Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

[Barcyc666 0]

Dnia 15.01.2008 o 08:29, Szperacz Robson napisał:

Polecam nasze rodzime zespoły: Vader i Behemoth, a także szwedzkie zespoły np. Dismember, Grave.

Słuchaj czego chcesz, ale ja Behemotha nie wytrzymam. Mam za słabą psychikę. Jak trochę posłuchałem to mi się potem echem odbijało "motyl says - I''m red" itd.

[R0bson 0]

Rzecz gustu. Ja Behemotha uwielbiam :)

[Alexei_Kaumanavardze 2]

/ciach/
>A co do nich, to chyba

Dnia 16.01.2008 o 00:55, Barcyc666 napisał:

Ozzy jednak coś ma z satanizmem wspólnego.

/ciach/

BUAHAHAHA.... Dobra przestaję się śmiać,ale Ozzy z satanizmem ma tyle wspólnego co z różowymi ciuszkami --> czyli nic. Już prędzej nazwałbym go Hipisem niż satanistą<lol>. A to że taką mu dano etykietkę, cóż jakoś wiktoriańsko poprawni rodzice musieli wytłumaczyć dzieciom, że nie mogą tego słuchać:PP (podobnie tłumaczyli np. Twisted Sisters)

[misioo 0]

Dnia 16.01.2008 o 00:19, Pustelnik 88 napisał:

> Ech... za Slipknota to ja jednak podziękuje... Po prostu popmetal mnie nie interere.


Ooooo koleś!... Nieładnie. "Popmetal"?! Chyba chodzi ci o Linkin Parki, czy inne takie. Slipknot
wbrew pozorom jest w jakimś stopniu ekstremalny.

Popmetal, popmetal i jeszcze raz popmetal. Nie zmieni nawet tego nawet ich lansowanie się na... no właśnie sam nie wiem na co... Oni chyba chcą być straszni, ale jak widzę dorosłych facetów w maskach to chce mi się śmiać. Pojedyncze piosenki mają nawet niezłe, ale często nie mogą sobie odpuścić popowych wstawek. Np. w niezłej Opium of the People po dokładnie 1 minucie i 15 sekundach dosłownie mnie skręciło... Ja przy takim graniu mam odruchy wymiotne i nic na to nie poradzę. Co z tego że czasem (ale dosyć rzadko) pograją kilkadziesiąt sekund całkiem całkiem, jak prędzej czy później to spaszczą popową wstawką.

[Nephren-Ka 0]

Dnia 16.01.2008 o 16:06, misioo napisał:

Popmetal, popmetal i jeszcze raz popmetal. Nie zmieni nawet tego nawet ich lansowanie się na...
no właśnie sam nie wiem na co... Oni chyba chcą być straszni, ale jak widzę dorosłych facetów
w maskach to chce mi się śmiać. Pojedyncze piosenki mają nawet niezłe, ale często nie mogą
sobie odpuścić popowych wstawek. Np. w niezłej Opium of the People po dokładnie 1 minucie i
15 sekundach dosłownie mnie skręciło... Ja przy takim graniu mam odruchy wymiotne i nic na
to nie poradzę. Co z tego że czasem (ale dosyć rzadko) pograją kilkadziesiąt sekund całkiem
całkiem, jak prędzej czy później to spaszczą popową wstawką.

Nie jetem żadnym fanem tej kapeli(mam raptem jeden album - Iowa, do tego wtedy grali jeszcze "porządnie"), ale bardzo szanuję zespół, który eksperymentuje ze swoją muzyką, nawet przez dodawanie popowych wstawek...swoją droga nie zdziwiłbym się, gdyby za parędziesiąt lat panowie byli uznawani za protoplastów "jakiegoś tam"(bo nie wiem co to będzie za tyle lat:) ) gatunku i uznawani za zespół kultowy...Znasz taką kapelę jak King Crimson??? Przez cały zespół nigdy nie przewinął się muzyk, który prędzej czy później nie byłby nazwany wirtuozem swojego instrumentu, ale, co najważniejsze Fripp i spółka grali straszną "psychodelię"(końcówka lat ''60 !!!), która szokowała wielu, nie mówiąc już zupełnie o słuchaniu "tego czegoś"...(swoją droga dzisiaj grają jeszcze "lepiej" niż dawniej)...czasy się zmieniły i ludzie dorośli do muzyki KC, może podobnie stanie się ze Slipknotem...


PS - ostatnie odkrycia muzyczne - Sleepytime Gorilla Museum - In Glorious Times - muzyka łącząca w sobie to co najlepsze w w/w KC i...Rotting Christ, zwariowane, ale świetne...:) ; Arcturus - Aspera Hiems Symfonia - chyba mój najlepszy zakup ostatnio, super-grupa, jak dla mnie IDEAŁ black metalu ; Death - Human - ostatnim czsy uzupełniam sobie dyskografie ulubionych kapel i aż się zdziwiłem, że nie miałem tego krążka...powiem o nim tak - szukałem bardzo technicznej "defowej" muzyki od ok.roku, przesłuchałem wiele(Toxacara, Quo Vadis, Psyopus, Arctopus z tych najnowszych i kupionych) i mogą oni Schuldinerowi co najwyżej "stopy umyć"...to tyle...:)

[R0bson 0]

Wiesz, nie zawsze metal musi opierać się na ciągłym "ciężkim graniu". Takie lżejsze momenty nie są aż takie złe :) Nazwałbym to "melodic metalem" xD No, ale nie możesz powiedzieć, że są złym zespołem, bo grają bardzo przyzwoicie.

[Jaba 0]

Zapytam z ciekawości co sądzisz o Rhapsody ?

[Pustelnik_88 0]

Dnia 16.01.2008 o 16:06, misioo napisał:

(...)

Chodziło mi, tak naprawdę o tego prawdziwego Slipknota z płyt:
- Made.Feed.Kill.Repeat.
- Slipknot
- Iowa
"Subliminal Verses" to lipa. Osłabli na tej płycie. Nie grają tak, jak na tych wyżej wymienionych. Vermillon ssie, jak i reszta, gdzie Taylor śpiewa. Szkoda mi ich teraz, bo stracili ten ''blask'' i ostrość, które mieli wcześniej... W tym się zgadzam.
Stary Slipknot jest lepszy od dzisiejszego. Zdecydowanie. To jak wyglądają to jedno, a to jak grają to drugie... Ja jednak dalej nie uważam ich za popmetali. :P

[Lesiu 0]

Dnia 15.01.2008 o 17:01, misioo napisał:

Ech... za Slipknota to ja jednak podziękuje... Po prostu popmetal mnie nie interere.

Oh My God. Dowaliłeś równo. Slipknot gra popmetal ?? Chyba pomyliłeś go z Tokio Hotel czy tym podobnym. Man powinienem-jako fan Slipknota-Ci obić maskęza takie herezje:P:D;] <lol2>

[Lesiu 0]

Dnia 16.01.2008 o 21:00, Leslaw555 napisał:

> Ech... za Slipknota to ja jednak podziękuje... Po prostu popmetal mnie nie interere.

Oh My God. Dowaliłeś równo. Slipknot gra popmetal ?? Chyba pomyliłeś go z Tokio Hotel czy tym
podobnym. Człowieku powinienem-jako fan Slipknota-Ci obić maskę za takie herezje:P:D;] <lol2> A to co wypisałeś w swoim drugim poście też dobre. Nie obrażając Cie (chociaż trudno mi z tym), jeśli tak twierdzisz to nie znasz się na metalu. Może jeszcze powiesz że Nirvana to rock, a Metallica gra black metal ? Staram się zrozumieć takich ludzi, ale Ty jesteś Delegatem !! Oszczędź nam tego i nie wypowiadaj się na temat zespołu o którym niestety nic nie wiesz, jak wypisujesz takie herezje. Gadasz jak potłuczony...:/

PS:Sorry za doubla, przez przypadek kliknąłem "odpowiedz" zamiast "edytuj" ;/

[SPLIT-DICKED 0]

Slipknot to jest popmetal. Byle wieśniak słuchający Gosii Andrzejewicz zna Slipknota i kojarzy go jako gł. przedstawiciela metalu. Jest znany wszędzie, a nie wiem za co. I jeszcze ten image-kostiumy i maski clownów. LMAO.
Leslaw555
Wiesz... możesz uważać, że user misiooo nie zna się na metalu, ale to ty słuchasz LP i Mansona...

[mtobi 0]

No, bo sie ludziom spodobał. Ostatnio jakoś wszystkie zespoły, które się pokazują w tv jako tako to "popmetal" i inna "komercha". Bo dobre jest jedynie to, co nieznane, undergroundowe itp.

Co do image''u, to jakoś bardziej mi sie podoba niż makijaż black metalowcó np. (no offence dla black metalowców)

[SPLIT-DICKED 0]

Smutna prawda, wiele z tego gówna na MTV i VIVIE to komercha. Nie mówię, że wszytko, bo i Nirvana pójdzie, i Pearl Jam puszczą, ale obok tych wszystkich Fall Out Boyów czy My Chemical Romance.

[Lesiu 0]

Dnia 16.01.2008 o 21:09, squeglee napisał:

Slipknot to jest popmetal. Byle wieśniak słuchający Gosii Andrzejewicz zna Slipknota i kojarzy
go jako gł. przedstawiciela metalu. Jest znany wszędzie, a nie wiem za co. I jeszcze ten image-kostiumy
i maski clownów. LMAO.
Leslaw555
Wiesz... możesz uważać, że user misiooo nie zna się na metalu, ale to ty słuchasz LP i Mansona...

Po pierwsze. LP słucham rzadko, Manson jakbyś nie wiedział jest uważany za bardzo dobrego muzyka (nie popieram jego image''u i zachowania). Po drugie za przeproszeniem g*wno mnie to obchodzi że tacy ludzie co słuchają "popowych popierdółek" myślą że Slipknot to główny i najważniejszy przedstawiciel metalu. Po trzecie mówisz- "nie wiem za co". Powiem Ci-to się dowiedz, bo według krytyków Slipknot gra bardzo porządnie, MFKR, Slipknot, Iowa to według nich płyty conajmniej dobre, natomiast Vol.3 TSV to płyta wprost genialna. I proszę innych użytkowników niech nie obrażają zespołów które coś sobą prezentują bo to nienajlepiej świadczy o Was i i o Waszej wiedzy. Weźcie się za gnojenie Tokio Hotel, Lordi itp. Ehh...

[mtobi 0]

No tak, ale to już czyjaś indywidualna sprawa, czy sie komuś podoba. Poprostu większość zespołów puszczanych na MTV dostaje z miejsca etykietkę "komercha" co często bywa niesprawiedliwe. Tak jak np. w przypadku Slipknota, LP czy np. SoaD

[Lesiu 0]

Dnia 16.01.2008 o 21:23, mtobi napisał:

No tak, ale to już czyjaś indywidualna sprawa, czy sie komuś podoba. Poprostu większość zespołów
puszczanych na MTV dostaje z miejsca etykietkę "komercha" co często bywa niesprawiedliwe. Tak
jak np. w przypadku Slipknota, LP czy np. SoaD

Zgodzę się z Tobą. Niesprawiedliwe jest nazywanie "komerchą" Slipknota, SOAD, może nawet LP. Slipknot i SOAD to najlepsze obecnie grające zespoły alternative metalowe, a LP gra teraz całkiem znośny rock(?). Natomiast oczywistą komerchą jest Fall Out Boy, Tokio Hotel, Lordi, i po części My Chemical Romance (chociaż krytycy oceniają MCR bardzo dobrze). Pozdro

[SPLIT-DICKED 0]

Dnia 16.01.2008 o 21:22, Leslaw555 napisał:

I proszę innych użytkowników niech nie obrażają zespołów które coś sobą prezentują bo to nienajlepiej świadczy > o Was i i o Waszej wiedzy. Weźcie się za gnojenie Tokio Hotel, Lordi itp. Ehh...

Wiedzę z zakresu metalu to ja mam chyba wystarczającą. Argh, żyłem ze świadomością, że mam wyszukany gust muzyczny, a tu zong. Czym się różni TH i Lordi od Slipknota?

[Kyuubis 0]

Dnia 16.01.2008 o 21:29, Leslaw555 napisał:

> No tak, ale to już czyjaś indywidualna sprawa, czy sie komuś podoba. Poprostu większość
zespołów
> puszczanych na MTV dostaje z miejsca etykietkę "komercha" co często bywa niesprawiedliwe.
Tak
> jak np. w przypadku Slipknota, LP czy np. SoaD

Zgodzę się z Tobą. Niesprawiedliwe jest nazywanie "komerchą" Slipknota, SOAD, może nawet LP.
Slipknot i SOAD to najlepsze obecnie grające zespoły alternative metalowe, a LP gra teraz całkiem
znośny rock(?). Natomiast oczywistą komerchą jest Fall Out Boy, Tokio Hotel, Lordi, i po części
My Chemical Romance (chociaż krytycy oceniają MCR bardzo dobrze). Pozdro

Nie wiem do końca o co ci chodzi z tą "komerchą", ale Fall Out Boy mi sie podoba i ich utwór thx for the memo... Teledysk z małpami trzeba zrozumieć :D

[hammerfall87 0]

A lordi za co bo wystąpili na eurowizji zapewne ich wcześniej nieznałeś.

[Lesiu 0]

Dnia 16.01.2008 o 21:32, squeglee napisał:

> I proszę innych użytkowników niech nie obrażają zespołów które coś sobą prezentują bo
to nienajlepiej świadczy > o Was i i o Waszej wiedzy. Weźcie się za gnojenie Tokio Hotel,
Lordi itp. Ehh...
Wiedzę z zakresu metalu to ja mam chyba wystarczającą. Argh, żyłem ze świadomością, że mam
wyszukany gust muzyczny, a tu zong. Czym się różni TH i Lordi od Slipknota?

No wiesz mam szacunek dla innych ludzi, szczególnie dla tych co mają podobne zainteresowanie co ja, ale to co napisałeś to woła o pomstę do nieba...Jeśli masz wyszukany gust muzyczny to jak możesz porównywać TH i Lordi do Slipknota. Slipknot COŚ sobą prezentuję, natomiast TH to totalna porażka, a Lordi gra przeciętnie (a po drugie odgapia styl Slipknota). I niewiem też co masz do masek i kombinezonów. To jest oryginalność, odcięcie się od reszty, a nie jak myśli większość sposób na przyciąganie nastolatków i na zarabianie hajsu. Jakbyś coś takiego powiedział znawcy rocka i metalu to wyśmiałby Cię na miejscu i nie mógł by wstać z ziemi ze śmiechu. Tak niestety jest..