Zaloguj się, aby obserwować  
Ajko

Baldur's Gate

4815 postów w tym temacie

Zauroczenie można wykorzystywać do pozbywania się niewygodnych/nielubianych osób. Np. po tym jak wraca się z Candlekeep do WB na ulicy zaczepia nas szlachcic który najpierw mówi jaki to on jest ważny bo dostał zaproszenie do pałacu Książęcego a potem stwierdza że nasza drużyna jest niewykształconym, śmierdzącym motłochem, niegodnym by mu buty czyścić. Zabić takiego gościa nie można bo cała dzielnica się zdenerwuje, ale jak go zauroczymy i poślemy "do walki" z Płomienną Pięścią to nic nam się nie stanie (w końcu to nie my go zabiliśmy):)
W sumie wpływu na grę to to nie ma ale za to jak poprawia nastrój:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2008 o 19:31, Karharot napisał:

Zauroczenie można wykorzystywać do pozbywania się niewygodnych/nielubianych osób. Np.
po tym jak wraca się z Candlekeep do WB na ulicy zaczepia nas szlachcic który najpierw
mówi jaki to on jest ważny bo dostał zaproszenie do pałacu Książęcego a potem stwierdza
że nasza drużyna jest niewykształconym, śmierdzącym motłochem, niegodnym by mu buty czyścić.
Zabić takiego gościa nie można bo cała dzielnica się zdenerwuje, ale jak go zauroczymy
i poślemy "do walki" z Płomienną Pięścią to nic nam się nie stanie (w końcu to nie my
go zabiliśmy):)
W sumie wpływu na grę to to nie ma ale za to jak poprawia nastrój:D


Faktycznie, o tym nie pomyślałem. W ogóle rzadko stosowałem zauroczenie, a jeśli już to wyłącznie w ogniu walki, żeby "przekonać" co bardziej opornych, żeby walczyli po mojej stronie. Przynajmniej przez chwilę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta gra wciąga mnie już od dobrych 7 lat i wczoraj znów zcząłem całkiem nową postacią. Jeszcze nigdy nie miałem głownego bohatera maga i wczoraj się dopiero przełamałem i jak się okazało odpowiednio poprowadzony daje spore możliwości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mag to moja ulubiona postać, choć w BG1jest słabszy od innych klas (zwłaszcza na samym początku). Na szczęście dodanie nowych czarów i co ważniejsze podniesienie limitu poziomów w OzWM (wreszcie można rzucać "Zabójczą chmurę") sprawiło że potencjalnie może się stać jedną z najpotężniejszych postaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2008 o 21:09, Karharot napisał:

Mag to moja ulubiona postać, choć w BG1jest słabszy od innych klas (zwłaszcza na samym
początku). Na szczęście dodanie nowych czarów i co ważniejsze podniesienie limitu poziomów
w OzWM (wreszcie można rzucać "Zabójczą chmurę") sprawiło że potencjalnie może się stać
jedną z najpotężniejszych postaci.


nom ja mam tak samo ze od 7 lat gram w kazdym roku przehcodze po 6-10 razy miniumm obydwie cczesci bg ale zawsze gram wojownikiem :) jakos bardzo lubie. probowalem keidys amgiem ale dla mnie to jest za slaba postac jesli chodiz o bg1 a zawsze eksportuje sobie postaci do bg2. slaba przez chocby poczatek a potem poza czarem przyspeieszeina ruchow to wcale nic ciekawego nie ma i wojownik na 8 poziomie w bg1 z wyspoazaeniem dobrym i mag na tym poziomie to niestety mag nie ma szans bo nie ma az takich czarow zeby zdarzyl cale zycie wykonczyc zanim padnie pod mieczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2008 o 09:00, winthrop napisał:

nom ja mam tak samo ze od 7 lat gram w kazdym roku przehcodze po 6-10 razy miniumm obydwie
cczesci bg ale zawsze gram wojownikiem :) jakos bardzo lubie. probowalem keidys amgiem
ale dla mnie to jest za slaba postac jesli chodiz o bg1 a zawsze eksportuje sobie postaci
do bg2. slaba przez chocby poczatek a potem poza czarem przyspeieszeina ruchow to wcale
nic ciekawego nie ma i wojownik na 8 poziomie w bg1 z wyspoazaeniem dobrym i mag na tym
poziomie to niestety mag nie ma szans bo nie ma az takich czarow zeby zdarzyl cale zycie
wykonczyc zanim padnie pod mieczem

Ja myślę, że bym sobie poradził :P
śmierdząca chmura na początek. I wyposażenie już sobie można... ze trzy ogniste strzały i komplet magicznych pocisków. Jak się wozisz z pierścieniem odporności na ogień, to można użyć sobie kwasówek. Oczywiście płaszcz baldurana trochę by postać rzeczy zmienił, ale ogólnie nie ma rzeczy niemożliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mag (najlepiej ze wsparciem drugiego maga) jest bardzo dobry jeśli walczy się z grupą silnych przeciwników. "Wielkie osłabienie" + "Unieruchomienie" + "Pajęczyna" a potem "kule ognia" i jeśli się ją ma "Zabójcza chmura". Od czegoś takiego w BG1 padają wszyscy za wyjątkiem najpotężniejszych przeciwników.
Rozumiem jednak niechęć wielu osób do tej klasy w BG1, bo zupełnie inną sprawą jest sam początek gry - 4 pż oraz zaklęcie "Magiczny pocisk" które w tym momencie zadaje tylko 1K4+1 obrażeń... i to wszystko. Dla takiej postaci pojedynczy gibbering to wielkie wyzwanie zaś zwykły wilk to potwór nie do pokonania.
Ja jednak ze wszystkich klas najbardziej lubię właśnie maga, po części właśnie za jego początkową słabość dzięki której naprawdę cieszę się z każdego zdobytego zwoju z zaklęciem oraz z każdego awansu i uzyskanych nowych slotów na czary:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za którymś razem też chciałem przejść BG 1 magiem ale odstraszyły mnie początkowe trudności, 4HP, jeden slot na broń, KP 10 i na początku nie można znaleźć, żadnych itemów żeby zejść poniżej KP 8 ;-/ przy awansach hp tyle co kot napłakał no i często trzeba spać co też było denerwujące ( jak wszyscy wiemy, mag bez zaklęć to mięso armatnie ). Przeciwnicy ( nawet słabi ) z bronią dystansową byli prawdziwym wyzwaniem. Najbardziej mnie dobiło jak jeszcze w Candlekeep podczas tych prostych zadań szkoleniowych, zostałem zabity przez jakiegoś ćwoka ;-/. Najprzyjemniej gra mi się Druidem, może niezbyt ofensywny ale taktycznie niezastąpiony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy dać więcej punktów w zręczność i od razu lepsza KP. W BG I grałem tylko mago-kapłanem, ''czystym'' magiem jeszcze nie próbowałem ale pierwszą postacią jaką przeszedłem dwójkę była nekromantka i grało się miodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jest aż tak tragicznie:)
Mag ma dwa sloty na broń - w jednym powinien trzymać procę, a w drugim cokolwiek mu się podoba (w BG1 właściwie nie ma broni do walki wręcz która dawałaby magowi jakiekolwiek sensowne szanse na zwycięstwo). KP można obniżyć inwestując w zręczność (najlepiej aż do 18 lub nawet 19 jeśli można) i używając czaru "zbroja" (trwa 9 godzin więc jest dobrym wyborem dla 1-poziomowego maga który i tak nie ma co liczyć na zaklęcia ofensywne), do tego warto dodać jeszcze pierścień ochrony +1 który bez problemu można znaleźć w lokacji pomiędzy Gospodą Pod Pomocną Dłonią a Beregostem.
Na koniec do wyposażenia dodajemy jeszcze Pierścień Czarów zdobyty w Gospodzie Pod Pomocną Dłonią i już nasz mag może staną do równej walki z koboldem:)
A co do tego stajennego ze sztyletem to nie przejmuj się - sam nie raz z nim przegrałem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2008 o 16:12, Karharot napisał:

Nie jest aż tak tragicznie:)
Mag ma dwa sloty na broń - w jednym powinien trzymać procę, a w drugim cokolwiek mu się
podoba (w BG1 właściwie nie ma broni do walki wręcz która dawałaby magowi jakiekolwiek
sensowne szanse na zwycięstwo).

Też tak myślałem ( z pamięci ) ale nie wiem czemu Dynaheir ma tylko jeden slot (proca, no bo co innego ;-) )

Dnia 24.03.2008 o 16:12, Karharot napisał:

i używając czaru "zbroja" (trwa 9 godzin więc jest dobrym
wyborem dla 1-poziomowego maga który i tak nie ma co liczyć na zaklęcia ofensywne),

Niby można by było przeznaczyć jeden slot na "Zbroję" ale mieć jeden magiczny pocisk a go nie mieć to czasem żyć albo zginąć ;-). Wkurza mnie czar "Pajęczyna" bo blokuje także moich ludzi, poza tym co rundę jest szansa na oswobodzenie nie tak jak przy Druidowym "Oplątaniu" :-)

Dnia 24.03.2008 o 16:12, Karharot napisał:

tego warto dodać jeszcze pierścień ochrony +1 który bez problemu można znaleźć w lokacji
pomiędzy Gospodą Pod Pomocną Dłonią a Beregostem.

Teraz patrzę na postać maga z perspektywy Dynaheir z pierścieniem ma KP 9, jak ma bransolety ochrony ma KP 8 i na razie tyle, czasem rzucam na nią korkową skórę ale głównie trzymam ją (bardzo) z tyłu ;-)

Dnia 24.03.2008 o 16:12, Karharot napisał:

Na koniec do wyposażenia dodajemy jeszcze Pierścień Czarów zdobyty w Gospodzie Pod Pomocną Dłonią

Ja go noszę ;-) bo nie mam kapłana w drużynie i potrzebuję dużo "Leczenia lekkich ran", dwóch Druidów daje radę ;-)

Dnia 24.03.2008 o 16:12, Karharot napisał:

A co do tego stajennego ze sztyletem to nie przejmuj się - sam nie raz z nim przegrałem:)

Tak to ten ;-) żenada co ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2008 o 16:31, sodolis napisał:

Wkurza mnie czar "Pajęczyna" bo blokuje także moich ludzi, poza tym co
rundę jest szansa na oswobodzenie nie tak jak przy Druidowym "Oplątaniu" :-)


"Pajęczyna" ma jednak tą zaletę że nie tylko uniemożliwia przemieszczanie się ale także całkowicie paraliżuje swoje ofiary - idealne do unieszkodliwienia wrogich spellcasterów dowolnego typu.

Dnia 24.03.2008 o 16:31, sodolis napisał:

Teraz patrzę na postać maga z perspektywy Dynaheir z pierścieniem ma KP 9, jak ma bransolety
ochrony ma KP 8 i na razie tyle, czasem rzucam na nią korkową skórę ale głównie trzymam
ją (bardzo) z tyłu ;-)


W BG1 najlepszym "pancerzem" jaki można zdobyć dla maga są bransolety KP 6 zdobyte na Davaeornie.
Mag zawsze powinien stać z tyłu (no, przynajmniej dopóki nie osiągnie jakiegoś 15+ poziomu) i najlepiej aby tuż przed walką rzucił/a na siebie "Lustrzane odbicia" - użyteczne choć niestety krótkotrwałe zaklęcie obronne.

Dnia 24.03.2008 o 16:31, sodolis napisał:

Ja go noszę ;-) bo nie mam kapłana w drużynie i potrzebuję dużo "Leczenia lekkich ran",
dwóch Druidów daje radę ;-)


Wydawało mi się że ten pierścień mogą nosić tylko magowie, choć przyznam że nawet nie próbowałem go dać nikomu innemu.

Dnia 24.03.2008 o 16:31, sodolis napisał:

> A co do tego stajennego ze sztyletem to nie przejmuj się - sam nie raz z nim przegrałem:)

Tak to ten ;-) żenada co ;-D


No cóż, mogło być gorzej - można było przegrać ze szczurami... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Buszuje właśnie po podziemiach Mostu Firewere, nienawidzę tego miejsca, przeprowadzenie całej drużyny z punkty A do B jest praktycznie niewykonalne ( cholernie wąskie korytarze ) i wszędzie te koboldy z ognistymi strzałami.
Ale są też plusy ;-) cała drużyna wychodzi z podziemi obładowana wiązkami strzał ognistych :-) w sumie nic innego tam nie ma ;-( Szkoda, że farm na weteranach koboldów jest tak mało opłacalny jeśli chodzi o exp chyba 35 od głowy, ale widok nastu płonących zwłok po rzuceniu " Kuli ognia " bezcenne ;-D Równie dobrze radzi sobie Anna z ciosem w plecy x3 ;-) i Minsc z Khalidem w totalnej rozwałce :-D Teraz chyba pofarmię trochę na ahegnakach czy jak tam te robale się nazywają ;-P prawie 1000 exp za głowę, 500 złota za skorupę, a zadanie dla Łowcy, który prosił o wykończenie max.10 już wykonane ;-P

Edit: Na jakim przyzwoitym poziomie należałoby skończyć BG1 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja przechodzenie całych podziemi Mostu Firewine dawno sobie odpuściłem (nie lubię tego miejsca - mało expa a dużo problemów). Zawsze wchodzę do nich przez przejście ukryte w domu zdradzieckiego niziołka i od razu trafiam do ogrzego maga, potem jeszcze pacyfikacja tego czarodzieja który ma przy sobie zwój z "Zabójczą chmurą" i masakra ogrillionów które chodzą dookoła. 5 min. roboty a wykonuje właściwie wszystko co ciekawe i opłacalne w tym miejscu (uwolnienie ducha rycerza daje za mało expa aby przedzierać się tylko dla niego przez całe lochy).
Co do poziomu to BG1 ma limit doświadczenia jakie możesz zdobyć - 89000 punktów na postać. OzWM podnoszą to do 161000 punktów, jeśli tylko będziesz wykonywał wszystkie questy to prędzej czy później trafisz na ten limit.

->gum1ś
Najlepiej jest expić w lokacji na północ od Gullykin - są tam Bazyliszki za które dostajesz od 1400 do 7000 punktów doświadczenia. Bazyliszek co prawda potrafi w kilka sekund zamienić nawet doświadczoną drużynę w kamienny ogródek ale jego słabością jest to że w walce używa niemal tylko i wyłącznie swojego petryfikującego spojrzenia, jeśli zabezpieczysz swoją postać prostym czarem maga "ochrona przed petryfikacją" to możesz go zaszlachtować tak jakby był bezbronny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2008 o 14:56, Karharot napisał:

Ja przechodzenie całych podziemi Mostu Firewine dawno sobie odpuściłem (nie lubię tego
miejsca - mało expa a dużo problemów). Zawsze wchodzę do nich przez przejście ukryte
w domu zdradzieckiego niziołka i od razu trafiam do ogrzego maga, potem jeszcze pacyfikacja
tego czarodzieja który ma przy sobie zwój z "Zabójczą chmurą"

Ma jeszcze zwoje z " Kulą ognia " i " Błyskawicą " wiem, że to noobowskie ale do tej pory używałem różdżek ;-P

Dnia 25.03.2008 o 14:56, Karharot napisał:

Najlepiej jest expić w lokacji na północ od Gullykin - są tam Bazyliszki za które dostajesz
od 1400 do 7000 punktów doświadczenia.

Akurat jestem w okolicy, kuszące, nie wiedziałem, że 7k za większego bazyla się dostaje ;-D

Edit: i oczywiście pisałem o ciosie w plecy Imoen a nie Anny ( takie zboczenie od czasów Tormenta ;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hejka, właśnie instaluję Sagę + BGT i mam pytania:
1) czy będzie działał mod odblokowujący poziomy dla BG 2 (50-tego);
2) czy będzie działał mod dający możliwość wieloklasowcom wsadzić ponad 2 gwiazdki w umiejętność walki broniami i gdzie go można znaleść;
3) czy wart zagrać druidem zmiennokształtnym i czy umiejętność zmiany w wilkołaka poprawia się wraz z kolejnymi poziomami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłem całą lokację z Bazylami i oprócz taktyki podanej przez Karharota ( postać z drużyny z odpornością na petryfikację bierze na siebie "ogień" a reszta dochodzi i wykańcza z dystansu ) znalazłem jeszcze jeden sposób mianowicie przy zachodniej ścianie planszy możemy spotkać przyjaznego Ghula Koraxa, jak dobrze z nim zagdamy to przyłączy się do nas jako postać zauroczona. ghule są odporne na petryfikację więc możemy spokojnie wysyłać go przodem.

Pytanie: Można kogoś uratować z kamiennego ogródka tego gnoma? nie mam akurat zwoju "Kamień w ciało" i nie wiem czy warto lecieć do Świątyni u wracać ?


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Korax jest pomocny, ale po jakimś czasie głód bierze nad nim górę i się na nas rzuca. :)

Dnia 26.03.2008 o 12:59, sodolis napisał:

Pytanie: Można kogoś uratować z kamiennego ogródka tego gnoma? nie mam akurat zwoju "Kamień w ciało" i > nie wiem czy warto lecieć do Świątyni u wracać ?

Z kamiennego ogrodu nie, ale na zachód od niego jest zamieniona w kamień Tamah. Jeśli ją odpetryfikujesz, to dostaniesz 300 PD i punkt reputacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Możesz uratować jedną ze spetryfikowanych postaci. W zamian dostaniesz mały bonus do reputacji (jeśli nie będziesz żądał nagrody).
Jakby co to zamiast ghula można też zastosować szkielety przyzwane czarem "animacja martwego". Z pomocy ghula nigdy nie korzystałem bo kończy się to tym że trzeba go zabić, a ja jakoś wolę zostawić potencjalnego sojusznika przy życiu (zwłaszcza że zabicie go właściwie nic nie daje):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować