Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 10.08.2007 o 11:16, Dux napisał:

Ja o gwarancji z k.c. a Ty o ustawie o sprzedaży konsumenckiej. Dwie różne bajki

Zwracam honor. Faktycznie takie zapisy w KC wciąż istnieją. Ale świadczy to tylko o tym, że powinno się te przepisy z KC zlikwidować ponieważ jeżeli cywilny obywatel jest konsumentem, a jest - to przepis z KC jest martwy i odnosi się już tylko do firm (umów między nimi). A te z kolei mają swój kodeks handlowy, który też reguluje takie sprawy.
A w przypadku prawidłowo działającego państwa prawnego powinien być jeden przepis obejmujący wszystkie podmioty identycznie i niezależnie od tego czy jest to pracownik najemny, firma czy obcokrajowiec. Mnóstwo przepisów prawa jest do kasacji i wyprostowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znaczy tak. Też nie widzę jakiś rzeczywiście mocnych przesłanek aby w powyższym zakresie istniały dwie regulacje. Poza tym co prawda wspomniana ustawa jednoznacznie wyłącza stosowanie przepisów k.c. o rękojmii i gwarancji do sprzedaży konsumenckiej, ale prawdę mówiąc taki konsument to przypuszczalnie najpierw zajrzy do k.c. niż do ustawy. A wtedy pomyłka bardzo prawdopodobna.
Przed wojną był podział na kupców, którzy mieli swoje regulacje w Kodeksie handlowym oraz osoby fizyczne. Dzisiaj jest podział jakby to powiedzieć .... przedmiotowy. Czynności prawne reguluje głównie k.c., a od kwestii organizacyjno-prawnych są odrębne podmiotów obrotu gospodarczego są odrębne akty prawne (głównie k.s.h.). Tylko oczywiście jest jeszcze masa ustaw regulujących przypadki szczególne, co robić moze niezły zamęt. Może nowy kodeks cywilny część tych spraw uporządkuje. Tylko mimo że od wielu lat pojawiają się kolejne założenia nowego kodeksu, to jakoś ciągle go nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeczytałem w prasie rewelacyjną wiadomość, że pensje nam wzrosły, w stosumku do roku ubiegłego, o 8,9%. Ja jakoś tego nie zauważyłem, ale wzrost cen, chociażby bezyny, to widzę. Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle, że tyle grup pracowników protestuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2007 o 16:49, KrzysztofMarek napisał:

Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle, że tyle grup pracowników protestuje?

Bo wzrosły statystyczne pensje, do czego wystarczyły podwyżki wśród choćby 20% pracowników. Protestują Ci, którzy zarabiają tyle samo co wcześniej i dodatkowo mogą sobie na bunt pozwolić. Większość siedzi cicho, a w zasadzie próbuje zmienić pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2007 o 16:49, KrzysztofMarek napisał:

Właśnie przeczytałem w prasie rewelacyjną wiadomość, że pensje nam wzrosły, w stosumku do roku
ubiegłego, o 8,9%.

Taaa. Odliczając 3,5% inflacji i wzrastający poziom kredytowania oznaczający, że wydajemy pieniądze z przyszłości wyjdzie, że tak naprawdę pensje nam lekko spadają i jeszcze będziemy coraz bardziej zadłużeni.
Ile bym dał za konstytucyjne ograniczenie wielkości budżetu i tamże zakaz kredytowania go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Krótka zabawa w odejmowanie.
Roczny deficyt rządu wynosi 30 mld zł, co oznacza 2,5 mld zł miesięcznie. W Polsce pracuje obecnie ok. 18 mln ludzi (zakładając, że pracują wszyscy dorośli i bezrobocia nie ma).
To oznacza, że na jednego pracującego przypada 138,9 zł długu co każdy jeden miesiąc. Inaczej mówiąc, żeby nie pomniejszać realnie swoich dochodów i wyjść na zero należy co miesiąc mieć realną podwyżkę 138,9 zł lub rocznie ok. 1666 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2007 o 20:47, Olamagato napisał:

/.../i wyjść na zero należy co miesiąc mieć
realną podwyżkę 138,9 zł lub rocznie ok. 1666 zł.

Pesymista! Po uwzględnieniu inflacji 3,5% wystarczy podwyżka 1600 zł! (pesymistycznie licząc to 1725)... ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2007 o 20:20, Olamagato napisał:

> Właśnie przeczytałem w prasie rewelacyjną wiadomość, że pensje nam wzrosły, w stosumku
do roku
> ubiegłego, o 8,9%.
Taaa. Odliczając 3,5% inflacji i wzrastający poziom kredytowania oznaczający, że wydajemy pieniądze
z przyszłości wyjdzie, że tak naprawdę pensje nam lekko spadają i jeszcze będziemy coraz bardziej
zadłużeni.
Ile bym dał za konstytucyjne ograniczenie wielkości budżetu i tamże zakaz kredytowania go...


Ograniczenie wielkości budżetu nie mogło by być zbyt sztywne, głównie z powodu zmian wartości walut, nagłych wydatków, wzrostu gospodarczego i wzrostu płac na stanowiskach państwowych, nagłego zmniejszenia dochodów (zbyt wielu ludzi wyjedzie za granicę, ceny wzrosną, emeryci i renciści będą chcieli więcej kasy, żeby nadążyć za cenami itd), budżet musi być elastyczny, jednak pewne regulacje by w nim nie zaszkodziły (zwłaszcza zmniejszenie dopuszczalnego stopnia zadłużenia publicznego).

Ja bym proponował dalej idące zmiany i ogólne zmniejszenie budżetu ograniczające się do strategicznych wydatków (np. niepotrzebny ZUS, a na pewno nie w takiej formie jak obecnie, zbyt wiele świadczeń i dofinasowywania państwowych spółek generujących spore straty, jeszcze tego trochę jest, ale chodzi o to że na wielu wydatkach państwo mogłoby sporo zaoszczędzić, jednak jak widzimy zamiast taniego państwa, mamy ruch w stronę państwa zbiurokratyzowanego :/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2007 o 21:12, ROTFL napisał:

Ja bym proponował dalej idące zmiany i ogólne zmniejszenie budżetu ograniczające się do strategicznych

Z tym się w pełni zgadzam. Budżet jest tak nawalony przepisami i wydatkami, że żeby zrobic reformę tego państwa należałoby podejść nawet nie od strony "jak by tu zmniejszyć wydatki", ale od strony - "jak na nowo zdefiniować niezbędne wydatki państwa".
W sprawie kasy to chyba jestem maksymalnym radykalistą bo po prostu podliczyłbym dzisiejsze wydatki na służby mundurowe, dzisiejsze wydatki transport i oddziały ściśle ratunkowe, na komorników, administrację poboru podatku VAT i administrację jednego najsprawniejszego ministerstwa, podniósłbym o 50% globalną kwotę i to byłby cały budżet rządu centralnego.

Dnia 10.08.2007 o 21:12, ROTFL napisał:

na wielu wydatkach państwo mogłoby sporo zaoszczędzić

Wiele jest w ogóle zbędnych z definicji. Oczywiście z definicji państwa taniego.

Dnia 10.08.2007 o 21:12, ROTFL napisał:

jednak jak widzimy zamiast taniego państwa, mamy ruch w stronę państwa zbiurokratyzowanego :/)

Na zmianę nie ma szans dopóki nie da się ludziom takich praw podatkowych do jakich przyzwyczają się w ciągu tygodnia i nie odzwyczają się nigdy. Oczywiście to by spowodowało całościowe zawalenie się budżetu takiego jaki obecnie mamy. Ale moim zdaniem nie ma innej możliwości. Każdy następny rząd musiałby dysponować już tylko tym, co dostałby po takiej rewolucji. Ludzie nigdy by nie zrezygnowali z zarabiania z dnia na dzień 3 razy więcej za tą samą pracę. I czy byłby to eksperyment niebezpieczny? Pewnie bo szansa sukcesu wynosiłaby dużo mniej niż 100%. Jednak pozostawienie tego co jest, to 100% szans przegranych następnych pokoleń. Już pokolenie obecnych 30-40 latków jest przegrane. Dla dzisiejszych 1..5-latków jest jeszcze jakaś szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2007 o 21:48, Olamagato napisał:

> /.../
Na zmianę nie ma szans dopóki nie da się ludziom takich praw podatkowych do jakich przyzwyczają
się w ciągu tygodnia i nie odzwyczają się nigdy. Oczywiście to by spowodowało całościowe zawalenie
się budżetu takiego jaki obecnie mamy. Ale moim zdaniem nie ma innej możliwości. /.../

To jest, niestety, w naszej rzeczywistości nierealne. Dopiero, jak wszystko się zawali, będzie mozna zbudować coś na gruzach tego systemu. I muszą to być nowi ludzie, bo wszyscy, którzy działają dzisiaj w polityce i jej biurokratycznym zapleczu, tak przesiąkli socjalizmem, że nawet, gdyby chcieli, nie wyzwolą się z tego myślenia. Zaraz znowu się zacznie urzędowa "dobroć" dla biednych (bezrobotnych urzędników)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i mamy znowu sensację polityczną tylko tak naprawdę nie wiadomo co jest najbardziej sensacyjne, czy to, że Lepper powiedział, czy to, co powiedział, czy to, że Prokurator Krajowy wezwał natychmiast Leppera na przesłuchanie, czy wynik rozmowy Giertycha z Premierem. Ciekawe, jaką sensację wymyśli rządzacy Premier dla przykrycia tych sensacji.
Dla mnie zaczyna to przypominać czeski film - nikt nic nie wie.
Jedyne, co wydaje mi się logiczne, to powołanie komisji sejmowej do wyjaśnienia akcji CBA. Skorzystać na tym mogą wszyscy, z wyjątkiem PiSu. Wybory, dopiero po tym, a i to tylko ewentualnie...
Ale kto powiedział, że polityką rządzi logika ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2007 o 13:10, KrzysztofMarek napisał:

No i mamy znowu sensację polityczną tylko tak naprawdę nie wiadomo co jest najbardziej sensacyjne,
czy to, że Lepper powiedział, czy to, co powiedział


Ciekawe , co teraz zrobi Premier.Gdy padło podejrzenie na Leppera , zdymisjonował podejrzanego.Podobnie było w przypadku Kaczmarka.Zobaczymy , czy ta zasada dotyczy również Ziobry , a jeżeli nie , to może przynajmniej dowiemy się dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2007 o 13:51, KrzychW napisał:

> /.../ to może przynajmniej dowiemy się dlaczego.

Na taką szczerość ze strony Pana Premiera to bym nie liczył. To genialny taktyk, wygrywa wszystkie bitwy, ale strateg marny. Jeszcze się nie połapał (chociaż może dzisiaj się już połapie), że można wygrać niemal wszystkie bitwy a przegrać wojnę. W końcu, to on sam odpowiada za wszystkie "zwycięstwa" nad koalicjantami i ma, czego chciał. No, może niezupełnie to, czego chciał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W końcu, to on sam odpowiada za wszystkie

Dnia 11.08.2007 o 13:58, KrzysztofMarek napisał:

"zwycięstwa" nad koalicjantami i ma, czego chciał.


To co najpełniej zaprezentował , to niemożność prowadzenia negocjacji i słuchania argumentów innych od jego własnych.Jechał po wszystkich jak buldożer i chyba wszyscy mają go już dość.Newet PiS jak widać zaczyna się rozsypywać.Coraz bardziej przychylam się do opinii Wałęsy , że panowie K. nie potrafią budować , za to są doskonali w wywoływaniu konfliktów i podziałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2007 o 13:58, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ to może przynajmniej dowiemy się dlaczego.
Na taką szczerość ze strony Pana Premiera to bym nie liczył. To genialny taktyk, wygrywa wszystkie
bitwy, ale strateg marny. Jeszcze się nie połapał (chociaż może dzisiaj się już połapie), że
można wygrać niemal wszystkie bitwy a przegrać wojnę. W końcu, to on sam odpowiada za wszystkie
"zwycięstwa" nad koalicjantami i ma, czego chciał. No, może niezupełnie to, czego chciał...


Nawet jak już dojdzie do wyborów w październiku na co liczę (chodz są tacy, którzy stawiają na wiosne) to i tak mimo przegranej "wojny" PIS niestety wciąż będzie tą drugą siłą po PO (jeśli wierzyć wyniką poparcia). A co do Kaczyńskiego ma to co chciał - mały dyktatorek się znalazł - nawet własną ugrupowanie czyści - jak tak dalej będzie robił to nie będzie mógł liczyć nawet na poparcie własnego klubu - bo już teraz dawni koalicjanci dają alternatywe rząd bez premiera - no jeszcze ktoś z PISu to podłapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie wybory w październiku to wyjątkowo niefortunne rozwiązanie, choć niestety ciężko w obecnej sytuacji o lepsze, a im szybciej ta telenowela się zakończy, tym lepiej. I nie, nie jestem zwolennikiem LPR lub SLD. Po prostu uważam, że najpierw należałoby rozliczyć PiS z afery CBA, by wszyscy winni (a przynajmniej Ci, których uda się wykryć...) więcej się w parlamencie nie pojawili. Choć mogłoby to być problematyczne, bo jak zauważył sam Kaczmarek, z Ziobro na czele prokuratury nic nie uda się wyjaśnić, podobnie wątpliwe wydaje się powołanie tej nieszczęsnej komisji pod przewodnictwem PiS. W dodatku te wyboru są dla PiS zwykłym kołem ratunkowym przed PKW i coraz mniejszym zaufaniem wyborców. Gdyby chociaż przed wyborami zmieniono ordynację w taki sposób, by uniemożliwiała startowanie w wyborach i późniejsze zasiadaniem w parlamencie osobom z prawomocnymi wyrokami... ale przecież to by było samobójstwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2007 o 15:12, GanD napisał:

Według mnie wybory w październiku to wyjątkowo niefortunne rozwiązanie, /.../

Najlepszy termin dla PiSu.
Dla całej reszty kiepski, bo można powołać komisję sejmową, która zniszczy PiS przez ujawnienie niekompetencji CBA, ukochanego narzędzia Premiera. Wypadkowej pragnień wszystkich posłów nie podejmę się przewidzieć, ale obstawiałbym wiosnę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.07.2007 o 15:50, Epiphany napisał:

> Dobra, stawiam dwie stare pamięci po 64 MB (SD 64M PC-133), że wyborów przedterminowych
nie
> będzie...

Ja już w ubiegły poniedziałek [pamiętne wystąpienie Mamr.. tfu, Pana Premiera] założyłam się
o to samo z bratem o flaszkę ;)
Będzie dla gości, jako że ja wódki nie pijam...

Ledwo miesiąc upłynął, a jak nam się sytuacja zmieniła! Chyba jednak to Ty postawisz te pół litra ;-)
P.S.
Nie tnę posta, bo po miesiącu mogłabyś nie pamiętać, po co to piszę ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2007 o 19:32, KrzysztofMarek napisał:

Ledwo miesiąc upłynął, a jak nam się sytuacja zmieniła!


Kto mógł się spodziewać , że PiS od środka zacznie się rozłazić? Jednak nawet obecna sytuacja nie gwarantuje wyborów na 100%.Za kilka dni wszystko może się znowu pozmieniać.Obecna kadencja to ciągły korowód zmian i zaskoczeń.Kto wie , co nas jeszcze czeka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się