Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 24.12.2007 o 20:10, Mogrim napisał:

Czemu dekalog nie, a to o czym pisałeś tak?

TAK:Zakon ceremonialny - to przeminęło.

Dnia 24.12.2007 o 20:10, Mogrim napisał:

W którym miejscu Zastępca Chrystusa Paweł VI coś odrzucił?

Co do aborcji pewnie pytasz. Ehh wygłupiłem się. K ADS jest przeciw aborcji i mój tata z którym przed chwilą dyskutowałem na ten temat - nie przekonał mnie chociaż może z nim rozmowa jakoś mnie rozbudziła do spojrzenia
z innej perspektywy. Non stop powtarzał, iż za wszelką cenę(zabijania) nie powinno się ratować życia.
Jednak przekonało mnie to iż naszła mnie taka myśl: Mam w ręku broń i wróg też ją ma. Wiedząc że po zastrzeleniu go, uratuję siebie. Jezus by tak nie postąpił. Myślałem egoizmem ratując życie matki. Niech zginą nawet oboje, a za to i tak diabeł będzie obciążony iż takie anomalia(powikłania i patologie porodowe są z jego powodu) Oj muszę wołać do Boga mocniej o rozjaśnienie umysłu. Wygłupiłem się i wycofuję wszelkie te i tamte moje podania o kwestii aborcji.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 20:44, Ubiquit napisał:

Od tego typu wiadomości jest kościół, a nie szkoła.


Religii w szkole biedaczysko nie miał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 20:46, TetraGramaton napisał:

> Czemu dekalog nie, a to o czym pisałeś tak?
TAK:Zakon ceremonialny - to przeminęło.


Ja się pytam nie co, tylko czemu.

Dnia 25.12.2007 o 20:46, TetraGramaton napisał:

wycofuję wszelkie te i tamte moje podania o kwestii aborcji


To się cieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 20:54, Mogrim napisał:

> Od tego typu wiadomości jest kościół, a nie szkoła.

Religii w szkole biedaczysko nie miał?

Po pół roku przepisałem się na etykę,która okazał się być o wiele ciekawsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 20:58, Ubiquit napisał:

Po pół roku przepisałem się na etykę,która okazał się być o wiele ciekawsza.


Mam nadzieję, że po kilku miesiącach ciężkiej pracy nauczycielowi uda się w przystępny sposób wyłożyć ci, dlaczego zabijanie dzieci jest nieetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 20:56, Mogrim napisał:

Ja się pytam nie co, tylko czemu.

Było niedoskonałe. Jak nie wiesz czegoś zawsze pytaj Boga a on ci odpowie...to pomaga to działa :).

Dnia 25.12.2007 o 20:56, Mogrim napisał:

To się cieszę.

Ja też. W końcu skończyło się wiercenie w głowie bo mi już kilka miechów spokoju nie dawało.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 21:09, TetraGramaton napisał:

Było niedoskonałe.


A kto tak powiedział? Konkretny cytat z Biblii. Sola scriptura!

Dnia 25.12.2007 o 21:09, TetraGramaton napisał:

Jak nie wiesz czegoś zawsze pytaj Boga a on ci odpowie...to pomaga.


Podobno protestanci się pytają; widać Bóg sobie żarty z nich robi i każdemu odpowiada co innego, skoro podzielili się na kilka tysięcy odłamów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 21:09, Mogrim napisał:

Mam nadzieję, że po kilku miesiącach ciężkiej pracy nauczycielowi uda się w przystępny
sposób wyłożyć ci, dlaczego zabijanie dzieci jest nieetyczne.

Zaiste nieetyczne, dlatego dobrze, że dyskutowaliśmy o ludzkich zarodkach i embrionach, a nie o żadnych dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 19:07, Jacob XX napisał:

... co chcesz przez to zasugerować? Poza tym Bóg nie rządzi naszym życiem (jeżeli to było jakieś
porównanie), dał nam wolną wole.

Że nieukazywalność boga to kiepska wymówka.

Dnia 25.12.2007 o 19:07, Jacob XX napisał:

Uważasz że ktoś mógłby zfałszować Stary lub Nowy Testament?

No jasne. A co, to niemożliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 21:38, squeglee napisał:

A potem się dziwią, że mamy wypaczony obraz polskiego katolika.


