Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Battlefield Hardline - przegląd ocen

22 postów w tym temacie

Te oceny to jakiś żart. Jeśli ktoś pragnie rzetelnej recenzji to polecam AngryJoe na ten temat i do 8/10 IGN to on się nie zbliża :v

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Battlefield Hardline ma wspaniałą kampanię dla jednego gracza, zawierającą pewne niepowtarzalne pomysły. Najbardziej zawodzi, kiedy przestaje próbować odróżnić się od wcześniejszych odsłon." - mało obiektywne. Tak jakby recenzentowi, który spotkał się z serią BF po raz pierwszy, po prostu dano w łapę.

"To już dziesiąta gra spod znaku Battlefielda, a na tym etapie historii marki nie jest łatwo wymyślić coś świeżego. Visceral Games tego dokonało." - kłam. Co jest świeżego w formie "policja-złodzieje", "napad/rabunek-ratunek/powstrzymanie"? Stosuje to przeciEż CS:GO, PayDay2, GTA:Online. Nic świeżego w tym nie ma.

"Trudna kampania (o ile grasz na najwyższym poziomie trudności) i zawrotny multiplayer gwarantują przyjemny czas, choć często również frustrują." - bardziej ogólnikowo nie można było tego powiedzieć. Jest to najmniej żytelna ''notka'' ze wszystkich.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam już dawno zauważyłem że portale branżowe mają jakąś śmieszną skalę ocen. Dla mnie powinno wyglądać to tak:

1/10 - niegrywalne
2/10 - popsute
4/10 - jest słabo
5/10 - ani to dobre ani złe, gra do pogrania jak wszystkie inne
7/10 - jest dobrze
9/10 - jest SUPER
10/10 - LEGENDA

Jednak te portale stosują jakąś wypaczoną formę oceniania gdzie:

6 i niżej - popsute i niegrywalne
7/10 - jest słabo
8/10 - ani to dobre ani złe
9/10 - jest dobrze
10/10 - kampania marketingowa albo coś dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> "Battlefield Hardline ma wspaniałą kampanię dla jednego gracza, zawierającą pewne niepowtarzalne
> pomysły. Najbardziej zawodzi, kiedy przestaje próbować odróżnić się od wcześniejszych
> odsłon." - mało obiektywne.

Recenzja nie ma się nawet zbliżać do obiektywizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Naprawiony Battlefield 4 ale w temacie policyjno-złodziejskim - krótko i na temat; jak widać zły kierunek obrali; kto pierwszy powróci do II wojny światowej ten wygra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

przeciez gra nie wprowadza prawie niczego nowego, drobne zmiany ktore dali rownie dobrze mogli dac jako DLC do poprzedniej wersji - tak malo znaczace sa, a kosztuje sporo
zaklamane recki, dobrze ze przestalem czytac te portale, duzo o wiele lepszych recenzentow jest na YT (TotalBiscuit czy AngryJoe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pepsi bredzisz. Recenzja ma pokazać produkt jakim jest a nie czy recezentowi się podoba czy nie. Czytelnika kupa obchodzi jakie recenzent ma gusta.

Co do reszty czytających też olewajcie te pismakowe recenzje które boją się powiedzieć coś ostrzejszego. Polecam także TotalBiscuit czy AngryJoe jak widzę nie tylko ja uważam że uczciwie podeszli do tych gier.

Szkoda że recenzenci nie widzą tępego i perfidnego kopiuj wklej z BF4.. serio antyterroryści i terroryści.. ze spadochronami biegają?:D c''mon jakich trzeba być idiotą by to łykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze cztery oceny są przekupione na bank.. Reszta zachowała się trzeźwo i podsumowała 2 lata pracy VG. Czyli bagno i kilo mułu. To po prostu reskining, czyli zmiany na poziomie skórek wyglądu z żołnierzy na policjantów i złodziei. Reszta całkowicie bez zmian. EA naprawdę jest bezczelne i jeszcze za to brać kasę. Szkoda mówić brzydko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co śmieszniejsze dodatek do Bad Company 2 zwany Vietnam (TANI DODATEK!) oferował dużo więcej zmian niż BF: Hardline vs BF 4. Po prostu żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> pepsi bredzisz. Recenzja ma pokazać produkt jakim jest a nie czy recezentowi się podoba
> czy nie. Czytelnika kupa obchodzi jakie recenzent ma gusta.

Mylisz się.
Gusta recenzenta są kluczowe. Podobnie jak wszyscy inni gracze, recenzenci mają swoje zdanie na różne aspekty rozgrywki. Jeden uzna coś za wadę, a dla innego będzie to zaleta. Sztuka polega na tym, by sobie znaleźć recenzenta, który ma taki gust jak Twój, co jak widzę sam zrobiłeś wybierając Angry Joe.

Swoją drogą moim zdaniem, Angry Joe dość słabo argumentował swoją ocenę w recenzji Hardline. Jego zdaniem to najgorsza odsłona serii, ale główne zarzuty ma do drobnych szczegółów, które np dla mnie byłyby nieistotne.
Co do ogółu się zgadzam, gra jest słaba. Zupełnie nie w mojej niszy, nie grał bym w nią nawet za darmo, bo mnie nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2015 o 13:50, Kafar napisał:

pepsi bredzisz. Recenzja ma pokazać produkt jakim jest a nie czy recezentowi się podoba
czy nie. Czytelnika kupa obchodzi jakie recenzent ma gusta.

Jak chcesz zobaczyć produkt jakim jest, to czytaj specyfikację techniczną. Nie ma czegoś takiego jak obiektywna recenzja.

Dnia 25.03.2015 o 13:50, Kafar napisał:

Polecam także TotalBiscuit czy AngryJoe jak widzę nie tylko ja uważam że uczciwie podeszli do tych gier.

Taaak, bo oni są całkowicie nieprzekupni, są guru tej branży i zawsze mają rację. Nie. Oni mają podobny gust do Ciebie i dlatego wierzysz ich recenzjom. Dla mnie np. recenzja Angry Joe była zwyczajnie słaba, opierająca się o uprzedzenia do Hardline'a. Były znacznie gorsze i mniej przemyślane części BFa od Hardline'a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.03.2015 o 14:28, Sadhu napisał:

Mylisz się.


Uważam że ty się mylisz. Bo oglądałem i czytałem różne recenzje każdy wytyka inne minusy i pokazuje inne plusy. Ale te nazwijmy je przekupne recenzje zazwyczaj pomijają minusy i to widać. W gramowej recenzji to widać i np. jak się przeczyta jeszcze gorszą recenzje IGN.

Niech sobie mają gusta jakie chcą ale kłamać lub jak to można łagodnie nazwać "ukrywać pewne rzeczy" trzeba umieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kafar

Ja również zakładam, że część recenzji jest kupiona (przy każdej premierze).
Mam własny system kupowania gier - dobrego nosa i wiem co mi się podoba. Recenzje to w sumie dla mnie taka ciekawostka. Kieruję się nimi tylko w przypadku gier, które są dla mnie na tyle mało interesujące, że nie śledziłem ich procesu powstawania i mało o nich wiem. Te gry, na które jestem nakręcony i tak kupię, bo pasują mi od samego początku, mozna powiedzieć, że powstają "pod moje oczekiwania".

No i sam potwierdziłeś, że jednak gusta recenzenta mają znaczenie. A ja chciałem tylko o tym z Tobą pogadać. Co do reszty zgadzam się z Tobą w 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę ludzie myślący jeszcze wzorują się na tych "ocenach"? Teraz dowiedzieć się czy gra jest warta kupna można tylko na własną rękę. I tak jak nadmieniła osoba z pierwszego komentarza - jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości to niech zobaczy jak to wygląda u AngryJoe, nie będzie już ich miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2015 o 13:50, Kafar napisał:

pepsi bredzisz. Recenzja ma pokazać produkt jakim jest a nie czy recezentowi się podoba
czy nie.

Czyli jak, "gra mi się nie podoba, ale ogólnie jest bardzo dobra, 8/10"?

Recenzja jest ściśle związana z gustem recenzenta, "pokazanie produktu jakim jest" to najwyżej suchy opis, który o niczym w sumie nie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Recenzja na portalu powinna być rzetelna. Wypociny o swoich zboczeniach autorzy powinni zostawiać na swoje blogi i tyle. Dla mnie taka recenzja która przesłania minusy a skupia się tlyko na plusach jest oszustwem i tyle.

Oczywiście recenzent może być osoba która tylko skupia się na plusach, ale ja jako potencjalny klient powinienem znać minusy produkcji i po to są recenzje proste i od zawsze tak było.

Też są po to by osoba niezwiązana z PR firmy wypowiedziała się na dany produkt. Dlatego opłacanie recenzji jest skandaliczne i jak pewnie tutaj pisanie recenzji po przez strach że się straci promki. I nie piszę tylko o hardline bo wiele jest w necie recenzji szczególnie Polskie portale ale nie tylko gdzie te zasady są łamane.

Jeżeli ktoś myśli że nie ważne jaki crap EA czy inna firma by wypuściła został by ten produkt zjechany na gramie czy innym polskim portalu to jesteście naiwni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2015 o 17:25, Kafar napisał:

Recenzja na portalu powinna być rzetelna. Wypociny o swoich zboczeniach autorzy powinni
zostawiać na swoje blogi i tyle. Dla mnie taka recenzja która przesłania minusy a skupia
się tlyko na plusach jest oszustwem i tyle.

W drugą stronę też to powinno działać. Ale jak ktoś jest do gry z góry uprzedzony, to dla niego recenzja, gdzie się nazywa grę słabą, jest miodem na uszy.

Polecam się zapoznać z definicją recenzji. Rzetelne przedstawienie produktu może istnieć tylko wtedy, gdy piszemy suche fakty techniczne, czyli w przypadku gier będzie to np. rozdzielczość. Jak ocenisz ciężkość sterowania w Killzone 2? Jest duży input lag, powoduje to ogólną ociężałość postaci. Jest to obiektywnie zaleta czy wada?

Swoją drogą - przedstawcie dowody na kupowanie recenzji. I to nie w postaci "gra X to crap, więc te recenzje, gdzie jest ocena 8/10 lub wyższa są kupione".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować