Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Dnia 24.06.2007 o 13:03, sferis napisał:

Ja w życiu nie piłem alkoholu (mam 16 lat) i się z tego cieszę ... Pewnie niektórzy stwierdzą,
że jestem lama, ale to właśnie Ci co tak stwierdzą będą lamami ...


Ja też nigdy nie piłem, i nie będę pił.
I jeszcze jedna sprawa: niedługo postaram Ci się dostarczyć tych materiałów o liceach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 13:04, xbit71 napisał:

Dla mnie alkohol smakuje ohydnie i nie mam zamiaru go wziąć nigdy do ust... ;]


To skąd wiesz jak smakuje? :D Dżołk, dżołk :-) Przypominam, że to temat o szkole, a nie o alkoholu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 13:07, edeń napisał:

Ja też nigdy nie piłem, i nie będę pił.
I jeszcze jedna sprawa: niedługo postaram Ci się dostarczyć tych materiałów o liceach.


A mógłbyś do 28 czerwca? Bo do 3 lipca muszę decyzję podjąć... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 13:07, edeń napisał:

Ja też nigdy nie piłem, i nie będę pił.

Gdyby taki teks dotyczył papierosów to - rozumiem. Ale piwska już nie... (?)
Heh pogadamy za kilka miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 14:33, Word up napisał:

Gdyby taki teks dotyczył papierosów to - rozumiem. Ale piwska już nie... (?)


Nie. Ani wina, ani wódki, ani piwa, ani innego świństwa. Mnie to po prostu nie interesuje. Potrafię się bawić bez takich "dopalaczy".

Dnia 24.06.2007 o 14:33, Word up napisał:

Heh pogadamy za kilka miesięcy.


Pogadamy, ale efekt będzie ten sam.

~Piotr9999....

Dnia 24.06.2007 o 14:33, Word up napisał:

No problem xD Od 4 lampek wina upić się nie da xD


Jak ktoś ma słabą głowę, to może się upić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 15:17, edeń napisał:

> Gdyby taki teks dotyczył papierosów to - rozumiem. Ale piwska już nie... (?)

Nie. Ani wina, ani wódki, ani piwa, ani innego świństwa. Mnie to po prostu nie interesuje.
Potrafię się bawić bez takich "dopalaczy".


no widze ze umiesz dobrze wybrac ja jesli cos z alkoholem zwiazane jest to probuje od mamy piwa a tata nie pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 15:17, edeń napisał:

Nie. Ani wina, ani wódki, ani piwa, ani innego świństwa. Mnie to po prostu nie interesuje. Potrafię się bawić
bez takich "dopalaczy".


Edeń, coś Ty taki mało imprezowy jest? Hik* :P Tak na dobrą sprawę to świetnie Cię rozumiem, ponieważ tak jak Ty nie pijam alkoholu, bo tego nie potrzebuję... Preferuję zdrowy tryb życia i żadne używki nie są mi do szczęścia potrzebne. A co do zabawy bez tego typu świństw, to bardzo dziwnie się można czuć w otoczeniu, gdzie każdy jest upity, a Ty tylko obserwujesz otoczenie, kto jak się zachowuje, wygląda itp :) Jeśli już mówimy o alkoholu to mam w swojej szkole niezłe przypadki - na imprezę niektórzy przychodzą troszkę podpici i nie zawsze nauczyciele są w stanie to wyczuć. Spotkałem się również z sytuacją, gdzie uczeń nosi sobie po szkole butelkę z wodą mineralną. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to że z wodą zmieszana jest wódka :D Podziwiam tego co to robi, bo się świetnie maskuje i balansuje na krawędzi. Równy chłop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

moja mama pracuje w szkole.uczyła mojego młodszego brata,jeszcze młodszego brata ale mnie nie uczyła u nas w szkole(budynku)nikt nie pali al jest kilku uczniów którzy palą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 09:26, hasiok napisał:

moja mama pracuje w szkole.uczyła mojego młodszego brata,jeszcze młodszego brata ale mnie nie
uczyła u nas w szkole(budynku)nikt nie pali al jest kilku uczniów którzy palą

e... z tego co przeczytałem na twoim sajcie masz 12 lat a od pięciu mieszkasz tam gdzie mieszkasz, czyli twoja matka jest przedszkolanką??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 09:06, igorinho napisał:

Edeń, coś Ty taki mało imprezowy jest? Hik* :P Tak na dobrą sprawę to świetnie Cię rozumiem,
ponieważ tak jak Ty nie pijam alkoholu, bo tego nie potrzebuję... Preferuję zdrowy tryb życia
i żadne używki nie są mi do szczęścia potrzebne.


A jeśli już, to z umiarem, oczywiście oprócz papierosów i narkotyków, bo ich nie radzę ani palić, ani zażywać. To kieruję do wszystkich imprezowiczów.

Dnia 25.06.2007 o 09:06, igorinho napisał:

A co do zabawy bez tego typu świństw, to bardzo
dziwnie się można czuć w otoczeniu, gdzie każdy jest upity, a Ty tylko obserwujesz otoczenie,
kto jak się zachowuje, wygląda itp :)


Ja tam się normalnie czuję, jeśli ktoś chce się uchlać jak świnia to proszę bardzo, ja nie bronię. To jego życie, jego wybór i jego zdrowie. Co z tym zrobi, zależy od niego.

Dnia 25.06.2007 o 09:06, igorinho napisał:

Jeśli już mówimy o alkoholu to mam w swojej szkole niezłe
przypadki - na imprezę niektórzy przychodzą troszkę podpici i nie zawsze nauczyciele są w stanie
to wyczuć. Spotkałem się również z sytuacją, gdzie uczeń nosi sobie po szkole butelkę z wodą
mineralną. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to że z wodą zmieszana jest wódka :D Podziwiam
tego co to robi, bo się świetnie maskuje i balansuje na krawędzi. Równy chłop :)


Z klasy pierwszej dwaj koledzy obalili po szklance wódki przed zakończeniem roku, nie wiem, czy po jeszcze coś wypili. Mi proponowali dołączenie się do "zabawy", ale kategorycznie odmówiłem.
A co do tego chłopaka, to raczej nauczyciele go nie złapią, jak pije, tylko po jego zachowaniu po wypiciu zawartości tej butelki. Ale jeśli już go złapią, to będzie jego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 10:39, edeń napisał:

Z klasy pierwszej dwaj koledzy obalili po szklance wódki przed zakończeniem roku, nie wiem, czy po jeszcze
coś wypili. Mi proponowali dołączenie się do "zabawy", ale kategorycznie odmówiłem. A co do tego chłopaka,
to raczej nauczyciele go nie złapią, jak pije, tylko po jego zachowaniu po wypiciu zawartości tej butelki. Ale
jeśli już go złapią, to będzie jego problem.


Powiem Ci, że ja osobiście nie pijąc nie mam nic przeciwko wypiciu piwa z kolegą czy uczczeniu jakiegoś święta. Inna sprawa jak ktoś upija się do nieprzytomności i to za każdym razem, bo to jest chore. Tolerancyjny byłem zawsze, ale takiego zachowania po prostu nie lubię i bardzo mnie odrzuca. A co do tego chłopaka, to nauczyciele raczej go nie złapią i dobrze, bo po co ma mieć kłopoty? Ale jak to wygląda z zewnątrz - wyciąga mineralkę, a Ty myślisz, że preferuje zdrowy tryb życia :D

Word up ===> Tego nie wiem, ale może jest tak jak mówisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 11:08, igorinho napisał:

Powiem Ci, że ja osobiście nie pijąc nie mam nic przeciwko wypiciu piwa z kolegą czy uczczeniu
jakiegoś święta.


A ja nie mam nic przeciwko temu, że ktoś sobie to piwo wypije. Ale tylko trochę, tj. "symbolicznie".

Dnia 25.06.2007 o 11:08, igorinho napisał:

Inna sprawa jak ktoś upija się do nieprzytomności i to za każdym razem, bo
to jest chore. Tolerancyjny byłem zawsze, ale takiego zachowania po prostu nie lubię i bardzo
mnie odrzuca.


A kogo nie odrzuca? Chyba tylko te osoby, które tak robią.

Dnia 25.06.2007 o 11:08, igorinho napisał:

A co do tego chłopaka, to nauczyciele raczej go nie złapią i dobrze, bo po co
ma mieć kłopoty?


Najlepiej, żeby teraz miał kłopoty za to, że pije alkohol w szkole, zamiast tego, żeby miał w przyszłości kłopoty z alkoholizmem. A tak z drugiej strony, to czy On często tak tą butelkę bierze?

Dnia 25.06.2007 o 11:08, igorinho napisał:

Ale jak to wygląda z zewnątrz - wyciąga mineralkę, a Ty myślisz, że preferuje
zdrowy tryb życia :D


Tja... A potem jakimś zygzakiem chodzi po korytarzu? Bardzo zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 11:08, igorinho napisał:

Powiem Ci, że ja osobiście nie pijąc nie mam nic przeciwko wypiciu piwa z kolegą czy uczczeniu
jakiegoś święta.

Ja też nie. Chociaż ja zakończenie roku uczciłam pizzą i wielką dolewką (coli) w pizzerii. Nie wszystko trzeba oblewać alkoholem. Ale jedno piwo jeszcze nikogo na ziemię chyba nie powaliło.

>Inna sprawa jak ktoś upija się do nieprzytomności i to za każdym razem, bo

Dnia 25.06.2007 o 11:08, igorinho napisał:

to jest chore. Tolerancyjny byłem zawsze, ale takiego zachowania po prostu nie lubię i bardzo
mnie odrzuca.

Mnie też. To tylko szpan. Po co to komu? Jedno, dwa tak dla towarzystwa i wystarczy...
Ja jeszcze niczego nie uczciłam alkoholem :D raz, że mi wiek nie pozwala dwa, że wolę sobie iść, np. na lody (po egzaminie byłam :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 09:06, igorinho napisał:

Spotkałem się również z sytuacją, gdzie uczeń nosi sobie po szkole butelkę z wodą
mineralną. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to że z wodą zmieszana jest wódka


U mnie tak się maskują, ale drinka sobie robią z Fantą ;)

Dnia 25.06.2007 o 09:06, igorinho napisał:

co do zabawy bez tego typu świństw, to bardzo dziwnie się można czuć w otoczeniu, gdzie każdy jest upity, a Ty tylko obserwujesz otoczenie, kto jak się zachowuje, wygląda itp :)


U mnie na zabawie szkolnej, pół sali było napite. Ja nie, gdyż preferuję normalny :P tryb życia. Jak pałki weszły, to zabawa skończyła się 2 godz. przed planowanym końcem.

Dnia 25.06.2007 o 09:06, igorinho napisał:

Ale jedno piwo jeszcze nikogo na ziemię chyba nie powaliło.


Hehe, znam jednego takiego gostka ;)

Dnia 25.06.2007 o 09:06, igorinho napisał:

Mnie też. To tylko szpan. Po co to komu?


Masz rację. Jakieś 50% osób, tak robi, aby pokazać kolegom, że też lubią się tak "bawić" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2007 o 10:37, Bartek 93 napisał:

> moja mama pracuje w szkole.uczyła mojego młodszego brata,jeszcze młodszego brata ale mnie
nie
> uczyła u nas w szkole(budynku)nikt nie pali al jest kilku uczniów którzy palą
e... z tego co przeczytałem na twoim sajcie masz 12 lat a od pięciu mieszkasz tam gdzie mieszkasz,
czyli twoja matka jest przedszkolanką??

nie ale mój brat ma lat 9 jeśli to miałeś na myśli a obliczyłem że będzie niedługo uczyć mojego 3 letniego brata bo właśnie skończyła uczyć tego pierwszego nauczyciele kończą u nas po 3 klasach i uczą następną więc mój brat musi mieć 7 lat żeby poszedł do szkoły ma 3 mama będzie uczyć następną klasę przez 3 lata i akurat po tej klasie zacznie uczyć mojego brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 15:17, edeń napisał:

Nie. Ani wina, ani wódki, ani piwa, ani innego świństwa. Mnie to po prostu nie interesuje.
Potrafię się bawić bez takich "dopalaczy".


Tylko, że piwo czy wino nieraz pomaga. Piwo jak masz np kamienie, poza tym nie wrzucaj pijaków do jednego worka z ludźmi, którzy piją nieraz np do meczu.
A wino pomaga na trawienie do obiadu i chyba nie musze mówić, że nie chodzi mi o jabcoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować