TYHE

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

33421 postów w tym temacie

Jejku ... jak tu sie pozmieniało ... wieki mnie nie tu nie było, mam przynajmniej takie odczucia ...
Co tu u Was ? GeoT i najmilsza forumowa myszka jakiś fikuśnych kuleczek się dorobili ... Z loszków jęki nie dobiegają ... dobrze że tajny pokoik nie ruszony, pewnie subkubka innych odstraszała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2007 o 19:51, spider88 napisał:

Pamietam że już kiedyś była taka akcja i chyba Ty szukałaś .Teraz ja szukam jakiejś dobrej
stacji meteo na kompa .Możesz coś polecić jeśli udało się znaleść coś fajnego .

Nie pamiętam, żebym szukała i raczej nic fajnego nie mam.
Teraz szukam rozwiązania problemu: co zrobić z wyrwanym oknem. Wichura z deszczem zniszczyły już calkiem okno, które od kilku lat planowaliśmy wymienić (niestety koffana spóldzielnia zawiadomienia o wymianie przysyła nagle i niespodziewanie wtedy, gdy akurat nie mamy kasy). Chyba trzeba będzie zobaczyć, czy jakiś bank nam ostatnio kredyt proponował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2007 o 21:57, buras napisał:

Jejku ... jak tu sie pozmieniało ... wieki mnie nie tu nie było, mam przynajmniej takie odczucia
...


No proszę proszę a komu to pies zdechnie żeś raczył nas nawiedzić ...
Głos Twój jakby z oddali dobiega ino awek wciąż ten sam ... zastępczy ;D
A bywaj tu, bywaj ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na Banshee się nie nadaję, głos mam za gruby ... a i osłabiony brakiem zacnych trunków KrzysztofaMarka, toż i może być, że słabowity i jakby z oddali ... ale za dwa antałki i do normy wróci .... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2007 o 23:20, buras napisał:

Na Banshee się nie nadaję, głos mam za gruby ...


Hmm ... jak to było?
"Niechaj moje wrzaski przenikną żywym dreszczem" (C) Warcraft 3 by Blizzard
;D

Dnia 18.01.2007 o 23:20, buras napisał:

a i osłabiony brakiem zacnych trunków KrzysztofaMarka,
toż i może być, że słabowity i jakby z oddali ... ale za dwa antałki i do normy wróci ....
:D


Z tym i zgodzić mi się przyjdze, wszak na każdą mecyję my medykamenty znajdziemy, jeno aby w czym było utopić troski nasze niczym marzannę (pozdrowienia dla pań o tym zacnym imieniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2007 o 08:05, Full Wypas napisał:

Aj, czy u Was też takie wielkie wiatry? U mnie aż huczy, spać nie mogłem :/ A u Was jak się
ma sytuacja?


Hmm ... może opatrznie to zrozumiałem, ale jeśli o mnie pytasz, to ja z wiatrami problemów nie mam ;D

Ps. wieje tak, że 3 razy do pracy dziś wychodziłem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2007 o 22:46, minimysz napisał:

Nie pamiętam, żebym szukała i raczej nic fajnego nie mam.

Oj ,to coś mi się musiało pomieszać ;)

Dnia 18.01.2007 o 22:46, minimysz napisał:

Teraz szukam rozwiązania problemu: co zrobić z wyrwanym oknem. Wichura z deszczem zniszczyły
już calkiem okno, które od kilku lat planowaliśmy wymienić (niestety koffana spóldzielnia zawiadomienia
o wymianie przysyła nagle i niespodziewanie wtedy, gdy akurat nie mamy kasy). Chyba trzeba
będzie zobaczyć, czy jakiś bank nam ostatnio kredyt proponował...


