Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Co tam bzyczysz, muszko mała?
Że tak wysoko jest twa pała?
Nie zmęcz się przypadkiem,
unoszeniem jej ukradkiem.

Panie, o czym mówisz pan,
wciągając mnie w słowny tan?
Innym w głowie miłość, lasy,
Panu - mickiewiczowskie kutasy!

A ten Mefi - niewolnik pański?
Jak Kaczora - Andrzej Urbański?
A czy on za tę swoją pracę,
otrzymuje godziwą płacę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2008 o 20:37, deih napisał:

Chodzi o szukanie winnego
w tym główny sens tego


Jaki winny? Wskaż mi drania!
Obrócę go jak pralka frania!
Ale zaraz, czyżbyś wiedział,
może ktoś Ci powiedział,
coś, czego my nie wiemy?
Czego winnego znajdziemy?
Jakiego przestępstwa,
od zasad odstępstwa?
Nic się jeszcze nie wydarzyło,
i w winnych tu nie obrodziło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczera prawda, szczera racja,
Toć winnego szukać trzeba!
Cała ta nasza wierszowana kreacja,
Może jeno pozbawić kogoś powszedniego chleba.
Bo jakże szukać winowajcy,
kiedy wśród każdego poety amatora,
może kryć się iskra zdrajcy,
Istnie trudna rzecz, wręcz zmora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miał iść na Wiedeń, więc musiał się przygotować.
Poszedł do domu obiad ugotować.
Prowiantu dużo musiał naszykować,
Przyszło mu się pewnie bardzo wykosztować.
Siła ludzi szła na Anglika,
Broni ci oni mieli bez lika.
Z radości - zemsty - serce aż pika.
Zanadto sędzia się nam rozbrykał,
Karę poniesie. Świętej Pamięci,
Howard Webb, stał się obiektem masowej niechęci,
Po tym, jak sprzedał karnego.
I chociaż wynagrodzenie jego,
Wielkie było, to na ochronę
Mu nie starczy. Człowiek weźmie widły, bronę
By na własną rękę sprawiedliwość zaprowadzić.
Samowi w końcu zaczęło wadzić,
Że iść tyle trzeba, a przecież bez pomocy jego
Poradzą sobie wszyscy kibice,
Bo taki dresiarz - cóż to dla niego
Czy weźmie pałkę, czy haubicę
Na pal zatknie w końcu głowę sędziego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Twa przyszłość jest już znana,
Bimbać do samego rana.
Ja zamierzam poetą zostać,
Dniami i nocami słowami miotać.
Waść nie pozbawi mej pasji,
Pisać i układać w gracji.
Bo to jest me powołanie,
Wierszów pisanie.

To nie Kuka jest robota,
Tylko Mefa- sukinkota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wieczorek poezji trwał sobie w najlepsze
Każde kolejne wiersze były coraz lepsze
Niektóre były poważne, inne żartobliwe
Traktujące o zadzie Maryni urodziwej
Gawiedź ochoczo siedziała na krzesłach, w kółeczku
Ciągle pomiędzy nimi pełne krążyły szklaneczki
Które z szacunkiem „ziomkom” ja - mistrz podawałem
I z nabytym kunsztem w rymach wspomagałem
Był liryk o miłości, sonet o smutnym życiu
Była też nawet fr(/l?)aszeczka o kulturze picia
Nad nami złote świerzopy krążyły dookoła
Schyliwszy nad mędrcami swe puściutkie czoła
I demonstrowały heraldyczne pozy
Jakby to było jakieś K.M. Sutry sympozjum
Czas bardzo wszystkim przyjemnie upływał
Ale trwania imprezy jakby… dogorywał
I tak, jak realną czwarta RP jest era
Takie były też słowa – „czas się nam chyba zbierać”
Wszyscy do drzwi ruszyli, łapiąc się za rączki
Płonąc z jednej wspólnej miłości gorączki
I choć nagle zakończyć smutno było mi
To cóż miałem zrobić – ruszyłem do drzwi
Choć z chęci zostania poeci aż muczą
Jam jednak jest twardy – chwytam więc po klucze
Nastał przecież ranek, jutrznia, dzionek nowy
Dla niektórych synonim – kac i bóle głowy
Mimo licznych protestów, ja jestem zawzięty
I klucz przekręcam, lecz co to – zacięty?
Sprawdzam ‘kutasy’ wszystkie, lecz żaden nie działa
Chcę wyjrzeć przez okno, lecz za nimi ciemno
Zdziwiony, próbuję dalej, ale nadaremno
A atmosfera powoli gęstniała…
- Dodatkowa atrakcja? – gdzieś padają słowa –
„Niech upada libacja, bawmy się od nowa”?
Zaraz we wtór mu wpadają wiersze potakujące
Jedne pomyślne w brzmieniu, żalem inne brzęczące
I gdy chcą już wrócić do balów panowie nam mości
W sali zapadły nagle… egipskie ciemności!
Zaskoczonym mocno – lecz szczęściem mam świecę
Pojawia się światło – a tu jeden rzecze:
Co się stało…?
Wszyscy nagle zamarli, dech mi odebrało
Rymu zapomniałeś – myślę – łysa pało…
Głośne panuje milczenie, oraz konsternacja
- To jest świętej poezji przeto profanacja
- Znam go – ktoś wtem mówi – sam się nie pomylił
- Czy więc sugerujesz, że to z krotochwili?
Że ktoś go jakoś spłoszył? Sztuki naszej zdrajca?
- Nie, to on sobie sam jest winowajca!
- Lecz my tu uwięzieni, zamknięci, co się dzieje?
- Przestań koleś tak wrzeszczeć, dziko tylko piejesz.
Kłótnie, kłótnie, poezja, teraz to tożsame
Ale jak otworzyć tą przeklętą bramę?
Un B. Kant? Unbekannt chyba, a to nieznany oz…
-Ten tu jest chyba coś popokręcany
Związać go szybko, bo bluźni straszliwie
I spiskowe teorie wymyśla prawdziwie
Kontunuujmy spotkanie, tak nam tu miło przecie
Wyjdziemy ze spokojem, sami o tym wiecie
Słuchając mówiących tych rymami gości
Zaczęły we mnie rosnąć mocne wątpliwości...

*********************************
mordzik, mordzik, mordzik, moja ty mimozo
Avalon nie mówi nic, by nie gadał prozą...

1. Alexei Kaumanavardze
2.
3. Daniel Dazzy
4. Dar
5. deih
6. DonCarleone
7. Invin
8. Kalkulator12
9. Kukowsky
10. Magwisienka
11. Sam Fisher5
12. Szerszeń
13. VBone

[jako że nie wszyscy są tu chyba z mensy
to od dnia drugiego - od rymów dyspensa
kto pracuje na roli
temu wedle woli ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A niech mnie piorun trzaśnie!
Nikt z nas dziś nie zaśnie!
Kolega Deih mądrze prawił,
Avalona ktoś zmysłów pozbawił!

Ciemno tutaj, świece płoną,
twarze Wasze za mroku zasłoną,
kto prawdę mówi, a kto kłamie?
Zaraz się chyba załamię...

Z niektórymi słówko zamieniłem,
może kogoś uraziłem?
Nieistotne to w tej chwili...
A co powiedzą ci, co cisi byli?

Do Was mówię, Darze i Magwisienko,
proszę, rzeknijcie choć słóweńko.
Kalkulatorze - także żeś cichutki,
taki masz dorobek malutki?

Avalonem nikt się zbytnio nie interesował,
nikogo nie pocieszył, nikogo nie zdenerwował.
Dwa razy się dziś odezwał, oba krótkie były,
któż mógł sprawić, że zmysły jego się ulotniły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie koniec rymów! YES! YES! YES!
Dar liczył na to, że teraz wszyscy zaczną normalnie dyskutować, a niepotrzebne, próżne i złudne wierszyki zostawią na później. W końcu najpierw obowiązek, a potem zabawa :P


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2008 o 22:53, Dar15 napisał:

Wreszcie koniec rymów! YES! YES! YES!
Dar liczył na to, że teraz wszyscy zaczną normalnie dyskutować, a niepotrzebne, próżne
i złudne wierszyki zostawią na później. W końcu najpierw obowiązek, a potem zabawa :P


Jako poeta prawdziwy,
mówię: rusz tyłek i sklejaj rymy.

Sądzisz zresztą, że wypowiedzi rymowane,
mniej będą pomocne i mniej poważane,
od smęcenia czysto prozaicznego?
Tu się mylisz, mój kolego.

Jednaką treść można wkomponować
w prozę i wiersz, potem wydeklamować,
toteż proszę mi tu nie pleść dyrdymał,
jakby pana Webb do chrztu trzymał.

Chociaż pewnie sam jutro się złamię,
i na nic będzie to całe gadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że żywych zostało
Bez mała dusz dwanaście
Dyscyplinę całkiem rozwiało
W trubadurskiej kaście.
Zginął nasz kumpel po fachu,
Choć mowny on zbytnio nie był
Teraz idzie do piachu.
I zapewne w nim będzie gnił.
Z powodu tej śmierci tragicznej
Poetów szlag teraz trafia.
By rymy składać, załogi nie ma licznej
Czyżby tak wystaszyła nas mafia?
VBone na straży stoi
Honoru i naszej profesji
On morderów się nie boi?
A może szedł kiedyś w procesji?
Dar zawód nasz znieważa,
Invin ma już dość cenzury,
A może ktoś inaczej uważa?
Tylko pytanie - który?
Sam po tych przemyśleniach
Zmęczony okrutnie się poczuł
By nie załapać lenia
Spoczynku potrzebę poczuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Avalona dusza uleciała,
gdzie udała się, nikt nie wie,
nikt nie da za to żadnej części ciała.
Piszecie prozą, ja dalej rymuję,
od poezji się człowiek raduje!

Jednego nas mniej,
ktoż powie nam "wiej"?
rzekne mu tylko "tchórzu nie piej"
trzeba nam pomścic poetę,
zdrajców nabić na sztachetę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mafia działa a wy rymujecie,
Marne z was miastowe kmiecie,
Cóż nam da takie pisanie?
W nocy zaczęło się już zabijanie!
Winny na pewno nie poprzestanie,
Zaś w rymach zapewni sobie ukrywanie.

Potraficie kogoś konkretnego wskazać?
Czy czekacie aż ktoś postanowi się wykazać?
Avalona życie musi zostać pomszczone,
Zaś dusza winowajcy na zawsze potępione.

------------------------------------------------------

Póki co, zastanawiam się nad linczem. Będzie to ciężki wybór, bo jak tu wybrać dobrą osobę, gdy się sam w rymach gubię? No nic, kogoś trzeba będzie wytypować, nie mniej nie sądzę by mafia ukrywała się w osobach mało aktywnych jak Magwisienka, czy Dar. Jednak edycja jest jaka jest zatem nie uniewinniam ich na tą chwilę. Co najmniej trzy osoby chcą zrezygnować z rymowania, czyli Dar, Invin i ja, jednak niektórzy twardo stoją przy rymach i chcą się dalej w to bawić. Może i jest to coś fajnego/niezwykłego, ale na dłuższą metę IMHO bardziej pomoże to mafii. Ciężko się będzie można czegoś w takich postach doczytać, czy odszukać poszlak. Edycja może się okazać trudniejsza niż się wydaje, ale może nie będzie tak źle, a ja tylko biadolę nie wiadomo na co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie dam spokój z ryammi. Nie jestem jakiśi huuuuumanistą :PP

No ale teraz popatrzmy na sytuację.... i nie wiemy praktycznie nic. Avalon zginął i wydaje mi się że mafia chciała po prostu ostrożnie zacząć. Wybór osoby do linczu będzie ciężki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie dzisiaj rymowanki
gdyż nie mam do tego zwyczajnie manki:PP

Czyli mówiąc po ludzku, czekam na rozwój wydarzeń. Na razie czeka mnie długa droga do wrocka i stamtąd będe pisał kolejne posty:PP O Avalonie nie wiedzieliśmy praktycznie nic i to jest najgorsze:/ Czyli czeka mnie (chyba) fabularny lincz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mhm ...Drogi szerszeniu rymy też mi nie w smak. Też mam podobną opinię jak ty , że teraz podzielimy się na dwie grupy: tych co chcą pisać wierszem i tych co nie chcą. Jedyną istotną rzeczą jest mord na Avalonie. Dzisiaj będę strzelał bo nie będę czytał rymowanek i czegoś z tego snuł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wasze narzekania, panowie,
(bo pani jeszcze cicho siedzi),
irytujące są jak ryki krowie,
o spokój proszę, drodzy sąsiedzi!

Biadolicie na słowa rymowane,
że nazbyt są zaplątane,
i nic z nich zrozumieć niepodobna,
taka mowa artystów niegodna!

Jeśli prozę wolicie - proszę bardzo!
Gdy ciężko, poeci prozą nie pogardzą.
Jednak nie mówcie, że rymy mniej
treści niosą ważnej.

Bo i co mamy dzisiaj rzec?
Brak śladów - można się wściec!
Zgodzę się z niektórymi, mości pany,
ktoś fabularnie zostanie zlinczowany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chociaż rymy składać trudno,
Proza często bywa nudną.
Wierszem pisać - żadna sztuka,
Wystarczy w głowie mądrości poszukać.
Lincz dzisiejszy ciężki będzie,
Trzeba nosa utrzeć mendzie,
Która trubadura nam sprzątnęła.
Zdrajcę zabić chęć mnie jęła!
Poszlak dzisiaj nie uświadczysz,
Może na aktywność patrzysz?
Bo niektórzy bardzo cisi,
Może to jest zapał mysi?
Może w tłumie innowiercy
Zniknać chcą, by wielcy
I rozgadani przysłonili
I nie bili?

Sam nie wiedział, kogo wybrać.
Każdy chciał dziś głos swój zabrać;
Lecz czy padnie dzisiaj mafia?
Nie wiadomo - los dziś trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wielu rymy odrzuciło,
wszystko im sie po... chrzaniło,
to wieczorek poezji jest,
kto pisze rymami, wiadomo "the best".
choc sam rymów mam już dośc,
to artystą jestem, psiakośc!

Poszlak nie ma dzis,
błądzic będziemy niby ślepy miś,
strzelać trzeba,
fabularnie bieda.
Kilku z nas milczy,
może tam ukrywa się zamiar wilczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.06.2008 o 23:27, Sam Fisher5 napisał:

Dar zawód nasz znieważa,

Nie znieważam.

Dnia 14.06.2008 o 23:27, Sam Fisher5 napisał:

Invin ma już dość cenzury,
A może ktoś inaczej uważa?
Tylko pytanie - który?


Ja uważam inaczej. Lepiej nie naginać faktów dla rymów. Ten fragment jest dowodem na to, żeby nie rymować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się