tymus1

GITARA!

11824 postów w tym temacie

Dnia 04.01.2008 o 23:00, Metal-jestem napisał:

> No i chciałbym grać tak rockowo/hard rockowo..
Jeżeli lubisz hard rock, to powinieneś grać na gitarze elektrycznej. Jedyne znaczenie, przy
wyborze pomiędzy elektryczną, akustyczną i klasyczną to kwestia gustu. No możesz jeszcze zacząć
się uczyć grać na gitarze basowej. Nauka nie jest zbyt trudna, jednak na początku mogą Cię
boleć opuszki palców. Takie średnie gitary to za ok. 500 zł (np. Washburn, Cort).


Ziom gitara basowa to wogóle co innego . I lepiej uczyć sie na akustycznej . Do elektrycznej musisz mieć piecyk + jakieś głośniki . A na akustycznej szybko bierzesz i ćwiczysz i spox

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.01.2008 o 23:06, eMCee92 napisał:

Ziom gitara basowa to wogóle co innego . I lepiej uczyć sie na akustycznej . Do elektrycznej
musisz mieć piecyk + jakieś głośniki . A na akustycznej szybko bierzesz i ćwiczysz i spox

Bo ja wiem czy coś innego? Największym jej przekleństwem jest to, że nie wszystkie mają tyle samo strun, dlatego mając 4-strunową nie możemy zagrać wszystkiego co byśmy chcieli. W zwykłej gitarze nie ma tego problemu.

Fakt, że na akustyku nie potrzeba dodatkowych akcesoriów żeby ładnie grać... tyle że do elektryka też nie. Oczywiście, piecyk jest zalecany (jak ma się piecyk to po co jeszcze głośniki?), ale równie dobrze można grać na sucho i efekt (moim zdaniem) jest zadowalający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znacie jakieś fajne i w miarę łatwe piosenki na gitarę akustyczną? Dajcie jakieś tabulatury. Uprzedzam, że nie przepadam za Metalliką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.01.2008 o 23:06, eMCee92 napisał:

Ziom gitara basowa to wogóle co innego . I lepiej uczyć sie na akustycznej . Do elektrycznej
musisz mieć piecyk + jakieś głośniki . A na akustycznej szybko bierzesz i ćwiczysz i spox


Po co mu głośniki, skoro by miał piecyk? A w ogóle to można kupić sensownego elektryka za 500 i grać na głośnikach od kompa / na sucho dopóki nie dozbiera się 200-300 na pierdziawkę do domu. To nie boli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odwiedź www.911tabs.com - największy zbiór tabów, wyszukuje na wszystkich lepszych stronach (UltimateGuitar, MetalTabs itd.), więc praktycznie wystarczy tylko ta strona. Z utworów na gitare akustyczną polecam: Bathory: Ring of Gold, The Ravens, Song To Hall Up High, intro do One Rode To Asa Bay, Lake Of Fire. Nie wiem czy ze wszystkim dasz radę, bo sam tego nie grałem, ale jeżeli chodzi o Bathory to większość utworów jest bardzo łatwa do zagrania. A jeszcze co do Metalliki, sam jakoś wybitnie nie lubie, praktycznie tylko dwie płytki, no ale ballady na akustyka, np. takie Fade to Black wymiatają. A poza tym dobre na podryw, zagraj kiedyś przy grupce ludzi intro The Unforgiven, od razu na wszystkich twarzach widać podniecenie (w tym na grupie docelowej - dziewczynach), to po prostu każdy zna i się cieszy jak słyszy :D A tak BTW, kiedyś przeczytałem, że ludzie najbardziej cieszą się, gdy gra się dla nich proste melodyjki i ostatnio przekonałem się, że tak jest w rzeczywistości. Miałem okazję z kolegą grać na jasełkach (robiłem to dla muzyki, nie ze względów ideologicznych), no i każdą okazję wykorzystywaliśmy do grania czegoś, ekhm, bardziej ambitnego od kolęd. Dużo razy nawet sporą publiczność mieliśmy, gramy Seek And Destroy, Victorious March i inne utwory, których osoba mająca gitare pierwszy raz w łapach nie zagra... no i cóż, no ludzie słuchają, ale miny jakieś takie nie takie... I wtedy genialny pomysł - Smells Like Teen Spirit - po prostu jeden riff, a wszyscy od razu: "ale fajnie gracie" i banany na twarzach... Podobnie było z motywem z Koziołka Matołka... Ludzie nie doceniają prawdziwej muzyki ;)
I jeszcze słówko do rozmowy sprzed kilku postów. "Lepiej uczyć się na akustycznej" - denerwuje mnie powtarzanie tego mitu. "Ucz się na klasycznej/akustycznej, a jak już coś będziesz umiał przerzucisz się na elektryka/bas" - przecież to jest bez sensu. Choćby na samą logikę, nie lepiej uczyć się na tym, na czym chce się docelowo grać? Jeżeli ktoś chce grać metal i ma zapał, żeby zostać gitarzystą, to najpierw ma się uczyć na akustyku ballady grać? Na elektryku można nauczyć się tego czego na akustyku/klasyku. "Ale na klasycznej bardziej palce rozciągnie, bo ma szerszy gryf i potem mu będzie łatwiej grać". A jeżeli będzie grał na elektrycznej, to że niby nie rozciągnie? W końcu dojdzie do utworu, gdzie będzie musiał daleko sięgnąć, więc się tego nauczy. A już w przypadku przyszłego basisty, któremu radzą zacząć od akustyka czy klasyka, to już jakaś paranoja jest. Bas to inny instrument i potem może się okazać, że ktoś zmarnował lata, bo przygotowywał się do gry na basie... Palce rozciągnąć można nawet bardziej na basie niż innej gitarze. I jeszcze sprawa prawej ręki, taki niedoszły basista pewnie z przyzwyczajenia do akustyka/klasyka zacznie grać kostką, albo nie wiadomo co odwalać. A graniu kostką na basie mówimy stanowcze NIE! Potem będzie musiał długie tygodnie/miesiące uczyć się szybkiego grania palcami, a przestawić się z metody palczastej na akustyku, do metody palczastej na basie może nie być tak łatwo. I narazie kończę, bo inne obowiązki wzywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2008 o 10:30, Graszczur napisał:

Znacie jakieś fajne i w miarę łatwe piosenki na gitarę akustyczną? Dajcie jakieś tabulatury.
Uprzedzam, że nie przepadam za Metalliką


http://farhatguitar.com/pink-floyd_25/is-there-anybody-out-there_54/part_366
http://farhatguitar.com/led-zeppelin_15/baby-im-gonna-leave-you_41/part_242

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2008 o 11:47, Mroczny Rev napisał:

/.../


No! W końcu ktoś mnie popiera w tej kwestiii :)
PS. Granie na basie kostką to zuo!
EDIT. Pod Bathorym (Ring of Gold) się podpiszę, też proste i fajne. Do nauki takich powszechnie znanych rzeczy nigdy nie mogłem się przekonać, chociaż motyw z Super Mario Bros to może być ciekawy pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze sobie coś przypomniałem, a edytować już nie mogę... Ostatnio całkiem przez przypadek znalazłem świetne utwory na akustyka, a najlepiej na dwa, albo więcej, więc jeżeli masz kolegów, to do roboty ;D Oczywiście mam na myśli akustycznego Ulvera, no piękne po prostu. Hoyfjeldsbilde, Hiertets Vee, Halling, tylko nie jestem pewny czy tak się na prawdę nazywają, tak mam w GP zapisane, ale kto wie... wyszukaj ''Ulver'' i leć na zasadzie skojarzeń.
Nie wiem czy ten filmik już kiedyś był: http://pl.youtube.com/watch?v=h5fYwiXZeFU - to jest dopiero SUPER Mario :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2008 o 11:52, ReNeG4De napisał:

No! W końcu ktoś mnie popiera w tej kwestiii :)
PS. Granie na basie kostką to zuo!

ZUO! Niewybaczalne pod żadnym względem. Wprost gardzę ludźmi, którzy do basu używają kostki ;-) Gram na basie około dwóch lat, ale ciągle mnie dręczy jedna sprawa, której nie jestem pewien - w jaki sposób należy szarpać struny? ;-) Wiem, że brzmi śmiesznie i pewnie robię to dobrze, ale nigdzie nie znalazłem pewnego potwierdzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.01.2008 o 23:06, eMCee92 napisał:

Ziom gitara basowa to wogóle co innego . I lepiej uczyć sie na akustycznej . Do elektrycznej
musisz mieć piecyk + jakieś głośniki . A na akustycznej szybko bierzesz i ćwiczysz i spox

Mówisz tak, jakbym o tym nie wiedział- wiem, że gitara basowa to co innego. A to, że lepiej się uczyć na akustycznej to gówno prawda. Jeżeli ktoś lubi mocniejszą muzykę, to po cholerę ma się uczyć na początku na akustycznej lub klasycznej, skoro od razu można na elektrycznej. Poza tym do elektrycznej wcale nie potrzeba głośników, jak masz piec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niby takie oczywiste, ale jednak nie do końca. Z moich obserwacji wynika, że odpowiedź może być tylko jedna: struny należy szarpać, tak jak nam wygodnie! ;D Każdy basista robi to inaczej. Niektórzy trzymają palce poziomo i szarpią struny z dołu, inni pionowo i niemal stukają w struny. Jedni kciuk opierają o przetwornik, inni o najwyższą strunę, a jeszcze inni trzymają rękę w powietrzu. A taki DiGiorgio grając kręci całą dłonią - dobre wyjście, gdy gramy 4 palcami. Ja gram bardziej od dołu, trzymając palce poziomo, wyjątkiem jest struna E, na której gram niemal wyprostowanymi palcami. Kciuk opieram o przetwornik kiedy gram na E i czasem na A, w innych wypadkach kciuk siedzi sobie wygodnie na strunie E :) Ja niedawno przeżywałem kryzys związany z lewą ręką. Dowiedziałem się, że źle trzymam gryf... trochę mnie to dobiło i prawie straciłem chęć do grania, bo za cholere nie mogłem złapać inaczej. Jednak po kolejnych obserwacjach i wysnuciu własnych wniosków, stwierdziłem, że nie będę się trzymał sztywno ustalonych reguł. Bo niby dlaczego miałbym grać tak jak niby jest dobrze, skoro dla mnie nie jest dobrze, jest niewygodnie i nie mogę sięgnąć tak daleko jak w przypadku sposobu, którym gram? Po jakimś czasie jednak trochę zmieniłem ustawie ręki i połączyłem podręcznikowe złapanie gryfu, z moją własną, inuicyjną techniką. Prawidłowo ustawiona ręka na gryfie powinna być, hmm.. prosto do gryfu? A zresztą, zdjęcie nr 1. ;D A kciuk na przeciwko palca środkowego. No i właśnie tak zacząłem łapać strune E i czasem A, ale to tylko kiedy jakoś tak się uda ;) Struny D i G i zazwyczaj A łapę swoim sposobem, czyli takim nieco wykrzywionym (zdjęcia 2 i 3). Jednak niedawno zauwyżyłem, że podobnie gra nikt inny, tylko sam Steve DiGiorgio :D To dodało radości mojemu sercu i na nowo odzyskałem sens życia i grania ;) A jaki z tego morał? Nie trzymajcie się sztywno zasad, kombinujcie i nie opierajcie się tylko na podręcznikach. Trzeba kombinować, modyfikować, wyciągać wnioski i grać tak jak jest nam najwygodniej i tak, aby nasza gra była efektywna i czasem efektowna. Amen.
P.S. Zdjęcia dam przy jakimś następnym poście, bo teraz coś się nie chcą dodać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie mam pytanie odnośnie gitary elektrycznej: Mianowicie jak to jest z tym piecykiem; jak mam głośniki od wieży to mogę wiosło do nich podłączyć i już kupno wzmacniacza jest niepotrzebne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gitarę można podłączyć do wszystkiego co gra: pieca specjalnie do tego przeznaczonego, głośników od komputera, wieży, albo nawet zwykłego radia. Problem w tym, że jakość dźwięku będzie gorsza i nie będzie żadnych efektów, z przesterem włącznie, a to chyba najważniejsze. Oczywiście można kupić osobno jakieś efekty, ale to dodatkowy wydatek. Żeby podłączyć się do czegoś, co nie jest piecem, wystarczy mieć zwykły kabel do gitary, kupić przejściówke duży jack - mały jack i już możemy grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2008 o 11:52, ReNeG4De napisał:

PS. Granie na basie kostką to zuo!


To zależy - nawet najlepsi czasem używają kostek... (niektórych prędkości np przy wiertarkach niezagrasz palcami...).Trzeba się nauczyć wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się da zagrać palcami, tylko potrzeba do tego odpowiednich umiejętności, a tych czasem, szczególnie na początku, brakuje. Fakt, warto umieć się posługiwać kostką, bo nie wiadomo kiedy może się przydać. Ale niektórzy przerzucają się na kostkę, bo za wolno grają palcami, a kostką o wiele łatwiej osiągnąć większą szybkość. To jest złe podejście, wiadomo, że od razu się nie będzie wymiatało z prędkością światła i bez sensu rezygnować z dużo lepszego na dłuższą metę grania palcami. Osobiście kostki w ogóle nie tykam. Na początku było ciężko, o Master of Puppets zagranym palcami to nawet nie śniłem. Ale zamiast brać do łapy kostkę, cały czas grałem palcami i opłaciło się. Po 5 miesiącach z basem dołączyłem do gry trzci palec, po 8 miesiącach gra trzema palcami nie sprawia mi żadnych problemów i gram dużo szybciej niż kiedyś. Niedawno nie mogłem zagrać żadnego utworu Amon Amarth do końca, bo panowie zawsze pod koniec wrzucaje motyw grany szesnastkami, a teraz już mi się to udaje, czasem jeszcze tylko trochę się gubie. A na dowód, że palcami da się zagrać wszystko, nawet mega szybkie kawałki, filmik ze Stevem DiGiorgio, który to potrafi grać trzydziestki dwójki, a tego niektórzy gitarzyści nie potrafią nawet kostką zagrać :D http://pl.youtube.com/watch?v=bia3o_0xx4k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

remember:
BAS należy do rodziny gitarowatych a poza tym nie ma nic z gitarami wspólnego

bas = ''bę-bę-bę-bą'' (pojedyncze uderzenia w grube struny)
gitara = ''iiiiiąąąą'' (wiele cienkich strun uderzanych na raz)

może jeszcze jakiś przykładowy obrazek ukazujący basowość basów i ''odjazdy'' elektryków:

happy bassing OR happy playing guitar (:P)

20080105211141

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, żadnych podręczników nie czytałem, po prostu wziąłem bas do ręki i jak złapałem tak pewnie trzymam do dzisiaj ;-) Gram jakieś półtora roku i ciągle szarpię dwoma palcami, progi naciskając trzema, z rzadka czterema. Jak zobaczyłem tego gościa pomyślałem - respekt. I straciłem wiarę, że tak będę wymiatał. Iloma on palcami gra? Ja nie zdążyłem policzyć nawet =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też podręczników nie czytałem i grałem na wyczucie, tak jak mi było najlepiej. Dopiero po jakimś czasie, przeczytałem jakiś tam artykuł i dowiedziałem się, że źle trzymam gryf. Jeżeli grasz już tyle czasu, to najwyższy czas pomyśleć o trzecim palcu. Ja nawet na początku starałem się grać trzema, ale nie wychodziło. Z czasem jednak się przyzwyczaiłem i już nie wyobrażam sobie grania tylko dwoma palcami, bo zwyczajnie przy szybszych partiach nie da się wyrobić. A ten gość to Steve DiGiorgio, jeden z najlepszych basistów na świecie i jeden z najlepszych basistów metalowych, a przez wielu uważanych za najlepszego i zdecydowanie najszybszego. Ma charakterystyczny styl, również ze względu na to, że gra na fretlessie, a mało kto gra metal na fretlessie. Wikipedia mówi, że gra trzema palcami, ale kto go tam wie. Długie lata ćwiczeń i praktyki. DiGiorgio jest przeciwny graniu dwa razy wolniej od gitarzystów, jak to zazwyczaj się zdarza i w ogóle graniu na basie kostką. I dlatego ja się nie poddaje i gram tylko palcami, mając nadzieję, że kiedyś będę chociaż w połowie tak dobry i szybki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam braci wymiataczy/pro wymiataczy :) Pytanie oczywiste, bo dotyczące jaki sprzęt wybrać na początek. Wiem już że będzie to akustyczno-elektryczna, czy jak tam to się zwie xD Bynajmniej wiosełko musi mieć możliwość podłączenia do piecyka. Zastanawiam się nad wybraniem czegoś na allegro, więc gdybyście mogli doradzić coś sensownego, byłbym wdzięczny.

Co powiecie o tym?
http://allegro.pl/item288310343_j_d_najlepsza_gitara_akustyczna_gratis_okazja.html
Wiem że cena jest trochę... Ale kusząca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się