Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

[Dux 0]

Dnia 21.09.2007 o 09:35, hunter22 napisał:

Jak za sponsorujesz sprzęcik to czemu nie...

Eee, no ten, nooo, eee .....
A nie możesz wiąść na raty?:P

Dnia 21.09.2007 o 09:35, hunter22 napisał:

Raczej bedę, nie mam kasy żeby później na poprawki dawać...

Nie wiem jak będzie u Ciebie ale u mnie warto było chodzić jedynie na nieliczne wykłady, których przedmiot wymyślili sobie sami wykładowcy (jak to się zwie,monograf?). Przedmioty "zwyczajne" przed egzaminem i tak wymagały przyswojenia informacji z podręczników. I samo to spokojnie wystarczało. Nie działało za to w drugą stronę (nauka z samych notatek z wykłądów). Większego sęsu chodzenia na to więc nie było. Inna sprawa, że większość doszła do takiego wniosku dopiero gdzieś na czwartym roku:D

[Kakarotto 3]

Dnia 21.09.2007 o 09:45, Dux napisał:

Eee, no ten, nooo, eee .....
A nie możesz wiąść na raty?:P

Na raty tak? A będzie mi spłacał?

Dnia 21.09.2007 o 09:45, Dux napisał:

Nie wiem jak będzie u Ciebie (...)

Ta się składa, że mam zeszyty osoby która kończyła ta szkołę, mam informacje o wykładowcach. Wiem, gdzie trzeba iść, bo doktorek sprawdza obecność...

Dziś nie będzie tak źle, mam język obcy i będziemy pisać test, a wedlug jego wyników podziela nas na grupy... i może nas puszczą szybciej do domu. Mam informacje że nieraz niektorzy oddają puste kartki i idą automatycznie do grupy początkujących... uczą się jak się przedstawić i powiedzieć gdzie się mieszka :P

[Dux 0]

Dnia 21.09.2007 o 09:56, hunter22 napisał:

Dziś nie będzie tak źle, mam język obcy i będziemy pisać test, a wedlug jego wyników podziela
nas na grupy... i może nas puszczą szybciej do domu. Mam informacje że nieraz niektorzy oddają
puste kartki i idą automatycznie do grupy początkujących... uczą się jak się przedstawić i
powiedzieć gdzie się mieszka :P

Ja na pozcątku studiów miałem podobnie. Tylko, że nikt wcześniej nie wiedział, że coś takiego będzie i nikt nie wiedział po co to. Okazało się, że nie tylko dzielą na grupy zaawansowania, ale też w ogóle oceniają czy ktoś się nadaje do nauki angielskiego, bo miejsc mieli znacznie mniej niż chętnych (i okazało się, że jest tak co roku). Skutkiem czego wylądowałem na grupie z j. niemieckim (bleee:). Tam już w trakcie studiów były kolejne "odsiewy". Najpierw wydzielono od reszty tych, co z tego niemieckiego coś umieli. Zostali sami ci, którzy trafili tam z przymusu. Potem jeszcze wywalono do bardziej zaawansowanych grup tych, co rokowali jakieś nadzieje, że coś z nich jeszcze wyrośnie. Ostatecznie na samym dole (czyli tam gdzie ja) zostały same germanomatoły, dla których tydzień to kończył się w momencie, w którym wychodzili z lekcji tego języka, nawet jeśli był to poniedziałek:)
Dzisiaj przez to jestem językowym imbecylem. Dogadać się nie po naszemu co do zasady nie potrafię. Ew. mogę coś poczytać po angielsku jeśli jest taka konieczność ale oczywiście rozumiejąc bardziej kontekst tego co jest napisane niż samą treść. A niemiecki, mimo tego, że uczyłem się go 8 lat (liceum też) to dziś praktycznie ani rusz:)

[Kakarotto 3]

Dnia 21.09.2007 o 10:14, Dux napisał:

(...)

Zakręcone to wszystko :P

Dnia 21.09.2007 o 10:14, Dux napisał:

Dzisiaj przez to jestem językowym imbecylem. Dogadać się nie po naszemu co do zasady nie potrafię.
Ew. mogę coś poczytać po angielsku jeśli jest taka konieczność ale oczywiście rozumiejąc bardziej
kontekst tego co jest napisane niż samą treść. A niemiecki, mimo tego, że uczyłem się go 8
lat (liceum też) to dziś praktycznie ani rusz:)

Ja się uczę angielskiego od 9 lat, ogólne gry kupuję w oryginalnej wersji językowej (najczęściej jest to angielski) i trochę język trenuję grając... przyjemne z pożytecznym ;D

[Lacrimas 0]

Dnia 18.09.2007 o 19:31, dawidos170 napisał:

Bez taśm prawdy proszę :P

E tam, czasami trzeba wyznać prawdę ;P

olki77

Do wszystkich? Cóż to znaczy? Czy samo zaświadczenie starczy jako dostęp do ''''wszystkiego'''' ?

Matteos

>Bywało tak, bywało. I to nie tak dawno. Na przykład jak Ci się pomyliły słowa Niemcy i Rosjanie to musiałeś >liczyć się z konsekwencjami
Hmm... cóż, nie wziąłem pod uwagę akurat tego... masz rację, kiedyś za takie pomyłki karano. Jednak bardziej chodziło mi (chociaż nie napisałem ) o karanie w ostatnich latach , już po wszystkich ''''sprzeczkach'''' międzynarodowych itd. Np w roku 2000 , czy wtedy kogoś za to ukarano?

[Konrades 0]

Witam wszystkich po długiej przerwie - niestety spowodowanej pracą.
Jak tam minimyszko podboje?
Coraz bliżej wyborów czy znów w Loży zostanie umiejscowione miejsce do głosowania - przy sali tortur (tam koło kochanych szczurków) :D

[Dux 0]

Dnia 21.09.2007 o 21:42, Konrades napisał:

Witam wszystkich po długiej przerwie - niestety spowodowanej pracą.

Eee, to co to za praca, żeś się nawet na chwilę urwać nie dał rady?:)
No i Ciebie także witam, również w imieniu całej Loży, choć nie wiem, czy ma to jakąś moc sprawczą skoro żadnych pełnomocnictw nie dostałem:D

Dnia 21.09.2007 o 21:42, Konrades napisał:

Coraz bliżej wyborów czy znów w Loży zostanie umiejscowione miejsce do głosowania - przy sali
tortur (tam koło kochanych szczurków) :D

A, to w Loży odbywały się kiedyś wybory? Nie wiedziałem. Na stan dzisiejszy, jeśli masz ochotę to możesz się wybrać do wątku o polityce i zgłosić swoje typy na wynik głosowania. Wygrywający zostanie Największym Jasnowidzem Wyborczym gram.pl:)

[Konrades 0]

Dnia 21.09.2007 o 21:48, Dux napisał:

zostanie Największym Jasnowidzem Wyborczym gram.pl:)

Jasnowidzem byłem jestem i będe - dlatego 2 lata temu kupiłem strzelbe i sosik :D A propos polecam sos z kaczki jest super :P

[Dux 0]

Dnia 21.09.2007 o 22:34, Konrades napisał:

A propos polecam sos z kaczki jest super :P

Zależy co to za kaczka. Jeśli masz na myśli pewien gatunek występujący w przyrodzie wyłącznie w ilości dwóch jednostek płci męskiej, to nie będę nawet próbował. Wolę kurczaki:P
Ale upolować można jak najbardziej:))

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 21.09.2007 o 09:45, Dux napisał:

> /.../. Inna sprawa, że większość doszła do takiego wniosku dopiero
gdzieś na czwartym roku:D

Na czwartym roku, to ja przez miesiąc regularnie chodziłem na wszystkie wykłady...
Przedtem nie miałem czasu, musiałem sie uczyć. Po miesiącu zrezygnowałem, szkoda było czasu.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 21.09.2007 o 10:14, Dux napisał:

> /.../> Dzisiaj przez to jestem językowym imbecylem. /.../

Tylko nie wpadaj w kompleksy ;-D
Ja sam uczyłem się łaciny, niemieckiego, rosyjskiego, angielskiego i francuskiego. Jako tako potrafę dogadać się po francusku, a i to coraz słabiej. Mam za to inne rozliczne talenty. Pewnie podobnie jest u Ciebie ;-D

[Dux 0]

Dnia 22.09.2007 o 16:06, KrzysztofMarek napisał:

Na czwartym roku, to ja przez miesiąc regularnie chodziłem na wszystkie wykłady...
Przedtem nie miałem czasu, musiałem sie uczyć. Po miesiącu zrezygnowałem, szkoda było czasu.

No ale śiem twierdzić, że Twój kierunek studiów był (i jest) zdecydowanie trudniejszy od mojego. Wbrew pozorom przy zkuwaniu paragrafów aż tak wiele zapamiętywania nie trzeba:) Dlatego ja miałem (najwidoczniej) więcej czasu. Ale i tak wolałem zajmować się czymś innym:) W ogóle ostatnie lata to była już prawie laba. Przedmioty miałem do wyboru, i także do wyboru po kilka terminów zajęć z każdego przedmiotu (ćwiczenia rzecz jasna, bo wykład to wiadomo:). A że do uczelni nie miałem za daleko oraz a że;) rozleniwiłem się zupełnie, to na koniec miałem co dziennie od 1,5 do 4,5 godzin zegarowych zajęć dziennie, na dodatek rozbite na cały dzień. Bo i po co siedzieć więcej na uczelni niż 1,5h? Fajnie było:D

[Kakarotto 3]

Dziś przezyłem pierwszy dzień szkoły... bite 10 godzin siedzenia, z kilkoma krótkimi przerwami. Tak ogólnie nie było bardzo źle, nawet w pewnych momentach ciekawie wykładowcy gadali.

No cóż, dziś przeżyłem to i jutrzejsze 12 godzin przeżyję :P

[Piterus_Von_Drackus 4]

Dnia 22.09.2007 o 18:44, hunter22 napisał:

No cóż, dziś przeżyłem to i jutrzejsze 12 godzin przeżyję :P

I cały semestr też... No chyba, żeby nie... :P Ja 16 lat szkoły przeżyłem i jeszcze mi się chce iść co szkoły, ale nie kasy na studia... :(

[Dux 0]

Dnia 22.09.2007 o 18:44, hunter22 napisał:

Tak ogólnie nie było bardzo źle, nawet w pewnych momentach ciekawie wykładowcy gadali.

Spoko, spoko, jeszcze pół roku i Ci się znudzi. Szcególnie, że te weekendy zajęte. Ale cóż, nco do zasady nauka wychodzi na dobre, więc poświęcić się warto;)

[Kakarotto 3]

Weekend za tydzień do szkoły i później kolejny zjazd 20, 21 października... więc będzie trochę przerwy :P

[Full_Wypas 0]

A ja siem ciesze bo w piontek nie mam lekcjj bo jezd dzien szkoly xD

[minimysz 0]

Dnia 21.09.2007 o 21:42, Konrades napisał:

Jak tam minimyszko podboje?

Żadnych podbojów chwilowo.
A jak Ci się nowe ikonki wydarzeń podobają? GraphTeam dobrze się spisał :)

A tak z innej beczki: ktoś mi może wyjaśnić jakim celom ma służyć zadanie domowe z etyki, czyli narysowanie swojego drzewa genealogicznego (i to koniecznie w wersji korzeniowej)? Albo w jaki sposób biedny Chińczyk harujący za psie pieniądze w fabryce wzbogaci się przez to, że kupimy chiński produkt?

[dawidos160 0]

A co tutaj taka cisza była przez 2 dni ? Może ktoś polać ? Kolega ma problemy sercowe.

[Ubq 0]

Dnia 24.09.2007 o 18:25, Full Wypas napisał:

A ja siem ciesze bo w piontek nie mam lekcjj bo jezd dzien szkoly xD

A ja nie mam lekcji do następnej środy z powodu urazu kości śródstopia :>
Minimysz --> eee sorry ale co ma wspólnego drzewo genealogiczne z etyką bo jakoś wspólnych cech nie kojarzę, to pewnie żeby sprawdzić rodziny czy nie ma tam jakiś dziadków z wermachtu ^^
BTW: ładny avatar :)