Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

[Rga 0]

Dnia 22.12.2007 o 22:11, Mogrim napisał:

Nie o tym było moje pytanie. Pytałem, czy katolik nie ma prawa nazwać spotkania na którym popiera
się zabijanie dzieci niemoralnym.
Co do twojego "jeżeli jesteś przeciw aborcji, nie miej jej i po problemie" - jeżeli jesteś
przeciwko zabijaniu ludzi, to ich nie zabijaj i po problemie. Po co do tego prawny zakaz?

No to czemu w niektórych państwach jest zlegalizowana aborcja?

A do twojego pytania, obrażać pierwszą damę to nic, ale to, że władza nic sobie z tego nie robi (a nawet to popiera), to dopiero skandal

[Mogrim 0]

Dnia 22.12.2007 o 22:14, Rga napisał:

No to czemu w niektórych państwach jest zlegalizowana aborcja?

Ponieważ niektórzy ludzie uznali, że zabijanie dla wygodny własnych dzieci jest w porządku.

[Rga 0]

Dnia 22.12.2007 o 22:29, Mogrim napisał:

> No to czemu w niektórych państwach jest zlegalizowana aborcja?

Ponieważ niektórzy ludzie uznali, że zabijanie dla wygodny własnych dzieci jest w porządku.

Zabijanie? Dobre.... A wpadles na to, to większość tych dzieci będzie bez matki, wiesz jakie to straszne być bez rodziny? Albo z matką z wadą wzroku -30?

[Fatal-X 0]

Dnia 23.12.2007 o 00:06, Rga napisał:

> > No to czemu w niektórych państwach jest zlegalizowana aborcja?
>
> Ponieważ niektórzy ludzie uznali, że zabijanie dla wygodny własnych dzieci jest w porządku.

Zabijanie? Dobre.... A wpadles na to, to większość tych dzieci będzie bez matki, wiesz jakie
to straszne być bez rodziny? Albo z matką z wadą wzroku -30?

Musze tutaj obronić Morgrima, on nie napisał że popiera zabijanie ale że niektórzy ludzie tak uznali a ty piszesz jakbyś go oskarżał o morderstwo. Czytaj uważniej, wiem że późno ale się staraj ;).

[Ubiquit 0]

Dnia 22.12.2007 o 22:29, Mogrim napisał:

> No to czemu w niektórych państwach jest zlegalizowana aborcja?

Ponieważ niektórzy ludzie uznali, że zabijanie dla wygodny własnych dzieci jest w porządku.

Teraz tylko pytanie, co kto rozumie przez zabijanie, bo ja tego słowa bym nie łączył z aborcją.

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 23.12.2007 o 00:18, Ubiquit napisał:

Teraz tylko pytanie, co kto rozumie przez zabijanie, bo ja tego słowa bym nie łączył z aborcją.

Nie jestem ani zbyt religijny, ani przesadnie moralny, ale jak inaczej nazwać niszczenie/zabijanie płodu ?? Jakby nie było istoty żywej na jak najlepszej drodze do zostania 100% człowiekiem ??

[Rga 0]

Dnia 23.12.2007 o 00:14, Konował napisał:

Musze tutaj obronić Morgrima, on nie napisał że popiera zabijanie ale że niektórzy ludzie tak
uznali a ty piszesz jakbyś go oskarżał o morderstwo. Czytaj uważniej, wiem że późno ale się
staraj ;).

Ja go nie oskarzam :) Gdybys ty czytal uwaznie, doczytałbyś się, że mówie, że zabijanie nie jest równoznaczne z aborcją i powtarzam jeszcze raz, jesteś przeciw aborcji, to jej nie miej i po kłopocie.

[Lacrimas 0]

Dnia 20.12.2007 o 18:01, Mogrim napisał:

Tego nie powiedziałem. Chyba że uznamy brak kary śmierci za nieucywilizowanie (wg niektórych
tak jest) - wtedy byłaby pod pewnymi względami bardziej cywilizowana.

Cóż, tutaj się z Tobą zgadzam...

Dnia 20.12.2007 o 18:01, Mogrim napisał:

Tak.

W takim wypadku te około 200 osób po prostu miało dość życia i postanowiła, że spłonie na stosie?

Dnia 20.12.2007 o 18:01, Mogrim napisał:

A to niby czemu?

Dlatego aby nie zabijać drugiego człowieka. ( oczywiście w tych 200 przypadkach ) Przynajmniej spróbować znaleźć jakieś inne rozwiązanie, wyjście niż śmierć...

[Mogrim 0]

Dnia 23.12.2007 o 00:06, Rga napisał:

Zabijanie? Dobre.... A wpadles na to, to większość tych dzieci będzie bez matki, wiesz jakie
to straszne być bez rodziny?

Zabójstwo to zabójstwo. Poza tym przypominam ci, że wbrew temu co wpoiły ci media, większość abrocji nie odbywa się z powodu choroby matki, tylko jej zachcianki - dobre 95% przypadków. W takiej Hiszpanii jest to rocznie ponad 70 tysięcy ludzi, w Wielkiej Brytanii również ok. 70 tysięcy. Głównie z powodu "wpadki", zmiany zdania przez matkę, czy kosmetycznych wad takich jak zajęcza warga itp.

[Rga 0]

Dnia 23.12.2007 o 11:14, Mogrim napisał:

Zabójstwo to zabójstwo. Poza tym przypominam ci, że wbrew temu co wpoiły ci media, większość
abrocji nie odbywa się z powodu choroby matki, tylko jej zachcianki - dobre 95% przypadków.
W takiej Hiszpanii jest to rocznie ponad 70 tysięcy ludzi, w Wielkiej Brytanii również ok.
70 tysięcy. Głównie z powodu "wpadki", zmiany zdania przez matkę, czy kosmetycznych wad takich
jak zajęcza warga itp.

A wiesz, jak ciężko zyć bez rodziny?

[Mogrim 0]

Dnia 23.12.2007 o 10:50, boduczek napisał:

W takim wypadku te około 200 osób po prostu miało dość życia i postanowiła, że spłonie na stosie?

O ile wszyscy skazani zostali za herezje. Skoro bruno tak chciał, to czemu inny by nie mogli?

Dnia 23.12.2007 o 10:50, boduczek napisał:

Dlatego aby nie zabijać drugiego człowieka.

Biblia jasno mówi o karze śmierci i nie nazywa jej złem.

Dnia 23.12.2007 o 10:50, boduczek napisał:

Przynajmniej spróbować znaleźć jakieś inne rozwiązanie, wyjście niż śmierć...

Z wielką ciekawością czekam na pomysły.

[RODOwiec_9711109 0]

Dnia 23.12.2007 o 10:38, Rga napisał:

Ja go nie oskarzam :) Gdybys ty czytal uwaznie, doczytałbyś się, że mówie, że zabijanie nie
jest równoznaczne z aborcją i powtarzam jeszcze raz, jesteś przeciw aborcji, to jej nie miej
i po kłopocie.

Chociaż ja uważam, że w niektórych przypadkach aborcja powinna być dozwolona, to muszę przyznać rację Mogrimowi - aborcja to zabójstwo, mimo, że nie podpada pod kodeks karny tak jak normalne zabójstwo. Wiesz w ogóle na czym polega aborcja? Po prostu urywasz temu dziecku ręce, nogi, głowę (oczywiście lekarze nazywają to "część pierwsza", "część druga" itd.). Ćwiartujesz.

[Mogrim 0]

Dnia 23.12.2007 o 11:15, Rga napisał:

A wiesz, jak ciężko zyć bez rodziny?

Nie wiem czy dociera do ciebie to co napisałem - ponad 95% aborcji nie odbywa się z powodu czyjejś choroby czy zagrożenia życia - tylko zachcianki.
I na pewno lepiej żyć bez rodziny niż być zabitym.

[Rga 0]

Dnia 23.12.2007 o 11:22, Mogrim napisał:

Nie wiem czy dociera do ciebie to co napisałem - ponad 95% aborcji nie odbywa się z powodu
czyjejś choroby czy zagrożenia życia - tylko zachcianki.
I na pewno lepiej żyć bez rodziny niż być zabitym.

Lepiej nie żyć szczerze powiedziawszy, ale nie możesz umrzeć, skoro się nie narodziłeś.

[Lacrimas 0]

Dnia 21.12.2007 o 16:32, Dar15 napisał:

Nie tylko inkwizycja jest pokrzywdzona ;) Sądzę, że gdyby dobrze poszukać, to znalazło by się
więcej tego typu spraw. Chociażby mit o Polsce, która zawsze się broni, a nigdy nie atakuje
albo o islamie, który ma być naszym wrogiem. Tego typu zakłamania, błędy i niedomówienia głównie
wynikają ze zbyt małej wiedzy ludzi, którzy błądzą ;) Najlepiej zanim z czymś się spierać,
to coś na ten temat przeczytać :D Ja na przykład w wielu rozmowach nie biorę udziału, bo zwyczajnie
w niektórych kwestiach moja wiedza jest tylko podstawowa i nic odkrywczego by nie przyniosła
;)

No w tym wypadku rozmawiamy o Inkwizycji więc ona jest tą oznaką zła ;) Cóż, to już są głupie, że tak powiem stereotypy ,w które często wierzymy i uznajemy za jedną prawdę... Oczywiście, tutaj masz rację, Najlepiej nie zaczynać jazdy samochodem bez prawo jazdy ;) Faktycznie, jednak kiedy Ty próbujesz uparcie bronić własnej tezy ,a ktoś Ci coś tłumaczy może zmienić Twój sposób postrzegania tego, bo Ci coś np wytłumaczy ;)

Dnia 21.12.2007 o 16:32, Dar15 napisał:

Historycy nie propagują zakłamanej wiedzy tylko ludzie wolą obejrzeć film niż przeczytać książkę,
a potem dyskutują na dany temat opierając się na prostych zdaniach, które często nie trzymają
się kupy. Zresztą w szkole historia jest w miarę dobra, podaje się zwykle odpowiednie, podstawowe
informacje. Problem w tym, że nie każdego interesuje historia... Ten co się interesuje będzie
chciał pogłębić wiedzę, ale ten co nie no to jeżeli olewa tą podstawową, to prędzej czy poźniej
ulegnie jakimś stereotypom.

No to w jakimś filmie mogli by powiedzieć prawdę, mało jest filmów dokumentalnych? Mnie osobiście historia interesuje i lubię ją poznawać. Tylko np w mojej książce do historii definicja Inkwizycji brzmi : ''''instytucja w Kościele katolickim powołana w XIII w. do zwalczania herezji, stosująca tortury i palenie na stosie, zniesiona w XIX w.'''' I teraz przykładowo czytając taką informację ucząc się do sprawdzianu ludzie to zapamiętują...

Dnia 21.12.2007 o 16:32, Dar15 napisał:

Liczy się to, że ograniczono. Chociaż co to za różnica czy zginie dwa miliony, czy pół miliona?
Dostrzegasz różnicę? Poza tym tak jak już mówiłem w tamtych czasach zabijanie heretyków nie
było złem ;)

Spora, bo jeżeli zginie te pół miliona, to te półtora nie straci rodziny itd. Dopóki osobiście nie dotyczy to nas samych liczby nie mają dla nas większego znaczenia. Jednak kiedy w tym np milionie znajdzie się ktoś nam bliski liczba jest okrutna i śni się nam co noc...

Dnia 21.12.2007 o 16:32, Dar15 napisał:

Ja nie widzę przeszkód! Przecież kilkadziesiąt lat temu mieliśmy wyśmienity przykład ludzkiej
natury ;)

Natury, która sieje śmierć i zniszczenie...

Dnia 21.12.2007 o 16:32, Dar15 napisał:

Nie zdziwię się jak za naszego życia znajdzie się kolejny wariat, który wymyśli nową teorię
i zaburzy ten nasz świat ;P

Hehe ;D Tylko ciekawe jak będzie brzmiała ta teoria ? ;P

Dnia 21.12.2007 o 16:32, Dar15 napisał:

Oczywiście, że były, ale jeśli ktoś rezygnuję z jakiejś religii na rzecz innej, a potem powraca
do starej, to silą rzeczy obraża tą religię, do której dolączył na chwilę ;) Inkwizytor miał
za zadanie wyprowadzać z błędu tym, którzy zeszli z właściwej ścieżki i się zagubili :D

Jesteś pewien, że obraża się religię, a nie ludzi ją wyznających? Kiedyś wierzono, że jeżeli ktoś obrazi Boga ,religię to on sam się na nim zemści. W tym przypadku bardziej obrażono raczej ludzi ,aniżeli Boga... Hehe, ale użyłeś słów...xD A on ich odnajdywał w ogniu i pokazywał jak mają wrócić... ;P

Dnia 21.12.2007 o 16:32, Dar15 napisał:

Błędy zawsze będą. Możemy dziękować, że żyjemy teraz, chociaż kto wie, co będzie za dziesięć
lat?

Fakt, nie wiadomo, bo być może wcześniej będzie np koniec świata. (A Euro 2012 się zbliża ;P ) Kto wie co jest nam pisane...

[Mogrim 0]

Dnia 23.12.2007 o 11:25, Rga napisał:

Lepiej nie żyć szczerze powiedziawszy

To idź wymorduj dzieci w domach dziecka.

Dnia 23.12.2007 o 11:25, Rga napisał:

ale nie możesz umrzeć, skoro się nie narodziłeś.

Nie? A dziecko nienarodzone zabite w brzuchu matki nie umiera? To nowość.

I w dalszym ciągu nie chcesz zauważyć, że to o czym piszesz to kropelka w morzu milionów aborcji rocznie, które nie mają z twoją fałszywą troską nic wspólnego.

[Rga 0]

Jak już mówiłem, nie chcesz mieć aborcji, to jej nie miej :). Możesz wtedy przekonywać, że aborcja, bez uzasadnienia jest nie moralna itd. Ja bym cię poparł :). Co masz przeciwko takiej rzeczy?

[dark_raziel 0]

Dnia 22.12.2007 o 22:08, Rga napisał:

> Spotkania, na których popiera się zabijanie nienarodzonych dzieci nie są niemoralne? Zwłaszcza

> z punktu widzenia katolika?
Ale przecież ten kraj jest areligijny, jeżeli jesteś przeciw aborcji, nie miej jej i po problemie.

a) świeckość Polski to tylko wpis w konstytucji - mało ma wspólnego z prawdą
b) eżeli jesteś przeciwko zabijaniu nie zabijaj. A jak Ci się podoba - droga wolna. Osobiście nie jestem przeciwko aborcji, ale takie ustalanie zasad współżycia w społeczeństwie na podstawie indywidualnego sumienia każdej jednostki jest anarchią i nie skończyłoby się za dobrze.

[Rga 0]

Dnia 23.12.2007 o 12:11, dark raziel napisał:

a) świeckość Polski to tylko wpis w konstytucji - mało ma wspólnego z prawdą
b) eżeli jesteś przeciwko zabijaniu nie zabijaj. A jak Ci się podoba - droga wolna. Osobiście
nie jestem przeciwko aborcji, ale takie ustalanie zasad współżycia w społeczeństwie na podstawie
indywidualnego sumienia każdej jednostki jest anarchią i nie skończyłoby się za dobrze.

Zabijanie a aborcja to nie zabijanie, więc według ciebie, w USAi Hiszpanii jest anarchia, bo jest zezwolona Aborcja?

[SPLIT-DICKED 0]

Jemu chodziło o to, że Ty, jako przeciwnik aborcji czy zwolennik aborcji nie powinieneś wtrącać się w życie innych. Osobiście się z tym nie zgadzam.