To współczuję ,ja na szczęście w zeszłym roku wymieniłem ostatnie dwa okna .W tym roku dopiero oddali mi kasę za wymianę z 2001r.Tak to właśnie działa nasza spółdzielnia ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2007 o 09:21, spider88 napisał:

To współczuję ,ja na szczęście w zeszłym roku wymieniłem ostatnie dwa okna .W tym roku dopiero
oddali mi kasę za wymianę z 2001r.Tak to właśnie działa nasza spółdzielnia ;p


Hmm ... to chociaż u nas też pomstują na naszą spółdzielnię to jednak mamy lepiej. Okna wymienili na swój koszt w blokach starszych niż 25 lat, a w takim przypadku jak mój (blok ma coś koło 23 lat) trzeba było dopłacić kilka procent wartości + robociznę. Poza tym cały blok ocieplili, jak zresztą wiele innych na osiedlu, także chyba nie ma na co narzekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2007 o 09:48, GeoT napisał:

Hmm ... to chociaż u nas też pomstują na naszą spółdzielnię to jednak mamy lepiej. Okna wymienili
na swój koszt w blokach starszych niż 25 lat, a w takim przypadku jak mój (blok ma coś koło
23 lat) trzeba było dopłacić kilka procent wartości + robociznę.

U mnie było tak , że wymieniałem okna na swój koszt a później mam zwrot pełnych kosztów .Tylo trzeba odczekać swoje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2007 o 08:05, Full Wypas napisał:

Aj, czy u Was też takie wielkie wiatry? /.../

Wiatrów nijakich nie mam, chyba, żebym grochówki pojadł. Wszelako i na to jest rada, żoładkowa gorzka ;)
A za oknem to już nie wiem, drzewa się kiwają raz w jedną, raz w drugą stronę ale nic nie słychać, bo okna mam szczelne i mało dźwięków przez nie słychać. Polecam wszystkim takie okna, aluminiowe, między szybami argon, nawet jakby tramwaj jechał, to ledwo słychać by było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2007 o 09:21, spider88 napisał:

To współczuję ,ja na szczęście w zeszłym roku wymieniłem ostatnie dwa okna .W tym roku dopiero
oddali mi kasę za wymianę z 2001r.Tak to właśnie działa nasza spółdzielnia ;p

To masz szczęście. Ja mam niby tylko trzy do wymiany, ale zawsze coś innego pilnego wychodziło i z wymiany nici. Zwłaszcza, że spółdzielnia przysyła zawiadomienie i masz góra 10 dni na skombinowanie kasy, a przelew z US się spóźnia...
Skoro wymieniałeś okna, to rzuć może adresem. Aha, a spóldzielnia przysyła kogoś do oceny stanu okna, czy można tylko z firmą wymieniającą pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2007 o 10:16, minimysz napisał:

Skoro wymieniałeś okna, to rzuć może adresem. Aha, a spóldzielnia przysyła kogoś do oceny stanu
okna, czy można tylko z firmą wymieniającą pogadać?

Jeśli masz stare okna (drewniane) to tylko ich zawiadamiasz i zanosisz specyfikację którą otrzymujesz z firmy która wymienia .Wszystko załatwia się w tym małym budynku koło garaży .Oni Ci podadzą firmę (przynajmniej tak było ) która ma z nimi podpisaną umowę na wymianę okien .Można też wziąść na raty chyba , więc nie jest tak źle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli pójść im zgłosić i iść pod wskazany przez nich adres? Mam nadzieję, że szybko się z tym uwiną...
Przez to głupie okno nie wiem, czy syna na wyjazd z harcerstwa uda mi się wyslać... Heh... Wygrać w cokolwiek, choćby 10 tys tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2007 o 10:30, minimysz napisał:

Czyli pójść im zgłosić i iść pod wskazany przez nich adres? Mam nadzieję, że szybko się z tym
uwiną...

Oni tam wszystko wytłumaczą ;))

Dnia 19.01.2007 o 10:30, minimysz napisał:

Przez to głupie okno nie wiem, czy syna na wyjazd z harcerstwa uda mi się wyslać... Heh...
Wygrać w cokolwiek, choćby 10 tys tylko...

U mnie wymieniali na następny dzień ale jeśli masz uszkodzone to może w ten sam przyjadą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2007 o 10:33, minimysz napisał:

Nie ma to jak skleroza... Zapomnialam zapytać, czy masz okna takie jak my i ile mniej więcej
kosztuje wymiana.

O nie, teraz będę się musiał przyznać że to załatwiała moja żona ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się