Ostatnio "pocieszyły" mnie wyniki badań z Irlandii - tylko 45% protestantów potrafiło wymienić skład Trójcy. Co prawda z katolikami niewiele lepiej, bo 65%, ale zawsze coś. Świat schodzi na psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To znaczy wiesz, zabrzmiało, jakbym oskarżał tylko katolików, a ja mam pojęcie, że wielu ludzi nie zna podstaw swojej wiary. Wielu ateistów też nie potrafi podać czemu nie wierzy w Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 21:53, Mogrim napisał:

Ostatnio "pocieszyły" mnie wyniki badań z Irlandii - tylko 45% protestantów potrafiło wymienić
skład Trójcy. Co prawda z katolikami niewiele lepiej, bo 65%, ale zawsze coś. Świat schodzi
na psy.

To znaczy Świat schodzi na Ateizm, a to w przypadku Irlandi może być całkiem niezła rzecz. Ostatecznie podstawą konfliktu jest to tam to że jedni to katolicy, a drudzy Protestanci, jeśli obie grupy oleją religią może będzie im tam lepiej (wiem wiem walę taką herezją ze ja cię nie mogę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 21:59, Hubi Koshi napisał:

To znaczy Świat schodzi na Ateizm


Moim zdaniem niekoniecznie, niska wiedza nie wyklucza wiary. W Polsce rzekomo ponad 95% wierzy, jak z wiedzą jest wiadomo. Ludzie tworzą sobie swoje własne wyobrażenia Boga (jakie im najbardziej pasują) i szczegóły czy ogóły Biblii są im niepotrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tych 95 % jest wielu ateistów i agnostyków, którzy nie wiedzą co to apostazja lub nie chcą się jej poddać ze strachu, że Bóg może jednak istnieć. Oczywiście na pewno nie 50 %, nie mam pojęcia ilu, ale na pewno trochę jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 22:14, squeglee napisał:

W tych 95 % jest wielu ateistów i agnostyków, którzy nie wiedzą co to apostazja lub nie chcą
się jej poddać ze strachu, że Bóg może jednak istnieć.


Moim zdaniem nie tak wielu, więcej jest raczej tych, co "prywatyzują" wiarę, tj. dostosowują do swoich potrzeb, czyli "jestem chrześcijaninem ale w piekło nie wierzę" itp. A i część takich którzy sami nie wiedzą, bo się nie zastanawiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 20:58, Ubiquit napisał:

> >/.../ > Po pół roku przepisałem się na etykę,która okazał się być o wiele ciekawsza.

Nie tyle ciekawsza, co wygodniejsza. Uzasadniła Ci, dlaczego te kilka/kilkaset tysięcy/ kilkadziesiąt milionów/kilka miliardów komórek to jeszcze nie człowiek i można to zabić. Nawet nie zabić, tylko wyrzucić. Temu przecież służy nazewnictwo: aborcja. Nic wielkiego się nie stanie a o ileż wygodniejsze życie. Tak, Reagan dobrze powiedział, że za aborcją są ci, którym ona już nie grozi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 22:35, KrzysztofMarek napisał:

Nie tyle ciekawsza, co wygodniejsza. Uzasadniła Ci, dlaczego te kilka/kilkaset tysięcy/
kilkadziesiąt milionów/kilka miliardów komórek to jeszcze nie człowiek i można to zabić.
Nawet nie zabić, tylko wyrzucić.

Szczerze mówiąc to na etyce nie poruszaliśmy tego zagadnienia. Ponadto nauczyciel o tyle ciekawie prowadził zajęcia, że nie narzucał żadnych poglądów, a jedynie prezentował efekty ludzkich przemyśleń na przestrzeni wieków.

Dnia 25.12.2007 o 22:35, KrzysztofMarek napisał:

Temu przecież służy nazewnictwo: aborcja.

Przecież to tylko nazwa, nie ma nawet żadnego pozytywnego, czy negatywnego charakteru. Więc w jaki w niej problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2007 o 21:25, Ubiquit napisał:

Zaiste nieetyczne, dlatego dobrze, że dyskutowaliśmy o ludzkich zarodkach i embrionach, a nie
o żadnych dzieciach.

Zaiste ciekawe jest, ze w takim razie gadaliście nie na temat. W tym jednak zwolennicy aborcji się specjalizują. No i jeszcze w wymyślaniu takich nazw dla różnych procedur medycznych, które nijak się mają do rzeczywistości., co już zauważył KrzystofMarek. Chociaż z drugiej strony ta nazwa niesie ze sobą jakiś ciężar gatunkowy - aborcja, czyli przerwanie. Czego? Technicznie wychodzi na to, że jednak życia. A jakiego życia? Z genetycznego punktu widzenia ludzkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować