Filofuny (czyli kolorowe żyłki) - Temat Ogólny

[PepsiCola 0]

Witam w temacie o Filofunach.
Tu możecie pisać o nich, czy lubiliście/lubicie/ zamierzacie robić.
Ja je robię od lipca i mi się bardzo podobają.
(Ta rybka jest moim dziełem)

[Tyler_D 0]

Eee ... coś takiego było przecież swoistym ''hitem dzieciństwa'' w latach 90. Ktoś się obudził czy szał zatoczył [ zatacza? ] koło?

[Braveheart 4]

Dnia 03.06.2012 o 13:34, Tyler_D napisał:

Eee ... coś takiego było przecież swoistym ''hitem dzieciństwa'' w latach 90. Ktoś się
obudził czy szał zatoczył [ zatacza? ] koło?

Zatacza koło.....
Kiedyś znajomek nudząc się [nie wiedział o istnieniu czegoś takiego i nigdy tego nie widział] siedział sobie w domu i takie coś sobie "odkrył" sam, klejąc pierwszą taką bzdurę jako breloczek do kluczy mówiąc "Patrz co wymyśliłem" ? ]:->
Wytłumaczył mi jak na to wpadł i zrobił po czym ja przekierowałem go do wujka Google :D
Ogólnie rzecz biorąc pełno takich gówien ostatnio też widać nad morzem.... różnorakie kolory, różnorakie długości ehhh.
Nie zdziwiłbym się jakby Walkman kiedyś wrócił.

[Sandro 0]

Dnia 03.06.2012 o 13:34, Tyler_D napisał:

Eee ... coś takiego było przecież swoistym ''hitem dzieciństwa'' w latach 90. Ktoś się
obudził czy szał zatoczył [ zatacza? ] koło?

90-tych? Toż to był ogromny hit jeszcze jakieś 8 lat temu. Cała moja klasa kręciła z tego breloczki. Jedna koleżanka pobiła nas jednak konstrukcją z rurek od kroplówki :) Szał na filofun zniknął tak szybko, jak szybko się pojawił, ale do dziewczyny wojmana widocznie dotarło to z opóźnieniem.

[Tyler_D 0]

Dnia 03.06.2012 o 16:51, Sandro napisał:

90-tych? Toż to był ogromny hit jeszcze jakieś 8 lat temu.

W 2004? Wtedy byłem hm ... w bodaj 2 klasie szkoły średniej a wtedy ludzie się tym nie zajmowali, przynajmniej u mnie. ;-D No i przede wszystkim mowa o UK czy PL? :-P Mnie te ''cosie'' bardziej pasują do lat 90tych, tazosów, karteczek i innych takich reliktów.

Dnia 03.06.2012 o 16:51, Sandro napisał:

Szał na filofun zniknął tak szybko, jak szybko się pojawił, ale do dziewczyny wojmana
widocznie dotarło to z opóźnieniem.

xD

[kaczek93 0]

Filofuny?
Nigdy nawet się nie zastanawiałem jak to się w rzeczywistości nazywa :D

[deif33 0]

U mnie w podstawówce wszyscy się tym bawili mniej więcej w latach 2004-2006 także jest to stosunkowo młode, chyba, że w latach 90tych też były, ale nie pamiętam.

[Krzycho 0]

Widać na początku każdej dekady to ma swój renesans. ;d

[Sandro 0]

Dnia 03.06.2012 o 17:01, Tyler_D napisał:

W 2004? Wtedy byłem hm ... w bodaj 2 klasie szkoły średniej a wtedy ludzie się tym nie
zajmowali, przynajmniej u mnie. ;-D

Ja wtedy byłem jakoś na finiszu podstawówki. Oj, była na to moda. Na tyle, że ktoś wypuścił nawet reklamę filofunu do telewizji.

>Mnie te ''cosie'' bardziej pasują do lat 90tych, tazosów, karteczek i innych takich reliktów.
Tazosy też zaliczam do czasów post 90-tych (jak mówi się na pierwszą dekadę 21. wieku?) chociaż mam na myśli Pokemony. Wcześniej były jeszcze Gwiezdne Wojny, ale ten etap pamiętam już przez gęstą mgłę.

Dnia 03.06.2012 o 17:01, Tyler_D napisał:

> Szał na filofun zniknął tak szybko, jak szybko się pojawił, ale do dziewczyny wojmana
> widocznie dotarło to z opóźnieniem.
xD

Dla własnego bezpieczeństwa, nie zagłębiajmy się w ten temat ;)

[PepsiCola 0]

Dnia 03.06.2012 o 16:51, Sandro napisał:

Szał na filofun zniknął tak szybko, jak szybko się pojawił, ale do dziewczyny wojmana
widocznie dotarło to z opóźnieniem.

No u nas w lipcu na kolonii wszyscy to pletli... .
Hahaha, ciekawe jaka dziewczyna Wojmana ;>.
Sorry ale ja nie chodziłam do podstawówki w latach 90-tych :D.

[korinek2 0]

Dnia 03.06.2012 o 16:51, Sandro napisał:

90-tych? Toż to był ogromny hit jeszcze jakieś 8 lat temu. Cała moja klasa kręciła z
tego breloczki. Jedna koleżanka pobiła nas jednak konstrukcją z rurek od kroplówki :)
Szał na filofun zniknął tak szybko, jak szybko się pojawił, ale do dziewczyny wojmana
widocznie dotarło to z opóźnieniem.

W mojej okolicy było tak samo, przez jakiś okres czasu, każdy dosłownie każdy kręcił to na przerwach szkolnych, ale zarówno jak i u ciebie szał na te nitki zniknął tak szybko jak się pojawił...
Btw: też pierwszy raz poznałem tego nazwe... lol

[Drazok 0]

For fun :p
Mimo wszystko jest to dosyć kreatywna zabawka.

[Orion 0]

Chyba jeszcze mam w szufladzie breloczek z tego własnej roboty z podstawówki. Szkoda, że to szybko zniknęło, bo naprawdę to lubiłem.

[PepsiCola 0]

Dnia 03.06.2012 o 22:39, Orion napisał:

Chyba jeszcze mam w szufladzie breloczek z tego własnej roboty z podstawówki. Szkoda,
że to szybko zniknęło, bo naprawdę to lubiłem.

Możesz zawsze rozpocząć modę na to :D.

[Ponury666 0]

Dnia 03.06.2012 o 13:32, PepsiCola napisał:

Witam w temacie o Filofunach.
Tu możecie pisać o nich, czy lubiliście/lubicie/ zamierzacie robić.
Ja je robię od lipca i mi się bardzo podobają.
(Ta rybka jest moim dziełem)

A kiedyś to się nie nazywało kiedyś po prostu plecionką?

[zerohunter 0]

A ja mam niedokończone na ścianie, i mam ochotę dokończyć:D

Tylko że na tym wisi inny przedmiot, więc cienko.

[PepsiCola 0]

Dnia 04.06.2012 o 14:21, Ponury666 napisał:

A kiedyś to się nie nazywało kiedyś po prostu plecionką?

Nie wiem, w każdej istrukcji tak jest napisane.
To fachowa nazwa.

[Orionov 0]

Zasuwałem z tym w podstawówce. Fajna zabawka