Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Nintendo przetrwa sto lat, Microsoft i Zynga raczej nie - twierdzi twórca sagi Oddworld

61 postów w tym temacie

Nintendo w zeszłym roku miało tyle oszczędności, żeby przez 50 lat pozwolić sobie na ciągłe straty. No to jeszcze pół wieku i po Nintedo, jeśli zignorujemy sukces 3ds. Wtedy też ludzie zwiastowali koniec Nintendo, na jedną przegraną generację raczej mogą sobie pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2013 o 13:59, Kraju napisał:

Problem w tym, że X360/PS3 mają własne, często wspólne biblioteki gier, a Wii ma zupełnie
własne jak seria Mario, Zelda itp., gdzie nigdzie indziej w to zagrać nie można.


Hmm ale to i tak jest mniej gier niż na xboxie czy PS 3, no ale zobaczymy w przyszłości jaki los czeka Nintendo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2013 o 14:43, Eternal101 napisał:

Hmm ale to i tak jest mniej gier niż na xboxie czy PS 3, no ale zobaczymy w przyszłości
jaki los czeka Nintendo.


Taka specyfika. Tylko, że Wii jak i NDS/3DS mają w większości same exclusive, a produkt skierowany jest to specyficznego rodzaju odbiorcy (gracza).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2013 o 11:54, Eternal101 napisał:

A to przypadkiem nie będzie na odwrót? Bo z tego co wiem Wii ani Wii U nie cieszy się
zbytnią popularnością.

Hahahahaha
http://www.gram.pl/artykul/2012/11/30/wii-ma-nastepce-podsumowujemy-dokonania-konsoli-nintendo.shtml
Polecam przeczytać artykuł, którego link znajdziesz trochę wyżej.
"W ciągu niespełna sześciu lat produkt Nintendo sprzedał się w liczbie blisko 100 milionów egzemplarzy - ostatnie statystyki z 30 września wskazują na 97,2 miliona rozprowadzonych na całym świecie sztuk Wii" Fragment tekstu z artykułu który Ci podałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie macie pojęcia o zasobach Nintendo (firmy założonej w XIX wieku, która uratowała gry video przed śmiercią 30 lat temu), jeśli WiiU polegnie to oni mogą sobie pozwolić na produkcję następnej tak jak w latach 90'', gdy po porażce VirtuaBoya stworzyli N64, które przecież było dużym sukcesem.
A dodatkowo obecnie mają rynek pocket, gdzie 3DS po początkowych kłopotach sprzedaje się jak ciepłe bułeczki i dystansuje na zachodzie sprzedaż wszystkich konsol stacjonarnych razem wziętych.

W Polsce ludzie nie zdają sobie sprawy z tego czym jest Nintendo i jak potężne grono wiernych fanów posiadają. A dodatkowo tak niesamowite portfolio tytułów i marek. Na zachodzie Nintendo oznacza gry najwyższej jakości o niesamowicie dużym replaybility. O nowej Zeldzie, Marianie czy Metroidzie pisze się i mówi w mainstreamowych mediach. To jest siła Nintendo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2013 o 15:08, DyrmanXXX napisał:

Nie macie pojęcia o zasobach Nintendo (firmy założonej w XIX wieku, która uratowała gry
video przed śmiercią 30 lat temu), jeśli WiiU polegnie to oni mogą sobie pozwolić na
produkcję następnej tak jak w latach 90'', gdy po porażce VirtuaBoya stworzyli N64, które
przecież było dużym sukcesem.
A dodatkowo obecnie mają rynek pocket, gdzie 3DS po początkowych kłopotach sprzedaje
się jak ciepłe bułeczki i dystansuje na zachodzie sprzedaż wszystkich konsol stacjonarnych
razem wziętych.


Wystarczy spojrzeć na sprzedać Wii i NDS-a, a później na sprzedaż gier. Wii U jest porażką, ale początkowy niewypał 3DS-a nie zaszkodził firmie, a teraz ta kieszonsolka całkiem dobrze sobie radzi. Zobaczymy za rok lub dwa jak to będzie z Wii U, chociaż nie przewiduje aby był podobny come back. Jednak, tak jak mówisz, Nintendo stać na produkcję kolejnych konsol, nawet jeżeli sprzedaż Wii U to klapa. Jedną wytrzymają, kolejną też powinni, ale raczej ich kolejny sprzęt ponownie odniesie wielki sukces. Tylko ludzie muszą być przesyceni next-genami od Sony i MS.

Dnia 29.07.2013 o 15:08, DyrmanXXX napisał:

W Polsce ludzie nie zdają sobie sprawy z tego czym jest Nintendo i jak potężne grono
wiernych fanów posiadają. A dodatkowo tak niesamowite portfolio tytułów i marek. Na zachodzie
Nintendo oznacza gry najwyższej jakości o niesamowicie dużym replaybility. O nowej Zeldzie,
Marianie czy Metroidzie pisze się i mówi w mainstreamowych mediach. To jest siła Nintendo.


To nie tylko Polska przypadłość, a Europejska. Nintendo zarabia głównie na sprzedaży w Japonii i USA. W Europie Wii, NDS, Wii U i 3DS nigdy nie były popularne i raczej nie będą. Taka specyfika rynku. Dla nas Nintendo to jakaś tam firma, która coś tam dziwnego robi. Jednak jest to potężniejsza korporacja od MS i Sony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2013 o 15:18, Kraju napisał:

To nie tylko Polska przypadłość, a Europejska. Nintendo zarabia głównie na sprzedaży
w Japonii i USA. W Europie Wii, NDS, Wii U i 3DS nigdy nie były popularne i raczej nie
będą. Taka specyfika rynku. Dla nas Nintendo to jakaś tam firma, która coś tam dziwnego
robi. Jednak jest to potężniejsza korporacja od MS i Sony.

W UK 3ds jakoś ostatnio sprzedawał się lepiej od ps3 i 360.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2013 o 15:06, seroero napisał:

Polecam przeczytać artykuł, którego link znajdziesz trochę wyżej.
"W ciągu niespełna sześciu lat produkt Nintendo sprzedał się w liczbie blisko 100
milionów
egzemplarzy - ostatnie statystyki z 30 września wskazują na 97,2 miliona
rozprowadzonych na całym świecie sztuk Wii
" Fragment tekstu z artykułu który
Ci podałem.


No ok ale gry już taką popularnością się nie cieszą, po za tym po wynikach Wii U na razie jest nie ciekawie jak na moje oko. Co do utrzymania się Microsoftu na rynku konsol to już teraz powoli sobie grób kopią zamykając się w swoim świecie i nie słuchając co ludzie z branży i konsumenci do nich mówią.

Kraju No tak, ale zbyt dużo tych exów to też nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytając wypowiedź Iwaty, przypomina mi się, gdy kilkadziesiąt lat temu zapytano jakiegoś japońskiego eksperta o skutki rewolucji francuskiej. Ekspert po chwili zastanowienia odpowiedział, że według niego jest jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić. No bo co to jest 200 lat dla kogoś, kto żyje w kraju istniejącym prawie 10 razy tyle? To samo widać teraz po Nintendo: 100 lat Microsoftu to by była 1/3 historii całych Stanów Zjednoczonych. Japonia to zupełnie inna kultura, w tym kontekście imo patrząca dużo sensowniej. Microsoft w swoim ślepym dążeniu do zysku i przy obecnym paśmie nietrafionych decyzji (Xbox One, Windows 8, Surface...) może mieć problemy z istnieniem dużo, dużo szybciej niż się spodziewamy.

A Lorne Lanning to jeden z najmądrzejszych i najtrzeźwiej myślących ludzi w tej branży. Zawsze z przyjemnością czytam / oglądam wywiady z nim. Oby uzbierał w końcu na nowe Oddworldy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Japonia ma też zupełnie inne podejście do działania korporacji, które można w skrócie opisać "we''re in this together". Budują lojalność i patrzą w przyszłość, przez co nie rozwiązują problemów finansowych w sposób krótkoterminowy i krótkowzroczny zwalnianiem pracowników - albo CEO dostaje mniejszą pensję albo wszystkim solidarnie się ją obcina, ale nikogo nie wywala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.07.2013 o 16:13, Eternal101 napisał:

Kraju No tak, ale zbyt dużo tych exów to też nie mają.

Nie no bez przesady troche tego jest:
Mario Bros, Zelda, Metroid, Kid Icarius, Pokemony, Luigi :D, Pikminy, Super Smash Bros, Kirby, Yoshi, Mario Kart... Szczerze można by jeszcze długo wymieniać a te exy, które wymieniłem są tylko od Nintendo (oprócz pokemonów). Więc posiadacze konsol od wielkiego N mają w co grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przypominam, że na Wii wyszły takie produkcje jak Xenoblade Chronicles, The Last Story Pandora Tower, No More Heroes i inne, które miażdżą wiele gier z "poważnych konsol dla dorosłych graczy". Ba, to właśnie na tej konsoli znajdzie się największa liczba exclusivów, dla których warto ją mieć. Ale większość ignorantów i tak powie, że są na niej same Mariany.

Wii U to jak na razie porażka. Taka jest prawda. Czy trend się odwróci? Zobaczymy. Nawet jeśli nie, to Niny nie upadnie. A 3DS oraz gry na niego sprzedają się obecnie fantastycznie.

A Microsoftu do Niny nawet bym nie porównywałbym ze względu na to, że ta pierwsza firma to rak zatruwający światek gier, a druga go niegdyś dosłownie uratowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To po pierwsze co to jest ta Zynga. Ktoś wyjaśni? Ostatnio sporo szumu wokól tego, ale mało konkretów. Microsoft raczej nie upadnie za 100 lat, chyba, że nagle wydawcy zaczną robić gry WYŁACZNIE na Linuxa i MacOS, chyba, że powstanie inny rewolucyjny system. Pozatym niezręcznie porównywać Nintendo do MS. Nintendo to głownie gry na konsole przenośne, razem z milionową częscią Mario, której jedyna prawdziwa i słuszna wersja pojawiła sie na Pegasusa, a MS to raczej nie gry, choć kilka tytułow mają Fable, Halo żeby daleko nie szukać., a systemy i pakiety biurowe. Oczywiscie obaj giganci, posiadają własne konsole, lecz MS wg. mnie liczy się na tym polu bardziej. Ktoś wczesniej powiedział o USA i Japonii, i że wiemy co się stanie. To znaczy, że co? Że druga Hiroszima i Nagasaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękować szlachetny Panie. Grałem jedynie w jedną grę na facebooku, klimat post apo, strzelaninka z elementami rpg. Nazwy nie pamietam. Pograłem 15 minut i zablokowałem powiadomienia z gier, czy jak to się tam robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu o Zyndze było głośno za sprawą rekordowej liczby osób, które grały w ich gry na Facebooku. Dzisiaj słynie jako firma, która niedługo zaliczy spektakularny upadek. Dziwne, że przeoczyłeś te informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować