Zaloguj się, aby obserwować  
LFG-Foley

Bleach - Temat ogólny

6149 postów w tym temacie

Dnia 16.05.2013 o 08:37, Alamut napisał:

/ciach/


Spoiler

Przesadzasz. Kubo bardzo ładnie zretconował te wydarzenia. Zacznijmy od tego, że tylko Isshin miał dostęp do sojuszników takich jak Urahara czy Ryuuken, więc jego orientacja w sprawach powrotu Quincy była większa aniżeli takiego Mayuri''ego który każdego znalezionego przez siebie Quincy wysyłał na stół operacyjny. Dla Shinigami Quincy byli tematem tabu, pewnie dodatkowo niewartym obserwacji. Do tego należy dodać, że armia Juhabaha nie składa się tylko i wyłącznie z ludzi obdarzonych mocą Quincych ale również i Arrancarów. Sam Juha praktycznie potrafi wyssać reiatsu z czegokolwiek, pewnie nie brakuje mu zdolności by tą mocą również kogoś obdarzać. W Bleachu działy się już różne facepalmowe rzeczy, ale akurat w kilka ostatnich chapterów jestem skłonny uwierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2013 o 09:16, Alamut napisał:

Bleach 537


Dnia 16.05.2013 o 09:16, Alamut napisał:

Spoiler

Zaraz... Ty się na nie nie szykujesz? xD Ale tak na serio to coś chyba przestaje być
legendą, jeśli wiemy, że się realizuje. Isshin mówi Truskawce wyraźnie "Dziewięć lat
temu Yuhabach zabił twoją matkę". Nie mówi tu o swoich domysłach czy wyssanych z palca
teoriach, tylko o fakcie. Dlatego pytam: dlaczego przez 9 lat nie było żadnej reakcji?



Spoiler

Jak Isshin sam wspomniał, matka Ishidy była słabowita od urodzenia więc wątpię by jej nagłe zasłabnięcie, a parę miesięcy później śmierć były aż tak ogromnym zaskoczeniem. Jeśli Bach był dość ostrożny (ot np. odebrał Masaki jej moc właśnie gdy miała walczyć z Grand Fisherem) to mógł odzyskać moc po cichu i nikt by nie podejrzewał. Na dodatek z tego co tu widać to kontakt między poszczególnymi rodzinami Quincych prawie nie istnieje lub jest bardzo rzadki więc randomowe śmierci Quincych pewnie nie wszczęły alarmu. A gdy ktoś się w końcu pokapował to było pewnie za późno bo Juha Bach był już w pełni sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bleach 537

@ Hubi @ Luzac @ Rick

Rozumiem o co wam chodzi i nie mam w zasadzie nic przeciwko tej retrospekcji (jeden z lepszych wątków pobocznych od dawna), przeboleję nawet fakt, że Truskawka to praktycznie

Spoiler

jinchuuriki czegoś na kształt vasto lorda i już oficjalnie amalgamat wszelkiej maści ras/mutacji/grup jakie istnieją w tym universum

, ale...

Spoiler

Dobra nawet jeśli dowiedzieli się o niebezpośredniej odpowiedzialności Juhabacha za śmierć Masaki dopiero po jakimś czasie to:

a) Kto rezygnuje z zemsty za śmierć żony?
a.1. Isshin nie ma swoich mocy? To czemu nie zwalić draniom na łeb Soul Society?
a.2. Prawda on i paczka Urahary to renegaci, ale w wojnie z Arancarami też wzięli udział po stronie shinigami.

b) Pomijając Wanderreich ("Wędrowna Rzesza/ Wędrowne Imperium", śmiesznie to brzmi), o którym nikt nie wiedział, to ich król jest jednak poważnym zagrożeniem dla wszystkich



Tyle xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.05.2013 o 14:50, Alamut napisał:

Spoiler

b) Pomijając Wanderreich ("Wędrowna Rzesza/ Wędrowne Imperium", śmiesznie to brzmi),
o którym nikt nie wiedział, to ich król jest jednak poważnym zagrożeniem dla wszystkich


Spoiler

I tu właśnie tkwi problem. Byłeś na tyle miły by podrzucić tłumaczenie, ale chyba nie do końca rozumiesz jego znaczenie. Prawie nic nie wiemy o działaniach Juhabacha Przed atakiem na Soul Society. Z tego co widać to praktycznie dopiero od niedawna w ogóle zaczęli otwarcie działać. Byli mobilni, ukryci, prawdopodobnie dopiero niedawno Urahara i Isshin się dopiero zorientowali że coś się święci. Teraz Isshin opowiada o tym jakby od razu wiedział, ale idę o zakład że rozpracował wszystko dopiero dużo później, a i tak mięli spore luki w swojej wiedzy. Do tego dochodzą sami Quincy, są dwie możliwe drogi.
Juchabach ich wszystkich kontroluje/zastrasza, są jego potomkami więc może ma jakąś moc nad nimi.
Juchabach zagrał na ich nienawiści do Shinigami i chęci odwetu by ich zjednoczyć i zbudować wspólne siły.
Wanderreich jak sama nazwa wskazuje nie ma stolicy, nie ma terytorium, to lud który wędruje. Mogą się bez problemu rozproszyć po świecie i Shinigami nie będą mogli ich znaleźć.
Niby jak Soul Society miało ich zaatakować? Urahara i Isshin nie dość że byli renegatami to na dodatek dysponowali pewnie mocno niepewnymi i pobieżnymi informacjami. Wątpię by Genryuusai sobie nimi zawracał głowę. A a walce z Aizenem wzięli udział głównie dlatego że to była walka przeciwko Aizenowi, a Shinigami nie mogli sobie pozwolić na odrzucenie pomocy z ich strony.


I oczywiście zgodzę się że tak na dobrą sprawę całość jest wyssana z palca bo tak na dobrą sprawę nie było żadnego foreshadowingu związanego z Wanderreich, pokazali się praktycznie bez zapowiedzi i wyjaśnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Ahem, ino że to nie Wanderreich tylko Vandenreich co Japończyki mają sobie interpretować jako "Niewidzialne Imperium". I podobnie jak Hubi skłaniam się ku temu, iż dopiero od niedawna Isshin wraz z Uraharą potrafili dodać dwa do dwóch.


Poza tym Bleach ma już prawie dwanaście lat, więc podarujcie trochę master trollowi że wyciągnął nowego przeciwnika praktycznie z tyłka i cieszcie się, że wypada w tym wszystkim o niebo lepiej jak Aizen. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2013 o 15:39, luzac napisał:

Spoiler

Ahem, ino że to nie Wanderreich tylko Vandenreich co Japończyki mają sobie interpretować
jako "Niewidzialne Imperium".


Spoiler

Co proszę? Oficjalna romanizacja to Vandenreich?! Bogowie... Cała terminologia zaczerpnięta z niemieckiego, chyba zresztą tylko dlatego, że brzmi "egzotycznie" czy coś; a oficjalna nazwa jakieś wymyślone słowo... Zaraz mi się "Madamu Shārī" z One Piece przypomina, którą fani przetłumaczyli jako Madam Shirley, a oficjalnie zwie się Shyarly -.-


Dnia 16.05.2013 o 15:39, luzac napisał:

Poza tym Bleach ma już prawie dwanaście lat, więc podarujcie trochę master trollowi że
wyciągnął nowego przeciwnika praktycznie z tyłka i cieszcie się, że wypada w tym wszystkim
o niebo lepiej jak Aizen. ;P

Dobra, dla mnie to i tak najbardziej trollujący shonen na rynku, ale zawsze to lepsze niż Królowiec Ćma i ten cały Fullbring Arc. xD

Edit:
Juhabach oficjalnie zwie się Yhwach >_<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2013 o 15:18, Hubi_Koshi napisał:

Spoiler

I tu właśnie tkwi problem. Byłeś na tyle miły by podrzucić tłumaczenie, ale chyba
nie do końca rozumiesz jego znaczenie.


Spoiler

Rozumiem, że są nieuchwytni i ciągle w ruchu, ale ja po prostu nie jestem już w stanie brać tej serii na poważnie xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2013 o 16:44, Alamut napisał:

Spoiler

Rozumiem, że są nieuchwytni i ciągle w ruchu, ale ja po prostu nie jestem już w stanie
brać tej serii na poważnie xD


Ja jej na poważnie w ogóle nie biorę :-) Ot czytam dla gagów, fajnych walk etc. XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

537:

Spoiler

1. Można rzecz, że śmierć Masaki wynikła po prostu z nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Gdyby Bach poczekał sobie z zabraniem mocy jeszcze jeden dzień...
2. Pięknie, prawdopodobnie wychodzi na to, że Ichigo ma jeszcze moce Quincy. Ten to ma farta do zdobywania power-upów.
3. Bach przyczynił się do śmierci matki Ishidy - dość ciekawa informacja.
4. Dokąd rusza nasz dzielny, główny bohater - do SS, Hueco Mundo czy może do rodziny Uryuu?
5. Największy plus(i zaskoczenie) tego rozdziału - Ishida dołącza do Vandenreich! Pytanie tylko czy faktycznie chce z nimi współpracować czy może jest szpiegiem SS. A może chce pomścić śmierć swojej matki?

Czekam z niecierpliwością na nowy chap!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>

Spoiler

> 5. Największy plus(i zaskoczenie) tego rozdziału - Ishida dołącza do Vandenreich! Pytanie tylko czy faktycznie chce z nimi współpracować czy może jest szpiegiem SS. A może chce pomścić śmierć swojej matki?



Spoiler


Kwestia szpiega SS jest chyba najmniej prawdopodobna. ;) Moim zdaniem dołączył do nich, bo zobaczył szansę. Na co? Może na odbudowanie swojego klanu? Wiesz, coś w stylu Vegeta dołącza do majin żeby dostac większa moc, Sasuke dołącza do Orochimaru żeby pokonać Itachi''ego. ;) Jak to się skończyło, dobrze wiesz. Myślę, że Ishida ma jakiś plan, ale póki co akcja wymaga tego, żeby był blosko Juhabacha, a więc z Juhabachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

W punktach:
1. Powrót Ichigo do wymiaru króla - jak wywalano naszego głównego bohatera to wyglądało to tak, że Ichi nie jest czystym Shinigami i temu nie można ukończyć testu. A tu okazuje się, że wystarczyło tylko poznać swoją przeszłość. Wydawało mi się to trochę naciągane ale poczytałem trochę komentarzy na forach i... wszystko nabrało to sensu. Autor po prostu kijowo to wyjaśnił.
2. Pokłony Asauchi przed Ichigo wyszły niezwykle fajnie i klimatycznie. A i dostajemy hita na powrót Hichigo :)
3. Cieszy mnie, że kapitanowie w SS wzięli się na trening.
4. Kapitan Hitsugaya trenuje u jakiegoś randoma - nie wiem, co mu to da.
5. Shuuhei będzie miał bankai? Może być, ale skoro Quincy umieją to zapieczętować to wydaje się to bezcelowe. Swoją drogą, Mashiro ze swoim tytułem "SuperPorucznika" miażdży system :)
6. Co to za wielki pies? Czyżby się szykowały retrospekcje z Sajinem?

Trochę żałuję, że autor nie pociągnął wątku Ishidy ale mówi się trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do ostatniego zdania - Kubo robi teraz cliffhangery w każdym możliwym wątku.

Spoiler

- Ishida w mundurze SS-Totenkopf
- imię zanpakuto Zarakiego
- wujek Saijina (bo te całe ojiji-sama to niby wujek)
- tajemniczy wybawca ekipy w Hueco Mundo
- Renj: drugi-po-Ichigo wybraniec Dywizji 0
- Ichigo i jego nowy mieczyk/nowe moce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2013 o 13:08, Chaos napisał:

540:
To jest według mnie niesamowity mind-fuck jaki zaserwował nam Kubo Tite w tym chapterze.

Zgadzam się. Pod koniec kopara mi zupełnie opadła. Takiego czegoś się nie spodziewałem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2013 o 14:09, KuroNeko napisał:

Zgadzam się. Pod koniec kopara mi zupełnie opadła. Takiego czegoś się nie spodziewałem.
:D

To co powiesz teraz? XD

20130605143623

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2013 o 14:36, Tomoya-kun napisał:

> Zgadzam się. Pod koniec kopara mi zupełnie opadła. Takiego czegoś się nie spodziewałem.

> :D
To co powiesz teraz? XD


Tu akurat Kubo miał farta, że udało mu się to tak powiązać, bo nie wierze, że to było zaplanowane.
No, chyba, że Kubo wzorował Aizena na sobie i wszystko od samego początku aż do teraz było według planu.
Na końcu się okaże, że wszystkie plot holes były zamierzone i później je wykorzysta. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2013 o 15:14, KuroNeko napisał:

Tu akurat Kubo miał farta, że udało mu się to tak powiązać, bo nie wierze, że to było
zaplanowane.
No, chyba, że Kubo wzorował Aizena na sobie i wszystko od samego początku aż do teraz
było według planu.
Na końcu się okaże, że wszystkie plot holes były zamierzone i później je wykorzysta.
:P


Po dzisiejszym chapterze jestem po prostu skonfundowany... Czy ten gość jest lucky trollem czy też jakimś geniuszem fabularnym? Czy ta scena była zaplanowana, a może Kubo porozrzucał w całej mandze jakieś luźne plot endy, które może wykorzystać w przyszłości poprzez modyfikację ich znaczenia jakkolwiek mu się podoba? o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Czy jest na sali jakaś kumata osoba która wytłumaczy mi poplątane słowa o związku hollowów i zanpakuto? Czy te dwie istoty to jedno? Czy shinigami używają hollowów w formie katan? Czy uwalnianie katan w shikai i bankai to tak naprawdę swoiste resurrection? Jeśli się mylę to sorry, ale dalej szukam paru zębów po opadzie szczęki na ziemię. Ostry mindfuck po tym chapterze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2013 o 16:41, Alamut napisał:

Po dzisiejszym chapterze jestem po prostu skonfundowany... Czy ten gość jest lucky trollem
czy też jakimś geniuszem fabularnym? Czy ta scena była zaplanowana, a może Kubo porozrzucał
w całej mandze jakieś luźne plot endy, które może wykorzystać w przyszłości poprzez modyfikację
ich znaczenia jakkolwiek mu się podoba? o_O

Jak się przyjrzeć lepiej starszym chapterom to trochę za dużo jest wskazówek na zwykłe trollowanie na podstawie dziur w fabule.

20130605194559

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować