Zaloguj się, aby obserwować  
RobeN

Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

26455 postów w tym temacie

Dnia 16.02.2007 o 15:14, Black Dog napisał:

Co ty gadasz? KoRn już nagrywa nową płytę. 5 lipca w Spodku będą grane kawałki z nowej płyty.
Teraz jest nowy perkusista, ale daremny. :(


DAVID ODSZEDŁ Z KORNA?! Mają nowego perkusistę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2007 o 14:05, Szczur22 napisał:

Skoro jesteśmy przy Slayerze- jaka jest wasza ulubiona piosenka z CI? Dla mnie Skeleton Christ,
za tą moc i prędkość, i Cult za ZŁO!


Dla mnie również Skeleton Christ, Flesh Storm i Supremist.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2007 o 15:14, Black Dog napisał:

Co ty gadasz? KoRn już nagrywa nową płytę. 5 lipca w Spodku będą grane kawałki z nowej płyty.
Teraz jest nowy perkusista, ale daremny. :(

O w mordę! David odszedł? Czemu? Trochę jestem nie na czasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie jest zastępujący perkusista. David ma urlop od zespołu.
"Munky udzielił wywiadu przez radio gospodarzowi programu Marconi Show – Marconi’emu, aby promować najnowsze wydawnictwo zespołu MTV Unplugged oraz odpowiadać na pytania fanów. Marconi i Shaffer rozmawiali również o Davidzie Silverii, który został tymczasowo zastąpiony przez Terry’ego Bozzio w czasie swojej przerwy i że rzeczy nadal układają się dobrze między nim a zespołem. Munky wspomniał także o swojej córeczce i spędzaniu z nią czasu" - pisze KoRnZone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To skoro już mowa o najlepszych dokonaniach 2006 roku, to u mnie plasuje się to tak :)

1. Tool "10 000 Days" (wstyd mi przyznać, ale zarówno płytę jak i samego zespołu zacząłem słuchać.. z miesiąc temu - miłość od pierwszego odsłuchania :D 10/10)

2. Stone Sour "Come What(ever) May" (rewelacja, nieco mniej metalowy od poprzednika, jest tu nieco ballad i spokojniejszych kompozycji, ale to nadal ten sam Corey Taylor i świetnie dostrojone gitary, no i dający czadu perkusista i basista Jim Root :) Widać, że zespół się świetnie rozwija i gra dojrząłą muzykę)

3. Lacuna Coil "Karmacode" (jak zwykle rewelacyjna Christina Scabbia i jej prześliczny głos świetnie komponuje się z całą resztą, nie wspominając już o doskonałym wg mnie coverze słynnego "Enyoj the Silence", które w oryginale zostało wykonane przez Depeche Mode)

No a z rozczarowań to chyba Godsmack i "IV" - nie wiem, tak jakoś co płyta to co raz gorzej :/ Pierwsze dwie płyty bardzo mi się podobały ze względu na to, że wszystkie kompozycje świetnie do siebie pasowały i tworzyły spójną całość, a teraz to tak jakoś czuje się jakbym słuchał album typu "unreleased songs" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za Toola i Lacuna Coil muszę przyznać ci rację. Stone Sour jeszcze nie słyszałem. Szkoda że nowa płytka IM jest taka słaba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2007 o 15:14, Black Dog napisał:

Co ty gadasz? KoRn już nagrywa nową płytę. 5 lipca w Spodku będą grane kawałki z nowej płyty.
Teraz jest nowy perkusista, ale daremny. :(


Jak nagrywaja plyte, jesli nei ma Davida? Smie watpic, ze zrobia cokolwiek bez niego. Ten perkusista jest zastepca Davida jedynie w wystepach an zywo teraz, bo Korn jako zespol nadal funkcjonuje i to ma sie nienajgorzej. Polecam obejrzec trailer, do ktorego dalem link w temacie o Korn. Tamten koncert zaprawda sie naprawde genialnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie, w zeszłym roku nie do pobicia absolutnie są trzy albumy - Mastodon, Slayer i Devin Townsend Band. Tool nagrał bardzo dobrą płytę, jednak widok nieco spaczył mi spartolony koncert w Spodku :/ Zreszta pisałem o tym kiedyś duuużo bardziej szczegółowo na gramsajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja słuchałem płyty TooLa - 10000 Days (chyba najnowsza i chyba tak ona się nazywała), ale jakoś mi nie podeszła. To się chyba nazywa "industrial metal" czy jakoś tak, poprawcie mnie jeśli się mylę. Nie pasuje mi taki rodzaj muzyki. Pierwszy kawałek - pamiętam, trwał z 10 minut, zaczynał się jakąś rozmową telefoniczną, w tle zaczynało narastać jakieś dudnienie, potem, gdy to dudnienie nabrało już siły dołączyło do tego inne dudnienie i tak do końca, Reszty już odechciało mi się słuchać. Ale słyszałem, że poprzednie płyty TooLa były lepsze.

Co do mnie to teraz rozpracowuję pierwsze cztery płyty Metalliki. Klasyka metalu, trzeba więc przyswoić :D. Już mi się podoba parę kawałków, jeśli nie wszystkie, które do tej pory przesłuchałem. Słyszałem opinię, że właśnie te cztery pierwsze płyty + Black Album + St. Anger są najlepszymi płytami Metalliki. Nie znam się na tym, dopiero ostatnio zacząłem słuchać, więc teraz wy osądźcie: które dla was są najlepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2007 o 18:45, JayC napisał:

Ja słuchałem płyty TooLa - 10000 Days (chyba najnowsza i chyba tak ona się nazywała), ale jakoś
mi nie podeszła. To się chyba nazywa "industrial metal"


Błąd, Tool grał, gra i grać będzie proggresive metal :) Z industrialem to nie ma nic wspólnego, no chyba że cierpisz na głuchotę i wydaje ci się, że słyszysz gdzieś w muzyce Tool klawisze, sample, DJa i może jeszcze podkład dźwiękowy gotowy :P Owszem, w "10 000 Days (Wings pt.2)" słychać w tle np burze, ale to akurat ma pasować do tej piosenki i nie ma w tym nic złego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2007 o 18:45, JayC napisał:

Pierwszy kawałek - pamiętam, trwał z 10 minut,
zaczynał się jakąś rozmową telefoniczną, w tle zaczynało narastać jakieś dudnienie, potem,
gdy to dudnienie nabrało już siły dołączyło do tego inne dudnienie i tak do końca


A tak właściwie to sam nie wiem CZEGO ty słuchałeś, bo chyba na pewno nie Toola xD Owszem, był jeden kawałek, który zaczynał się jakby rozmową telefoniczną (a w gruncie rzeczy to była raczej taka parodia automatycznej sekretarki u wielu firm), sam kawałek nosi tytuł "L.A. Municipal Court" i pochodzi ze starusienkiej już płyty Salival. Także, no nie wiem czego słuchałeś, bo chyba na pewno nie Tool, ewentualnie na pewno nie najnowszego albumu :P Z resztą, wyznam tobie, że mało który z zespołów, których teraz namiętnie słucham od razu przypadł mi do gustu - zawsze najpierw trzeba przełamać barierę przyzwyczajeń do innego typu muzyki, dopiero wtedy można powiedzieć czy nam się coś podoba czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2007 o 18:45, JayC napisał:

Co do mnie to teraz rozpracowuję pierwsze cztery płyty Metalliki. Klasyka metalu, trzeba więc
przyswoić :D. Już mi się podoba parę kawałków, jeśli nie wszystkie, które do tej pory przesłuchałem.
Słyszałem opinię, że właśnie te cztery pierwsze płyty + Black Album + St. Anger są najlepszymi
płytami Metalliki. Nie znam się na tym, dopiero ostatnio zacząłem słuchać, więc teraz wy osądźcie:
które dla was są najlepsze?

Wszystkie z wyjatkiem St.Anger ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2007 o 19:28, Chavez_pl napisał:

Wszystkie z wyjatkiem St.Anger ;)


Podpisuję się obiema rękami i nogami ;) St. Anger to już nie ta sama Metallica. Mogę nawet powiedzieć, że wszytkie kawałki na tej płytce mają podobne brzmienie... :/
Najlepsza oczywiście jest "Master of Puppets" Klasyk nad klasykami, wszystkie kawałki są znakomite. Płytki po (black album) są inne, niekoniecznie gorsze, ale po prostu inne. Nawet na St. Anger są pozycje, które wpadają w ucho, ale to już całkiem inna liga niż "Master of Puppets" bądź "Ride the Lightning"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2007 o 18:45, JayC napisał:

Co do mnie to teraz rozpracowuję pierwsze cztery płyty Metalliki. Klasyka metalu, trzeba więc
przyswoić :D. Już mi się podoba parę kawałków, jeśli nie wszystkie, które do tej pory przesłuchałem.
Słyszałem opinię, że właśnie te cztery pierwsze płyty + Black Album + St. Anger są najlepszymi
płytami Metalliki. Nie znam się na tym, dopiero ostatnio zacząłem słuchać, więc teraz wy osądźcie:
które dla was są najlepsze?


Najlepszy jest Master Of Puppets. I tu nie ma nawet zdania dyskusji ;- )
4 pierwsze płyty, to Metallica. Reszta, to już inny zespół ;- )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

co racja to racja. patrząc na np. master of puppets, black album i st. anger widzimy 3 rózne płyty. wszystkie się mogą podobać ale to jednag co innego, mimo iż to ta sama metallica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2007 o 20:58, Feno napisał:

Najlepszy jest Master Of Puppets. I tu nie ma nawet zdania dyskusji ;- )
4 pierwsze płyty, to Metallica. Reszta, to już inny zespół ;- )


No nie wiem, imho jakoś Czarny Album wciąż brzmi jak pierwsze longplaye zespołu. Z kolei moją ulubioną płytą jest Ride the Lightning - wszystko jest kwestią gustu. Tak samo zresztą z tym St. Anger, który jak dla mnie jest lepszy od Load i Reload razem wziętych + sporej części S&M (są ludzie którzy twierdzą, że to najlepszy album zespołu, ja słyszę tam tylko zmarnowany potencjał...).
W ogóle to z Metallicą się nie zastanawiać, przyswoić całość, bo nie znać wprost nie wypada (mimo że ja już dzisiaj do tej muzyki wracam raczej rzadko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować