Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

A nie lepiej byłoby gdyby każda szkoła posiadała swój program?
Tzn. w jednej nie byłoby matematyki, w drugim była by, tak samo z religią. Jeśli ktoś jest np. dobrym rysownikiem i ładnie maluje to mu matematyka nie jest potrzebna, tak samo miejący z nią problemy. Ja jestem za wolnym wyborem, może kiedyś takie coś u nas będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.09.2011 o 00:04, Lukas1694 napisał:

A nie lepiej byłoby gdyby każda szkoła posiadała swój program?
Tzn. w jednej nie byłoby matematyki, w drugim była by, tak samo z religią. Jeśli ktoś
jest np. dobrym rysownikiem i ładnie maluje to mu matematyka nie jest potrzebna, tak
samo miejący z nią problemy. Ja jestem za wolnym wyborem, może kiedyś takie coś u nas
będzie.


Wolny wybór to dobra sprawa, ale dużo osób szłoby na łatwiznę i poszłaby na te najłatwiejsze przedmioty - i w kraju byłoby dużo osób o niskim poziomie.

Wkurza mnie to, że ktoś postanowił za mnie, że do 18 roku życia muszę chodzić do szkoły, nie mogę spożywać alkoholu itp.

Co do poprzedniego postu mogłem dać porównanie porozmawiaj z przeciętnym polakiem, a potem udaj się na rozmowę do Indian - czytałem gringo wśród dzikich plemion Cejrowskiego - tam się nie uczą tak jak u nas w cywilizowanym świecie i poziom rozmowy jest naprawdę bardzo niski, ale ważne jest to ŻE IM TO ODPOWIADA ONI SIĘ DOGADUJĄ ONI SĄ SZCZĘŚLIWI.To tak samo już nie wiem skąd znam tę historyjkę... Pewna osoba mówi do drugiej: (przedstawiam to w dialogu)
czemu ciągle tak siedzisz i nic nie robisz? Czemu nie pójdziesz do pracy?
- po co mam pracować?
- żeby zarobić pieniądze
- a po co mam zarobić pieniądze?
- po to żeby być bogatym
- a po co mam być bogaty?
- po to, aby usiąść w spokoju i nic nie robić
- a co ja właśnie robię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2011 o 23:59, Nieznajomosc napisał:

chciałem do niej powiedzieć


Szkoda, ze na checiach sie skonczylo.

Ja sie nie boje mowic co mysle, konsekwencje ktore wymieniles nastepuja (w zeszlym roku z biologii z 3 zaczelo mi wychodzic..1, potem w koncu na 3 udalo sie poprawic), ale warto.

Po Tobie jednak widac, ze zalezy Ci na ocenach, ktore raczej nie pomoga Ci w osiagnieciu niezaleznosci finansowej, jesli juz przy Kiyosakim jestesmy ; )
Reszta to oczywista oczywistosc, ale jednak duzo osob z forum moze nie zrozumiec co do konca chciales przekazac... wiadomo, ze szkoly (nie tylko w Polsce) zabijaja kreatywnosc, skupiaja sie tylko na pracy odtworczej, zabijaja przedsiebiorczosc, etc., ale niewiele na to poradzisz, skoncz szkole i zapomnij o niej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.09.2011 o 00:14, kuba9876543210 napisał:

> chciałem do niej powiedzieć

Szkoda, ze na checiach sie skonczylo.

Ja sie nie boje mowic co mysle, konsekwencje ktore wymieniles nastepuja (w zeszlym roku
z biologii z 3 zaczelo mi wychodzic..1, potem w koncu na 3 udalo sie poprawic), ale warto.


Po Tobie jednak widac, ze zalezy Ci na ocenach, ktore raczej nie pomoga Ci w osiagnieciu
niezaleznosci finansowej, jesli juz przy Kiyosakim jestesmy ; )
Reszta to oczywista oczywistosc, ale jednak duzo osob z forum moze nie zrozumiec co do
konca chciales przekazac... wiadomo, ze szkoly (nie tylko w Polsce) zabijaja kreatywnosc,
skupiaja sie tylko na pracy odtworczej, zabijaja przedsiebiorczosc, etc., ale niewiele
na to poradzisz, skoncz szkole i zapomnij o niej :P


i tak właśnie zrobię! :-)

na ocenach mi nie zależy, mam słabe oceny tzn. 2-3, ale nie chcę tak wyskakiwać do nauczycieli, bo potem co lekcje pytać będą (może nie co lekcje, ale bardzo często zamiast dwa razy w semestrze to raz na miesiąc) i dużo 1 wpadnie - i będzie trzeba uczyć się żeby je poprawić - chcę po prostu zdawać z roku na rok, aż do ukończenia szkoły (JESZCZE 1 ROK GIMNAZJUM! a potem nie wiem, gdzie dalej idę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to się w sumie cieszę, że idę do 3 gimnazjum, ponieważ będę w najstarszej klasie, czyli nie będzie żadnych cwaniaków, koksów, dresów ze starszych klas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie większość by tak robiła, ale z drugiej strony to ci którzy chcieli by zarabiać dobrą kasę chodzili by na kierunki gdzie się trzeba pouczyć. Też mnie to wkurza, ten przymus ze strony państwa. Nie chcesz to nie powinni cię do niczego zmuszać. Może cię nawet mama w domu uczyć, a potem idziesz tylko na jakieś egzaminy i jak je zdasz to dostajesz np. maturę czy coś takiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.09.2011 o 00:12, Nieznajomosc napisał:

Wolny wybór to dobra sprawa, ale dużo osób szłoby na łatwiznę i poszłaby na te najłatwiejsze
przedmioty - i w kraju byłoby dużo osób o niskim poziomie.

Wkurza mnie to, że ktoś postanowił za mnie, że do 18 roku życia muszę chodzić do szkoły,
nie mogę spożywać alkoholu itp.

Cóż za bunt- ktoś postanowił, że nie możesz spożywać używki- powiem tobie tak- ciekaw jestem ilu zapijaczonych gimnazjalistów byś widział na ulicy gdyby tego nie wprowadzono. W tym wieku wiele rzeczy kierowane jest głupotą, zresztą w liceum też

Dnia 01.09.2011 o 00:12, Nieznajomosc napisał:

Co do poprzedniego postu mogłem dać porównanie porozmawiaj z przeciętnym polakiem, a
potem udaj się na rozmowę do Indian - czytałem gringo wśród dzikich plemion Cejrowskiego
- tam się nie uczą tak jak u nas w cywilizowanym świecie i poziom rozmowy jest naprawdę
bardzo niski, ale ważne jest to ŻE IM TO ODPOWIADA ONI SIĘ DOGADUJĄ ONI SĄ SZCZĘŚLIWI.To
tak samo już nie wiem skąd znam tę historyjkę... Pewna osoba mówi do drugiej: (przedstawiam
to w dialogu)

Ja też jestem za tym by dać się uczyć tym co chcą- nauka to przywilej, a nie zmuszanie osób, które zazwyczaj ciągną w dół resztę grupy swoim nieróbstwem.

Dnia 01.09.2011 o 00:12, Nieznajomosc napisał:

czemu ciągle tak siedzisz i nic nie robisz? Czemu nie pójdziesz do pracy?
- po co mam pracować?
- żeby zarobić pieniądze
- a po co mam zarobić pieniądze?
- po to żeby być bogatym
- a po co mam być bogaty?
- po to, aby usiąść w spokoju i nic nie robić
- a co ja właśnie robię?

Tak, znam ten dowcip, ale takim sposobem myślenia można zostać bezdomnym- tylko czy martwienie się o to czy będzie jedzenie następnego dnia jest czymś co jest życia warte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Haczyk w tym, że brak chęci do nauki wśród młodzieży nigdy nie jest podyktowany ukształtowanym światopoglądem i zdecydowaniem że tak, do końca życia chcę pozostać gamoniem. Ludziom się zwyczajnie nie chce, a lepiej jest zmusić ich przynajmniej do częściowej nauki, by np. nie dali się oszukiwać, manipulować, by dokonywali mniej lub bardziej świadomych wyborów. No i by mieli dobrze płatną pracę.

Podział na tych uczących się i nieuczących się jest już w liceum. Dobry ma dużo punktów z testów i idzie do dobrej szkoły, kiepski albo nie idzie, albo idzie do szkoły podrzędnej.

Co do dowcipu: człowiek bogaty siedzi wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm dzisiaj poznałem nową klasę w liceum ;d 24 dziewczyny, 7 chłopaków hrhrhr ;) Klasa spoko - większość znam , a resztę się pozna ;D A z nauczycielami to w sumie jest git ( wychowawczyni spoko) ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.09.2011 o 14:50, sliski_wojtas napisał:

Hmmm dzisiaj poznałem nową klasę w liceum ;d 24 dziewczyny, 7 chłopaków hrhrhr ;) Klasa
spoko - większość znam , a resztę się pozna ;D A z nauczycielami to w sumie jest git
( wychowawczyni spoko) ;p

U mnie też wychowawczyni spoko, ale do klasy się jeszcze nie przekonałem. Nawet nie wiem jak z liczebnością płci. Reszty nauczycieli nam nie podali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.09.2011 o 14:50, sliski_wojtas napisał:

Hmmm dzisiaj poznałem nową klasę w liceum ;d 24 dziewczyny, 7 chłopaków hrhrhr ;) Klasa
spoko - większość znam , a resztę się pozna ;D A z nauczycielami to w sumie jest git
( wychowawczyni spoko) ;p


Dużo to wcale nie znaczy dobrze... Ładne chociaż? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.09.2011 o 18:05, Kwasu93 napisał:


Dużo to wcale nie znaczy dobrze...


Potwierdzam, sam z doświadczenia wiem, że w klasach gdzie jest dużo więcej dziewczyn niż chłopaków nie jest wcale tak różowo, szczególnie jeśli chodzi o sprawy organizacyjne (życzę powodzenia w omawianiu szczegółów wycieczek czy studniówki), a także towarzyskie (więzi z kolegami z klasy są łatwiejsze do nawiązania oraz trwalsze niż te z koleżankami) no i co przyznała sama koleżanka z biol-chem nikt nie bawi się tak jak mat-inf ;P


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.09.2011 o 20:30, Evertsen_Dante napisał:

Hum? Jeśli tak to Ci współczuje z tyloma babami...


Oj tam gadasz ważne, że dziewczyny ogarnięte są, a nie to co miałem w gimnazjum - szkoda gadać ;DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.09.2011 o 20:32, sliski_wojtas napisał:


> Hum? Jeśli tak to Ci współczuje z tyloma babami...

Oj tam gadasz ważne, że dziewczyny ogarnięte są, a nie to co miałem w gimnazjum - szkoda
gadać ;DD

A u mnie na to wygląda, że bez zmian :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.09.2011 o 20:32, sliski_wojtas napisał:

Oj tam gadasz ważne, że dziewczyny ogarnięte są, a nie to co miałem w gimnazjum - szkoda
gadać ;DD


Za rok przeczytaj tego swojego posta. Stawiam złoto przeciwko garści orzechów, że się z nim nie zgodzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować