Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Najbardziej oczekiwana przeze mnie gra - Dragon Age III: Inquisition

83 postów w tym temacie

No toś nas uraczyła niewiasto najbardziej oczekiwaną grą !! Nie ma już Bioware , nie ma tego czym było :-( Sprzedali się , potem musieli odejść. Marki należą wiadomo do kogo i nic dobrego z tego nie będzie :-( Na nic już nie czekam, patrząc na to co robią. Był taki czas że gry od nich kupowałem w ciemno w preorderach, ale jak mawiają Czesi: "to se ne vrati". Prace nad Dragon Age Orgini trwały ponad 5 lat - niestety premiera nastąpiła już pod flagami EA co spowodowało DLC w dniu premiery - lipa !!! Choć gra całkiem przyjemna. II robiona na szybko - jak śpiewał kiedyś Cichowski " dla mamony" - kicha że hej i bardziej H&S niż cRPG. Może i gra posiada jakieś plusy lecz ilość minusów dyskwalifikuje ją totalnie.
Rzut oka na Mass Effect, pierwszy dla mnie bardzo ok , pomimo elementów akcji. Powstawał jeszcze przed adopcją przez EA. 2 i 3 rozczarowujące :-( . TOR ???? Czekałem kilka lat z wypiekami na twarzy na kontynuację Kotor. Nie doczekałem się jej a w to miejsce dostałem jakąś rąbiącą dramatem wypocinę :-(. Ray i Greg - mam nadzieję że się otrząsną i pojawią za jakiś czas na kickstarter z fajnym pomysłem ( pytanie na ile podpisali zakaz konkurencji ? ). Bo może w starszych grach Bioware schemat był podobny do siebie i sprowadzał się do ratowania świata itd.. za to swojego czasu robili zapewne najciekawsze cRPG "drużynowe" i tych interakcji najbardziej mi brak :-(
Cóż, powraca Black Isle jest też Obsidian , mamy CDPR więc jest na co czekać :-)
Ale w moim przypadku nie jest to DA3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Dragon Age II również mi się podobało, zwłaszcza bardziej dynamiczne walki, a
> jedyną
> > rzeczą, która naprawdę raziła, była powtarzalność lokacji

> >
> > Trololo. No, widać że wiele nie trzeba by cię zadowolić.
>
> Ciebie też. Lepiej stać i patrzeć jak się walka sama toczy co?


Sama? W co ty gościu grałeś? I te twoje 2 minuty missów, to tym bardziej śmiechu warte. No chyba że z DW latałeś bez odpowiednich talentów (powiedzmy w nwn). Ale to nie wina gry, tylko twojej nieznajomości, że tak się działo. Biorąc dalej za przykład nwn, to w początkowym etapie gry - zdarzały się missy, a jakże - ale o 2 minutach, minucie, ba 30 sekundach missów nic mi nie wiadomo (jeśli chodzi o normalne warunki gry).
W tytułach typu neverwinter, przyjemność polega na planowaniu i odpowiednim budowaniu potencjału postaci. Jak ktoś jest niekumaty i klika co popadnie, to pewnie, że gra się nieciekawie. Ale zbudowanie powiedzmy mistrza broni ze specjalizacją na kosy (x5 crit :p) i dobrze dobranymi talentami, to prawdziwa radość pod koniec gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2012 o 18:57, TobiAlex napisał:

Nie wyobrażam sobie dziś brać udział w tak nudnych
walkach (2 minuty missów, bo koście wylosowało nie te)...


l2p. nie krytkuj mechaniki jesli jej nie rozumiesz. poczatkowa postac to gora kilka missow pod rzad (a byle jakie trafienie zabija startowych przeciwnikow), plus to ze z kazdym lvlem (a na poczatku w miare szybko sie je wbija) jest ich coraz mniej/brak. do nevera dwojki planowalo sie postac przed startem - aby miec dostep do klas przestizowych/atutow i to jest urok tej gry. krotko: aby walka ''sie sama sie toczyla'' trzeba miec pomysl na postac i rozumiec mechanike.

i zeby nie bylo ze jestem jakims fanatykiem skamielin - stare d'n'd brzydko sie zestarzalo, nie wrocilem do 'odswiezonego baldura' tylko z powodu mechaniki. nowsze edycje sa duzo przyjemniejsze (never 2)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dwójka to sam miód. Motyw z warownią na rozstajach do dziś dobrze pamiętam. Pod względem fabuły, mechaniki i samego pomysłu na rozgrywkę - nwn2 dystansuje DA (da2 nie ma nawet startu...) i to zdecydownie. No ale pewnie ciężko będzie w to uwierzyć osobom dla których DA2 był dobrą grą, tylko powtarzalność lokacji naprawdę raziła. Bo jak dla mnie, to cała ta gra jest nie do zaakceptowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że po przeczytaniu artykułu podrapałem się po głowie i zacząłem zastanawiać, o co tutaj w zasadzie chodzi. Autorka jako najbardziej oczekiwaną grę podaje Dragon Age 3. Grę, o której nic nie wiemy, prócz obietnic BioWare - tego samego, które obiecywało już gruszki na wierzbie przy Mass Effect 3 (że niby więcej elementów cRPG - taaa, jaaaasne), Dragon Age 2 (które z cRPG zrobiło się marnym slasherem) czy Dragon Age: Origins (noooo dobra, jakoś minimalnie nawiązywał on do klasyki gatunku, ale tylko minimalnie). W związku z czym opieranie się na obiecankach-cacankach BioWare uważam za nieco naiwne.

Zadziwiające jest też dla mnie stwierzenie autorki, że DA:O jest jedną z najlepszych cRPG, w jakie grała. Nie chcę z gustami dyskutować, ale mimo wszystko współczuje. Choć DA:O nie było złę, to serio, jest cała masa lepszych produkcji z tego gatunku, bogatszych i gameplay''owo, i w kontekście opowiedzianej historii.

Krótko mówiąc, ok, autorka czeka na DA3 - jej prawo. Jednak naprawdę trudno mi sobie wyobrazić sensowne argumenty dla wiary w ten tytuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2012 o 22:45, Llordus napisał:

Bo to pośrednio przekłada się na "w co" oraz "ile gier".


A czy to jest wymagane do tego, by móc stwierdzić, że jakaś gra danej osobie się podobała?

Dnia 22.12.2012 o 22:45, Llordus napisał:

Ależ naturalnie to nie ma nic wspólnego :)


Nie, no, jasne - kiepskie gry ZAWSZE sprzedają się w takich ilościach... Sheesh...

Dnia 22.12.2012 o 22:45, Llordus napisał:

Nie w sytuacji gdy rozmawiamy o ocenach -
co z samej swojej definicji wymusza próby obiektywizowania - po to, by te nieszczęsne
oceny miały wspólny mianownik.


Bzdura. Nie ma czegoś takiego, jak "obiektywna ocena gry". Tak doświadczony gracz powinien o tym wiedzieć. Przykład - piłki nożne, np. FIFA. Zbiera świetne oceny, sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. A teraz daj ją do zrecenzowania komuś, kto kompletnie, totalnie i absolutnie nie interesuje się piłką nożną. Jak ja, na przykład. Ocena - MOŻE 3/10. Bo ładna grafika, fajnie, że komentują na żywo i... właściwie tyle. Gracz, który tego typu gier nie lubi oceni ją nisko, bo gra dla niego nie przedstawia żadnej wartości (jak dla Ciebie CoDy). Z kolei dla fana piłki nożnej będzie to "megasuperhiper hit". Kto ma rację? Obaj? Żaden?

Dlatego właśnie bardzo podobał mi się stosowany w Computer Games Review (stareńki magazyn, nie wiem nawet, czy jeszcze jest na rynku, ale pewnie nie) system, w którym do każdej recenzji dorzucane były trzy minirecki (tak po jednym akapicie). Czyli każdą grę testowały w sumie cztery osoby. I nie było niczym dziwnym, gdy gra dostawała np 85,81,71,51. Ale wszystko było opisane - czemu, za co itp. To właśnie dzięki takim subiektywnym ocenom powstawał, paradoksalnie, w pewnym stopniu obiektywny obraz gry.

Dnia 22.12.2012 o 22:45, Llordus napisał:

W takim razie wszystkie te oceny o których tu się mówi, podobanie się szeroko rozumianym
masom itd możesz sobie wsadzić gdzie chcesz.


Ależ naturalnie. Jeśli dla kogoś ocena z portalu jest jedynym wyznacznikiem jakości gry, to osoba taka wcześniej czy później poważnie się natnie. Tyle, że dotyczy to absolutnie każdej dziedziny życia. Chcesz kupić samochód, zaglądasz na jakieś forum i rzucasz pytanie, co kupić. Właściciele fordów krzykną, że tylko ta marka jest dobra, co natychmiast spotka się z krytyką ze strony właścicieli hond, którzy stwierdzą, że przecież wszyscy wiedzą, że "ford g... wart" i że najlepsze samochody robi honda. I tak dalej.

Dnia 22.12.2012 o 22:45, Llordus napisał:

Jakich radykalnych? :) Skoro nigdzie nie ma obiektywizmu to panuje pełem, czysty i nieskrępowany
subiektywizm. A wtedy nie ma mowy o radykalnych opiniach ;)


Takich radykalnych, że Ty masz prawo mieć własne zdanie, jest ono święte i wara innym od niego, natomiast zdanie innych osób należy zmieszać z błotem, skrytykować i wyszydzić. A dokładnie tak postąpiłeś w stosunku do Therionee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2012 o 00:15, Harunia napisał:

Szydera, goscie (i/lub dzieciaki bez doswiadczenia i gustu) co im sie podoba DA2 chca
uczyc innych na temat dobrych rpg


Szydera, goście (i/lub dzieciaki bez wychowania i dobrych manier), co im się nie podoba jakaś gra, chcą uczyć innych na temat dobrych rpg. (zachowano stylistykę oryginału).

Dnia 23.12.2012 o 00:15, Harunia napisał:

Normalnie kurde koniec swiata, to wrecz jakby milosnicy disco polo napadli na forum rockowe
i nawracali innych na dobra muzyke


Argument wzięty z pewnej części ciała, bo tu nie mamy do czynienia z forum poświęconym jednemu konkretnemu tytułowi lub gatunkowi, ale grom w ogóle. Jasne, gdyby wpadli tu zwolennicy Jacka Thompsona i próbowali nas przekonać, że gry to ZUO, to twój argument miałby jakąś rację bytu. W obecnej sytuacji pasuje on jak pięść do oka.

Dnia 23.12.2012 o 00:15, Harunia napisał:

Jakas paranoja i kabaret.


Dokładnie tak odebrałem twoją wypowiedź... Czysty, żywy, nie poparty żadnymi argumentami, hejt i flejm, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2012 o 09:06, Ring5 napisał:

A czy to jest wymagane do tego, by móc stwierdzić, że jakaś gra danej osobie się podobała?

Jak ktoś pisze: "Dragon Age: Początek było jednym z najlepszych RPG-ów, w jakie miałam przyjemność zagrać." to pierwsze pytanie jakie się nasuwa: to w co ty w ogóle grałaś? Bo jak za chwilę czytam: "Dragon Age II również mi się podobało, zwłaszcza bardziej dynamiczne walki" to zaczynam mieć poważne wątpliwości.
Od kiedy to "dynamiczna walka" stała się zaletą cRPG? Gdyby to był jakiś slasher to co innego. Tak szczerze mówią nie przypominam sobie ani jednego pozytywnego aspektu DA2 - budżetowa chałtura i tandeta od początku do końca, do tego na odpieprz.

Tzn. ja rozumiem, że dla kogoś seria DA może być arcydziełem ale to miał być artykuł pt. moje ulubione czy jednak rzetelna zapowiedź? Jak na razie dostaliśmy laurkę jaką mógł by wydalić z siebie dział PR EA Polska.

Tak dla przypomnienia, dotychczasowe obietnice Bioware były w znacznej większości bez pokrycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2012 o 09:32, michal_w napisał:

Jak ktoś pisze: "Dragon Age: Początek było jednym z najlepszych RPG-ów, w jakie miałam
przyjemność zagrać." to pierwsze pytanie jakie się nasuwa: to w co ty w ogóle grałaś?


Odnoszę wrażenie, że większość wypowiadających się tutaj "elytarnych" graczy, którzy nie "zniżają" się do poziomu Dragon Age, zapomina o pewnym starym powiedzonku, a mianowicie "o gustach się nie dyskutuje". Rozumiem, że do kina też chodzisz tylko na "ambitne" filmy, bo komercyjna tandeta jest poniżej twojego poziomu?

Dnia 23.12.2012 o 09:32, michal_w napisał:

to miał być artykuł pt. moje ulubione czy jednak rzetelna zapowiedź?


Przeczytaj tytuł artykułu. A potem raz jeszcze. I ponownie. Jak już zauważysz kluczowe dla całego tekstu słowa "Najbardziej wyczekiwana PRZEZE MNIE" gra", odpowiedz sobie na powyższe pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2012 o 09:51, Ring5 napisał:

Przeczytaj tytuł artykułu. A potem raz jeszcze. I ponownie. Jak już zauważysz kluczowe
dla całego tekstu słowa "Najbardziej wyczekiwana PRZEZE MNIE" gra", odpowiedz
sobie na powyższe pytanie.


I chyba spora część osób zapomniała właśnie o tej części, skupiła się na tym "ale jak to Dragon Age ktoś może uważać za genialny tytuł?!". Tak czy inaczej jak zwykle czytanie ze zrozumieniem zawodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2012 o 10:16, Muradin_07 napisał:

I chyba spora część osób zapomniała właśnie o tej części, skupiła się na tym "ale jak
to Dragon Age ktoś może uważać za genialny tytuł?!". Tak czy inaczej jak zwykle czytanie
ze zrozumieniem zawodzi...


Jak zawsze. Bo o ile o jakości gry XYZ można dyskutować długo i namiętnie, moment, w którym ktoś mówi, że dla tej osoby gra ta jest dobra/słaba/genialna, jest momentem, w którym można powiedzieć tylko "ok, w porządku". Szkoda, że niektórzy są tak zaślepieni nienawiścią (czy to do BioWare, czy do danego tytułu), lub tak "elytarni", że nie rozumieją tej prostej prawidłowości i uważają, że ich misją w życiu jest nawracanie wszystkich na jedyną słuszną drogę (czyli na lubienie tego, co oni sami lubią).

A już tekst o tym, że miałaby to być "rzetelna zapowiedź" rozwalił mnie kompletnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2012 o 10:23, Ring5 napisał:

A już tekst o tym, że miałaby to być "rzetelna zapowiedź" rozwalił mnie kompletnie...


Nawet tekst wcześniejszy o grze roku ktoś może powiedzieć "Ale jak to MGS HD? Przecież najlepszy był ..., a to to jest odgrzany kotlet sprzed kilku lat". No ale nie: akurat MGSa mało kto hejtuje, choć zdarzają się pewne tego przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2012 o 10:23, Ring5 napisał:

Jak zawsze. Bo o ile o jakości gry XYZ można dyskutować długo i namiętnie, moment, w
którym ktoś mówi, że dla tej osoby gra ta jest dobra/słaba/genialna, jest momentem, w
którym można powiedzieć tylko "ok, w porządku".


Można też powiedzieć, że w takim razie chyba nie mamy o czym rozmawiać. Jeśli dany autor bierze się za zapowiedź gry z gatunku X, po czym jako jeden ze swoich ulubionych tytułów wymienia jedną z najsłabszych w tymże gatunku pozycji z ostatnich lat (na co argumenty były już wymieniane wielokrotnie na tym forum i chyba nie ma sensu ich tutaj ponownie przytaczać), to niestety sam siebie dyskredytuje jako osobę obeznaną z gatunkiem i tu jednocześnie pojawia się moja wątpliwość - czy osoba która ma tak skrajnie różną opinię ode mnie (a czy to wynika z nieogrania czy po prostu magicznego słowa "gust", to już inna sprawa - której osobiście zgłębiać nie zamierzam) może napisać tekst, z którego wypłynie jakaś pozytywne wiedza dla mnie (w kontekście zapowiedzi o grze z danego gatunku)? Na koniec wiadomo jedno, Bioware znowu zaczyna obiecywać gruszki na wierzbie, a to że nie zamierzam już nic więcej od nich kupować wcale nie wynika z jakiejś wydumanej nienawiści (bo jakże mógłbym ich nienawidzić, nic złego nigdy mi nie zrobili), tylko z tego że kiedyś trzeba powiedzieć sobie dość (jak to ładnie ujęła autorka w ostatnim akapicie - utraciłem wiarę w możliwości Bioware - a mój portfel utraciłby wiarę we mnie, gdybym jeszcze raz kupił coś od nich).

Dnia 23.12.2012 o 10:23, Ring5 napisał:

Szkoda, że niektórzy są tak zaślepieni
nienawiścią (czy to do BioWare, czy do danego tytułu), lub tak "elytarni", że nie rozumieją
tej prostej prawidłowości i uważają, że ich misją w życiu jest nawracanie wszystkich
na jedyną słuszną drogę (czyli na lubienie tego, co oni sami lubią).


Szkoda tylko, że w tej świętej obronie prawa do gustu i własnej opinii niektórzy nie rozumieją, że są jeszcze ludzie, którzy na portalu o grach chcieliby jeszcze od czasu do czasu przeczytać tekst *zakorzeniony* w gatunku, a nie sprowadzający się do oceny super/beznadziejnie (i tupnięcia nóżką, bo to przecież moje zdanie!) w oderwaniu od wszystkiego co dany gatunek sobą reprezentuje.
Chwilla refleksji i... Dobra, jestem starym zgredem (27 lat... aha), który ma chorrendalne wymagania. Tylko jak później mają powstawać dobre i nie boję się tego słowa - rzetelne - recenzje, skoro już na poziomie "zapowiedzi" pojawiają się takie kwiatki.

Na koniec, dlaczego zapowiedź nie mogłaby być rzetelna?
Nie da się zebrać znanych faktów o danej grze i jej producencie, opisać tego dokładnie, zestawić z innymi pozycjami z danego gatunku (najlepiej również niedawno zapowiedzianymi - jeśli są takie) i napisać jakie to rokuje nadzieje na przyszłość? Natomiast informacje płynące z tej zapowiedzi sprowadzają się do opisu kolejnych niesamowitych obietnic od Bioware - a ktokolwiek miał z nimi do czynienia w przeszłości, powinien wiedzieć jak bardzo oderwane od rzeczywistości mogą się one okazać. Jak dla mnie to zwykły news, a nie porządna zapowiedź, no ale niech będzie, nie chcę się tu sprzeczać o definicję zapowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko że problem jest jeden: to nie jest żadna zapowiedź. Zapewne i inni redaktorzy gram.pl napiszą swoje najbardziej oczekiwane tytuły i gry roku więc to jest, tak jak widzę, cykl tekstów podsumowujących rok. Jakby to była zapowiedź to nazwane to by było zapowiedź lub jakkolwiek inaczej co miałoby nazywać to zapowiedź. Zapowiedź może być z miesiąc, może dwa przed premierą samej gry. A to jest "Na co czekam najbardziej w przyszłości po roku 2012". No chyba, że każdy kolejny tekst tego typu będziesz też nazywał zapowiedzią, jeszcze inni tekstem sponsorowanym... co jest dla mnie dosyć dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2012 o 09:06, Ring5 napisał:

> Bo to pośrednio przekłada się na "w co" oraz "ile gier".
A czy to jest wymagane do tego, by móc stwierdzić, że jakaś gra danej osobie się podobała?

Tak. Zresztą to już ktoś niżej opisał. Po prostu chciałbym wiedzieć, czy to jest wpis kogoś kto nie miał kontaktu z niczym innym, czy jednak pomimo ogrania iluś tam gier z gatunku ma takie a nie inne zdanie.
Gdyby to był jakiś tam sobie wpis na forum - to by mnie to ani ziębiło ani grzało.
Ale jeśli tekst ukazuje się na portalu o grach, firmowany jest jego logo - to mam prawo oczekiwać tak elementarnych informacji :P
I wpis autorki "moim zdaniem" wiele tu moim zdaniem nie zmienia.

Dnia 23.12.2012 o 09:06, Ring5 napisał:

> Ależ naturalnie to nie ma nic wspólnego :)
Nie, no, jasne - kiepskie gry ZAWSZE sprzedają się w takich ilościach... Sheesh...

Ta zasada dotyczy w zasadzie wszystkiego co da się kupić. Wolumen sprzedaży nie ma często nic wspólnego z szeroko rozumianą jakością. Zbyt często za to jest wypadkową dobrego marketingu...
Uważać że coś co się dobrze sprzedaje musi być naprawdę zawsze dobre? Dobry joke.

Dnia 23.12.2012 o 09:06, Ring5 napisał:

Bzdura. Nie ma czegoś takiego, jak "obiektywna ocena gry".

To po cholere ludzie tutaj zaczęli wyskakiwać z tekstami że ten crap zebrał jakieś tam wysokie oceny? Czego to miało dowieść? :P

Dnia 23.12.2012 o 09:06, Ring5 napisał:

Dlatego właśnie bardzo podobał mi się stosowany w Computer Games Review (stareńki magazyn,
nie wiem nawet, czy jeszcze jest na rynku, ale pewnie nie) system

Hmmm, dlatego bardzo bym chciał, żeby ocen w ogóle nie było. Bo one nic sensownego nikomu nie dają (oprócz oręża dla marketingowców).

Dnia 23.12.2012 o 09:06, Ring5 napisał:

Chcesz kupić samochód,

Imho mocno chybiona analogia. Pomijam pytanie się na forach - bo to trochę tak jak tu.
W przypadku aut masz parę bardzo dobrych wyznaczników - testy zderzeniowe, zużycie paliwa, awaryjność danej marki - to są ogólnie powszechnie dostępne dane, łatwe do sprawdzenia.

Dnia 23.12.2012 o 09:06, Ring5 napisał:

Takich radykalnych, że Ty masz prawo mieć własne zdanie, jest ono święte i wara innym
od niego, natomiast zdanie innych osób należy zmieszać z błotem, skrytykować i wyszydzić.
A dokładnie tak postąpiłeś w stosunku do Therionee.

Mam tylko jedną prośbę - pokaż mi dokładnie, gdzie to niby uczyniłem? Podaj proszę link do stosownych postów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2012 o 07:21, Tenebrael napisał:

Dragon Age 2 (które z cRPG zrobiło się marnym slasherem) czy Dragon Age: Origins (noooo
dobra, jakoś minimalnie nawiązywał on do klasyki gatunku, ale tylko minimalnie). W związku
z czym opieranie się na obiecankach-cacankach BioWare uważam za nieco naiwne.

Ja tylko zwrócę uwagę, że już kiedyś zrobiłem wielki flame oto, czym "cRPG" właściwie jest.
Wyniki delikatnie i krótko ujmując były takie, że każdy rozumie ten skrót inaczej. Ale w zasadzie najważniejszą cechą była "wolność wyboru" (thx Henrar). Więc IMO to czy nawiązuje do klasyki czy nie, ma jednak małe znaczenie.

Dnia 23.12.2012 o 07:21, Tenebrael napisał:

Choć DA:O nie było złę, to serio, jest cała masa lepszych produkcji z tego gatunku,
bogatszych i gameplay''owo, i w kontekście opowiedzianej historii.

Wierzę, ale jednak za dużo tutaj paradygmatów, bóstw i innych takich "mumii posadzonych na piedestale"
Ja tam zbyt wiele ich nie wymienię, bo uważam, że stare gry wcale dziś bronić się nie muszą.
Może Arcanum bym dał, ale to dziś "slasher" jest. ID2 też. BG 1, to w zasadzie można się cofnąć do recki red. Serafina. Można o tym długo dyskutować, ale to jednak dalej będą gusta...
No i zostaniemy w garści z legendą PT i na tym się skończy xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2012 o 00:38, DeithWX napisał:

Przy DA2:
Ciekawe postacie: brak

Krasnala polubiłem, Hawke też

Dnia 23.12.2012 o 00:38, DeithWX napisał:

Ciekawa fabuła: brak

Zależy, zmarnowana na 100%, IMO miała potencjał.

Dnia 23.12.2012 o 00:38, DeithWX napisał:

Ciekawe lokacje: brak

Powtarzalne, ok. Ale specjalnie ciężko mi wymienić grę z "ciekawymi" lokacjami.

Dnia 23.12.2012 o 00:38, DeithWX napisał:

Ciekawe dialogi: brak

Należę do nielicznych osób, którym te "komediowe" dialogi się podobały ;p (taki powalony gust)
Wiem to straszne i nie do przyjęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2012 o 11:01, GanD napisał:

Można też powiedzieć, że w takim razie chyba nie mamy o czym rozmawiać. Jeśli dany autor
bierze się za zapowiedź gry z gatunku X


I tu już popełniasz pierwszy, podstawowy i kompletnie dyskredytujący Twoją wypowiedź błąd - z niewiadomych przyczyn zakładasz, że tekst ów jest zapowiedzią, podczas gdy jest on artykułem z cyklu Na jaką grę czekam. Nie jest zapowiedzią, informacją prasową, recenzją, preview, trailerem, teaserem, ani felietonem. Jest po prostu tekstem o tym, że Therionee, jako jeden z redaktorów gramu, czeka na Dragon Age III. Ma prawo czekać na tę grę, jeśli spodobały jej się poprzednie? Chyba ma, prawda? Ma prawo o tym napisać, skoro powstaje cały cykl tego typu artykułów? Jak najbardziej. Więc wyjaśnij mi, bardzo proszę, w czym problem, bo ja tu naprawdę nie widzę powodu do takiego dramatyzowania i hejtu, jaki przejawiają niektórzy.

Dnia 23.12.2012 o 11:01, GanD napisał:

chcieliby jeszcze od czasu do czasu przeczytać tekst *zakorzeniony* w gatunku


Ależ proszę bardzo, czytaj do woli. Ale, jak rany, nie oczekuj, że tekst, który z góry nastawiony jest na subiektywność, czyli w co chcę zagrać będzie "obiektywny". Nie będzie. Jest to tekst o tym, na jaką grę Therionee czeka, koniec, kropka.

Dnia 23.12.2012 o 11:01, GanD napisał:

Na koniec, dlaczego zapowiedź nie mogłaby być rzetelna?


Widzisz, i znowu wychodzi kompletne niezrozumienie tematu. Zapowiedź może być rzetelna, chodzi mi o to, że traktujecie ten tekst jako zapowiedź w sytuacji, gdy (uwaga) NIE JEST I NIE MA BYĆ ON ZAPOWIEDZIĄ. Naprawdę nie jestem w stanie tego prościej napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2012 o 11:51, Llordus napisał:

Tak.


Serio? No patrz pan, cholera, nie wiedziałem. Czyli, jeśli dobrze rozumiem, fakt, że nigdy nie jeździłem Ferrari, oznacza, że nie mogę stwierdzić, iż jest to samochód, którym chciałbym się przejechać? Nie w charakterze recenzji pt. "Ferrari to super bryka, która nie ma sobie równych", ale w charakterze mojego własnego "marzenia"? Ok, dobrze wiedzieć.

Dnia 23.12.2012 o 11:51, Llordus napisał:

Ale jeśli tekst ukazuje się na portalu o grach, firmowany jest jego logo - to mam prawo
oczekiwać tak elementarnych informacji :P


Nie, nie masz. Od tego zacznijmy. Nikt Ci nie gwarantuje tego, że teksty będą pisane przez doświadczonych graczy, mających za sobą również studia dziennikarskie i pięć Pullitzerów. To raz. Dwa - proponuję przeczytać to, co napisałem w odpowiedzi na post GanDa na temat różnic między recenzją/zapowiedzią a tekstem "na co czekam". A tu akurat jest już spore pole do popisu, bo każdy ma prawo czekać na taką grę, na jaką ma ochotę. Niezależnie od tego, czy ma to być megahit, czy gniot roku.

Dnia 23.12.2012 o 11:51, Llordus napisał:

I wpis autorki "moim zdaniem" wiele tu moim zdaniem nie zmienia.


Cóż, w takim razie ta dyskusja nie ma sensu, bo jak widzę, nie chcesz lub nie potrafisz zrozumieć tak prostej rzeczy, jak poruszone przeze mnie fakty. Autorka nie pisze o tym, że DA ma być świetny, genialny i niesamowity, nie wystawia grze oceny 10/10, pisze jedynie, że chce zagrać w DA3, bo w pierwszą część grało jej się bardzo przyjemnie. Jak widzę, dla niektórych jest to straszny problem.

W związku z powyższym, ja na tym swoją dyskusję w tym temacie kończę. Tkwijcie sobie dalej w swoim zacietrzewieniu i przekonaniu o swojej nieomylności i o tym, jakimi to super graczami jesteście, bo możecie pojeździć po kimś za to, że tej osobie podoba się gra, która wam nie podpasowała. Co gorsza, nawet nie macie odwagi przyznać się do tego, że popełniliście błąd, traktując ten tekst jako zapowiedź (którą nie był, nie jest i nigdy nie będzie).

Wesołych Świąt.

EOD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2012 o 13:04, Ring5 napisał:

> Tak.
Serio? No patrz pan, cholera, nie wiedziałem. Czyli, jeśli dobrze rozumiem, fakt, że
nigdy nie jeździłem Ferrari, oznacza, że nie mogę stwierdzić, iż jest to samochód, którym
chciałbym się przejechać?

Oczywiście że możesz. Dlatego gila mnie to, czy Autorka czeka na DA3 czy nie. Czym innym jednak jest początek Jej wypowiedzi, gdzie zachwala DA/DA2 jako cuda natury.
To trochę tak, jak byś powiedział, że jazda Cinquecento jest super, więc Ferrari też będzie jeszcze bardziej super. Dwie różne sprawy.

Dnia 23.12.2012 o 13:04, Ring5 napisał:

> Ale jeśli tekst ukazuje się na portalu o grach, firmowany jest jego logo - to mam

>> prawo

Dnia 23.12.2012 o 13:04, Ring5 napisał:

> oczekiwać tak elementarnych informacji :P
Nie, nie masz. Od tego zacznijmy. Nikt Ci nie gwarantuje tego, że teksty będą pisane
przez doświadczonych graczy, mających za sobą również studia dziennikarskie i pięć Pullitzerów.

Tego nie oczekuję. Oczekuję po prostu, że osoba która pisze, wie o czym pisze. That''s all.

Dnia 23.12.2012 o 13:04, Ring5 napisał:

To raz. Dwa - proponuję przeczytać to, co napisałem w odpowiedzi na post GanDa na temat
różnic między recenzją/zapowiedzią a tekstem "na co czekam".

Ale ja nie prowadzę dyskusji o tym, na co Autorka czeka, tylko o tym co ocenia i jak się odnosi do tego w co grała (DA/DA2).

Dnia 23.12.2012 o 13:04, Ring5 napisał:

> I wpis autorki "moim zdaniem" wiele tu moim zdaniem nie zmienia.
Cóż, w takim razie ta dyskusja nie ma sensu, bo jak widzę, nie chcesz lub nie potrafisz
zrozumieć tak prostej rzeczy, jak poruszone przeze mnie fakty.

Jak to było? Moja racja jest mojsza niż twojsza ...? Dobre ;)

Dnia 23.12.2012 o 13:04, Ring5 napisał:

Autorka ... pisze jedynie,
że chce zagrać w DA3, bo w pierwszą część grało jej się bardzo przyjemnie. Jak widzę,
dla niektórych jest to straszny problem.

Nie. To mi wisi i powiewa. Bardziej chciałbym zrozumieć, skąd taka adoracja dla DA/DA2. To wszystko.

Dnia 23.12.2012 o 13:04, Ring5 napisał:

W związku z powyższym, ja na tym swoją dyskusję w tym temacie kończę.

Hold on my friend.
Zacząłeś wypisywać kalumnie o mnie, cytuję:
Takich radykalnych, że Ty masz prawo mieć własne zdanie, jest ono święte i wara innym
od niego, natomiast zdanie innych osób należy zmieszać z błotem, skrytykować i wyszydzić.
A dokładnie tak postąpiłeś w stosunku do Therionee.


Grzecznie Cię poprosiłem o dowody, cytuję:
Mam tylko jedną prośbę - pokaż mi dokładnie, gdzie to niby uczyniłem? Podaj proszę link do stosownych postów.
A Ty zamiast się odnieść do mojej grzecznej prośby, ot tak chcesz uciąć dyskusję i uciec?
Jeszcze raz proszę Cię, byś podał mi dokładnie linki do moich postów w tym wątku, gdzie ponoć zmieszałem z błoetm, skrytykowałem i wyszydziłem Autorkę. Znajdziesz takie? Jestem tego naprawdę ciekawy.

Dnia 23.12.2012 o 13:04, Ring5 napisał:

Tkwijcie sobie
dalej w swoim zacietrzewieniu i przekonaniu o swojej nieomylności i o tym, jakimi to
super graczami jesteście, bo możecie pojeździć po kimś za to, że tej osobie podoba się
gra, która wam nie podpasowała.

Po nikim nie "jeżdzę". Jeśli jest inaczej - daj mi proszę post na to.

Dnia 23.12.2012 o 13:04, Ring5 napisał:

Co gorsza, nawet nie macie odwagi przyznać się do tego,
że popełniliście błąd, traktując ten tekst jako zapowiedź (którą nie był, nie jest i
nigdy nie będzie).

Nie muszę się do niczego przyznawać, bo kompletnie nie odnosiłem się do zawartości dotyczącej DA3. Gdybyś uważnie przeczytał moje posty, to byś to doskonale wiedział.

Dnia 23.12.2012 o 13:04, Ring5 napisał:

Wesołych Świąt

Po raz drugi - Wesołych Świąt dla Ciebie.

>EOD
Czyli co - nie odpowiesz na moją prośbę o wskazanie mi moich wyszydzających postów? Szkoda.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować