Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 06.12.2006 o 01:47, hehe napisał:

Widzę że wszyscy wietrzą spisek :P /.../

Tak, a narazie to widzę tu podwójny spisek! ;p
A poważnie widząc wypowiedzi Leppera i "tej pani" odnoszę wrażenie, że obie strony kłamią :) Możliwe w takim razie, że do "czegoś" tam doszło, ale raczej dowodów nie ma. Może ona była ich zwyczajną kochanką, a teraz to wykorzystuje? Koniec spiskowania, poczekajmy na prokuratorskie śledztwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 00:56, SwenG napisał:

Ale nie podoba mi się że posłowie sobie k***** zamawiają za moje
pieniądze.


Nie zamawiali. Ktoś musiał zająć to stanowisko... i zajęła ta co ochoczo podeszła do sprawy.
Poza tym, dama Aneta była radną, a tę wybrał lud. Do kogo masz zatem pretencje? ;P

Widziałem rozmowę Olejnik z Beger. Styl uprawiania dziennikarstwa przez Olejnik jest poniżej krytyki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 07:12, Yarr napisał:

> Ale nie podoba mi się że posłowie sobie k***** zamawiają za moje
> pieniądze.

Nie zamawiali. Ktoś musiał zająć to stanowisko... i zajęła ta co ochoczo podeszła do sprawy.
Poza tym, dama Aneta była radną, a tę wybrał lud. Do kogo masz zatem pretencje? ;P

Do jednych i drugich. W każdym razie jest tu naruszone prawo. Art. 199 KK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 07:12, Yarr napisał:

Widziałem rozmowę Olejnik z Beger. Styl uprawiania dziennikarstwa przez Olejnik jest poniżej
krytyki...


A mi się podoba, jest bezpośrednia i czasem bezczelna, na naszych "wspaniałych" polityków to idealna kombinacja :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ehh, ten kraj schodzi na psy, bez urazy dla psów. Właśnei się dowiedziałem, że na moim wydziale miał miejsce pierwszy przypadek kradzieży. Jakas dziewczynę z pierwszego roku okradli na audytorium w czasie przerwy. Dokumenty, pieniądze, dyktafon czy co tak jeszcze miała. Normalnie nigdzie nie można juz sie czuć bezpiecznym. Nawet na wydziale Prawa. :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

E tam. U mnie parę lat temu jeden drugiemu prawie oko wybił długopisem, bo tak walczyli o miejsce siedzące przed wykładem. A żeby było śmieszniej to pod koniec roku na tym samym wykładzie siedziało już co najwyżej 15 osób, zamiast 100 czy 200. O wywalonych futrynach już nie wspomnę;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 13:27, HumanGhost napisał:

Ehh, ten kraj schodzi na psy, bez urazy dla psów. (...)

2 tygodnie temu, moja uczelnia, korytarz. Dziewczyna stoi i rozmawia ze znajomymi, w ręku trzyma torebkę, w środku dokumenty, pieniądze, telefon... Podbiega do niej jakiś chłopak, wyrywa jej torbę i w długą - wszyscy się patrzą, nikt go nie goni... To właśnie w TEN sposób kraj schodzi na psy, nie tyle przez złodziei, bo ci się znajdą wszędzie, ale przez społeczeństwo, którego kupa obchodzi ludzka krzywda, dopóki nie odczuje się jej na własnej skórze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A Łyżwiński wszystkiemu zaprzecza :
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8632578&rfbawp=1165410925.892&ticaid=12cf7

Siedział tak długo w ukryciu, bo pewnie kombinował jak wybrnąć z sytuacji. Jak widać mają już jakąś linie obrony. Aż dziwne że nagle okazuje się, że Aneta K. łączy w sobie wszystkie cechy które pomogą posłom SO się oczyścić.Doprawdy dziwny zbieg okoliczności :P
Niech zrobią to badanie DNA i będzie niepodważalny dowód. Mam tylko nadzieję że badanie będzie uczicwe bo próbki podmienić łatwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 14:15, Remember_The_Name napisał:

> Ehh, ten kraj schodzi na psy, bez urazy dla psów. (...)
2 tygodnie temu, moja uczelnia, korytarz. Dziewczyna stoi i rozmawia ze znajomymi, w ręku trzyma
torebkę /ciach/


Ale Ty oczywiście stałeś za daleko żeby zareagować? Dziwne jest, że mnóstwo opisuje podobną sytuacje i stawia podobną diagnozę, ale gdy przychodzi co do czego ta sami nic nie robią tylko patrzą jak ciele w malowane wrota. Teoretycy. Głoszenie kazań i prawienie morałów to też choroba naszego społeczeństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 14:28, Todryk napisał:

Ale Ty oczywiście stałeś za daleko żeby zareagować?

Nie, ja tę historię usłyszałem od niej tego samego dnia wieczorem :) Zresztą, uczymy się na jednej uczelni ale w dwóch różnych miejscach tego samego miasta.

Dnia 06.12.2006 o 14:28, Todryk napisał:

Dziwne jest, że mnóstwo opisuje podobną
sytuacje i stawia podobną diagnozę, ale gdy przychodzi co do czego ta sami nic nie robią tylko
patrzą jak ciele w malowane wrota. Teoretycy. Głoszenie kazań i prawienie morałów to też choroba
naszego społeczeństwa...

Zgadzam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.12.2006 o 14:15, Remember_The_Name napisał:

2 tygodnie temu, moja uczelnia, korytarz. Dziewczyna stoi i rozmawia ze znajomymi, w ręku trzyma
torebkę, w środku dokumenty, pieniądze, telefon... [......]


niedawno w tel. był taki program w którym robiono prowokację: stałą dziewczyna centrum miasta na przystanku i podbiegał łysy koleś i wyrywał jej torebkę, albo otwierał plecak i wyciągał portfel innym razem się szarpał z nią ( oczywiście to byli aktorzy ), reakcja społeczeństwa była żenująca, poza nielicznymi przypadkami gdzie któs się rzucił żeby jej pomóc, w większości jednak każdy w tym momencie podziwiał piękno świata stając tyłem do zdarzenia....
znieczulica to jedna z największych chorób naszego społeczeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 14:24, hehe napisał:

A/.../ Mam tylko nadzieję że badanie będzie
uczicwe bo próbki podmienić łatwo....

No nie, nie tak łatwo. Pobrać materiał genetyczny w takim przypadku musi biegły sądowy, zapieczętować, przy badaniu zostawia się próbkę kontrolną a badania można w każdej chwili powtórzyć, łącznie z nowym pobraniem próbek. Tak, że ten który chciałby "podmienić próbki" ryzykowałby niewspółmiernie do ewentualnych korzyści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 14:38, hehe napisał:

niedawno w tel. był taki program w którym robiono prowokację: stałą dziewczyna centrum miasta
na przystanku i podbiegał łysy koleś i wyrywał jej torebkę, albo otwierał plecak i wyciągał
portfel innym razem się szarpał z nią ( oczywiście to byli aktorzy ), reakcja społeczeństwa
była żenująca, poza nielicznymi przypadkami gdzie któs się rzucił żeby jej pomóc, w większości
jednak każdy w tym momencie podziwiał piękno świata stając tyłem do zdarzenia....
znieczulica to jedna z największych chorób naszego społeczeństwa

Nie znieczulica a strach. Nie każdy czuje się na siłach żeby dostać po pysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 14:40, SwenG napisał:

> znieczulica to jedna z największych chorób naszego społeczeństwa
Nie znieczulica a strach. Nie każdy czuje się na siłach żeby dostać po pysku.

Zauważ, że zazwyczaj tego typu sytuacjom przygląda się więcej osób, jak jedna. A z 2-3 ludźmi taki bandzior miałby już nie lada problemy. Tymczasem ludzie wolą stać i czekać z myślą "A dlaczego to ja mam zareagować? Przecież tylu innych ludzi się patrzy i nic nie robią". Czyli jednak często znieczulica, powodowana dbaniem tylko i wyłącznie o własny biznes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 14:40, SwenG napisał:

Nie znieczulica a strach. Nie każdy czuje się na siłach żeby dostać po pysku.


Gdyby zareagowało odpowiednio wiele osób to po pysku wziąłby napastnik... Tyle, że u nas każdy czeka na ruch kogoś innego (co przypomina mi stary kawał o 100 Arabach i jednym Żydzie)... Znając realia bandyci czują się bezkarni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 14:39, KrzysztofMarek napisał:

Tak, że ten który chciałby "podmienić próbki" ryzykowałby niewspółmiernie
do ewentualnych korzyści...

A jednak dla Łyżwińskiego i Samoobrony nawet duże ryzyko byłoby do zaakceptowania. W ich przypadku korzyści nie byłyby takie małe. Jeżeli ta próbka miałaby zniszczyć SO ... to czemu takiego ryzyka nie podjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 14:45, Remember_The_Name napisał:

Zauważ, że zazwyczaj tego typu sytuacjom przygląda się więcej osób, jak jedna. A z 2-3 ludźmi
taki bandzior miałby już nie lada problemy. Tymczasem ludzie wolą stać i czekać z myślą "A
dlaczego to ja mam zareagować? Przecież tylu innych ludzi się patrzy i nic nie robią". Czyli
jednak często znieczulica, powodowana dbaniem tylko i wyłącznie o własny biznes.

Zawsze ten pierwszy ma największe szanse oberwania. I to raczej nie jest tylko wina społeczeństwa. Również państwa. Jakie mamy zdanie o policji ? Jakie o wymiarze sprawiedliwości ? A jak jeszcze uszkodzisz takiego delikwenta to pójdziesz siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 14:40, SwenG napisał:

Nie znieczulica a strach. Nie każdy czuje się na siłach żeby dostać po pysku.


A czego tu się bać : kradnie jakiś mały chłystek, a obok głowę odwraca dwójka dorosłych mężczyzn w sile wieku. Przecież oni by tego chłopaczka....
Zresztą pamiętajcie że złodziej tez się boi i wobec oporu raczej nie czekałby na konfrontację tylko uciekał gdzie pieprz rośnie, nawet jeżeli teoretycznie miałby przewagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 14:46, Wodzasty napisał:

Tyle, że u nas każdy czeka na ruch kogoś innego


Raczej nie tylko u nas. Taka jest psychika człowieka i tyle. Kiedyś robiono na ten temat eksperymenty i wyszło, że jak ma ktos pomóc to tylko, gdy widownia nie jet zbyt duża. W innym przypadku jeden patrzy na drugiego i czeka jak ten zareaguje. Skutek jest taki, że każdy idzie w swoją stronę biorąc przykład z całej reszty a ofiara zostaje pozostawiona sama sobie.

>(co przypomina mi stary kawał o 100 Arabach i jednym Żydzie)...

A tego nie znam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2006 o 14:39, KrzysztofMarek napisał:

No nie, nie tak łatwo. Pobrać materiał genetyczny w takim przypadku musi biegły sądowy, zapieczętować,
przy badaniu zostawia się próbkę kontrolną a badania można w każdej chwili powtórzyć, łącznie
z nowym pobraniem próbek. Tak, że ten który chciałby "podmienić próbki" ryzykowałby niewspółmiernie
do ewentualnych korzyści...

No i teraz pomyśl - jesteś osobą odpowiedzialną za te próbki, przychodzą do Ciebie panowie zainteresowani ich podmianą. Stawiają przed Tobą tyle pieniędzy, że wystarczy na zapewnienie Twoim dzieciom całkiem przyzwoitego startu po studiach, powiedzmy wartość jakiegoś fajnego mieszkanka w Warszawie, może dwóch. Jak długo się wahasz?
A fakty są takie, że - jak mówi hehe - ryzyko ze strony działaczy Samoobrony jest warte podjęcia, w obliczu skandalu obyczajowego i wizji rozpadu, bądź co bądź, wciąż bardzo znaczącej w polskiej polityce partii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się