tutaj w tym państwie, w tej kulturze. żegnają się
gdy widzą krzyż itp, ale są kompletnymi idiotami i gdyby nie coś co mówi im że to jest
złe zabijali by wszystkich do okoła i gwałcili ot tak po prostu, ale gdy mają poczucie tego
niba i piekła to inaczej na to patrza."

Wg mnie to było obrażanie kogoś. CIeszę się, że doszedłem do własnych przemyśleń, że w ogóle
zacząłeś o tym myśleć. Jednakże nie powinieneś tak się wypowidać, nigdy nie wiadomo, jacy naprawdę
w duchu są twoi kumple / znajomi.



O ja pie.... Co będziesz mnie teraz łapał za słówka, aby udowodnić, że twoja wiara, czy racja jest prawdziwa. Może moji wszystcy znajomi są kretynami idiotami itp, co cię to obchodzi?! Pozxatym wracając do tematu to napisałem, że CHODZI MI O OGÓŁ LUDZI Z KTÓRYMI SIĘ W ŻYCIU SPOTKAŁEM, np koleś który uczył mnie jeździć.
Szanuje ludzi wierzących, nie nazywam ich debilami czy kretynami za to co wierzą, tylko jak już za to jakimi są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2006 o 20:24, Larry Laffer napisał:

O ja pie....

Co pierd***sz ?

Dnia 28.10.2006 o 20:24, Larry Laffer napisał:

Co będziesz mnie teraz łapał za słówka, aby udowodnić, że twoja wiara, czy racja
jest prawdziwa.

A czy ja Ci to udawadniam ? Nie. Ja do Ciebie napisałem, w celu dowiedzenia się, dlaczego masz takie a nie inne o nich zdanie. Wyzwałeś ich od głupców i idiotów, to pytam po prostu.

Dnia 28.10.2006 o 20:24, Larry Laffer napisał:

Może moji wszystcy znajomi są kretynami idiotami itp, co cię to obchodzi?!

Komentuję Twoją wypowiedź na temat Twoich znajomych, bo takie mam święte prawo na tym forum. Jeżeli coś piszesz, to nie denerwuj się, że ktoś odpowiedział.

Dnia 28.10.2006 o 20:24, Larry Laffer napisał:

Pozxatym wracając do tematu to napisałem, że CHODZI MI O OGÓŁ LUDZI Z KTÓRYMI SIĘ W ŻYCIU > SPOTKAŁEM

A mi chodzi o Twoją wcześniejszą wypowiedź. Skoro się po prostu źle wyraziłeś, źle dobrałeś to to napisz, każdemu się zdarzy. Możesz napisać małymi literami, wzrok mam wręcz sokoli, zapewniam Cię, że dojrzę odpowiedź.

Dnia 28.10.2006 o 20:24, Larry Laffer napisał:

Szanuje ludzi wierzących, nie nazywam ich debilami czy kretynami za to co wierzą, tylko jak już za to jakimi są.

Widziałem w Twym poście brak poszanowania, dlatego się odezwałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu to Boga raczej nie ma.Bardziej wierze w krążenie dusz po śmierci do innego ciała.Chociaż gdy przywołam ducha i ten duch będzie na prawde to moja wiara będzie nieco bardziej zagłębiona.Narazie moim zdaniem to wymysł bo nie mamy dowodów na istnienie takiej mistycznej istoty jak-Bóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I nauka i wiara nic nie udowodni
Nauka wiele razy sie mylila (plaska Ziemia, Ziemia centrum Wszechswiata itd)

A wiara tym bardziej- dowodu na istnienie boga nikt nie dostarczy bo wtedy juz nie byloby wiary

Denerwuje mnie jedno- slabosc ludzi
Kiedy cos sie komus uda- dzieki bogu!
Kiedy cos sie komus niepowiedzie- no coz, widocznie tak mialo byc.

Zalosna postawa moim zdaniem- my kierujemy zyciem i swiatem, nie bog
...
Ktorego moim zdaniem i tak nie ma...
Gadanie "dowod na to ze nie istnieje nie masz wiec skad wiesz!" mnie nie przekonuje
Rownie dobrze moge powiedziec- to mala, rozowa swinka stworzyla Wszechswiat a potem sie rozdzielila i puuu... tak powstali ludzie
A teraz udowodnijcie ze tak NIE jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wedlyg mnie je wymyslem ludzi uwarzem tak dlatego
1) na religi marzna zbic niezlą kasę kto znamajątek kościola katolickiego
2) wszystkie "cuda" da sie jakoś wytłumaczyć
3) komu z nas (jerzeli jest) sie objawił
4) prawie wszystkie teorie w bibli obalili naukowcy np że świat stworzyl bug
5) religia według katolikuw religia jest nie zmienna a kosćiuł od dosyć czesto zmnienia prawa koscielne i dodaje nowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2006 o 21:17, gracz 155 napisał:

wedlyg mnie je wymyslem ludzi uwarzem tak dlatego
1) na religi marzna zbic niezlą kasę kto znamajątek kościola katolickiego

Jedno z drugim niewiele ma wspólnego.

Dnia 28.10.2006 o 21:17, gracz 155 napisał:

2) wszystkie "cuda" da sie jakoś wytłumaczyć

Jakoś dotąd nie dało się wytłumaczyć

Dnia 28.10.2006 o 21:17, gracz 155 napisał:

3) komu z nas (jerzeli jest) sie objawił

I tak byś nie uwierzył. Bo przecież masz napisane w Biblii wspomnienia ludzi, nawet są z dzisiejszych czasów. O tajemnicy Fatimskiej słyszałeś? Kto i komu się objawił? No i co, uwierzyłeś?

Dnia 28.10.2006 o 21:17, gracz 155 napisał:

4) prawie wszystkie teorie w bibli obalili naukowcy np że świat stworzyl bug

Sęk w tym, że nie obalili. Musiałbyś przeczytać Biblię, żeby buło jakieś odniesienie do dyskusji.

Dnia 28.10.2006 o 21:17, gracz 155 napisał:

5) religia według katolikuw religia jest nie zmienna a kosćiuł od dosyć czesto zmnienia prawa
koscielne i dodaje nowe

No to podaj zmiany doktryny kościelnej. Bo to, że zmienia przykazania kościelne, to znaczy tylko tyle, że dostosowuje je do zmieniających się okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"A czy ja Ci to udawadniam ? Nie. Ja do Ciebie napisałem, w celu dowiedzenia się, dlaczego masz takie a nie inne o nich zdanie. Wyzwałeś ich od głupców i idiotów, to pytam po prostu."

Powiec mi czy temat moji znajomi, a wiara w Boga i bogów mają coś ze sobą wspólnego? I czy to czy są debilami czy geniuszami wprowadza coś nowego do dyskusji?

Już napisałem, że się pomyliłem i to chyba dwa razy, ale ty wracasz do tego samego posta.

I czy zawsze jak z kimś rozmawiasz robisz mu wywody w stylu, że gdy on powie jakiś kawał o żydach( zupełnie nie powiązany z termatem), czy że ktoś jest żydem (urzywajać jakiejś przenośni, czy nawet obraxliwie w stosunku do jakiejś osoby). To ty przywołujesz mu całą historię żydów, że zostali strasznie skrzywdzeni przez los itp.

"dlaczego masz takie a nie inne o nich zdanie."
Teraz moja odpowiedź
" Znam ludzi, którzy są kompletnymi głupkami i na pewno nie szukają odpowiediz na te pytania. Po prostu w wierzą w to co inni tutaj w tym państwie, w tej kulturze. żegnają się gdy widzą krzyż itp, ale są kompletnymi idiotami i gdyby nie coś co mówi im że to jest złe zabijali by wszystkich do okoła i gwałcili ot tak po prostu, ale gdy mają poczucie tego niba i piekła to inaczej na to patrza."

Teraz przetłumacze na wersje soft: W życiu spotkałem się z ludźmi, którzy tylko dzięki temu, że w coś wierzą, i to daje im odpowiedź, trzyma ich we względnym porządklu

"Możesz napisać małymi literami, wzrok mam wręcz sokoli, zapewniam Cię, że dojrzę odpowiedź."

Piszę dużymi literami jak coś do kogoś nie trafia i chce aby przeczytał drugi raz i sie zastanowił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"No to podaj zmiany doktryny kościelnej. Bo to, że zmienia przykazania kościelne, to znaczy tylko tyle, że dostosowuje je do zmieniających się okoliczności."

Ale zmieniając i dostosowując się do obecnej sytrułacji politycznej całkowicie odbiega od swego pierwowzoru. Była przez wieki zmieniana i podporzadkowywana albo cesarstwu, albo papieżowi, który wieki temu miał o wiele większa władzę niż ma teerraz. W imienia Boga hiszpańcy konkfistadorzy zabijali idndian i przywłaszczali ich ziemie. Podobnie święta wojna europejczyków z saracenami. To nic innego jak tylko wysłanie opornej szlachty na podboje, które zapewniały im bogactwa i ziemie, i to także na polecenie papieży. Papiestwo w wieki X-XV prowadziło swoistą walkę o ot kto np. ma obsadzaćwyższe stanowiska duchowne, papież czy władcca kraju. Poleciało z tej okoliczności także kilka klątw na cesarzy i innychg władców europejskich (jak jakieś wypowiedziane słowa przez papieża cyz inn ego patriarhe mogą mieć jakąś moc). Pozatym chodzi o moralne zepsucie kościoła już w średniowieczu. A przecież jest to religia miłośc, braterstrwa, szanowania bliźnich itp. To już lepiej grecy, rzymianie, czy japończycy wierzą w swoich bogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"> 1) na religi marzna zbic niezlą kasę kto znamajątek kościola katolickiego

Jedno z drugim niewiele ma wspólnego."

Patrz: nasz kochany ojciec R ze swoim radiem R i bracia K, któryz dzięki temu radiu wygrali wybory.

"> 2) wszystkie "cuda" da sie jakoś wytłumaczyć

Jakoś dotąd nie dało się wytłumaczyć"

Co do tego to za bardoz się nie orientuje, ale są zdaniea za i przeciw. Ja np niewykluczam, że niewytłumaczalne zjawiska były sprawką jakiejś bliżej nieokreślonej siły, przez niektórych nazywanych np. bogiem, ufo itp.

"> 3) komu z nas (jerzeli jest) sie objawił

I tak byś nie uwierzył. Bo przecież masz napisane w Biblii wspomnienia ludzi, nawet są z dzisiejszych czasów. O tajemnicy Fatimskiej słyszałeś? Kto i komu się objawił? No i co, uwierzyłeś?"

Z tamtych czasów nie przetrwało zbyt wiele zapisów, i tak np. gdyby nie było biblii, a przetrwały by zapiski o rzymskich bogach, a Chrystus niogdy by nie założył sekty to dalej byśmy wierzyli w tych bogów.
NBiektórych ludzi może coś natknąć, czy mogą jakoś zrobić coś co nie spotyka się normalnym śmiertelnikom iniewiedząc czemu, to przy[pisują to sprawie boskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2006 o 22:26, Larry Laffer napisał:

Powiec mi czy temat moji znajomi, a wiara w Boga i bogów mają coś ze sobą wspólnego? I czy
to czy są debilami czy geniuszami wprowadza coś nowego do dyskusji?

Dla mnie tak. Skoro są debilami, bo nie zastanawiają się nad swoją wiarą, to tacy ludzie są tematem tej dyskusji.

Dnia 28.10.2006 o 22:26, Larry Laffer napisał:

Już napisałem, że się pomyliłem i to chyba dwa razy, ale ty wracasz do tego samego posta.

Nie, to piszesz dopiero teraz.
A wracam do tego, bo tego nie wyjaśniłem.

Dnia 28.10.2006 o 22:26, Larry Laffer napisał:

I czy zawsze jak z kimś rozmawiasz robisz mu wywody w stylu, że gdy on powie jakiś kawał o
żydach( zupełnie nie powiązany z termatem), czy że ktoś jest żydem (urzywajać jakiejś przenośni,
czy nawet obraxliwie w stosunku do jakiejś osoby). To ty przywołujesz mu całą historię żydów,
że zostali strasznie skrzywdzeni przez los itp.

Nie, wtedy się z razem z nim, bo tego narodu nie lubię, bardzo nie lubię.
A Ty zawsze kiedy z kimś rozmawiasz to ciągle na niego najeżdżasz ? Czy zawsze robisz tyle błędów ? Czy zawsze przeklinasz ? Czy zawsze odpowiadasz nerwami, kiedy Twój rozmówca rozmawia normalnie ?

Dnia 28.10.2006 o 22:26, Larry Laffer napisał:

Teraz przetłumacze na wersje soft: W życiu spotkałem się z ludźmi, którzy tylko dzięki temu,
że w coś wierzą, i to daje im odpowiedź, trzyma ich we względnym porządklu

Lepiej brzmi, znacznie.

Dnia 28.10.2006 o 22:26, Larry Laffer napisał:

Piszę dużymi literami jak coś do kogoś nie trafia i chce aby przeczytał drugi raz i sie zastanowił.

Odwracasz kota ogonem. Za pierwszym razem obraziłeś ich pisząc, że są głupkami itd. Ja zareagowałem, a Ty na moją reakcję odwracasz kota ogonem pisząc, że miałeś na myśli ogół. Teraz piszesz, że już pisałeś, że się pomyliłeś, podczas kiedy robisz to dopiero teraz.
Za pierwszym postem obraza, za drugim odwrócenie kota ogonem, na moja riposte, plus "wiazd" na mnie, a za trzecim mówisz, że się pomyliłeś. Zdarza się każdemu, ale możnato było napisać za pierwszym razem - "użyłem niewłaściwych słów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nie, wtedy się z razem z nim, bo tego narodu nie lubię, bardzo nie lubię." (zabardzo tego nie odczytuje, ale chyba rozumiem przekaz)

Ale jak możesz ich nie lubieć przecież to tacy mądrzy ludzie. Bez nałogów i wogóle pieniądze czasem pożyczą. - o to właśnie mi chodzi, czepiasz siej akiś mało znacznych ewlementów dyskusji i zamiast gadać o temacie.

"Dla mnie tak. Skoro są debilami, bo nie zastanawiają się nad swoją wiarą, to tacy ludzie są tematem tej dyskusji."

I tu znowu coś innego. Wcześniej byłeś strasznie oburzony bo dałem kilka epitetów w stosunku do opisania pewnych ludzi,i wmawiałeś mi obraze znajomych i katolików. Teraz, to że tak na nich mówiłem to, że cie bardoz interesuje bo chesz wiedzieć dlaczego tak na nich mówię, że się nie zastanawiają nad swoją wiarą itp...

Ja tu nie gadam w ich imieniu, tylko swoim i oni mnie w tym moencie nie interesuja, czy tak trudno to zrozumiec (juz bez duzy liter).

Zakłądam, że zrozumiałeś o co mi chodzi już w pierwszym poście, ale musiz się czepiać szczegółów - powinieneś zostać korektorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2006 o 23:20, Larry Laffer napisał:

Ale jak możesz ich nie lubieć przecież to tacy mądrzy ludzie. Bez nałogów i wogóle pieniądze
czasem pożyczą. - o to właśnie mi chodzi, czepiasz siej akiś mało znacznych ewlementów dyskusji
i zamiast gadać o temacie.

Ups, wybacz tutaj mój błąd. Napisałem "Nie, wtedy się z razem z nim, bo tego narodu nie lubię, bardzo nie lubię.", a powinno być "Nie, wtedy się śmieje razem z nimi, bo tego narodu nie lubię" Tu mój błąd.

Dnia 28.10.2006 o 23:20, Larry Laffer napisał:

I tu znowu coś innego. Wcześniej byłeś strasznie oburzony bo dałem kilka epitetów w stosunku
do opisania pewnych ludzi,i wmawiałeś mi obraze znajomych i katolików. Teraz, to że tak na
nich mówiłem to, że cie bardoz interesuje bo chesz wiedzieć dlaczego tak na nich mówię, że
się nie zastanawiają nad swoją wiarą itp...

