Zaloguj się, aby obserwować  
RobeN

Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

26455 postów w tym temacie

Dnia 07.04.2010 o 21:43, Miklak napisał:

Zarówno Metallum jak i Wikipedia są marnymi źródłami informacji o gatunkach, niestety.

Fakt, trzeba jednak zaznaczyć, że ten pierwszy potrafi czasem mile zaskoczyć.

Dnia 07.04.2010 o 21:43, Miklak napisał:

że o śmiesznym wręcz Blackened Death Metalu nie wspomnę.

Śmiesznym, otóż to. Żadnego wpływu black metalu nie słyszę i zielonego pojęcia nie mam skąd taka klasyfikacja.

Dnia 07.04.2010 o 21:43, Miklak napisał:

death metal.

Zgodzę się.

Dnia 07.04.2010 o 21:43, Miklak napisał:

(przeciętny zresztą)

Nie zgodzę się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2010 o 20:46, Kardithron napisał:

Zaczynało się rewelacyjnie, ale wokal i fakt, że jest to thrash metal trochę mnie rozczarowały.
:/


Nie mów, że jakby pisało death metal, to nie byłbyś rozczarowany...:P/w secondary genre akurat ta płyta słusznie ma właśnie death metal/.

Dnia 07.04.2010 o 20:46, Kardithron napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=B3Vb1FEAUEc <- To jest wspomniany Devourment.
Świetny brutal death metal, ale niestety instrumentalny, mówiąc ironicznie. :>


Hmm, średnie.:> Nie przepadam za takim growlem. Instrumentalnie tez przeciętnie, Atheist czy Death bije ich na głowę.:>

Dnia 07.04.2010 o 20:46, Kardithron napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=BscUcqMlaFE <- A to Bone Gnawer - death metal.
Utwór posiada dość kontrowersyjne i zniechęcające (mnie) intro. Brzmienie jest na piątkę,
wokal nie z mojej beczułki. Może tobie przypadnie do gustu, o ile wcześniej nie miałeś
styczności z tym projektem.


To już całkiem przyjemne, wokal jak trzeba, gitara jak trzeba.:> Po składzie widać, że doświadczeni muzycy to zmajstrowali.
Ogólnie powiem, że nie specjalnie wyszukuje takie projekty, raczej skupiam się na tych bardziej znanych(o ile można tak powiedzieć), i wolę im właśnie czas poświęcać - w szczególności ulubionemu Nile, czy klasykom takim jak Deicide, Morbid Angel, Immolation, Suffocation, Bolt Thrower, Vader, Incantation, itp(z tych grających klasyczny death).:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2010 o 22:14, Nephren-Ka napisał:

Hmm, średnie.:> Nie przepadam za takim growlem. Instrumentalnie tez przeciętnie, Atheist
czy Death bije ich na głowę.:>

Właśnie stąd moja ironia - wokal jest beznadziejny. :> Ale instrumentarium jednak trzyma bardzo wysoki poziom, jak na typowy Brutal Death Metal oczywiście.

Dnia 07.04.2010 o 22:14, Nephren-Ka napisał:

w szczególności
ulubionemu Nile,

Ulubionemu, powiadasz... Geneza avatarka staje się dla mnie jasna. :]
Ostatnia płyta trzyma poziom, jednak już na "Ithyphallic" przestaje podobać mi się brzmienie.

Dnia 07.04.2010 o 22:14, Nephren-Ka napisał:

czy klasykom takim jak Deicide, Morbid Angel, Immolation, Suffocation,
Bolt Thrower, Vader, Incantation, itp(z tych grających klasyczny death).:>

Z wymienionych jedynie Vader jako tako mi podchodzi. Wokal jest na 5+, irytuje mnie natomiast lekko smaczek thrashowy odczuwalny w miarę wyraźnie we większości ostatnich utworów. Jak nietrudno się domyślić, wynika on z zainteresowań i autorytetów członków grupy. :> Ale o tym powinieneś sam najlepiej wiedzieć - masz tendencję do wnikania w historie projektów, tak wynika przynajmniej z moich obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2010 o 22:14, Nephren-Ka napisał:

z tych grających klasyczny death).:>


Tak czytam sobie te posty i zdiwilo mnie, ze nie ma u Ciebie wsrod wymienionych zespolu Death (Chuck Schuldiner)... wg mnie dorownuje on, jesli nie przewyzsza inne "klasyki".

@Kardithron

To intro w ogole tam nie pasuje, wyglada bardziej jakby ktos to tam dodal na sile ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2010 o 01:20, Nephren-Ka napisał:

Całościowo przypominało mi to nieco drugi LP Ayreon, choć tematyka nieco inna. Ogólnie
ten projekt nie miał szans dorównać temu, co robi Arjen, nie ten kaliber...:> Ale
w miarę ciekawa rock(bardziej) opera(mniej) z tego wyszła. I jak pisałem, takie to miłe
i przyjemne do posłuchania.:-)

Miłe i przyjemne się zgodzę, ale po prostu jakoś mi to brzmi bardziej rockowo niż charakterystyczny, trochę pokręcony i miejscami elektroniczny styl Ayreon.

Dnia 07.04.2010 o 01:20, Nephren-Ka napisał:

Zdaje się, że poleciłem ostatni album Redemption(na GSie, na forum jakoś mi się zapomniało)
i to właśnie ich(m.in.) można kupić za pomocą InsideOut.:>

Abydos też wydaje InsideOut ;) To tak na poparcie mojej teorii o dobrych zespołach z tego wydawnictwa :D

@Noxbi
Ale jak zwykle dodam, że: przekonam się na własne uszy i ocenię :) Die Young nie słyszałam. Ale to pewnie tylko jako bootleg dostępne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2010 o 22:42, Kardithron napisał:

Z wymienionych jedynie Vader jako tako mi podchodzi. Wokal jest na 5+, irytuje mnie natomiast
lekko smaczek thrashowy odczuwalny w miarę wyraźnie we większości ostatnich utworów.
Jak nietrudno się domyślić, wynika on z zainteresowań i autorytetów członków grupy. :>
Ale o tym powinieneś sam najlepiej wiedzieć - masz tendencję do wnikania w historie projektów,
tak wynika przynajmniej z moich obserwacji.


BTW projektów, to możesz wypróbować to: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=134&pid=19268
Co jakiś czas zdarza mi się jednak jakąś nowość w death metalu(tym razem szwedzka szkoła) odszukać(chociaż tym razem skorzystałem z rekomendacji Elda).


A tak z ciekawości jeszcze zapytam, jak otagowałbyś ten kawałek - zakładając, że nie zwracasz uwagi na to, kto gra: http://www.youtube.com/watch?v=MJd84cp0_og
:>


@kuba9876543210 - primo, to jest oczywista oczywistość i nie ma co jej w każdym poście o tym gatunku umieszczać. Secundo, to miałem na myśli raczej klasyczny death, a Schuldiner lubił nieco pokombinować(szczególnie od "Human"). Tertio, zabezpieczyłem się znaczkiem "itd." na końcu...:P Nie wspomniałem też nic o takich świetnych kapelach jak Vital Remains czy Obituary(że o innych bardziej eksperymentalnych nie wspomnę), co wcale nie znaczy że nie uważam ich za klasyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2010 o 11:13, Cairine napisał:

Ale jak zwykle dodam, że: przekonam się na własne uszy i ocenię :) Die Young nie słyszałam.
Ale to pewnie tylko jako bootleg dostępne?

Skądże... To jeden z utworów z argentyńskiego tribute-albumu do Black Sabbath "Sabbath Crosses: Tributo Argentino a Black Sabbath"... Swego czasu byłem maniakiem coverów i wszelkie tribute albumy nie były mi obce. Ostatnio coraz mniej ich wychodzi (choć niedawno całkiem przyzwoity do Running Wild wyszedł - Reunation), więc mi się to znudziło. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2010 o 16:52, Noxbi napisał:

Skądże... To jeden z utworów z argentyńskiego tribute-albumu do Black Sabbath "Sabbath
Crosses: Tributo Argentino a Black Sabbath"... Swego czasu byłem maniakiem coverów i
wszelkie tribute albumy nie były mi obce. Ostatnio coraz mniej ich wychodzi (choć niedawno
całkiem przyzwoity do Running Wild wyszedł - Reunation), więc mi się to znudziło. ;)


Z ciekawości zapytam(maniaka coverów:>), czy znasz to:
http://rateyourmusic.com/release/album/various_artists_f2/a_tribute_to_judas_priest__legends_of_metal/
Pamiętam, że dawno temu miałem to przegrane na kasetę(TDK, dziewięćdziesiątka) i słuchałem aż do zdarcia taśmy...:P IMO lepsze brzmienie nie odbiega poziomowi od oryginałów, a wersje Helloween, Townsenda czy Gamma Ray przebijają Judas(paradoks:P). Do tego mniej znane zespoły(nie wiem, czy ktoś zna Doom Squad czy Lion''s Share) spisały się bardzo poprawnie i wyszedł album idealny jak na tribut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2010 o 17:09, Nephren-Ka napisał:

No ba. Mam to nawet na dysku, prawdę mówiąc, często do przesłuchania całego albumu z coverami przekonuje mnie jedna-dwie kapele, które tam występują. W tym przypadku decydujący był Fates Warning, ale reszta zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Nie raz już miałem tak, że całym zespołem zaczynałem się interesować po świetnie zrobionym coverze (tak jak Lion''s Share :P).
Na ogól tribute albumy to jakieś mało znane kapelki, które chcą się jakoś wypromować, rzadko zdarzają się wtedy jakieś perełki, ale są - ostatnio na przykład usłyszałem Seven Witches, zrobili świetne wersje Diamonds and Rust Judasów i Shame on the Night Dio, pozwolili sobie na lekkie zmiany w tekstach, ale słowo tribute dzięki temu nabiera bardziej dosłownego znaczenia. ;p
Swoją drogą, równie dobry moim zdaniem jest tribute dla Black Sabbath:
http://rateyourmusic.com/release/album/various_artists_f2/evil_lives__a_true_metal_tribute_to_black_sabbath/
Z bardziej znanych zespołów na tej płytce to tylko Iced Earth, Primal Fear, Jad panzer i Racer X, ale wszystkie covery zagrane są na naprawdę wysokim poziomie. Fajna rzecz. ;p
Fajne są też tribjuty w stylu: masz dwa tuziny (lub więcej) znanych muzyków, którzy łączą się w czwórki i nagrywają swoje partie, nie wiem tylko jak to sensownie tagować na last.fm, żeby nie robić śmietnika. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni można ściągnąć za darmo ze strony Roadrunners singiel Soulfly(z Maxem Cavalerą - dawniej Sepultura) zwiastujący ich najnowszą płytę - Omen, która ukaże się już 25 maja. Gościnnie w utworze wziął udział Greg Puciato z The Dillinger Escape Plan i IMO naprawdę dobrze im to wyszło, trochę jak za Chaos AD. MP3 można ściągnąć stąd:
http://www.roadrunnerrecords.com/riseofthefallen/
Co sądzicie o tym utworze i w ogóle o Soulfly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2010 o 13:43, Nephren-Ka napisał:

BTW projektów, to możesz wypróbować to: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=134&pid=19268
Co jakiś czas zdarza mi się jednak jakąś nowość w death metalu(tym razem szwedzka szkoła)
odszukać(chociaż tym razem skorzystałem z rekomendacji Elda).

Nie przejdzie. Nie da rady. Do gry nie mam pretensji - szybka, trzymająca poziom, jednak wokal dyskwalifikuje. Zalatuje on bardziej muzyką core''ową niż thrashem.
No i druga rzecz, która rzuciła mi się na uszy od razu i bez owijania w bawełnę, czyli balans - gitary wychodzą zdecydowanie za mocno ponad perkusję.

Dnia 08.04.2010 o 13:43, Nephren-Ka napisał:

A tak z ciekawości jeszcze zapytam, jak otagowałbyś ten kawałek - zakładając, że nie
zwracasz uwagi na to, kto gra: http://www.youtube.com/watch?v=MJd84cp0_og
:>

Placebo to mocna rzecz, ale postaram się. :>
Perkusista nie próżnuje, daje po bandzie - świetne partie.
Wokal... Hmm, growling z niewielkimi naleciałościami tharshowymi. Albo muszę uszy przeczyścić. Dobry.
Riffy i ogólny klimat na 5. Trafiłeś. ;)
Jedyna obiekcja: mógł być dłuższy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2010 o 16:52, Noxbi napisał:

> Ale jak zwykle dodam, że: przekonam się na własne uszy i ocenię :) Die Young nie
słyszałam.
> Ale to pewnie tylko jako bootleg dostępne?
Skądże... To jeden z utworów z argentyńskiego tribute-albumu do Black Sabbath "Sabbath
Crosses: Tributo Argentino a Black Sabbath"... Swego czasu byłem maniakiem coverów i
wszelkie tribute albumy nie były mi obce. Ostatnio coraz mniej ich wychodzi (choć niedawno
całkiem przyzwoity do Running Wild wyszedł - Reunation), więc mi się to znudziło. ;)


Ooo ciekawe. Ja w ogóle lubię takie "rary" typu covery itp. Ale nie słyszałam tego. Wiem tylko, że to High hopes było nagraniem live i tak jakoś mi się skojarzyło.

Nephren-Ka
Był jeszcze jeden genialny album z tej serii http://rateyourmusic.com/release/album/various_artists_f2/holy_dio__a_tribute_to_the_voice_of_metal__ronnie_james_dio/ :) A co do coverów Judas to bardzo lubię wersję Doro & U.D.O. "Breaking the law".

Mimo wszystko rzadko zdarzają się covery lepsze od oryginałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2010 o 18:33, Noxbi napisał:

Na ogól tribute albumy to jakieś mało znane kapelki, które chcą się jakoś wypromować,
rzadko zdarzają się wtedy jakieś perełki, ale są - ostatnio na przykład usłyszałem Seven
Witches, zrobili świetne wersje Diamonds and Rust Judasów i Shame on the Night Dio, pozwolili
sobie na lekkie zmiany w tekstach, ale słowo tribute dzięki temu nabiera bardziej dosłownego
znaczenia. ;p


Fakt, jak zespół posiedzi nieco dłużej nad coverem i doda coś od siebie nie raz wychodzą ciekawe rzeczy. Jak choćby to: http://www.youtube.com/watch?v=7pCxjKo1Ou8 Chociaż zazwyczaj jest jednak znacznie bardziej poważnie.:>

Dnia 08.04.2010 o 18:33, Noxbi napisał:

Swoją drogą, równie dobry moim zdaniem jest tribute dla Black Sabbath:
http://rateyourmusic.com/release/album/various_artists_f2/evil_lives__a_true_metal_tribute_to_black_sabbath/ /ciach/


Kiedyś na YT słuchałem "Black Sabbath" w wykonaniu IE i dobre wrażenie pozostawiło, także wędruje na listę życzeń.:>

Dnia 08.04.2010 o 18:33, Noxbi napisał:

Fajne są też tribjuty w stylu: masz dwa tuziny (lub więcej) znanych muzyków, którzy łączą
się w czwórki i nagrywają swoje partie, nie wiem tylko jak to sensownie tagować na last.fm,
żeby nie robić śmietnika. :P


Taka burza instrumentów może być całkiem ciekawa. Szczerze mówiąc nigdy nie miałem "w łapach" czegoś nagrywanego w podobny sposób(bo jakieś charytatywne kawałki się nie liczą).:>

Małe btw odnośnie Fate Warning jeszcze wcisnę.:> Jako że milczą sobie panowie już dość długo, Ray Alder(pewnie z nudów, ale znakomicie:P) nagrał wokale na najnowszy album Redemption, który dość nieźle się prezentuje. Jak podobały Ci się dwie ostatnie płyty FW, to i "Snowfall on Judgment Day" powinien. Tak się płyta zaczyna:
"Peel" - http://www.youtube.com/watch?v=PHyZhWQhVTU
"Walls" - http://www.youtube.com/watch?v=JUTxeBObySg
Ważne jest to, że dalsze kawałki nie zwalniają i poziom albumu jest bardzo równy. Inną ciekawą cechą jest to, że z każdego utworu zapamiętałem jakiś charakterystyczny motyw, a to niewielu płytom(nowym) się udaje.:>

@Kardithron - a widzisz, to kawałek Testament był.:P

@Cairine

Dnia 08.04.2010 o 18:33, Noxbi napisał:

Był jeszcze jeden genialny album z tej serii http://rateyourmusic.com/release/album/variou...e_james_dio/ :) > A co do coverów Judas to bardzo lubię wersję Doro & U.D.O. "Breaking the law".


I kolejna pozycja na listę życzeń...:> Znam 2(może 3 kawałki) i także mam pozytywne skojarzenia(z Doro kojarzy mi sie bardziej "Fear of the Dark").

Dnia 08.04.2010 o 18:33, Noxbi napisał:

Mimo wszystko rzadko zdarzają się covery lepsze od oryginałów.


Eeeee tam...:P Pierwszy z brzegu, akurat na głośnikach(polecam odpalić i odgadnąć co to było w oryginale:>)
http://www.youtube.com/watch?v=LguRXh_I9O4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2010 o 21:15, Miklak napisał:

Lepsze od oryginału? Dobre sobie... (giń!!!)


Sorki, ale póki co(może się zmieni:>) jakoś twórczość Björk średnio mi się podoba.

A zginąć to można za takie coś:

"Testament were nothing but an unoriginal band of dickriders that can easily make a parallel to Metallica''s career. This is their "Master of Puppets", an album highly praised by their fanbase of rednecks and other sorts of dumbasses. Everything''s been done before by better bands, Chuck Billy manages to sound like a weaker version of James Hetfield, the whole album is completely inconsistent, but why does that matter when every song sucks. Ever since then, they kept failing to write listenable music."

Czasami recenzje na RYM bywają naprawdę zabawne(o ile ktoś się nie zdenerwuje).:P

@Kardithron - wszystkie dzieci Nilu są wspaniałe, także masz nieco materiału do obadania.:>

@Cairine - ja ma ogólnie takie skojarzenie, że gdyby Riverside nagrał płytę w swoim stylu, ale wchodząc w rejony Meshuggah czy Kobong(czego nie zrobi raczej nigdy) to brzmiałby właśnie jak Proghma-C. W razie chęci zapoznania się z całym materiałem gdańszczan z góry zaznaczam, że płyta do spokojnych nie należy.:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2010 o 00:40, Nephren-Ka napisał:

Sorki, ale póki co(może się zmieni:>) jakoś twórczość Björk średnio mi się podoba.

Ja rozumiem, ale wiesz, Bjork to innowacyjna artystka, wizytówka swojego kraju i w ogóle bardzo ważna osobistość, a Proghma-C to jeden z wielu undergroundowych prog metalowych zespołów o znaczeniu praktycznie zerowym. Gusta gustami, ale obiektywnie rzecz biorąc... no, właśnie.

Gdy cover jest lepszy od oryginału, zazwyczaj staje się on popularniejszy od przerabianego utworu. Hendrix czy Led Zeppelin służą za świetne przykłady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2010 o 15:32, Miklak napisał:

Ja rozumiem, ale wiesz, Bjork to innowacyjna artystka, wizytówka swojego kraju i w ogóle
bardzo ważna osobistość, a Proghma-C to jeden z wielu undergroundowych prog metalowych
zespołów o znaczeniu praktycznie zerowym. Gusta gustami, ale obiektywnie rzecz biorąc...
no, właśnie.


Mój gust mówi mi, że ma ochotę posłuchać jednego z wielu, niż ważnej osobowości(i w dodatku to jest w końcu tej osobowości kawałek):P. Znaczenie nic mnie nie interesuje, ważne że mam ochotę tego słuchać.:>

Dnia 09.04.2010 o 15:32, Miklak napisał:

Gdy cover jest lepszy od oryginału, zazwyczaj staje się on popularniejszy od przerabianego
utworu. Hendrix czy Led Zeppelin służą za świetne przykłady ;)


Ja wiem, czy takie lepsze są...:> Bardzo podoba mi się choćby "When the Levee Breaks" z koncertu Stream of Passion czy ''Fire" z najnowszej płyty Jarka Śmietany, ale oryginały są tak samo dobre. Uściślając, tak samo myślę o kawałku Björk, chociaż nowa wersja nieco bardziej mi się spodobała(a czemu to już jest kwestia miliona czynników, poczynając na aktualnym nastroju a kończąc na tym, co jadłem na śniadanie tego dnia...:>).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2010 o 00:40, Nephren-Ka napisał:

@Kardithron - wszystkie dzieci Nilu są wspaniałe, także masz nieco materiału do
obadania.:>

Czy wszystkie... Wiem, że przed krążkiem z 2009 Nile rejestrowali swoje brzmienie nieco inaczej. Poprzedniej płyty wyjadaczy ciężko mi się słucha właśnie z uwagi na owe brzmienie. Jeżeli z podobnym będę miał do czynienia na reszcie albumów, to lepiej będę się trzymał "Those Whom The Gods Detest".
Płytka naprawdę bardzo mi się podoba. Wytypowałem już swój ulubiony track, którym jest utwór tytułowy. Poza tym cieszę się bardzo, że znalazłem nareszcie jakiś przyzwoity Brutal Death. Nie potrafię pojąć, dlaczego tak późno - praktycznie miałem go pod nosem. :> Rewelacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować