Zaloguj się, aby obserwować  
LFG-Foley

Bleach - Temat ogólny

6149 postów w tym temacie

459
W spoilerach nic strasznego nie ma i konkretów brak, ale na wszelki wypadek... ;-)

Nie wiem co powiedzieć.

Spoiler

Z jednej strony niby nic specjalnego i Kubo robi to, co zawsze (tyle, że w trochę inny sposób), ale z drugiej jest nadzieja, że ten arc się skończy.

=P

No i czyta się sympatycznie całkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2011 o 22:51, ziptofaf napisał:

/.../

Hem hem, ty mówisz o chapterze 460 mangi? Bo ja coś go znaleźć nigdzie nie mogę, nawet
po japońsku nic nie odnalazłem :P


Nie, odrabiam zaległości i cieszę się 459 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

c460

Mnie takie rozwinięcie akcji wcale nie cieszy...

Spoiler

Przez ostatnie tygodnie Kubo budował naprawdę ciekawą otoczkę. Intryga Ginjo i Tsukishimy była naprawdę ciekawa i dawała możliwości, ale Kubo, jak to Kubo, poleciał po najmniejszej linii oporu, wrzucił Rukię i resztę towarzystwa, magicznie przekazując część ich mocy Ichigo, tak by obudzić jego reiatsu na nowo. BULLSHIT! Na niedomiar złego, Ichigo znowu staje się praktycznie półbogiem. Pytanie tylko, czy nagle Ginjo nie okaże się być taki słaby jak go teraz maluje Kubo, czy też po prostu Fullbringerzy się poddadzą. Zważywszy na fakt, że Ichigo kilka chapterów temu pozbawił Tsukishimy ręki używając jedynie swojego Fullbringa, nie zwiastuje rychłego powrotu xCution do gry. Powrót ekipy z SS cieszy, ale zostali oni wprowadzeni stanowczo za wcześnie.



A miało być tak pięknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wciąż nie potrafię pojąć twojego zdziwienia i zachwytu nad tym bullshitowym arcem. Wiadomym było że z tej intrygi i tak nic nie będzie, a pokazy ''umiejętności'' Chada i Inoue niezbyt mnie napawały optymizmem.

Ginjo wydawał się silny gdy Ichigo miał problemy z przebiciem się przez tarczę Inoue lub w walce z jego latynoskim przyjacielem. Teraz jednak jest on śmieszny jeśli chodzi o przeciwnika, pewnie dlatego Kubo zdecydował się go szybko usunąć.

Arc był denny i nudny, jedyne co nie wyglądało jak głupi żart Kubo to postać Riruki i ta zagrywka klona Aidena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na dobrą sprawę arc się jeszcze nie skończył. I mam święte prawo do zachwycania się tym arcem, przynajmniej stara dobra Karakura a nie wiecznie OMG OMG AIZEN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2011 o 22:25, luzac napisał:

Na dobrą sprawę arc się jeszcze nie skończył. I mam święte prawo do zachwycania się tym
arcem, przynajmniej stara dobra Karakura a nie wiecznie OMG OMG AIZEN.


Aizen akurat był wyczerpany do granic możliwości czytelnika. Ale SS nadal pozostaje tak naprawdę niezbadany, na dobrą sprawę mało wiemy o społeczności jak i o samym Ichigo. Skąd takie niewyobrażalne pokłady reiatsu, skąd hollow kim tak naprawdę był jego ojciec i co takiego uczynił na ten przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taka sympatyczna ciekawostka którą mi przyjaciel podrzucił
http://www.youtube.com/watch?v=J0E9kqAMQhQ&feature=player_embedded

@necron1501
Akurat pokłady reiatsu odziedziczył pewnie po ojcu, zresztą było to chyba gdzieś wspomniane, bodaj przez Aizena. Co do Hollowa no to wiadomo, odzyskał moce kiedy już zamieniał się w Hollowa więc Hollow narodził się i dojrzał w nim powoli podczas Soul Society arc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jedno z najgłupszych pytań... Kurosaki Ichigo - który z członów to imię, który nazwisko? Każdy tego jaskrawowłosego inaczej nazywa... Albo Rukia Kuchiki. Wszyscy ciągle używają obu członów na zmianę. Jak to jest w japońskim? Jestem dopiero po 10 odcinku, proszę o wyrozumiałość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>(...)

W Japonii by zwrócić się do kogoś grzecznie używane jest nazwisko.
Przyjaciele, rodzina czy też ludzie o "lekkim" usposobieniu używają imion. Dlatego jedni zwracają się do jaskrawowłosego Kurosaki (i to jest jego nazwisko) a inni wołają po prostu Ichigo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2011 o 19:58, Richmond94 napisał:

Jedno z najgłupszych pytań... Kurosaki Ichigo - który z członów to imię, który nazwisko?
Każdy tego jaskrawowłosego inaczej nazywa... Albo Rukia Kuchiki. Wszyscy ciągle używają
obu członów na zmianę. Jak to jest w japońskim? Jestem dopiero po 10 odcinku, proszę
o wyrozumiałość ;)

W japońskim gdy ktoś się przedstawia najpierw daje nazwisko (Kuchiki, Kurosaki, Inoue, Ishida) a potem imię własne (Rukia, Ichigo, Orihime, Uryuu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2011 o 02:43, nightfaler napisał:

Nikt nic nie mówi, a raw''ek czwartej kinówki już wypuścili ;p


Wypuścili nie tylko raw''ek ^^

A film nawet ujdzie. Co prawda kilka wątków zostało wykonanych bez sensu

Spoiler

(dlaczego niby Yuzu nagle wyzdrowiała jeśli nawet Inoue nie mogła jej pomóc? Druga wizyta w piekle zakończona w ciągu 15 minut?) ale pod kątem tego co w Bleachu lubię czyli czystej sieczki to wyszedł fajnie. Całkiem ciekawa wizja zaświatów dla tych złych - strażnicy którzy chodzą i pożerają kogo się da, większość osób która już dawno tam oszalała...nawet nawet ;)
Miło też (wreszcie) zobaczyć film gdzie bohaterem jest Ichigo i to on jest najpotężniejszy.



Tym niemniej, ogółem nic niesamowitego i te półtorej godziny naprawdę można było lepiej zaplanować aniżeli trywialnym zwrotem akcji którego spodziewał się chyba każdy a resztę filmu zamienić w turniej Tekkena... ale cóż, to w końcu Bleach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bleach Movie 4

Było całkiem nieźle, choć bez fajerwerków. Szkoda tylko, że film ten zamyka wszelkie marzenia o prawdziwym arcu w piekle. Bo co jak co, ale pomysły na piekło były całkiem w pytę, choć wyglądało ono, cóż, mało przerażająco. Nie licząc jego rezydentów oczywiście.

Spoiler

No i mogli dać jakichś członków Espady zamiast tych marnych pomagierów. Kurde, to byłby taki mały spełniony sen, gdybyśmy dostali parę rewanżów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować