Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Poza tym...
"Nie bedziesz miał innych bogów obok mnie"
A i wiara w to, że jest jeden Bóg.
I to, że jest miłosierny i sprawiedliwy.
Jak zatem mógłby się złościć na to, że ktoś inaczej się do Niego zwraca(przy czym NIKT poprawnie), i że nieco inaczej uważa, jak ta wiara powinna wyglądać?
Jesteś pewien, że Bóg jest tak zamknięty na innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2007 o 14:00, BioZ napisał:

Np. Ludzie na kompletnych odludziach, gdzie nie dotarli jeszcze misjonarze. Albo zamknięci
w swoich klasztorach mnisi buddyjscy/tybetańscy.


Gdzie misjonarze nie dotarli? Chyba do jakiegoś głębokiego zadupia w Amazonii, ale to nie jest nawet 0,001% ludzkości, wiec nie biorę tego nawet pod uwagę.

Dnia 08.09.2007 o 14:00, BioZ napisał:

I Twoje cytaty pasują jeśli również dodać, że dla ludzi, którzy już znają Chrystusa


Czyli 99% ludzkości i 100% userów tego forum. Szerszen go zna, więc niech mu nikt nie wmawia bzdur.

Dnia 08.09.2007 o 14:00, BioZ napisał:

Chodziło mi głównie o to "chory na ekumenizm".


Bo był.

Dnia 08.09.2007 o 14:00, BioZ napisał:

Z Teofila, na temat możliwej jedności Chrześcijan z Muzułmanami.


Mówił do muzułmanów, a nie do hinduistów, a to różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2007 o 14:30, Mogrim napisał:

Gdzie misjonarze nie dotarli? Chyba do jakiegoś głębokiego zadupia w Amazonii, ale to nie jest
nawet 0,001% ludzkości, wiec nie biorę tego nawet pod uwagę.


Czyli masz w dupie ten jeden procent promila ludzkości?
Widzisz... Bóg nie.

Dnia 08.09.2007 o 14:30, Mogrim napisał:

> I Twoje cytaty pasują jeśli również dodać, że dla ludzi, którzy już znają Chrystusa

Czyli 99% ludzkości i 100% userów tego forum. Szerszen go zna, więc niech mu nikt nie wmawia
bzdur.


Może w tej słabej wierze, w jakiej przez pewien czas tkwił, nie miał okazji go poznać? Czym innym są słowa które się słyszy bez przekonanie, a czym innym czyny i świadectwa innych.

Dnia 08.09.2007 o 14:30, Mogrim napisał:

> Chodziło mi głównie o to "chory na ekumenizm".

Bo był.


Moim zdaniem cierpiał na Parkinsona. Nie skomentuję bardziej.

Dnia 08.09.2007 o 14:30, Mogrim napisał:

> Z Teofila, na temat możliwej jedności Chrześcijan z Muzułmanami.

Mówił do muzułmanów, a nie do hinduistów, a to różnica.


Ale jednak jest to inne wyznanie niż nasze. Różni się od Chrześcijaństwa jeszcze bardziej niż np. Świadkowie Jehowy. Oparte na Koranie, nie na Piśmie Świętym. Jest część faktów z Pisma uznanych, i to tyle, jeśli chodzi o formalną część wspólną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2007 o 14:06, Luke Shadow napisał:

(bo nich śmierci wg nich nie ma nic)

Oczywiście tutaj miało być: "(bo wg nich po śmierci nic nie ma)".

BioZ
>> Czy ciebie człowieku Bóg opuścił?

Dnia 08.09.2007 o 14:06, Luke Shadow napisał:

Parę takich tekstów... Proszę Cię, szanuj innych ludzi, dajesz zły przykład swojej wiary w ten sposób.. Poza tym przykazanie drugie się kłania.

A co ma z tym wspólnego drugie przykazanie? Jak już to trzecie, które też niewiele ma z tym wspólnego... Swoją drogą: http://the614thcs.com/17.24.0.0.1.0.phtml

Mogrim

Dnia 08.09.2007 o 14:06, Luke Shadow napisał:

Wliczanie DOBROWOLNEGO przedmiotu do średnej nazywasz przymuszaniem do religii?

Sam chciałem to napisać, ale zdecydowałem, że lepiej poczekać na reakcję innych. :P Oczywiście nie uważam wliczania religii do średniej za łamanie konstytucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2007 o 14:35, Luke Shadow napisał:

A co ma z tym wspólnego drugie przykazanie? Jak już to trzecie, które też niewiele ma z tym
wspólnego... Swoją drogą: http://the614thcs.com/17.24.0.0.1.0.phtml


Trzecie praktycznie nic:D.
Wnioskując z początkowego dziś tonu Morgrima to pytanie było niepotrzebne i agresywne, wcale nie zadane po to, by mnie zapytać o to, o co zapytał, chciał po prostu powiedzieć "co Ty pier****sz" w religijnej formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2007 o 14:30, BioZ napisał:

Przeczysz w ten sposób wizerunkowi Boga, w którego wierzysz.


W jaki sposób? To nie ja to powiedziałem tylko Jan Paweł II.

Dnia 08.09.2007 o 14:30, BioZ napisał:

Może w tej słabej wierze, w jakiej przez pewien czas tkwił, nie miał okazji go poznać?


A no pewno... słyszał o nim? Słyszał. Kto nie uwierzy, będzie potępiony. Ja to wymyśliłem, czy w PŚ tak stoi. Co Bóg z nim zrobi nie wiem, mówię jak jest w Piśmie.

Dnia 08.09.2007 o 14:30, BioZ napisał:

Moim zdaniem cierpiał na Parkinsona. Nie skomentuję bardziej.


Na ekumenizm zachorował trochę wcześniej.

Dnia 08.09.2007 o 14:30, BioZ napisał:

Czy to nie lekki brak szacunku wobec głowy Kościoła i podważanie dogmatu o nieomylności papieża?


JPII przez 27 lat ani razu nie przemawiał ex cathedra, więc nie był nieomylny. Pomijam fakt, że nie można użyć dogmatu nieomylności w sprawach, które przeczą nauce Kościoła.

Dnia 08.09.2007 o 14:30, BioZ napisał:

Jest część faktów z Pisma uznanych, i to tyle, jeśli chodzi o formalną część wspólną.


O ile wiem przyjmują to co mówi ST. Ja nie uważam, że wierze w tego samego Boga co oni, JPII tak. Jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2007 o 14:39, Mogrim napisał:

> Przeczysz w ten sposób wizerunkowi Boga, w którego wierzysz.

W jaki sposób? To nie ja to powiedziałem tylko Jan Paweł II.


Dziwnie łapiesz za słowa. Ty zaprzeczyłeś słowom Jana Pawła II.
Chodzi o fakt, że Bóg jest wg naszej wiary tylko JEDEN, czyli inni ludzie na świecie, jeśli wierzą w Boga, to po prostu inaczej ta wiara wygląda i inaczej jego nazywanie. Jak różnica między Jahwe, Jah, Jehowa itp.
Poza tym jest miłosierny. Czyli jeśli jest se te 0,001% ludzkości na zadupiu Amazonii, i oni zasługują na zbawienie, jeśli nie znają Boga, bo on nie jest tak na nich obojętny, jak Ty.

Dnia 08.09.2007 o 14:39, Mogrim napisał:

> Może w tej słabej wierze, w jakiej przez pewien czas tkwił, nie miał okazji go poznać?

A no pewno... słyszał o nim? Słyszał. Kto nie uwierzy, będzie potępiony.


Zbyt dosłownie bierzesz słowa.

Dnia 08.09.2007 o 14:39, Mogrim napisał:

Na ekumenizm zachorował trochę wcześniej.


Czy chęć bycia dobrym, albo chęć zjednoczenia Chrześcijaństwa i zaprowadzenia pokoju między religiami to coś nagannego?

Dnia 08.09.2007 o 14:39, Mogrim napisał:

> Jest część faktów z Pisma uznanych, i to tyle, jeśli chodzi o formalną część wspólną.

O ile wiem przyjmują to co mówi ST. Ja nie uważam, że wierze w tego samego Boga co oni, JPII
tak. Jego sprawa.


Jeśli podlegasz Kościołowi i jego głowie, papieżowi, nie powinieneś się z tym spierać;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.09.2007 o 14:38, BioZ napisał:

Trzecie praktycznie nic:D.

Drugie to:
"Nie będziesz miał innych bogów obok mnie. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą. A okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań."
A trzecie;
"Nie nadużywaj imienia Pana, Boga twojego, gdyż Pan nie zostawi bez kary tego, który nadużywa imienia jego."

Dnia 08.09.2007 o 14:38, BioZ napisał:

Wnioskując z początkowego dziś tonu Morgrima to pytanie było niepotrzebne i agresywne, wcale
nie zadane po to, by mnie zapytać o to, o co zapytał, chciał po prostu powiedzieć "co Ty pier****sz"
w religijnej formie..

Lepiej powiedzieć to w religijnej formie niż normalnie... A agresywne, no cóż. Być może, ale to forum byłoby niezmiernie nudne gdyby każdy był dla każdego niemiłosiernie uprzejmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może coś jeszcze, jak lubisz wiedzieć, co jest w Piśmie.

«Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który [jest i działa] ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich» (Ef 4, 6)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2007 o 14:44, Luke Shadow napisał:

Drugie to:
"Nie będziesz miał innych bogów obok mnie. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek,
co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz
się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który
karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą.
A okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań."
A trzecie;
"Nie nadużywaj imienia Pana, Boga twojego, gdyż Pan nie zostawi bez kary tego, który nadużywa
imienia jego."


Aha... Jakie jest zatem pierwsze?
Zwracam honor, mnie uczono że "Jam jest Pan Bóg twój(...)", pierwsze że "Nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną", dziesiąte "ani żadnej rzeczy, która jego jest"...

Dnia 08.09.2007 o 14:44, Luke Shadow napisał:

Lepiej powiedzieć to w religijnej formie niż normalnie... A agresywne, no cóż. Być może, ale
to forum byłoby niezmiernie nudne gdyby każdy był dla każdego niemiłosiernie uprzejmy...

Niekoniecznie uprzejmy, stanowczy, ale z opanowaniem.. Przy klawiaturze można spokojnie się wykrzyczeć i nie przelać tych słów w takiej formie na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2007 o 14:44, BioZ napisał:

Chodzi o fakt, że Bóg jest wg naszej wiary tylko JEDEN, czyli inni ludzie na świecie, jeśli
wierzą w Boga, to po prostu inaczej ta wiara wygląda i inaczej jego nazywanie. Jak różnica
między Jahwe, Jah, Jehowa itp.


Nie. Bóg jest jeden i to jest Bóg konkretny. Jak ktoś wierzy w Wisznu to nie wierzy w Chrystusa - i już. Gdyby było jak mowisz, nie było by 1. przykazania.

Dnia 08.09.2007 o 14:44, BioZ napisał:

Zbyt dosłownie bierzesz słowa.


A to czemu? Tak jest napisane. Kimże ja jestem, żeby podważać PŚ?

Dnia 08.09.2007 o 14:44, BioZ napisał:

Czy chęć bycia dobrym, albo chęć zjednoczenia Chrześcijaństwa i zaprowadzenia pokoju między
religiami to coś nagannego?


Dobrym można być bez pajacowania z szamanami voodoo. Jakiego pokoju miedzy religiami? O czym ty w ogóle mówisz? To przed JPII była jakaś wojna? Czy może dzięki JPII muzułmanie juz się nie wysadzają? Ekumenizm w dzisiejszym wydaniu jest szkodliwy, wprowadza zamęt, jest sprzeczny z Syllabus Errorum i Mortalium Animos.
A jak ktoś wierzy w zjednoczenie protestantów z katolikami, to niech mi jeszcze powie, co pali.

Dnia 08.09.2007 o 14:44, BioZ napisał:

Jeśli podlegasz Kościołowi i jego głowie, papieżowi, nie powinieneś się z tym spierać;).


Mogę się spierać z tym co nie jest nauczaniem Kościoła tylko prywatną opinią papieża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.09.2007 o 14:47, BioZ napisał:

Aha... Jakie jest zatem pierwsze?
Zwracam honor, mnie uczono że "Jam jest Pan Bóg twój(...)", pierwsze że "Nie będziesz miał
Bogów cudzych przede mną", dziesiąte "ani żadnej rzeczy, która jego jest"...

Pierwsze: "Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2007 o 14:48, Mogrim napisał:

Nie. Bóg jest jeden i to jest Bóg konkretny. Jak ktoś wierzy w Wisznu to nie wierzy w Chrystusa
- i już. Gdyby było jak mowisz, nie było by 1. przykazania.


Czy musi nazywać się Bóg? Zauważ choćby to, że już w innych językach mówi się inaczej, God, Gott itp. itd.(nie znam teraz innych;p).

Dnia 08.09.2007 o 14:48, Mogrim napisał:

> Zbyt dosłownie bierzesz słowa.

A to czemu? Tak jest napisane. Kimże ja jestem, żeby podważać PŚ?


Bierzesz je zbyt dosłownie. Tak, jakby prawdą było, że kiedyś Adam i Ewa żyli i zjedli jakiś owoc. Albo że Bóg stworzył świat dosłownie w sześć dni. To mogło być sześć dni tylko dla Niego, ale nie dla nas.

Dnia 08.09.2007 o 14:48, Mogrim napisał:

Dobrym można być bez pajacowania z szamanami voodoo. Jakiego pokoju miedzy religiami? O czym
ty w ogóle mówisz? To przed JPII była jakaś wojna? Czy może dzięki JPII muzułmanie juz się
nie wysadzają? Ekumenizm w dzisiejszym wydaniu jest szkodliwy, wprowadza zamęt, jest sprzeczny
z Syllabus Errorum i Mortalium Animos.
A jak ktoś wierzy w zjednoczenie protestantów z katolikami, to niech mi jeszcze powie, co pali.


Jakiego jesteś wyznania?
Choćby na tej płaszczyźnie. Nie uważasz, że wszyscy Chrześcijanie powinni na nowo się zjednoczyć? Czy może, jak Świadkowie Jehowy uważasz, że powinni wszyscy do Twojego odłamu Chrześcijaństwa się przyłączyć?

Dnia 08.09.2007 o 14:48, Mogrim napisał:

Mogę się spierać z tym co nie jest nauczaniem Kościoła tylko prywatną opinią papieża.

Kościół to Pismo Święte, i Papież.
I jak to, co mówi Papież, nie jako opinię, może być nie nauczaniem Kościoła, skoro on jest jego głową na Ziemi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2007 o 14:50, Luke Shadow napisał:


> Aha... Jakie jest zatem pierwsze?
> Zwracam honor, mnie uczono że "Jam jest Pan Bóg twój(...)", pierwsze że "Nie będziesz
miał
> Bogów cudzych przede mną", dziesiąte "ani żadnej rzeczy, która jego jest"...
Pierwsze: "Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli."


To brzmi raczej jak prawda do uznania, aniżeli jak przykazanie do jakichś czynów lub nieczynów... Ale spoko.
Czyli wg tej wersji w dziesiątym jest i o żonie i o innych rzeczach bliźniego, tak?
Ino pytam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.09.2007 o 14:54, BioZ napisał:

Czyli wg tej wersji w dziesiątym jest i o żonie i o innych rzeczach bliźniego, tak?
Ino pytam..

Oczywiście. Każde przykazanie dotyczy czegoś innego. Jeśli spojrzymy na wersję katolicką, łatwo dostrzec, że dziewiąte i dziesiąte przykazanie dotyczy tego samego - pożądania. Jeśli spojrzymy na protestancką, łatwo dostrzec, że pierwsze i drugie dotyczy tego samego - bałwochwalstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale jeśli "Jam jest Pan Bóg Twój" jest pierwszym przykazaniem, to czego ono nakazuje lub zakazuje, jak to jest z resztą przykazań na pierwszy rzut oka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2007 o 14:53, BioZ napisał:

Czy musi nazywać się Bóg? Zauważ choćby to, że już w innych językach mówi się inaczej, God,
Gott itp. itd.(nie znam teraz innych;p).


To co oznacza pierwsze przykazanie dla ciebie?

Dnia 08.09.2007 o 14:53, BioZ napisał:

Bierzesz je zbyt dosłownie. Tak, jakby prawdą było, że kiedyś Adam i Ewa żyli i zjedli jakiś
owoc. Albo że Bóg stworzył świat dosłownie w sześć dni. To mogło być sześć dni tylko dla Niego,
ale nie dla nas.


Więc wytłumacz mi, jak powinienem rozumieć niedosłownie słowa "kto nie uwierzy w Syna będzie potępiony".

Dnia 08.09.2007 o 14:53, BioZ napisał:

Choćby na tej płaszczyźnie. Nie uważasz, że wszyscy Chrześcijanie powinni na nowo się zjednoczyć?
Czy może, jak Świadkowie Jehowy uważasz, że powinni wszyscy do Twojego odłamu Chrześcijaństwa
się przyłączyć?


Eee... no a jak mają się zjednoczyć? Jak to sobie wyobrażasz? Z jednej strony masz katolików, którzy:
a) uważają papieża za Namiestnika Chrystusa i następcę Piotra
b) wierzą w czyściec
c) wierzą w świętych obcowanie
d) wierzą w realną obecność Chrystusa w Eucharystii
e) inaczej pojmują Kościół Chrystusowy
f) wierzą w niepokalane poczęcie i wniebowstąpienie NMP
g) uznają Tradycję
etc.
Z drugiej protestantów, którzy to wszystko odrzucają (i inne rzeczy). Są dwie możliwości: albo protestanci wrócą tam skąd odeszli, albo katolicy zrezygnują z tego co wierzą i przyłączą się do protestantów. Jest jakieś inne wyjście?

Dnia 08.09.2007 o 14:53, BioZ napisał:

I jak to, co mówi Papież, nie jako opinię, może być nie nauczaniem Kościoła, skoro on jest
jego głową na Ziemi?


To akurat nie jest trudne, wystarczy poczytać KKK i inne odpowiednie dokumenty. Przemówienie papieża nie musi być oficjalnym nauczaniem Kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2007 o 15:02, BioZ napisał:

Ale jeśli "Jam jest Pan Bóg Twój" jest pierwszym przykazaniem, to czego ono nakazuje lub zakazuje,
jak to jest z resztą przykazań na pierwszy rzut oka?

To wprowadzenie do reszty przykazań. Na początek wypadałoby oświadczyć kto jest Bogiem, który wyprowadził izraelitów z Egiptu. Na dekalog.pl masz zastawienie przykazań, zarówno z księgi Wyjścia (Szemot) i Powtórzonego Prawa (Dewarim) w różnych przekładach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.09.2007 o 15:03, Mogrim napisał:

> Czy musi nazywać się Bóg? Zauważ choćby to, że już w innych językach mówi się inaczej,
God,
> Gott itp. itd.(nie znam teraz innych;p).

To co oznacza pierwsze przykazanie dla ciebie?


jeśli "Jam jest Pan Bóg Twój" to jest to oświadczenie, że Bóg bez konkretnej nazwy jest moim Bogiem.
jeśli "Nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną" to zakaz wiary w innych Bogów.
Ale jeśli Bóg nie ma konkretnej nazwy, tylko każdy wedle uznania ją Mu przypisuje(Jahwe, Jehowa, Bóg, God, Gott itd.), to czy to jest coś sprzecznego z tym przykazaniem?)
I skoro jest jeden Bóg, to fizycznie niemożliwe, by innowiercy oddawali cześć innemu.

Dnia 08.09.2007 o 15:03, Mogrim napisał:

Więc wytłumacz mi, jak powinienem rozumieć niedosłownie słowa "kto nie uwierzy w Syna będzie
potępiony".


Że po śmierci nie dostąpią nieba ci, którzy nie wyznają wiary w Syna Bożego. No. I póki co wszystko ok. Ale to jest wyrwane z kontekstu, ktoś kto nie zna Syna nie może zostać potępiony. Gdyby tak było, nasz Bóg jest niesprawiedliwy, niemiłosierny i nie liczy się ze swoim stworzeniem, które stworzył na swój obraz i podobieństwo, a zatem rani tym samego siebie, nie tylko potępianych ludzi.

Dnia 08.09.2007 o 15:03, Mogrim napisał:

Eee... no a jak mają się zjednoczyć? Jak to sobie wyobrażasz? Z jednej strony masz katolików,
którzy:
a) uważają papieża za Namiestnika Chrystusa i następcę Piotra
b) wierzą w czyściec
c) wierzą w świętych obcowanie
d) wierzą w realną obecność Chrystusa w Eucharystii
e) inaczej pojmują Kościół Chrystusowy
f) wierzą w niepokalane poczęcie i wniebowstąpienie NMP
g) uznają Tradycję
etc.
Z drugiej protestantów, którzy to wszystko odrzucają (i inne rzeczy). Są dwie możliwości: albo
protestanci wrócą tam skąd odeszli, albo katolicy zrezygnują z tego co wierzą i przyłączą się
do protestantów. Jest jakieś inne wyjście?


Są dwa wyjścia, jak mówisz. Jednakże Katolicy są niejako w prostej linii od początku rozwoju Chrześcijaństwa, oni są niby tym pierwotnym kontynuatorem nauk Chrystusa. Poza tym protestanci powstali w wyniku działań Lutra, który nie zgadzał się na np. kupowanie sobie odpustów przez zamożnych.
Jest jeszcze trzecie. Zwołać coś na wzór soboru czy burzy mózgów, gdzie byliby przedstawiciele i przełożeni każdego z odłamów i postarali się dojść do konstruktywnych wniosków które zaniosłyby ich do kompromisu lub consensusu. Możnaby też jedynie ujednolicić obrządek, a wiarę zostawić tak, jak jest, w końcu wszyscy jesteśmy Chrześcijanami i z tego tytułu różnice w wyznawanej przez nas wierze nie powinny nam szkodzić.
Problem byłby ze Świadkami Jehowy raczej, aniżeli z innymi częściami Chrześcijaństwa IMO.

Dnia 08.09.2007 o 15:03, Mogrim napisał:

To akurat nie jest trudne, wystarczy poczytać KKK i inne odpowiednie dokumenty. Przemówienie
papieża nie musi być oficjalnym nauczaniem Kościoła.

Estyma.. ale sobą przecież świadczy o wierze, jaką wyznaje, nie?
Czyli jeśli to była jego własna opinia, powinien, jak mówisz, otrzymać tę ekskomunikę za herezję, niezależnie od tego, czy to jego opinia czy nauczanie Kościoła... W końcu sami wyznawcy też mogą głosić swoimi opiniami herezje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować