Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Dnia 16.01.2008 o 17:49, Yutima napisał:

Ja teraz mam czytac "Buszujacy w zbozu" czy cos takiego. Fajne to jest?

Dużo lepsze od większości lektur. Więc to jest jedna z przyjemniejszych lektur, jakie czytałem. Naprawdę Ci zazdroszczę :)
BTW: możesz oszołomić nauczycielkę ciekawostką, że morderca Johna Lennona w chwili zabójstwa trzymał właśnie "Buszującego w zbożu" i książkę tę czytał przed zbrodnią. Fajne, nie?? :)

pizmak666


Link 1)- całkiem śmiechowe, szczególnie rozbroiła mnie ta piosenka Karramby. Przypomniało mi się moje młodzieńcze zafascynowanie tym ziomem ze względu na ilość bluzgów :)

Link 2)- też wczoraj zwróciłem na to uwagę. Zgodność tematyczna imponująca

Link 3) Ależ Ty masz klasę :) Tej co szukam to tam nie ma. Czyli nie ma jej w 1C i w 1F. No to już niedużo zostało. BTW: mówił Ci już ktoś, że lepiej Ci w krótkich włosach?? Serio

Link 4)- buehehe. Słyszałem coś dzisiaj, jak wychodziłem ze szkoły. Niezły przypał. Teraz nasza szkoła będzie sławna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dzień był wyjątkowo dziwny. Zaczęliśmy wfem. Pograłyśmy w siatkę, znowu się troszkę poobijałam. Potem fizyka na której większość tematu zrozumiałam. Odpytał z zadania na lekcji dwie osoby. Jak zwykle zawyżył oceny :D Potem biologia. Nie było tak źle, nie zapytała mnie drugi raz. Potem dwa polskie. Rozległe notatki i parę razy włączyłam się do dyskusji. Jak zawsze. No i dwie majce - niby nic szczególnego. Dała nam zadania i w parach robiliśmy na kartce. Poszło nawet ok, tylko o godzinie 15-16 słabo się myśli. Na końcu patrzy tak na nas i mówi, żebyśmy w miarę możliwości nie chodzili sami itd. żebyśmy nie kręcili się po osiedlach... patrzymy na siebie zdziwieni (od kiedy to nauczyciele takie rzeczy gadają?). Wyjaśniło się: osiedle dalej zamordowali kibica Wisły. Przynajmniej z tego co mówiła ona i wcześniej mój kumpel coś o tym przebąkiwał. Jutro ciężki dzień. Rano religia (spanie), historia (raczej mnie nie zapyta), dwa angielskie (sprawdzian), niemiecki (może mnie zapyta) i biologia (?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 17:57, Yutima napisał:

Co spiewasz? :P Ze szczekaniem troche przesada. Bierzesz cos na uspokojenie? Mi lekarz zapisal
:P


Sorki za OT ale nie mogłem sie powstrzymac ^^
Ten co wyjechal z tekstem, brawo za czytanie ze zrozumieniem. NIe wiem z jakiego drzewa sie urwałeś i o co Ci biega ale naprawde poswięć tą chwilkę i poczytaj ze zrozumieniem. I coś na uspokojenie przy okazji też bo z postami pod rząd za bardz się rozpędziłes. A i spamem nic nie zdziałaś mozesz tylko pogorszyć. Czy ja napisałem ze ja szczekam i śpiewam? Nie, napisałem L. i J. czyli rozumiem nie wpadłes na to ze mogą to być nazwiska. Jak nie masz nic do powiedzenia/napisania to nie pisz w ogóle oki? Nie odpisuj bo nie warto mi potem odpowiadać, żal literek.

Ale coś do topicu tez dam ^^
A do ferii jeszcze tylko 3,5 tygodnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 17:57, Erton napisał:

pizmak666
Link 3) Ależ Ty masz klasę :) Tej co szukam to tam nie ma. Czyli nie ma jej w 1C i w 1F. No
to już niedużo zostało. BTW: mówił Ci już ktoś, że lepiej Ci w krótkich włosach?? Serio


mówili że lepiej i w takich i w takich, więc się nie przejmuję tym co mówią, bo nikomu nie byłbym w stanie dogodzić :P ale dzięki za opinię :P :P

Dnia 16.01.2008 o 17:57, Erton napisał:

Link 4)- buehehe. Słyszałem coś dzisiaj, jak wychodziłem ze szkoły. Niezły przypał. Teraz nasza
szkoła będzie sławna :)


wiesz co, ja dziękuję za taką sławę, bo dzięki temu nam szafki sprawdzali [teraz jak zebrania trwają też...] i chyba z pół szkoły musiało je opróżniać, co by nikt nic dziwnego nie znalazł... nieciekawie :/

a, i jutro mam tylko 4 lekcje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dzień zaczął się całkiem niźle, teoretycznie od 7:20 powinienem pracować nad swoją tężyzną fizyczną na sali gimnastycznej, ale wczoraj wuefistka powiedziała nam żebyśmy nie przychodzili, tylko cii... Tak więc dzień zacząłem o 9:10 matematyką, na której nauczycielka po raz kolejny udowodniła mi, że klasa z rozszerzonym tymże przedmiotem była błędem, a zdanie matury z zadowalającym wynikiem, będzie graniczyło z cudem. Potem angielski, 45 minut przez które przeczytałem dwa zdania a resztę czasu spędziłem na kontemplowaniu widoków za oknem, a to babcia szła z wnuczką, a to ktoś wyprowadzał psa, ci którzy odpuścili sobie dzionek jarali fajki w parku, generalnie można uznać, że lekcja była nieciekawa. Następna lekcja, niemiecki, kartkówka, stan naszej wiedzy najlepiej podsumowała germanistka odpowiadając na pytanie koleżanki "Ile błędów można zrobić na piątkę?" odpowiedź była krótka i treściwa "Nie przewiduje patek." Najgorsze jest to, że nasza kochana pani (tu napisałem babsztyl, ale doszedłem do wniosku, że to nieładnie brzmi) chyba miała rację ;) Dwie ostatnie lekcje czyli tzw. dożynki PO i Religia, na religi kartkówka, Ksiądz, po kartkówce, kazał nam postawić sobie oceny za uczciwość... wstawiłem sobie 4 i niech reszta zostanie milczeniem. Pomijam już fakt, że tradycyjnie zaproponował niezainteresowanej lekcją części klasy opuszczenie lekcji, nikt odważny się nie znalazł. Za to jutro będzie pięknie 7 lekcji w tym tylko jedna całą klasą ;)

Ale epistoła mi wyszła, chyba mają rację ci, którzy mówią, że mam dość rozwlekły styl pisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

*Argh* ;/ ...
tjaa... zaczęło się...poprawianie ocen ;|| ...
co jutro poprawiam? hm, spr. z chemii ( tja, oczywiście muszę dostać 5 ... ) - nie chce mi się uczyć ^^ - znowu lenistwo xDD

już się nie mogę doczekać soboty - w końcu skończy się pierwszy semestr :) ( bo nam ocenki wystawiają do 18 stycznia :P ) ...
a muszę przyznać, że pierwsze półrocze obfitowało w wspomniane wcześniej ... lenistwo :PP
no nic, pora brać się do roboty ( ;/ ) ... idę "zakuwać" na chemię ;]]

PS. ( jak ja nie lubię czwartków ... - kończę dopiero o 15.30 ;| )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2008 o 21:35, jakoktochce napisał:

> ja tam nie lubie, ale wole si.e uczyć i wyjść na ludzi... a moją motywacją są menele

> których często widuje... :(

WF i uczenie się nie wykluczają się na wzajem :P WF jest i tak za mało. A uczyć się można w
domu. Chociaż nie wierzę, że nie miałbyś czasu żeby np. w piłkę pograć? ;> Chyba, że jesteś
dojeżdżającym do szkoły i masz daleko no to wtedy rozumiem.


wiesz, ja i tak po szkole mam kilka zajęć (w tym także chodze na piłke :)) ale faktycznie, niektórzy nauczyciele przeginają :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moje oceny na koniec I półrocza w I klasie LO:
Historia-5
Geografia-5
PO-5
Religia-5(całej klasie ksiądz 5 postawił)
Informatyka-4
W/f-4
Fizyka-4
Chemia-4
J.Polski-4
J.Angielski-3
J.Niemiecki-3
Biologia-3
Matematyka-3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 19:21, azur65 napisał:

3 z matmy? Dla mnie rzecz niewyobrażalna.

Dla mnie też, ale trafiła się klasie humanistycznej matematyczka, która jest w miarę normalna :D. No dobra, normalna matematyczka to oksymoron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to tak:
Wczoraj nie było mnie w szkole tak samo jak dzisiaj i zgadnijcie dlaczego... tak dobrze myślicie.Pomiędzy końcem ferii świątecznych ,a początkiem ferii zimowych mieliśmy tylko tydzień nauki (co prawda były w tym czasie 2 kartkówki z matmy i jedna z fizyki ,ale to jest nieważne).
Współczucia uczniowie i trzymajcie się!Byle do ferii!
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem chory i nie byłem w szkole 2 tygodnie :P Do tego nie mam jeszcze isc do Ferii czyli jeszzce 1,5 tygodnia ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 18:12, pizmak666 napisał:

wiesz co, ja dziękuję za taką sławę, bo dzięki temu nam szafki sprawdzali [teraz jak zebrania
trwają też...] i chyba z pół szkoły musiało je opróżniać, co by nikt nic dziwnego nie znalazł...
nieciekawie :/

Czyli że przeszukiwali i moją szafkę?? Hehe, bałagan tam mam że hej. Rakietka, dresik (co byśmy na dwór wychodzili), masa książek i mokre i śmierdzące buty po grze w piłkę w kałużach. Hehe, no to mieli inspekcję :)

Dnia 16.01.2008 o 18:12, pizmak666 napisał:

a, i jutro mam tylko 4 lekcje :P

Wiem, widziałem. i przychodzisz jutro na 2 lekcję. Denerwuje mnie to nieco, ale nie będę narzekać. Kiedyś się odegram i to ja przyjdę na 2,3 albo nawet na 4 lekcję.

Co do mojego dzisiejszego dnia. Na przedsiębiorczości klasówki. 2 pytania łatwe, ale co to jest "podmiotowość gospodarstw domowych" to za cholerę nie wiem. Na w-f graliśmy w ping-ponga. Opykałem 2:0 kolegę, co się chwalił, jaki to on jest świetny. Satysfakcja aż tryska. Na angielskim to co zwykle, czyli nic. Na niemieckim znowu klasówka. Wydaje się, że raczej zaliczę, ale kto ją tam wie. Na matmie bla,bla,bla,ple,ple,ple czyli nudy takie że usypiałem. Informy nie miałem, więc próbowałem z połowy boiska wcelować w poprzeczkę. I o ile czasem wychodzi mi 4/10 udanych o tyle teraz przez pól godziny nie udało się ani razu. Motyla noga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2008 o 19:35, Erton napisał:

Czyli że przeszukiwali i moją szafkę?? Hehe, bałagan tam mam że hej. Rakietka, dresik (co byśmy
na dwór wychodzili), masa książek i mokre i śmierdzące buty po grze w piłkę w kałużach. Hehe,
no to mieli inspekcję :)


no też uważam, że w większości przypadków to jednak nic ciekawego :P u mnie znajdą moje różowe trampki i właściwie wszystkie książki. wiadomego alkoholu już nie trzymam, na ten rok obiecałem sobie nie pić ^^

Dnia 16.01.2008 o 19:35, Erton napisał:

Wiem, widziałem. i przychodzisz jutro na 2 lekcję. Denerwuje mnie to nieco, ale nie będę narzekać.
Kiedyś się odegram i to ja przyjdę na 2,3 albo nawet na 4 lekcję.


no mam na drugą, potem na 6 zastępstwo na w-fie z Dziką i religia na 7, czyli 2 ostatnie lekcje można olać. dziś na przykład w-f spędziliśmy przy bufecie. nikt nam nie robił wyrzutów :D
a odegraj się tak i w ogóle do szkoły nie przyjdź :P

Dnia 16.01.2008 o 19:35, Erton napisał:

Na niemieckim znowu klasówka. Wydaje się, że raczej zaliczę, ale kto
ją tam wie. Na matmie bla,bla,bla,ple,ple,ple czyli nudy takie że usypiałem. Informy nie miałem,
więc próbowałem z połowy boiska wcelować w poprzeczkę. I o ile czasem wychodzi mi 4/10 udanych
o tyle teraz przez pól godziny nie udało się ani razu. Motyla noga!


a mówiłeś coś rzeczywiście o tym niemieckim... ja tam na razie z nim mam spokój, robimy to co umiem już od roku ^^ zresztą jutrzejsze moje lekcje to same języki, niemiecki, angielski i 2x polski z Napiorkowską :/ to będzie ciekawie... żeby tylko się jej nie zachciało zrobić kartkówki z Quo Vadis!
oj motyla, racja :P zresztą, po co komu poprzeczka trafiona z połowy? ;> :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra...jeszcze jutrzejszy dzień przetrwać i mam ferie xD (a jutro nie będzie lekko ,bo mam klasówkę z polskiego ,która będzie chyba skoszona na max''a :P).
Dzień jak co dzień :/...no ,a jaki może być w szkole??
Dzisiaj był właśnie ten dzień gdzie mogłem się trochę dłużej wyspać...bo mam w czwartki na godzinę później niż zwykle (czyli na 9 xD).Co prawda mogłem pojechać jeszcze godzinę później ,bo w szkole okazało się ,że babki z franca nie ma i z ziomkiem włóczyliśmy się po szkole.Matma...ostanie matmy są jakieś dziwne szczerze powiem :P.Facet organizuje chyba studniówkę i chyba od czterech lekcji nie mamy lekcji...siedzimy w sali i robimy co chcemy (mogłem jeszcze tą godzinę ominąć ,bo nie sprawdzał obecności ;( ).Polski jak polski...godzina na której mogę sobie pospać (inaczej nie było :P).Na WF''ie graliśmy w siatkówkę jak to od kilku lekcji :P.Powiem szczerze ,że idzie nam coraz lepiej...tylko mi jakoś zagrywka teraz słaba wychodzi (shit) :P.No i punkt kulminacyjny...fizyka :P.Każdy się bał ,że będzie pytać...a tu chłop przeszedł do następnego tematu.Wszystko byłby dobrze ,ale jakoś zachciało mu się rozwiązywać zadania...no i koleżanka poszła na odstrzał.Takie zadanie sypnął ,że ja sam bym tego nie rozwiązał...no i ona męczyła się chyba 30 min.Najbardziej było chamskie to ,że dostała za to zadanie KOSE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować