Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

[Mogrim 0]

Dnia 07.10.2010 o 12:12, kerkas napisał:

gdy przypomnę sobie
kto m.i.n. bronił gangu pruszkowskiego (Tadeusz de Virion) to właściwie nie mam się czemu
dziwić.

Fragmenty wywiadu z mecenasem de Virion:

"To niezrozumienie podstawowej powinności tego zawodu. To tak jakby lekarz odmówił operowania postrzelonego na miejscu napadu bandyty. Najgorszy przestępca ma prawo do obrony."

"Przeszło pół wieku temu, jako początkujący adwokat, broniłem w takiej właśnie sprawie. Kilku młodych mężczyzn zaciągnęło dziewczynę nad Wisłę. Chcieli ją zgwałcić. Już zabierali się do dzieła, gdy dziewczyna przeprowadziła najbardziej skuteczną obronę konieczną, o jakiej słyszałem. Wyznała wstydliwie, że jest chora wenerycznie. Chłopcy zawahali się, odeszli kawałek, żeby się naradzić, a dziewczyna w tym czasie uciekła.
Podnosiłem tezę, że było to dobrowolne odstąpienie od usiłowania, a zatem sprawcy powinni zostać uniewinnieni. Naraziłem się prokuratorowi i sprawa potoczyła się przez wszystkie instancje sądowe. Spór był o to, czy to dobrowolność, czy niemożliwość. Bo o ile chcę, ale nie mogę - to jest niemożliwość. Ale o ile mogę, a nie chcę - to jest dobrowolność.
Chłopców uniewinniono, a gdy dziś spotykam jednego z nich - obecnie zamożną inicjatywę prywatną - witamy się i wspominamy, jak to za młodych lat mieliśmy wspólnie "sprawę handlową". Obaj wiemy, o co chodzi. (...)

Raz miałem taką sprawę. Były to lata 50., może początek 60. W alei Waszyngtona w Warszawie ciężki wóz sanitarny wjechał w kolumnę maszerujących żołnierzy. Niektórych zabił, wielu ciężko poranił. Sprawca wypadku bez chwili zastanowienia zaczął odwozić rannych do szpitali. Obrócił tak parę razy. Trzeba dodać, że jezdnia tego dnia była bardzo śliska. Kierowcę oskarżono o jazdę po pijanemu. Badanie wykazało, że miał 3 promile alkoholu we krwi. Chłopak nie przyznawał się, twierdził, że zaszła pomyłka w badaniu. Powołano biegłego. Ten orzekł: "Wykluczam, by kierowca mógł być w tym stopniu pijany i jednocześnie prowadzić pojazd z taką wprawą". Gołoledź bowiem powodowała, że każde dotknięcie hamulca groziło katastrofą.
Sprawę rozstrzygał - a było to w głębokim PRL-u - sędzia z awansu. Z zawodu był ślusarzem, awansowany do stopnia sędziego. Skazując oskarżonego, rozpoczął uzasadnienie wyroku od tego: "Niech oskarżony się nie tłumaczy, że nie pił. Sąd miał ojca. Jak ojciec wracał do domu pijany, to ziemia się trzęsła, a ojciec szedł prosto. Niech oskarżony tu nie opowiada, że po tej ilości alkoholu nie mógł prowadzić samochodu".
Sąd Najwyższy, do którego na koniec dotarła sprawa, na podstawie opinii biegłego wykluczył winę kierowcy, twierdząc, że nastąpiła pomyłka przy pobieraniu krwi. Tego dnia, gdy sąd go uniewinnił, ów kierowca przyszedł do mojej kancelarii. Gratuluję mu wygranej i przy okazji pytam, czy rzeczywiście był po wódce. On na to: "Panie mecenasie, w istocie byłem tak pijany, że nie pamiętam całego zajścia".

To tak żeby obrzydzić Ci wieczór.

[Retro32 0]

Czy zgodnie z prawem czy nie - cieszę się że to świństwo nie będzie rozlewało się na ulicach. Nikt mnie nie przekona do stwierdzenia, że gdyby np. narkotyki były legalne, to nikogo by nie interesowały i byłoby mniej ćpunów i mniej problemów z ich powodu. Są zakazane, tępione, więc trudniej dostępne, droższe.
Idiota czy człowiek który miał gorszy dzień będzie miał dłuższą drogę i więcej razy się zastanowi zanim zaryzykuje zdobycie tego dziadostwa, niż gdyby miał kupić w "monopolowym".

[kerkas 4]

Dnia 07.10.2010 o 22:15, Mogrim napisał:

> Ja jednak wolę żeby w szczególnych sytuacjach interweniował rząd

Wiem, że wolisz, a to dlatego, że jesteś zwolennikiem państwa opresyjnego, a nie państwa
prawa.

nie opresyjnego zresztą patrz niżej.

Dnia 07.10.2010 o 22:15, Mogrim napisał:

> a przy okazji poczytaj sobie o tym co powoduje niedobór jodu.

A ty sobie poczytaj, co powoduje kichanie podczas sikania. Tylko co to ma do rzeczy?

Dyskusja z tobą nie ma sensu gdyż i tak wiesz lepiej , mam tylko nadzieję że zadasz sobie choć tyle trudu aby przeczytać ten post do końca.
Otóż w Polsce w sklepach w 99% przypadków można dostać tylko sól jodowaną , ponieważ niedobór jodu powoduje:

Tworzeniem wola endemicznego na szyi
Nadwagą
Złym samopoczuciem
Obniżeniem zdolności umysłowych
Obniżona aktywnością ruchową
Zmęczeniem
Suchymi i łamliwymi włosami
Szybkim pulsem i kołataniem serca
Drżeniem kończyn
Nerwowym niepokojem i dużym odczuwaniem stresu
U dorosłych upośledza funkcje rozrodcze
Powoduje trudności w utrzymaniu ciąży
U dzieci w okresie pokwitaniowym zahamowuje wzrost
Człowiek miewa stany oszołomienia
Cierpi na artretyzm

W trosce o zdrowie i życie obywateli państwo nakazało jodowanie soli spożywczej.
Ale dla Ciebie to oczywiście jawny przykład państwa opresyjnego.
Wiesz różnica między nami polega na tym że ja nie uważam się za guru w każdej dziedzinie , a Ty nawet nie zadałeś sobie trudu aby sprawdzić o co chodzi z tą solą jodowaną i jakie skutki powoduje niedobór jodu tylko od razu wyjechałeś z państwem opresyjnym.
Jako że z gruntu uważasz to co napiszę za pozbawione sensu proponuję lekturę książki "NAZYWAM SIĘ MOORE, ROGER MOORE" autor jest zaangażowany w akcje charytatywne pod patronatem UNICEF między innymi w akcję jodowania soli , w książce opisał swoją działalność w UNICEF-ie oraz napisał co nieco o samej organizacji.

[Mogrim 0]

Dnia 07.10.2010 o 23:18, Galadin napisał:

Czy zgodnie z prawem czy nie - cieszę się że to świństwo nie będzie rozlewało się na
ulicach.

Ależ będzie - na czarnym rynku. A lekceważenie prawa przez państwo jest prostą drogą do łamania praw obywateli - co właśnie się dzieje i na co jest przyzwolenie.

Dnia 07.10.2010 o 23:18, Galadin napisał:

Nikt mnie nie przekona do stwierdzenia, że gdyby np. narkotyki były legalne,
to nikogo by nie interesowały i byłoby mniej ćpunów i mniej problemów z ich powodu.

To jest akurat wykazane naukowo, że prohibicja w żaden sposób nie przyczynia się do zmniejszenia poziomu narkomanii (praca profesora kryminologii K. Krajewskiego "Sens i bezsens prohibicji")

[Mogrim 0]

Dnia 07.10.2010 o 23:19, kerkas napisał:

Otóż w Polsce w sklepach w 99% przypadków można dostać tylko sól jodowaną , ponieważ
niedobór jodu powoduje:

Ty naprawdę masz coś z głową. CZY JA PISAŁEM COKOLWIEK O JODZIE?

Dnia 07.10.2010 o 23:19, kerkas napisał:

Ale dla Ciebie to oczywiście jawny przykład państwa opresyjnego.

Przykład państwa opresyjnego ci podałem, konktrargumentów brak.

Dnia 07.10.2010 o 23:19, kerkas napisał:

Wiesz różnica między nami polega na tym że ja nie uważam się za guru w każdej dziedzinie

Czytając twoje wynurzenia wychwalające PO w każdej możliwej dziedzinie takie właśnie odnoszę wrażenie.

Dnia 07.10.2010 o 23:19, kerkas napisał:

, a Ty nawet nie zadałeś sobie trudu aby sprawdzić o co chodzi z tą solą jodowaną

...

Dnia 07.10.2010 o 23:19, kerkas napisał:

i jakie skutki powoduje niedobór jodu

Co ty masz z tym jodem?!

Dnia 07.10.2010 o 23:19, kerkas napisał:

tylko od razu wyjechałeś z państwem opresyjnym.

Pisząc o dopalaczach, nie o twoim jodzie.

Dnia 07.10.2010 o 23:19, kerkas napisał:

autor jest zaangażowany w akcje charytatywne pod patronatem
UNICEF między innymi w akcję jodowania soli

"ponieważ niedobór jodu powoduje:
Obniżeniem zdolności umysłowych"

No to zagadka kerkasa rozwiązana. Masz niedobór jodu.

[Dexter_McAaron 0]

Dnia 07.10.2010 o 20:44, kerkas napisał:

I dlatego trzeba przejść nad tym do porządku dziennego ?.

Nikt nie mówi o akceptacji tego - z panem Bratkiem czy jak tam odmieniać jego nazwisko - nie mam zamiaru iść na piwo ni dawać moich (czysto hipotetycznych i czysto hipotetycznie) dzieci do chrztu. Niemniej pomiędzy krytykowaniem czyjejś postawy a przyrównywaniem kogoś do prawdopodobnie najpotężniejszego narkolorda wszechczasów jest DOŚĆ istotna różnica.

Także przed obliczem sądu.

Dnia 07.10.2010 o 20:44, kerkas napisał:

Konkretnie kto i jaki to produkt ?.

Przestań udawać większego idiotę niż jesteś. Oczywiście że mówię o Palikocie i jego wzbogaceniu się na lubelskim Polmosie. Twój ...pheh... polski Escobar zarobił siakieś, jak się zwykło oceniać, 3 miliony, Palikot na handlu wódą i winiakami został multimilionerem. Obaj panowie sprzedawali produkt legalny w kraju, produkty obu panów działają na użytkowników użależniająco i mają szkodliwy wpływ na zdrowie, ba, mogą doprowadzić do śmierci. Znajdź różnicę dzielącą te dwa obrazki.

Przy czym nie jest to wjazd na samego Palikota. Przy tej okazji nic do niego absolutnie nie mam. Po prostu wskazuję na sytuacyjny tragikomizm, gdy w wyniku prowadzenia niemal identycznej działalności jeden z nich jest obecnie poważanym (przynajmniej przez niektórych) politykiem, a drugi wyznaczonym przez pseudo-rząd oraz ścierwomedia już niemal Antychrystem wcielonym.

Dnia 07.10.2010 o 20:44, kerkas napisał:

http://pruszkow24.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=197
W skład szajki wchodziło również dwóch notariuszy , jeden adwokat i jeden radca prawny.

Gdy już dochodzę do wniosku, że wyczerpałeś limit głupich ripost, zawsze zaskoczysz mnie czymś nowym.

Co u licha ma miernik do wiatraka?! G...uzik mnie obchodzi skład mafii z twego miasteczka, z której jesteś chyba kurczę dumny, bo coś uwielbiasz ją przywoływać. Mam na myśli to, że kerkas, najszlachetniejszy i najdzielniejszy obrońca polskiej demokracji i systemu sprawiedliwości przed demonicznymi dyktatorami PiSu, odmawia oskarżonemu podstawowych praw! Zanegowałeś jego prawo do obrony jak i domniemanie niewinności - cholerne podstawy każdego państwa prawa, paniał? Jakim kuffa prawem człowieka, który prowadził dwuznaczną moralnie ale LEGALNĄ działalność przyrównujesz do mordercy i jeszcze odmawiasz mu prawa do obrony, na dokładkę rzucając kalumnie na jego prawnie mu przysługujących adwokatów.

God dammit, tosz nawet naziści w Norymberdze mieli adwokatów!


P.S. Besides, mam dziwne przeczucie, że jeśli de Virion się za to zabiera - a w jego wieku i przy jego dokonaniach raczej nie chodzi tu o zwykłe rozreklamowanie się - to zbadał już sprawę dogłębnie i wie w co się pakuje. Więc niedługo jeszcze się okaże, że koniec końców za tę HEROICZNĄ akcję naszego cuuuuudownego rządu zapłacimy my wszyscy - w formie wypłacanych przez państwo odszkodowań. Akurat w sam raz na okazję, gdy dziura budżetowa sięga 100mld, nieprawdaż?

P.P.S. No właśnie, a''propos - czy to nie komiczne że ty, czołowy obrońca dobrego imienia wszystkich poczciwych ludzi, nagle jesteś taki skory i chętny do obrażania faceta, który a) walczył w powstaniu warszawskim b) jest jednym z bardziej uznanych dyplomatów c) przez wiele lat był członkiem Trybunału Stanu (a tam to się raczej bele kogo nie wybiera) tylko dlatego, że postanowił zostać adwokatem kogoś, kto się TOBIE nie podoba? Przecież ty jesteś taki obiektywny...... o.O

[Dexter_McAaron 0]

Dnia 07.10.2010 o 23:35, Dexter_McAaron napisał:

Gdy już dochodzę do wniosku, że wyczerpałeś limit głupich ripost, zawsze zaskoczysz mnie
czymś nowym.

Czytam tę dyskusję o jodzie i cofam powyższe słowa.

Po lekturze takiego posta drżą mi ręce, a także nawet opadają, co można podpiąć pod zmęczenie tudzież obniżenie zdolności ruchowej. Wyczuwam też objawy złego samopoczucia.

Notatka: postawić przy kompie słoiczek soli. Będę mógł szybko połknąć łyżeczkę za każdym razem, gdy zobaczę posty kerkasa.

[zadymek 7]

Dnia 07.10.2010 o 21:15, kerkas napisał:

Kpisz czy o drogę pytasz ?.

"PO" części tak:)
Ale serio pytam.

Dnia 07.10.2010 o 21:15, kerkas napisał:

Przecież wiedział czym handluje.

A czym handluje?

Dnia 07.10.2010 o 21:15, kerkas napisał:

Toć są obrońcy z urzędu , natomiast dziwi mnie postawa adwokatów których przecież stać
na aby wybrać sobie lepszego klienta.

Tak się przykro składa, że najczęściej na pierwszoligowego adwokata stać "tych niedobrych". Life is brutal...

Dnia 07.10.2010 o 21:15, kerkas napisał:

Dal wielu adwokatów , radców prawnych , notariuszy nic.

I słusznie. Jeśli któryś z nich postawi "moralność" ponad prawem to może pożegnać się z zawodem.

<<Dexter_McAaron>>

Dnia 07.10.2010 o 21:15, kerkas napisał:

Notatka: postawić przy kompie słoiczek soli. Będę mógł szybko połknąć łyżeczkę za każdym
razem, gdy zobaczę posty kerkasa.

Ja polecam magnez:)

[kerkas 4]

/.../

Dnia 07.10.2010 o 22:20, Galadin napisał:

kerkas, przecież takie działania służb są na porządku dziennym, tak się walczy z niewygodnymi
osobami. Nawet więcej, te metody wykorzystują ludzie w codziennym życiu aby coś osiągnąć
lub zmienić czyjąś decyzję.

Konkretnie proszę o przykłady , ja takich metod nie stosuję.

Dnia 07.10.2010 o 22:20, Galadin napisał:

Myślisz, że gdybyś doszedł do pewnych stanowisk i za bardzo chciał coś zmienić, co się
pewnej grupie nie spodoba, to nie dostałbyś cennych porad w postaci: "skończ pan z tą
reformą albo jutro cała Polska i pańska rodzina się dowie o zdjęciach pana przed wejściem
do burdelu albo o pańskich kontaktach z rosyjskimi przemytnikami broni...blablabla"?
Albo podstawią ci jakąś panią która oskarży cię o molestowanie czy...ojcostwo.

Polityk musi być czysty jak łza jeśli ma się brać za reformy , rasowego polityka się kształtuje od najmłodszych lat , odpowiednia szkoła , odpowiedni uniwersytet itd. itp.

Dnia 07.10.2010 o 22:20, Galadin napisał:

Tak było za czasów PISu, robiono to bardziej widowiskowo, żeby pokazać jaki rząd jest
dobry i jak walczy z "przestępczością". To samo robi dzisiaj rząd PO w tej walce z dopalaczami.
Ta kampania jest w taki sposób prowadzona, że po prostu bulwersuje ludzi. Cel szczytny,
wykonanie tragiczne. Jak w PISie - celem była walka z korupcją, a skończyło się na uniewinnieniu
niesłusznie oskarżonych obywateli.

Ale efekty walki z dopalaczami już są , zamknięto ponad tysiąc sklepów.

[kerkas 4]

Dnia 07.10.2010 o 23:18, Galadin napisał:

Czy zgodnie z prawem czy nie - cieszę się że to świństwo nie będzie rozlewało się na
ulicach. Nikt mnie nie przekona do stwierdzenia, że gdyby np. narkotyki były legalne,
to nikogo by nie interesowały i byłoby mniej ćpunów i mniej problemów z ich powodu. Są
zakazane, tępione, więc trudniej dostępne, droższe.
Idiota czy człowiek który miał gorszy dzień będzie miał dłuższą drogę i więcej razy się
zastanowi zanim zaryzykuje zdobycie tego dziadostwa, niż gdyby miał kupić w "monopolowym".

Podpisuję pod tym co napisałeś obiema rękami.

[kerkas 4]

Stosujesz chwyty poniżej pasa w porządku , odpowiem tym samym.

Zachowujesz się jak posłowie pis-u którzy chcą aby walka z dopalaczami się ze... nie udała.
Tak jak oni szydzisz , wyśmiewasz działania w sprawie dopalaczy.
Ty oczywiście zrobiłbyś to lepiej , mądrzej , szybciej.
A teraz tak samo jak prezes pis wyrażę opinię:
Znasz powiedzenie "Modli się pod figurą a diabła ma za skórą" ? jak ulał pasuje do twojej retoryki.

[kerkas 4]

/.../

Kłamiesz , przekręcasz moje wypowiedzi , zarzucasz mi popieranie organizacji przestępczych lub nawet przynależność do nich.

Mam co Ciebie jedno malutkie pytanie jak Ty zaradziłbyś problemowi dopalaczy ?.

[hammerfall87 0]

Mogrim raczej trzezwo myśli.A mnie najbardziej śmieszy niezwykle spózniona reakcja do sprawy która powinna być poruszona dobre pale lat temu jak nie wczesniej.Wyszło teraz jakie te dopalcze są be

[PanSpam 0]

Dnia 08.10.2010 o 09:28, hammerfall87 napisał:

Mogrim raczej trzezwo myśli.A mnie najbardziej śmieszy niezwykle spózniona reakcja do
sprawy która powinna być poruszona dobre pale lat temu jak nie wczesniej.Wyszło teraz
jakie te dopalcze są be

Heh, też tak pomyślałem, wystarczyło, że się jakiś dzieciak zatruł, a media to nagłośniły.

[Maximo 0]

Ależ to społeczeństwo jest podatne na manipulacje.Medialna burza w szklance wody.Czy Wy naprawdę macie złudzenia że jakieś liberalno demokratyczne rządy dbają ,przejmują się zdrowiem obywateli ?.Oto przykład najczystszej hipokryzji ,z największej oazy demokracji: http://groups.google.com/group/pl.sci.psychologia/browse_thread/thread/d9245316e23a8b61

[kerkas 4]

/.../
>demokracji: http://groups.google.com/group/pl.sci.psychologia/browse_thread/thread/d9245316e23a8b61

To nie wina demokracji tylko ludzi , w każdym systemie politycznym są ludzie pozbawieni hamulców moralnych.
Tyle tylko że systemach demokratycznych tego typu metody ujrzą w końcu światło dzienne.

[Maximo 0]

Dnia 08.10.2010 o 12:36, kerkas napisał:

To nie wina demokracji tylko ludzi , w każdym systemie politycznym są ludzie pozbawieni
hamulców moralnych.
Tyle tylko że systemach demokratycznych tego typu metody ujrzą w końcu światło dzienne.

Jezeli takie dane wychodzą na światlo dzienne,to tylko dlatego że sama góra uznała to za konieczne,lub wygodne dla nich z jakiegoś powodu.Ewentualnie coś poszło nie tak , i nastąpił wyciek (mało prawdopodobne).

[kerkas 4]

/.../

Dnia 08.10.2010 o 12:45, Maximo napisał:

Jezeli takie dane wychodzą na światlo dzienne,to tylko dlatego że sama góra uznała to
za konieczne,lub wygodne dla nich z jakiegoś powodu.

Bzdura o raporcie z Oslo słyszałeś ?
Każda tego typu działalność musi wyjść i po jakimś czasie wyjdzie po prostu nie prześwietlisz w stu procentach
wszystkich zaangażowanych w tego typu działalność ludzi a czasem nawet najbardziej zaufani ludzie potrafią wyciąć niezły numer vide pułkownik Kukliński.

[Tyler_D 0]

To jest jedna strona medalu [ z którą notabene bym nieco polemizował - chodzi mi o kwestie tych nadgodzin a konkretniej tego że napisałeś "darmowa praca" - za nadgodziny pracodawca musi ci zapłacić a to wcale nie jest takie trudne do udowodnienia i rozliczenia ... no chyba że ktoś pracuje na czarno ale to inna bajka ] a druga jest taka że jest od groma ludzi [ głównie młodych choć nie tylko ] którzy stawiają się (?) [ często mając małe dzieci etc etc ] i nie idą do pracy mimo że mają oferty które mogliby przyjąć bo "ja nie będę pracował za [ przykładowo ] 1400 zł na rękę bo ble ble ble" - takich ludzi to tylko przez łeb zdzielić za ich głupotę no ale cóż - sami wiążą sobie pętlę na szyi.

[Tyler_D 0]

Dnia 07.10.2010 o 22:32, kerkas napisał:

I wiesz co sądzę że podobnie jak cała grupa osób co to święcie broni przestrzegania prawa
nie miałbyś odwagi tego zrobić , widzieć śmierć z bliska , doświadczyć jej , po takim
doświadczeniu rzadko kiedy szafuje się życiem innych bądź nim gardzi , dla kogoś takiego
śmierć nie jest tylko numerem w rubryczce statystycznej na kartce papieru , wiem coś
o tym byłem "po tamtej stronie" nie raz.

Wiesz ... czysto teoretycznie pomyśl sobie - jakby tak każdego ogólnie pojętego debila zmieść z powierzchni ziemi [ ćpunów, alkoholików, nierobów etc etc ] to popatrz jaki ten świat byłby piękny. ;-) To nie jest tak że jeden wyskok i człowiek jest stracony ale jak ktoś [ kontynuując temat dopałów ] bierze dopała, mało co nie umiera tudzież słyszy o jakimś poważnym albo śmiertelnym wypadku też z udziałem tych substancji no to ekhm ... nie spodziewajmy się cudów po takich ludziach. Jeżeli ktoś chce z jakiegoś bagna wyjść, szuka pomocy i ogólnie wykazuje inicjatywę to wszystko jest dla niego możliwe - ale jak sam brnie i nie chce pomocy, odrzuca ją, odrzuca leczenie - ja nie mam dla kogoś takiego zbyt dużego szacunku tym bardziej że też jakoś bardzo lekko mi się nie wiodło. Mam znajomych którzy palą lub palili fajki, mam takich którzy palili zielsko i to rzucili. Wszystko zależy od danego człowieka a po co mamy użerać się z dziećmi takich czy innych wyrzutków? No po co?