Icewind Dale

[Arxel 0]

Dnia 12.09.2008 o 19:01, seraphe napisał:

> > W Iwd + HoW jedynym sensownym dwuklasowcem jest zły Kapłan/Złodziej.
>
> A co jest złego w Magu/Złodzieju? :)

Hm zapewne to, że Mag jako najwolniej awansująca z klas będzie miał cholernie mało czarów
z uwagi na niski poziom.

No tak, ale w przypadku, w którym ja opisałem, nie jest to jedyny mag w drużynie, a drugi, a więc uzupełnia i wspiera tego pierwszego, "głównego". A jako taki sprawdza się znakomicie.

[Erykknesz 0]

Dnia 12.09.2008 o 20:09, destro177 napisał:

> Męczyłem się z Yxunomei od wczoraj, ale już dałem radę na szczęście :D. Było kilka
razy
> tak, że był na skraju śmierci, ale potem pechowo wszystkie ciosy były bezskuteczne.Nie

> wiem od czego to zależy, skoro raz trafienie (celne) zadaje dmg, a raz nie...

Zależy czy się przebijesz przez klasę pancerza i rzuty obronne.

Ale chodzi o to, że po udanym rzucie najczęściej pisało '' broń nieskuteczna'', a czasami zadawało obrażenia.

[seraphe 0]

Dnia 13.09.2008 o 15:55, Erykknesz napisał:

Ale chodzi o to, że po udanym rzucie najczęściej pisało '' broń nieskuteczna'', a czasami
zadawało obrażenia.

Może ktoś atakował magicznymi strzałami a te w czasie walki się skończyły? Może jedna postać ma magiczną broń, a druga nie?

[Maka1992 0]

Dnia 13.09.2008 o 15:55, Erykknesz napisał:

Ale chodzi o to, że po udanym rzucie najczęściej pisało '' broń nieskuteczna'', a czasami
zadawało obrażenia.

Może Yxunomei rzuciła na siebie jakiś czar defensywny... Z tego co wiem, to znała dobre czary, skoro jednym potrafiła rozwalić kilku członków naszej ekipy. Może być tak jak mówi seraphe, ale wg mnie magii też nie można wykluczyć.

[Kosmitus 0]

Dnia 13.09.2008 o 15:55, Erykknesz napisał:

Ale chodzi o to, że po udanym rzucie najczęściej pisało '' broń nieskuteczna'', a czasami
zadawało obrażenia.

Najpewniej miała na sobie jakiś czar ochronny. Pamiętam że rzucała na siebie Kamienną Skórę. Sprawia ona że kilka pierwszych trafień jest nieskuteczne i pojawia się właśnie napis "broń nieskuteczna". Jednak po przerąbaniu się przez skórę obrywa już normalnie. Mogła też mieć czar "obrona przed magiczną bronią" lub była już naturalnie odporna na broń nie słabszą niż "+ileśtam". Jest jeszcze coś takiego jak redukcja obrażeń (nie jestem pewien czy w IWD ale w oryginalnym D&D na pewno). Działa to tak że wróg ma redukcję np.3 co oznacza że od obrażeń które mu zadajemy jest odejmowane trzy punkty. Więc jeśli zadamy 3 lub mniej obrażeń nasz atak jest zupełnie nieskuteczny.

Ogólnie to spróbuj zwrócić uwagę jaka broń na nią nie działa i będziesz wszystko wiedział. Acha i czary ochronne typu kamienna skóra itp. najlepiej zdjąć czarem Wyłom. A na siebie obowiązkowo przyspieszenie i inne wzmacniacze. A pułapki rozbrój łotrzykiem albo nawet tylko znajdź bo wtedy możesz je spokojnie obejść. A kiedy łotrzyk będzie zajęty szukaniem to nie szarżuj od razu na pułapki tylko naparzaj z broni dystansowej i z czarów. A jak znajdzie to wtedy pełny atak :)

[Erykknesz 0]

Ok dzieki, ale jeszcze jedno.Czemu łotrzyk podczas ataku z zaskoczenia zadaje normalne obrażenia? Czy w tej grze nie ma bonusu do takiego trafienia? A może to łotrzyk musi sie nauczyć tego ataku? Bo atakuje np. maga, będąw ukryciu, ale trafienie jest traktowane jak zwykły atak.Tyle, że opuszczam cień.

[Kosmitus 0]

Dnia 15.09.2008 o 16:44, Erykknesz napisał:

Ok dzieki, ale jeszcze jedno.Czemu łotrzyk podczas ataku z zaskoczenia zadaje normalne
obrażenia? Czy w tej grze nie ma bonusu do takiego trafienia? A może to łotrzyk musi
sie nauczyć tego ataku? Bo atakuje np. maga, będąw ukryciu, ale trafienie jest traktowane
jak zwykły atak.Tyle, że opuszczam cień.

Szczerze mówiąc to jakoś nigdy nie chciało mi się bawić w sztyletowanie. Może używasz złej broni? O ile się nie mylę atak z zaskoczenia można wykonać jedynie sztyletem lub (chyba)krótkim mieczem.

[Erykknesz 0]

Dnia 15.09.2008 o 19:11, Kosmitus napisał:

> Ok dzieki, ale jeszcze jedno.Czemu łotrzyk podczas ataku z zaskoczenia zadaje normalne

> obrażenia? Czy w tej grze nie ma bonusu do takiego trafienia? A może to łotrzyk
musi
> sie nauczyć tego ataku? Bo atakuje np. maga, będąw ukryciu, ale trafienie jest traktowane

> jak zwykły atak.Tyle, że opuszczam cień.
Szczerze mówiąc to jakoś nigdy nie chciało mi się bawić w sztyletowanie. Może używasz
złej broni? O ile się nie mylę atak z zaskoczenia można wykonać jedynie sztyletem lub
(chyba)krótkim mieczem.

Próbowałem sztyletem, krótkim mieczem i krótkim łukiem.

[seraphe 0]

Dnia 15.09.2008 o 16:44, Erykknesz napisał:

Ok dzieki, ale jeszcze jedno.Czemu łotrzyk podczas ataku z zaskoczenia zadaje normalne
obrażenia? Czy w tej grze nie ma bonusu do takiego trafienia? A może to łotrzyk musi
sie nauczyć tego ataku? Bo atakuje np. maga, będąw ukryciu, ale trafienie jest traktowane
jak zwykły atak.Tyle, że opuszczam cień.

Podczas tego ataku też sprawdzane są modyfikatory, rzuty na trafienie itp... Nie ma tak, że atak z zaskoczenia koniecznie musi być udany :)

[Erykknesz 0]

Dnia 16.09.2008 o 18:19, seraphe napisał:

> Ok dzieki, ale jeszcze jedno.Czemu łotrzyk podczas ataku z zaskoczenia zadaje normalne

> obrażenia? Czy w tej grze nie ma bonusu do takiego trafienia? A może to łotrzyk
musi
> sie nauczyć tego ataku? Bo atakuje np. maga, będąw ukryciu, ale trafienie jest traktowane

> jak zwykły atak.Tyle, że opuszczam cień.

Podczas tego ataku też sprawdzane są modyfikatory, rzuty na trafienie itp... Nie ma tak,
że atak z zaskoczenia koniecznie musi być udany :)
Z tego, co wiem, to atak z zaskoczenia jest wtedy udany, gdy kogoś trafimy będąc w ukryciu (czyli wróg nie wie o twojej obecności, a ty atakujesz.) I tyle.O ile postać trafi, to wtedy taki atak jest atakiem z zaskoczenia. Przynajmniej w NWN tak było.

[CharName 0]

Dnia 16.09.2008 o 18:37, Erykknesz napisał:

> Z tego, co wiem, to atak z zaskoczenia jest wtedy udany, gdy kogoś trafimy będąc
w ukryciu (czyli wróg nie wie o twojej obecności, a ty atakujesz.) I tyle.O ile postać
trafi, to wtedy taki atak jest atakiem z zaskoczenia. Przynajmniej w NWN tak było.

W BG 1/2, Tormencie też. Wystarczy się uniewidocznić (z tego co mgliście pamiętam, miksturki niewidzialności też działały), ustawić obok osobnika do zaatakowania i zaatakować.
Łukiem to nie działa.

[Erykknesz 0]

No właśnie. Ale nawet sztyletem i krótkim mieczem mi tego ataku z zaskoku nie ''zalicza''.Czy ktokolwiek z was grał kiedyś łotrzykiem i atakował z zaskoczenia? Jakie były efekty?

[Gregorrrb 0]

Dnia 16.09.2008 o 21:05, Erykknesz napisał:

No właśnie. Ale nawet sztyletem i krótkim mieczem mi tego ataku z zaskoku nie ''zalicza''.Czy
ktokolwiek z was grał kiedyś łotrzykiem i atakował z zaskoczenia? Jakie były efekty?

A atakujesz stojąc ZA przeciwnikiem czy gdzieś z boku albo z przodu? Bo jak to drugie to atak z zaskoczenia nie ma prawa zadziałać ;)

[Transylvanian_Hunger 0]

Dnia 16.09.2008 o 21:05, Erykknesz napisał:

Czy ktokolwiek z was grał kiedyś łotrzykiem i atakował z zaskoczenia? Jakie były efekty?

Atak z zaskoczenia, to inaczej cios w plecy - przeciwnik cię nie widzi i ty go od tyłu atakujesz -> to jest atak z zaskoczenia.

[Kosmitus 0]

Dnia 16.09.2008 o 22:44, Yorguś napisał:

A atakujesz stojąc ZA przeciwnikiem czy gdzieś z boku albo z przodu? Bo jak to drugie
to atak z zaskoczenia nie ma prawa zadziałać ;)

Z tego co wiem postacie w grach na silniku Infinity nie mają określonego przodu lub tyłu. Postacie jako takie to te zielone kółka a animacja jest tylko na ozdobę :) Zresztą w oryginalnym D&D też nie określało się w którym kierunku odwrócona jest postać.

[Erykknesz 0]

Dnia 17.09.2008 o 09:58, Kosmitus napisał:

> A atakujesz stojąc ZA przeciwnikiem czy gdzieś z boku albo z przodu? Bo jak to drugie

> to atak z zaskoczenia nie ma prawa zadziałać ;)
Z tego co wiem postacie w grach na silniku Infinity nie mają określonego przodu lub tyłu.
Postacie jako takie to te zielone kółka a animacja jest tylko na ozdobę :) Zresztą w
oryginalnym D&D też nie określało się w którym kierunku odwrócona jest postać.

Różnie,czasem z przodu,czasem z boku ,czasem z tyłu.Nie wiem nawet, ale wiem, że w NWN nie trzeba było stanąć za przeciwnikiem, aby atak z zaskoczenia się udał.

[Kosmitus 0]

Hmmm może przeciwnik był odporny na atak z zaskoczenia? Niektórzy wrogowie tacy jak np. wszelkiego rodzaju golemy, nieumarli i gluty są odporni na atak z zaskoczenia z tego względu że nie mają witalnych punktów w które mógłby uderzyć łotrzyk.

[Erykknesz 0]

Dnia 17.09.2008 o 17:21, Kosmitus napisał:

Hmmm może przeciwnik był odporny na atak z zaskoczenia? Niektórzy wrogowie tacy jak np.
wszelkiego rodzaju golemy, nieumarli i gluty są odporni na atak z zaskoczenia z tego
względu że nie mają witalnych punktów w które mógłby uderzyć łotrzyk.

Próbowałem na różnych przeciwnikach, w tym humanoidach.Nie jestem do końca pewien, ale w każdym razie jeszcze po próbuję.

[Gregorrrb 0]

Dnia 17.09.2008 o 09:58, Kosmitus napisał:

Z tego co wiem postacie w grach na silniku Infinity nie mają określonego przodu lub tyłu.
Postacie jako takie to te zielone kółka a animacja jest tylko na ozdobę :) Zresztą w
oryginalnym D&D też nie określało się w którym kierunku odwrócona jest postać.

Oj coś kręcisz, a przynajmniej w pierwszym BG nigdy tak nie było, więc w pozostałych grach na Infinity zapewne też. Na dowód zrobiłem nawet dwa screeny, ale oczywiście akurat teraz forum musiało zablokować możliwość zamieszczania obrazków :/ Jeśli mi nie wierzysz, to myślę, że najlepiej będzie jeśli odpalisz u siebie BG i sam sprawdzisz kto ma rację.

[Gregorrrb 0]

Dnia 17.09.2008 o 23:34, Yorguś napisał:

(...)

Oto te dwa screeny, których wczoraj nie udało mi się zamieścić - na pierwszym atak z tyłu, na drugim z przodu. Atakowałem śnieżnego wilka Safaną po wypiciu mikstury niewidzialności (stąd "Gulp!" ;)) i z użyciem krótkiego miecza. Screeny oczywiście z pierwszego Baldurka.