No widzisz, jednak Ty też mnie nie rozumiesz. :) Ja nie jestem i nie byłem ani trochę oburzony tym, że jedziesz po swoich kumplach - zapewniam Cię, że mi to lata i powiewa.
Mi chodziło o co innego. Chodziło o to, dlaczego tak o nich mówisz ? Skąd wiesz, że są oni tacy jakimi ich opisałeś, czyli nie zastanawiają się nad swoją wiarą. I tu już nieważne czy Twoi kumple, czy kurczę inni ludzie.
Aha i jak mi odpowiadasz to po prostu kliknij w "Odpowiedz" a nie "Dodaj post". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daj spokoj...
To ze my istniejemy to od razu znaczy, ze istnieje jakas wielka swiadomosc majaca oko na wszystkim?
A btw
Supernova to calkiem inne zjawisko... i zdarza sie o wiele czesciej niz Big Bang wiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2006 o 21:07, BlackSephir napisał:

Rownie dobrze moge powiedziec- to mala, rozowa swinka stworzyla Wszechswiat a potem sie rozdzielila
i puuu... tak powstali ludzie
A teraz udowodnijcie ze tak NIE jest...

Winszuję wyboru. Świnie to bardzo ciekawe zwierzęta. A Ty udowodnij że tak jest. Wiary się nie udowadnia, na tym właśnie polega, gdyby można ją było udowodnić przestałaby być wiarą, a sałaby się wiedzą mam rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szukałem dobrego określenia;) Tak czy siak nie byłoba już wiarą. A ta sama w sobie jest człowiekowi potrzebna. Zresztą gdyby udowodniono naukowo instnienie/nieistnienie Boga, trzeba by uwierzyć w ten dowód:p Ale zamotałem ;] Łapiecie? Gdyby Bóg zszedł na ziemię, zamanifestował niepodwarzalnie swoją obecność, ludzie zastanawialiby się czy to nie mistyfikacja. Tak, więc kwestii wiary nigdy się nie udowodnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2006 o 14:07, gaax napisał:

A ta sama w sobie jest człowiekowi potrzebna. Zresztą gdyby udowodniono naukowo instnienie/nieistnienie

Nie zgadzam się. :) Mój kumpel mawia tak - "człowiek bez wiary, jest jak ryba bez... roweru". Musze powiedzieć, że mimo iż jestem chrześcijaninem, to zgadzam się z tym. Człowiekowi dziś wiara potrzebna nie jest, wielu ludzi sie jej wyrzeka i dobrze się im żyje i jest OK.

Dnia 29.10.2006 o 14:07, gaax napisał:

Gdyby Bóg zszedł na ziemię, zamanifestował niepodwarzalnie
swoją obecność, ludzie zastanawialiby się czy to nie mistyfikacja. Tak, więc kwestii wiary
nigdy się nie udowodnić.

Tu się tym bardziej nie zgadzam. Wyobraź sobie, w parunastu miejscach ziemi uderz tak wielki pocisk jakieś tam energii, że na każdym krańcu planety przynajmiej jeden z nich widać i słychać jakiś wielki głos Boga... nie wyobrażam sobie, aby ktoś wtedy zwątpił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2006 o 14:11, Vaxinar napisał:

Nie zgadzam się. :) Mój kumpel mawia tak - "człowiek bez wiary, jest jak ryba bez... roweru".
Musze powiedzieć, że mimo iż jestem chrześcijaninem, to zgadzam się z tym. Człowiekowi dziś
wiara potrzebna nie jest, wielu ludzi sie jej wyrzeka i dobrze się im żyje i jest OK.

Wiara w cokolwiek. W siebie nawet. W to, że wiara nie jest potrzebana. To też wiara:)

Dnia 29.10.2006 o 14:11, Vaxinar napisał:

Tu się tym bardziej nie zgadzam. Wyobraź sobie, w parunastu miejscach ziemi uderz tak wielki
pocisk jakieś tam energii, że na każdym krańcu planety przynajmiej jeden z nich widać i słychać
jakiś wielki głos Boga... nie wyobrażam sobie, aby ktoś wtedy zwątpił.

A ja tak. Zawsze znajdą się tacy, którzy nie uwierzą. Chociaż może i masz rację. Pewnie byłyby to takie filmowe sceny, kiedy to ostatni niedowiarek, odkrywa prawdę;) Przypomniało mi się, że w jakiejś książce (nie pamiętam tytułu, chyba w pociągu czytałem coś mało zajmującego) był motyw księdza, który aby odnowić wiarę, chciał na oczach całego świata udowodnić istnienie Boga, opracowując właśnie mistyfikację na skalę światową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować