Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

FM 95(143)

Dnia pewnego w Bukareszcie
Żyła krowa o trzech jądrach
I do tego całkiem mądra
Gdyby tylko żyła jeszcze
(Turcy, Turcy, moi mili,
źli – na kebab przerobili)
Pucz by jakiś się zrobiło
Wstrętną władzę obaliło
By topiąc gąsiory w z(/b?)łocie
Polityczne zbierać krocie
A później razem z Naretą
Sprawdzić, jak to być z kobie… STOP
Jakżem mógł na zły wpaść trop?
Browce coś za szybko lecą
A z ust nie te schodzą słowa
Trudna będzie dalsza droga
Lecz spróbuję ją Wam streścić
Moje dziatki, moje dzieci
Bożki rym niech wspomagają
Świstaki wciąż zawijają
Politycy niech pie… ęknie nam
Mózgi piorą, łby ścinają
Ja dla Was historię mam
Chcę, by każde mnie słuchało
Świat nasz nie był zawsze taki
Jakim teraz go widzimy
Niegdyś niebo miało ptaki
Morza zaś – tak zwane ryby
Trudno może to ogarnąć
Lecz tak było – słowo daję!
Wspominać mi dziś zostaje
Lub przekazać wiedzę marną
Wolska kiedyś inne miano
Dumnie z orłem swym nosiła
Dziś jej grozi tylko kiła
A co z resztą, pytasz? Ano,
Kto ma uszy, niechaj słucha
Prozac to tylko podpucha…

W życia wędrówce, w przerwie na siku
Dzieł ja się różnych w życiu imałem
Raz spocząć trza na cudzym ręczniku
Gdzie indziej, w loży – służyć antałem
Taki to żywot, choć poczciwego
Człeka, żywotem bym go nie nazwał
Lecz wiedz, mój staniczku, że dziś lepszego
Nawet w bimbrowni króla byś nie dostał
Działo to wszytko się gdzieś na osiedlu
Króla Popiela nazwanym bodaj
Peron tam mieli, jakich nie ma wielu
I ten automat sprzedający loda…
Stał w okolicy jeden cud-budynek
Pawilon większy, aniżeli rynek
Był tam magazyn jakiejś firmy znanej
Której produkty były pożądane
Ale przez kogo? Nikt nie wiedział tego
Czy emerytów, czy przez głupie wióry?
Ważniejszy jednak był tam od niego
Nasz OKaP’owy, piękny Dom Kultury
(Włoszczowa nawet ‘leppsiejszego’ nie ma
I nie dostanie, nawet od Leppera)
Działy się nieraz tam różne jasełki
Jak premiera spektaklu – „Howard Webb jest wielki”
Mówiły po nim osiedlowe mendy
Iże ten rewir jest teraz przeklęty
Nie od dziś wiadomo, że ich nikt nie słuchał
Bo oni prorokiem tylko swej butelki
Choć i krążyły tam czasem jakieś duchy
To na przegnanie starczyły ‘iskpeki’
(„Ochotniczo” dawszy swe kochane pięty
nasze ulubione, osiedlowe mendy).
Co prawda wychODeK ten wkrótce zamknięto
Ale to wina bierkowych przekrętów.
Bymże zapomniał – mam przypominajkę
Tu klonowali zabójcę stroggów – Łajkę.
Żyli tu różni też znani nam rodacy,
Alojzy Pompa, Iquito Pankracy
(bardzo szanowany za swe żyjące
- pierwsze w świecie - trunki „procentujące”).
Wracając jednak do naszej kultury
Co zawsze stała, nie codziennie inna
(bo taki kanał, to w rynsztoku mieli
ir(ra)c’jonalnie czystym go nazwali)
Było teraz święto – zorganizowali
Nowe wydarzenie – wszyscy są weseli
Bo ta Webbowska passa pas mieć winna
Świeże powietrze powróci w te mury.
Un B. Kant kolo się nazywał
Jakiś potentat, co po morzu pływał
Poezji wieczorek nam zorganizował
Ludziom z wzruszenia w tyłku krzepły słowa
Chętnych były tłumy, wszyscy to artyści
Różnego kalibru, jak choćby naziści
Których poezja była malowaniem
Niestety dosłownie, wpadli w jakąś manię
Gdy się dowiedzieli, że nie mają wstępu
Bo rymów w farbie próżno szukać mogą
Cała okolica objęła się trwogą
I wszczęto zamieszki, dość dużego zrębu
Trzynastu tylko zdołało weń wkroczyć
Już się zamknęły wrota malowane
Zamieszki się bowiem zdołały przerodzić
W jakąś niespokojną, dosyć dużą drakę
Miałem wytyczne, wpojone w mózg licie
W razie problemów – „Pozwól wejść elicie
Reszta się kisi niech z zewnątrz za karę”
Wpojono odźwiernemu, czyli mi, gdym w mary
Wpadł ogłuszony, gdym szukał tu pracy
Chociaż mi pan Kant przedstawić się nie raczył,
A nawet pokazać, co robić wiedziałem
Z rozkazu z kartki wszystko wyczytałem.
Trzynastu poetów i mistrz nad mistrzami
Czyli ja, bo odtąd ciągle gadam rymami
To znaczy od chwili tego ogłuszenia,
Nagłego zapewne doznałem olśnienia
I choć dar ten później mnie dość mocno męczył
To ja jednak byłem za niego przewdzięczny.
I oto zaczęła się impreza cała
Poetycka gorzałka się litrami lała.

--------------------------------------------------
I oto teraz, kontynuując wątek
Daję tej edycji, cudowny początek.

A oto lista graczy (pomiotów kaczych?)
1. Alexei Kaumanavardze
2. Avalon
3. Daniel Dazzy
4. Dar
5. deih
6. DonCarleone
7. Invin
8. Kalkulator12
9. Kukowsky
10. Magwisienka
11. Sam Fisher5
12. Szerszeń
13. VBone

[A tak prozą - póki co roli nie ma nikt, ale je roześlę, jeszcze dziś wieczorem. Póki co się cieszcie bezstresowym spamem, oczywiście rymowanym! Pierwszy mord jutro. Lecę do opery ;) ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poetą być, to żywot trudny,
Taki człek wciąż chodzi brudny,
Niewyspany, nienajedzony,
Robią na niego ciągle wrony.
Gorzej jest jednak, gdy poeta,
(popularnie zwany: wierszokleta),
para się wieloma zajęciami innymi,
by raz na rok zjeść obiad maminy!
I oto jest: prozaik, gitarzysta,
bajarz, niespełniony perkusista,
klawiszowiec, rzeźbiarz w drewnie,
on sztuki ma hormony dokrewne!
Człek w czarnej koszuli sie nosi,
czarne buty (poeci nie są bosi!),
czarne spodnie od GUCZIEGO,
(tak naprawdę z lumpa jednego).
Tombakowy jego łańcuch kłamie,
złotym chce być, lecz się nie stanie,
sygnet rodowy na palcu błyszczy,
piryt - odpowiedzą ludzie bystrzy.
Stoi teraz z piersią wypiętą,
piersią okrytą koszulą wymiętą.

Jam jest elitą! To mnie wpuszczono!
Moją poezję nareszcie doceniono!
Tak długo czekałem na chwilę taką!
Jestem więcej niż ludzką sabaką!
Chwała Kantowi! Chwała, powtarzam!
Tak oto się krzyczeć odważam!
Panie! Panowie! Towarzysze moi!
Witam! Ma poezja dusze wasze ukoi!
Teraz już wrzeszczeć zaprzestaję,
i o Waszą twórczość zapytuję,
bom ciekaw niezmiernie, przyjaciele,
co też piszecie, dlatego jęzorem mielę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co to? Edycja ruszyła!
Wieść się rozniosła, wieś się radowała!
Lecz co to? Rozdział opowieści niezwykły.
Nie ma tu rzucania bluzgami, czy palenia kukły!
Edycja rymowano-wierszowana!
Kto nie rymuje ten ma bana!

Niech mnie jasny piorun trzaśnie!
Nawet nie czuję,
że sobie rymuję,
tutaj, tutaj właśnie!
Nie płaczcie, nie błagajcie,
Liqidowi podzięki składajcie.

Poezja dobra dla Mickiewiczów czy Słowackich Juliuszy,
Dla pomiotu czarciego (kaczego?) będzie jeno zgrozą dla duszy.
Lecz na cóż tu takie moje gadanie?
Rymy są elo, taka jest prawda drogi panie.

Krew człowieka zalewa, lecz cóż,
I choćbyś pobiegł po nóż,
Nic tym aktem nie wskórasz,
Z losem biedaku nie wygrasz.

Ah! Wspomnienia wciąż żywe,
gdy na austriackim stadionie było jeden-jeden,
Lecz czy to nie wypaczenie krzywe?
Komentator widzi powodów co najmniej siedem!
"Abseid! Da war Abseid!" - Wrzeszczy niczym opętany. *
Oglądając powtórki ze strzelonej przez Rogera bramy.
Kaczorek już zaciera rączki,
a Austrii prezydent też nie marudzi,
Widać dane w łapkę pieniążki,
Wynik ustalą, a piłkarzom się nie trudzi.

Tak właśnie panie bywa,
Gdy do piłki wparuje jeden z drugim z polityki
I choć emocji nie ubywa,
to czy nie ma się ochoty stanąć do bitki?

Ale co się będę rozwodził,
W tym rymach sam się będę zwodził.
Kukowsky dobrą rzecz powiada,
Rymy po mordzie na Sybir wyjadą!

* Tak oglądam na niemieckich programach, Polsatu nie posiadam. Pozdrawiam posiadaczy Cyfry Minus. =]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Średnim poetą będąc
i przed kompem siedząc
po spektaklu Ani Mru-Mru
Myślę co napisać tu

Rym nieskładny, ale z serca
Wyjdzie z tego niezła heca
Źli turcy kebab zrobili
i się nieźle pożywili

Po tym wszystkim głowa boli
wszystko mi się dziś pie... bioli
I tutaj prośba do miszcza
niech powie o co kaman, a nie tu miesza
wieszczem niech będe,
niech tylko powie
o czym fabuła,
chętnie pomogę

A na koniec dodam od siebie
że zrzytym z rosją jest bardzo szczere
za to angoli, zwłaszcza jednego
zabiłbym chętnie tego sędziego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyjątkowo mało piać będziemy
gdyż rymami kiepsko sypiemy
Nie mamy rękawów Liqida
Co nic nam nie doda

Edycja będzie ciekawa
Wszak rzadko się zdarza
By w forumowej mafii
Trza było pisać wierszami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja pisać wierszem nie umiem
więc nikt ze mnie nie dumien
Co za głupi pomysł
lecz trzeba się z nim zgodzić


*********

[ dzięki Liq właśnie skończyłem naÓkę a teraz mam rymy wymyślać ;/ ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tak dla odmiany powiem,
żadnego meczu nie oglądałem,
na wieczorek poezji się zapisałem,
ten wierszyk wysmarowalem,
Pamiętacie mnie mam nadzieje,
bowiem tomiki ze mną to stare dzieje.

Wpuszczony dziś zostałem,
oto elitą się stałem,
witam was drodzy koledzy,
poetyccy spamerzy,
grafomani, wierszokleci,
niech każdy z was z poezją leci.

Tak oto się zaczeło,
w pamięć nam runęło,
I wyjść już nie chciało,
tak pamiętać będziemy,
to co nie zawsze chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż to za jasełki? - spytał Sam zmęczony.
Niewyspany on, zmachany, kończyny krwawią.
Swiąt okrążył w poszukiwaniu żony,
Lecz chociaż inni wesoło się bawią,
On nadal sam - jak palec odcięty od ręki
Nikoletty swojej szuka, niczym Alkasyn.
Straszliwe przeżywa męki,
Mimo swej - nieprzeciętnej - urody
Nikt go nie chce. A przecież
Ubiera się według najnowszej mody
Lutnię ma, miecz przepasany również
Może w złych czasach żyć mu stało?
Rzeczy on widział w świecie niemało
Ale tego, co świnie Austriacy
Zrobili, łapówskarstwa się dopuścili!
To on jeszcze nie widział.
Brzmi róg, okrzyk się wznosi:
"Na Wiedeń! Bij sędziego, kto Boga głosi!"
I chociaż zemsty smaku jeszcze nie znał,
Zakosztować go zapragnął, i razem
Z kibicami nie pozwoli puścić tego płazem.

***

[Wybaczcie :P W tej chwili na nic lepszego mnie nie stać ;)]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O Matko! - wrzasnął zdziwiony,
W FM wszyscy piszą farmazony!
Ale piszą wierszem.
To chyba raz pierwszy
W długiej historii.

Wszyscy tu o meczu,
choć już wiele się stało
po nim, rozmawiają.
Lecz pamiętają jeszcze,
jak sędziowie - leszcze,
zabrali im zwycięstwo.
I bluzgają, wyzywają
zdarzy się czasem:
siekierą machają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Istniał kiedyś człowiek.
Nim po raz pierwszy otworzył jedną z powiek
w łonie matczynym wpierw przebywał.
Nadszedł czas, stamtej mety się zmywał,
urodził się dnia 30 lutego.
Tak, dziwny był dzień urodzin jego.
Lecz cóż człek poradzi na losu koleje
robi wszystko, a los się smieje.
Choćby niewiadomo jak się starał
powali go na tym świecie byle banał.
Tak, z losem walczyć nie można,
bytu ściezka musi być wiecznie trwożna.
Łyk pewności siebie,
nie opatrzysz się, a nigdy w 7 niebie
się nie znajdziesz, a w piekle.
CZas tam podobno wlecze się niezwyle przewlekle.
Podobno ciężko tam i gorąco,
więc aby swoją głowę wiecznie spiącą,
człowiek ten mógł uchronić
postanowił łżę uronić
i żonę znależc sobie, bo tak podobno należy.
Ożenił się, teraz sobie spokojnie nie poleży.
Wynieś smieci, pozamiataj, daj na ubrania,
taki był początek przez życie jego karania.
Meczu człowiek ten nigdy nie obejrzy,
przecież trwa serial, przełącz, na uprzęży
jest przecież, żona domem włada.
Maż, człek zwykły, jednak broni nie składa.
Zemstą planuję, odegrać się na kobiecie.
Nic nie będzie smakować lepiej na świecie.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Weźcie już tak nie spamujcie,
Bo za Wami nie nadążam,
Tyle postów walnęliście,
Że mi pęka moja moszna. ;]

MG zwalił całą sprawę,
Rymy wziął se za zabawę,
A prawda smutna jest taka,
Że z aktywnością sraka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi tu pan nie klnij jak kmiotek,
bo zza pazuchy wyjmę młotek,
i guza lub dwa na głowie nabiję,
lecz bez obaw - nie zabiję.
Trochę ogłady, drogi panie,
co to za wulgaryzmowanie?!
Ja rozumiem, że elita nie zawsze
elitą jest naprawdę, słabsze
jednostki często się trafiają,
i pozostałym na nosie grają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie tu trafia, bo ja widzę
jak tu sobie siedzę
i pot mnie całego oblewa,
bo te rymy jak ulewa
są tym czego nam na morzu trzeba.
Jednym słowem wa to powiem,
na mą głowę to za wielka rzecz,
by te rymy poszły precz,
ta potrzeba tutaj jest,
lecz dla mnie to bezsensowna rzecz.

Więcej nie wyciągnę,
bo to wam urągnie,
jeśli tych bezsensów mych
więcej będzie niż tych...

... którzy pokłóceni z MediaMarktem są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z aktywnosią skara, słowa te prawdziwe,
towarzystwo mamy istotnie leniwe,
rymów nie chcą układać,
słów poezji składać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kto mi zwraca tą uwagę?
Pan, co ma przy sobie lagę!
Na mieszczana nie wyglądasz,
Bo mnie do gatek zaglądasz.
Jesteś świnią, mości Panie.
To te Twe złe zachowanie,
Zmusiło osobę moją,
Do bulwersów dużą roją,
Nie dziw się paniczku mały,
Nie dosięgniesz do mej pały.

Dla Kuka wiersze plecie,
Mefi, nudzący się w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie, po co te skargi, po co te żale?
Składajcie wasze wiersze sami,
w sercu skrywajcie swe skargi,
za to wszystko u góry będzie im odebrane,
w nagrodę będzie to wam dobrym dane.
Starajcie się tworzyć tak dobrze
jak dobry wieśniak pole orze,
gdyż chwała i panny dadzą wam
Ci co uchwalą, że to należy się nam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A czegoś się spodziewał Alexei''u drogi,
Przecież wierszem teksty pisane,
Przyczyną są wielkiej trwogi,
Zatem i na aktywności jest to odbijane.

Lecz nasze rymowanki,
sprawnie zostały podsumowane,
I choćbyśmy ładnie składali słowa niczym układanki,
To wielkimi poetami nie będzie nam być dane.

Z przeznaczeniem nie wygramy,
zatem szybko z wierszami sobie spokój damy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru czytać tego bełkotu
lepiej porobić coś co jest bez kłopotu
Skoncentruje się na nie fabule
Lecz na tym co czule czuje
Chodzi o szukanie winnego
w tym główny sens tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się