Zaloguj się, aby obserwować  
Hubi_Koshi

One Piece - Temat ogólny

792 postów w tym temacie

Widziałem ten wykres i właśnie on był jednym z powodów, by zrobić drugie podejście do tej mangi :)

No nic, chyba kupię dwa pierwsze tomy, tak dla sprawdzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2013 o 08:15, Andrzej15 napisał:

Przy pierwszym razie obejrzałem trzy odcinki i... fajnie się oglądało ale jakoś mnie nie wciągnęło.

A Bleach i Naruto wciągnęły ciebie już po 3 odcnikach? W moim przypadku żaden shonen nie zdążył mnie zainteresować w tak krótkim czasie. To są długodystansowcy a nie serie 12 odcinkowe.

Dnia 13.12.2013 o 08:15, Andrzej15 napisał:

Swoją drogą, jestem zaskoczony że OP jest najpopularniejszą mangą w Japonii. Zawsze sądziłem,
że palmę pierwszeństwa ma Naruto.

One Piece jest pierwszy przynajmniej od 7 lat pod rząd (wcześniejsze dane na temat sprzedaży nie były podawane publicznie) Naruto zawsze było drugie. W zeszłym roku spadło na trzecią pozycję a w tym na piątą (zaryzykował bym stwierdzenie że to skutek tego co się ostatnio w Naruto dzieje). Bleach kiedyś był trzeci a obecnie jest piętnasty. Żeby było zabawniej w Polsce najlepiej sprzedającą się mangą jpfu jest Bleach, drugie jest Naruto a One Piece trzecie.

Dnia 13.12.2013 o 08:15, Andrzej15 napisał:

No nic, chyba kupię dwa pierwsze tomy, tak dla sprawdzenia.

One piece przez pierwsze 50 chapterów stawia głównie na humor. Ten element jest obecny w dużej ilości również później ale nie w takim natężeniu. Pierwsze dwa tomy nie kończą nawet arcu z kapitanem Buggym. Postaraj się doczytać właśnie do 50 chaptera kiedy na scenę wkracza sokolooki i wtedy zdecyduj czy masz ochotę kontynuować swoją przygodę z One Piecem.

Alamut

Dnia 13.12.2013 o 08:15, Andrzej15 napisał:

Btw. OMG temat zmartwychwstał! xD

Narzeka że temat świeci pustką ale komentarz o najnowszym chapterze umieszcza w dziale ogólnym M&A.
HEREZJA :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2013 o 10:14, qrex napisał:

Narzeka że temat świeci pustką ale komentarz o najnowszym chapterze umieszcza w dziale
ogólnym M&A.
HEREZJA :P


A skąd mam niby wiedzieć, że nie jestem jedynym, który jeszcze zagląda na tę padlinę? ;P
Niczym Buggy pragnąłem uwagi i uznania, a tam była większa publiczność! xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2013 o 15:39, Alamut napisał:

A skąd mam niby wiedzieć, że nie jestem jedynym, który jeszcze zagląda na tę padlinę? ;P

Przecież wiesz. Oprócz ciebie przynajmniej Hubi jest ciągle aktywny i na bank ma temat o One Piece podpięty więc jest już was dwóch... XD

Dnia 14.12.2013 o 15:39, Alamut napisał:

Niczym Buggy pragnąłem uwagi i uznania, a tam była większa publiczność! xD

Proponuję przebrać się np. z Akainu i zrobić rozróbę w jakimś kinie/szkole/centrum handlowym. Wtedy może nawet w wiadomościach będą o tym mówić i popularność One Piece w skali ogólnokrajowej wzrośnie. Stopień rozgłosu jaki udało ci się zdobyć w dziale ogólnym M&A mogła by co najwyżej Uspoppa zadowolić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2013 o 15:51, qrex napisał:

Przecież wiesz. Oprócz ciebie przynajmniej Hubi jest ciągle aktywny i na bank ma temat
o One Piece podpięty więc jest już was dwóch... XD

Od tego mamy gdakacza ;p

Dnia 14.12.2013 o 15:51, qrex napisał:

Proponuję przebrać się np. z Akainu i zrobić rozróbę w jakimś kinie/szkole/centrum handlowym.
Wtedy może nawet w wiadomościach będą o tym mówić i popularność One Piece w skali ogólnokrajowej
wzrośnie. Stopień rozgłosu jaki udało ci się zdobyć w dziale ogólnym M&A mogła by co
najwyżej Uspoppa zadowolić ;)

Prędzej za Blackbearda, bardziej brzuchaty i łatwiej wczuć się w rolę złego niż templariusza ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie najnowszych wydarzeń to

Spoiler

śmierć Sabo była wcześniej potwierdzona w jakimś databooku. Wikia jeszcze niedawno podawała ten link, ale po ujawnieniu tego, że on żyje, artykuł zedytowano. Ciekawe czy oryginalnie on miał pozostać martwy i autor zmienił zdanie, czy po prostu tamten databook celowo lub nie podawał błędną informację.



Co do anime, szykuje się tym razem pełnoprawny arc fillerów: http://onepiece.wikia.com/wiki/Caesar_Retrieval_Arc
Ciekawe co też w nim wymyślą. Jeżeli umieszczenie takich fillerów oznacza chociaż trochę mniej wciskania małych fillerów do kanonu, to dobrym pomysłem było umieszczenie ich w tym momencie. Aczkolwiek to wątpliwe i pewnie Dressrosa będzie tak samo rozciągnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2013 o 21:37, Alamut napisał:

Prędzej za Blackbearda, bardziej brzuchaty i łatwiej wczuć się w rolę złego niż templariusza ^^

Należy ci się order Sherlocka Holmsa/Pana Samochodzika/Lighta za doszukanie się podobieństwa między Akainu a templariuszami :P . Po pierwsze to oni byli francuzami, a jak nam wiadomo Akainu podczas bitew wykazuje tendencje raczej autodestrukcyjne i rzuca się na najgroźniejszego przeciwnika. Po drugie templariusze byli (nie od samego początku oczywiście) bankierami i słynęli z posiadania wielkich bogactw co było przyczyną ich likwidacji. O Akainu może powiedzieć wiele, ale nie że robi to dla pieniędzy (Nami, Buggy, ewentualnie BB ale też niespecjalnie). Jedyne co ich łączy to to, że Templariusze na początku swego istnienia mieli zajmować się ochroną ludzi podczas pielgrzymek. Akainu zapewne uważa że wypełnia obowiązek ochrony szarego obywatela wzorowo. W grę wchodzi jeszcze wizja ubogich rycerzy Chrystusa z serii o asasynach i chyba jest bliższa wizerunkowi admirała jakiego znamy z One Piece.

A jak chcesz być tak oddany realiom to BB też nie pasuje. Nie wszczynał by rozróby np. w centrum handlowym bez powodu, bo najzwyczajniej na świecie nie było by to dla niego opłacalne. Akainu zdecydowanie łatwo w takim miejscu sprowokować XD

Taa wiem że dyskusja nie do końca na temat, no ale nie możesz narzekać że w temacie pustką wieje ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2013 o 21:50, Arcling napisał:

Odnośnie najnowszych wydarzeń to

Spoiler

śmierć Sabo była wcześniej potwierdzona w jakimś
databooku. Wikia jeszcze niedawno podawała ten link, ale po ujawnieniu tego, że on żyje,
artykuł zedytowano. Ciekawe czy oryginalnie on miał pozostać martwy i autor zmienił zdanie,
czy po prostu tamten databook celowo lub nie podawał błędną informację.


Spoiler

Cóż z jednej strony był Databook, z drugiej anime wydaje się temu przeczyć bo z tego co wiem była scena gdzie Dragon dostarczył Sabo na statek Rewolucjonistów na którym był też Iva i ogólnie było sugerowane że przeżył.
Istnieje też możliwość że to coś z gatunku "That man is dead" i Sabo widzi siebie jako kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2013 o 22:15, qrex napisał:

Należy ci się order Sherlocka Holmsa/Pana Samochodzika/Lighta za doszukanie się podobieństwa
między Akainu a templariuszami :P


Jak zwykł mawiać Pan Bulwa w Toy Story: You uncultured swine!
Od razu widać, że nie znasz tropes''ów (oraz, że czytasz za mało postów Hubiego, który wypacza tym każdego...)! Jeśli chcesz przeżyć na rozległych pustkowiach internetowych for musisz poznać TV Tropes! Zacznij od Knight Templar! Bo to o nim! Mówiłem w! Poprzednim! Po! Ście!
http://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/Main/KnightTemplar

I tak! Wiem! Za dużo! "!"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2013 o 23:32, Alamut napisał:

Jak zwykł mawiać Pan Bulwa w Toy Story: You uncultured swine!

Wybacz znam tylko wersję Polską. W przypadku bajek Disneya to żadna zbrodnia bo dubbingi są na naprawdę wysokim poziomie (czego nie mogę powiedzieć o większości gier. Zgodnie z zasadą że nie powinno znęcać się nad niedorozwiniętym przy anime spuszczę zasłonę milczenia -___-)

Dnia 14.12.2013 o 23:32, Alamut napisał:

Od razu widać, że nie znasz tropes'ów

Tak, masz rację starszy bracie w wierze (posypuje głowę popiołem)

Dnia 14.12.2013 o 23:32, Alamut napisał:

(oraz, że czytasz za mało postów Hubiego, który wypacza tym każdego...)!

O przepraszam, imputujesz mi że czytam za mało postów Hubiego? To są najzwyklejsze w świecie kalumnie i musi to implikować z mojej strony reakcję zwrotną. W ostatniej dyskusji o Bleachu (nie mówiąc o kilkudziesięciu poprzednich na inne tematy) Hubi podpierał się tropsami w postaci foreshadowingu by poprzeć swoją tezę że Kubo planuje swoją mangę od z grubsza 10 lat. Nie przekonał mnie :P

Dnia 14.12.2013 o 23:32, Alamut napisał:

Jeśli chcesz przeżyć na rozległych pustkowiach internetowych for musisz poznać TV Tropes!

(tonie zalany otwartymi kartami w swojej przeglądarce) ojoj, chyba zostanę hipsterem (trzeba za pomocą eufemizmu ukryć swoją niewiedzę)

Dnia 14.12.2013 o 23:32, Alamut napisał:

Zacznij od Knight Templar! Bo to o nim! Mówiłem w! Poprzednim! Po! Ście!

Okej czuj się z mojej strony rozgrzeszony. Nie tłumaczy to jednak czym kierował się twórca, dlaczego jego wybór padł akurat na templariusza... (no dobra, pewnie dlatego że Templariusze są znani a krucjaty są ocenianie zdecydowanie negatywnie w naszej popkulturze)

Dnia 14.12.2013 o 23:32, Alamut napisał:

I tak! Wiem! Za dużo! "!"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Póki ci się procesor nie przegrzewa to wszystko gra (btw. sprawdź czy ci klawiatura nie szwankuje ;P), acz ten rodzaj wiedzy niewątpliwie w większości kręgów będzie uznany za bezuż... ehekm za wiedzę o ambiwalentnym znaczeniu ^^

Arcling

Dnia 14.12.2013 o 23:32, Alamut napisał:

Co do anime, szykuje się tym razem pełnoprawny arc fillerów

Co rozumiesz pod pojęciem "pełnoprawny arc fillerów"? Ja bym się raczej nie spodziewał niczego więcej ponad standardowe 2/4 odcinki. Nie wiem czy taka sytuacja w ogóle zaistniałą od czasu zmiany reżysera. Ostatni dłuższy arc fillerów miał miejsce przed Thriler Barkiem. W czasie gdy te odcinki były emitowane w telewizji nie wiedziałem jeszcze że coś takiego jak One Piece istnieje (2008!) .

Dnia 14.12.2013 o 23:32, Alamut napisał:

Aczkolwiek to wątpliwe i pewnie Dressrosa będzie tak samo rozciągnięta.

Pomniejsze filerowe wstawki pojawiały się właściwe od zawsze(Usopp uciekający od ryboludów podczas arcu Nami), a praktyka nie zmieniała się po dziś dzień (to co kojarzę ostatnio to dodanie dodatkowych scen podczas Smoker vs Vergo, czy dokonanie masakry na G5 przez Jokera na koniec arcu). Wynika to prawdopodobnie z koncepcji jaką przyjął obecny reżyser i nic nie pozwala nam sądzić by się to (niestety) zmieniło (ale pomarzyć można...). Podobnie ma się kwestia rozciągania. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że One Piece mimo oczywistych wad cieszy się dalej gigantyczną oglądalnością, co z oczywistych względów nie zachęca do zmiany formuły. Choć nawet jeśli oglądalność spadnie winą można obarczyć zmęczenie materiałem źródłowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2013 o 02:02, qrex napisał:

Co rozumiesz pod pojęciem "pełnoprawny arc fillerów"?

Chodzi o odcinki będące od początku do końca fillerem, w odróżnieniu od tych opartych na mandze, ale mimo to zawierających dodane sceny, rozciągnięte walki itp. W tym nowym arcu ma być też specjalnie wymyślony na jego potrzeby przeciwnik, a nie promuje on żadnego filmu, więc może okazać się trochę dłuższy. Na razie zresztą znane są tylko tytuły dwóch pierwszych odcinków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2013 o 21:50, Arcling napisał:

Odnośnie najnowszych wydarzeń to

Spoiler

śmierć Sabo była wcześniej potwierdzona w jakimś
databooku. Wikia jeszcze niedawno podawała ten link, ale po ujawnieniu tego, że on żyje,
artykuł zedytowano. Ciekawe czy oryginalnie on miał pozostać martwy i autor zmienił zdanie,
czy po prostu tamten databook celowo lub nie podawał błędną informację.



Co do anime, szykuje się tym razem pełnoprawny arc fillerów: http://onepiece.wikia.com/wiki/Caesar_Retrieval_Arc
Ciekawe co też w nim wymyślą. Jeżeli umieszczenie takich fillerów oznacza chociaż trochę
mniej wciskania małych fillerów do kanonu, to dobrym pomysłem było umieszczenie ich w
tym momencie. Aczkolwiek to wątpliwe i pewnie Dressrosa będzie tak samo rozciągnięta.

Bardzo dobrze, że jest filer arc. Dystans anime do mangi wciągu tego roku zmiejszył się o połowę.
Z dużym prawdopobieństwem zrównałoby się anime z mangą pod koniec arcu xD.
A tak jakiś buffor zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2013 o 02:02, qrex napisał:

> Od razu widać, że nie znasz tropes''ów
Tak, masz rację starszy bracie w wierze (posypuje głowę popiołem)
> (oraz, że czytasz za mało postów Hubiego, który wypacza tym każdego...)!
O przepraszam, imputujesz mi że czytam za mało postów Hubiego? To są najzwyklejsze w
świecie kalumnie i musi to implikować z mojej strony reakcję zwrotną. W ostatniej dyskusji
o Bleachu (nie mówiąc o kilkudziesięciu poprzednich na inne tematy) Hubi podpierał się
tropsami w postaci foreshadowingu by poprzeć swoją tezę że Kubo planuje swoją mangę od
z grubsza 10 lat. Nie przekonał mnie :P
> Jeśli chcesz przeżyć na rozległych pustkowiach internetowych for musisz poznać TV
Tropes!


Co do bleacha, to dla mnie epickość skończyła się po arcu z ratowanie Rukii. Jeszcze Hueco Mondo był fajne i moja ulubienica Nnelliel tu Odelschwanck. Potem, to poziom spadał i pojawił się arc z Fullbringerami, który był tak słaby, że w głowie się nie mieści. Przewidywalność oscylowała na poziomie 99%.

Nowy arc ok dowiedzieliśmy się, ze ichigo jest człowiekiem-shingami-hollow-quincy. Jest bytem doskonałym xD. Chyba każdy przewidział, że będzie miał moc quincy w sobie.
W tym arcu jest pare fajncy rzeczy i jest nawet dość dobry. Jednak to nie to co kiedyś. Moim zdaniem, to w dużej mierze wina świata, który niby wydaje się wielki, a w istocie to jest mały.

Mógłbym go zgrupasz podzielić na 3 lokacje. //Plus te ukryte xd.
Co do ras i świata, to wszystko opiera się na dualizimie. Więc też łatwo zgadnąć schemat.
Ale samo, to gdzie aktualny wróg przebywa wzbudza śmiech.

Edit Still better than Naruto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>A Bleach i Naruto wciągnęły ciebie już po 3 odcnikach? W moim przypadku żaden shonen nie zdążył mnie zainteresować w tak krótkim czasie. To są długodystansowcy a nie serie 12 odcinkowe.

Bleach mnie chwycił jakoś po drugim odcinku. Natomiast Naruto zacząłem oglądać na początku egzaminu na chuunina.

> że palmę pierwszeństwa ma Naruto.
One Piece jest pierwszy przynajmniej od 7 lat pod rząd (wcześniejsze dane na temat sprzedaży nie były podawane publicznie) Naruto zawsze było drugie. W zeszłym roku spadło na trzecią pozycję a w tym na piątą (zaryzykował bym stwierdzenie że to skutek tego co się ostatnio w Naruto dzieje). Bleach kiedyś był trzeci a obecnie jest piętnasty. Żeby było zabawniej w Polsce najlepiej sprzedającą się mangą jpfu jest Bleach, drugie jest Naruto a One Piece trzecie.

I kolejne zaskoczenie - myślałem, że Naruto jest pierwsze :P(wnioskowałem po tym, że w którymś okresie był spory hype na ten tytuł).
Apropo tego, co jest najpopularniejsze w Japonii:

1. One Piece - 18,151,599
2. Attack on Titan - 15,933,801
3. Kuroko no Basket - 8,761,081
4. Magi - 7,151,001
5. Naruto - 5,553,933
6. Silver Spoon - 4,858,699
7. Assassination Classroom - 4,595,820
8. Hunter × Hunter - 4,231,475
9. Fairy Tail - 3,790,151
10. Terra Formars - 3,602,630

One Piece ma imponujący wynik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2013 o 23:15, Andrzej15 napisał:

Bleach mnie chwycił jakoś po drugim odcinku. Natomiast Naruto zacząłem oglądać na początku
egzaminu na chuunina.

Mnie wybielacz chwycił od Ichigo vs Renji i Byak w Karakurze. Bleach zresztą przestał mnie zachwycać po sadze SS (ale wtedy jeszcze przez długi czas łudziłem się że wróci do dawnej formy). Naruto od arcu z Zabuzą (bardzo szybko), a One Piece od pojawienia się sokolookiego.

Dnia 15.12.2013 o 23:15, Andrzej15 napisał:

I kolejne zaskoczenie - myślałem, że Naruto jest pierwsze :P(wnioskowałem po tym, że
w którymś okresie był spory hype na ten tytuł).

To nie jest do końca wymierne. Naruto jest w Polsce wydawane od ohohoh kilka razy dłużej od Bleacha, rynek zdążył się nasycić. Wydawane do tej pory były stare tomy wybielacza który wypada lepiej od obecnych Naruto, to też może mieć jakieś znaczenie. Zresztą oba tytuły są masakrowane w Polsce przez Dragon Balla który jest do tej pory chyba najlepiej sprzedającą się mangą jpfu (oczywiście nie w chwili obecnej). Co jeszcze ciekawsze DB to drugi najlepiej sprzedający się tytuł w historii Japonii. Jaki jest pierwszy sam się domyśl :P

Dnia 15.12.2013 o 23:15, Andrzej15 napisał:

Apropo tego, co jest najpopularniejsze w Japonii:
1. One Piece - 18,151,599
One Piece ma imponujący wynik.

Tak uważasz? To patrz co podkreśliłem poniżej.
2008
1. One Piece 5,956,540
2. Naruto 4,261,054
5. Bleach 3,161,825
2009
1. One Piece 14 721 241
2. Naruto 6 836 494
3. Bleach 6 471 021 2010
2010
1. One Piece 32,343,809
2. Naruto 7,409,068
5. Bleach 5,204,193 2011
2011
1. One Piece 37,996,373
2. Naruto 6,874,840
8. Bleach 4,187,258
2012
1. 23,464,866 One Piece
3. 6,495,240 Naruto
12. 2,974,750 Bleach

Obecna sprzedaż One Pieca jest mniejsza prawie o połowę. Jest to spowodowane tym, że w 2010 i 2011 roku One Piece było na fali arcu uważanego przez fandom za najlepszy. Późniejsze uspokojenie akcji spowodowało dzisiejszy spadek. Za rok prawdopodobnie będzie wzrost (kumulacja nowych wątków).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.12.2013 o 02:45, qrex napisał:

Mnie wybielacz chwycił od Ichigo vs Renji i Byak w Karakurze. Bleach zresztą przestał
mnie zachwycać po sadze SS (ale wtedy jeszcze przez długi czas łudziłem się że wróci
do dawnej formy). Naruto od arcu z Zabuzą (bardzo szybko), a One Piece od pojawienia
się sokolookiego.

Ja osobiście najbardziej lubiłem właśnie Zabuza arc i Chuunin Exam arc, konkretnie egzamin pisemny. Bardzo fajnie rozegrane było to rozgryzanie zasad i ściąganie tak by nikt nie zauważył. Ogólnie początki rysowały bardzo ciekawy świat pełen kłamstw, ukrytych prawd, zdrady, walki w cieniu i tajemnicy... a potem Naruto zmienił się w kolejnego nudnego shonena i bye bye. Sposób w jaki Naruto "zdał" pisemny egzamin praktycznie zdefiniował jaka będzie reszta serii :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2013 o 13:15, Hubi_Koshi napisał:

Ja osobiście najbardziej lubiłem właśnie Zabuza arc i Chuunin Exam arc, konkretnie egzamin
pisemny. Bardzo fajnie rozegrane było to rozgryzanie zasad i ściąganie tak by nikt nie zauważył.

Dla mnie cały początek Naruto do arcu z raseganem wypada naprawdę bardzo porządnie i właściwe nie mogę się do niczego przyczepić (poza tym, że częściowa konsumpcja duszy Orochimaru nie osłabiała go w żaden widoczny sposób. To był chyba pierwszy niepokojący objaw tego co miało się pojawić w przyszłości).

Dnia 16.12.2013 o 13:15, Hubi_Koshi napisał:

Ogólnie początki rysowały bardzo ciekawy świat pełen kłamstw, ukrytych prawd,
zdrady, walki w cieniu i tajemnicy...

Ja osobiście uważam że taką atmosferę Kishi utrzymał do time skipa, inna sprawa że i później jakieś przebłyski były (głównie przy Painie).

Dnia 16.12.2013 o 13:15, Hubi_Koshi napisał:

a potem Naruto zmienił się w kolejnego nudnego shonena i bye bye.

Nie no bez przesady. To nastąpiło (zaznaczam że to moje zdanie) dopiero na zakończenie arcu z Painem. Naruto mimo że po time skipie jest wyraźnie słabsze, potrafiło jednak jeszcze przez jakiś okres dostarczyć przyjemności.

Dnia 16.12.2013 o 13:15, Hubi_Koshi napisał:

Sposób w jaki Naruto "zdał" pisemny egzamin praktycznie zdefiniował jaka będzie reszta serii :-/

E tam, nie oszukuj się. Tak miało być od początku i już wcześniej zapowiadało to chociażby przeżycie Saska w walce z Haku (sugerowano że umarł), oraz Zabuza który przyznał się do posiadania uczuć. Co shonen to shonen. Podstawy gatunku nie zmienisz :P

Wypowiadałem się już na ten temat częściowo w temacie ogólnym o M&A. Mimo mojej niechęci do obecnego kształtu Bleacha i Naruto muszę stwierdzić że inne serie z gatunku jakie ostatnio poznałem (kayatekayo hitman reborn, Madoka, Saint Seiya) pod względem całokształtu wypadają jeszcze gorzej. Jest to chyba ogólnie syndrom generic shonenów zapoczątkowany przez Dragon Balla. Rewelacyjne początki, tendencja spadkowa do kompletnego mułu jakościowego (One Piece jest wyjątkiem potwierdzającym regułę ^^).

BTW podobno chunin arc jest mocno zasugerowany podobnym arcem z hunter x hunter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2013 o 14:22, qrex napisał:

Ja osobiście uważam że taką atmosferę Kishi utrzymał do time skipa, inna sprawa że i
później jakieś przebłyski były (głównie przy Painie).

Tyaa Mass Respawn no Jutsu i wszyscy szczęśliwi. Chodzi mi ogólnie o to że zamiast skonfrontować się z sytuacją jaka jest (Shinobi jako broń, samo-poświęcenie etc.) to Naruto zwyczajnie bez żadnych konsekwencji wywraca wszystko na głowę za pomocą swojego Friendship no Jutsu. Były też takie motywy jak nauka anatomii, badanie ciał innych shinobi by odkryć sekrety etc. etc. No i wszystkie te elementy zostały praktycznie zepchnięte na bok na rzecz walk i friendship no jutsu.

Dnia 16.12.2013 o 14:22, qrex napisał:

Nie no bez przesady. To nastąpiło (zaznaczam że to moje zdanie) dopiero na zakończenie
arcu z Painem. Naruto mimo że po time skipie jest wyraźnie słabsze, potrafiło jednak
jeszcze przez jakiś okres dostarczyć przyjemności.

Owszem nie mówię że było złe, po prostu nie wpasowało się w moje oczekiwania które wytworzyły pierwsze arci. Zwyczajnie moje początkowe oczekiwania zostały zdradzone i tyle.

Dnia 16.12.2013 o 14:22, qrex napisał:

E tam, nie oszukuj się. Tak miało być od początku i już wcześniej zapowiadało to chociażby
przeżycie Saska w walce z Haku (sugerowano że umarł), oraz Zabuza który przyznał się
do posiadania uczuć. Co shonen to shonen. Podstawy gatunku nie zmienisz :P

Ech co by było gdyby Saskacz naprawdę tam wtedy umarł, dużo ciekawiej by się zrobiło XD

Dnia 16.12.2013 o 14:22, qrex napisał:

Wypowiadałem się już na ten temat częściowo w temacie ogólnym o M&A. Mimo mojej niechęci
do obecnego kształtu Bleacha i Naruto muszę stwierdzić że inne serie z gatunku jakie
ostatnio poznałem (kayatekayo hitman reborn, Madoka, Saint Seiya) pod względem całokształtu
wypadają jeszcze gorzej. Jest to chyba ogólnie syndrom generic shonenów zapoczątkowany
przez Dragon Balla. Rewelacyjne początki, tendencja spadkowa do kompletnego mułu jakościowego
(One Piece jest wyjątkiem potwierdzającym regułę ^^).

Madoka czy może raczej Medaka? Możesz spróbować Toriko które jak dla mnie trzyma równy poziom przez całe swoje trwanie i wyciąga z kapelusza coraz to nowsze ciekawostki. Są też takie shoneny jak Magi: The Labyrinth of Magic i Full Metal Alchemist które są zupełnie innego kalibru (pewnie dlatego że piszą je kobiety).

Dnia 16.12.2013 o 14:22, qrex napisał:

BTW podobno chunin arc jest mocno zasugerowany podobnym arcem z hunter x hunter.

Nom coś słyszałem o podobnym egzaminie w HxH gdzie więcej ludzi ginęło niż zdawało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2013 o 14:32, Hubi_Koshi napisał:

Chodzi mi ogólnie o to że zamiast skonfrontować to Naruto zwyczajnie
bez żadnych konsekwencji wywraca wszystko na głowę za pomocą swojego Friendship no Jutsu.

Ogółem masz rację, ale sam przyznasz że wtedy nie mogłeś przewidzieć skali siły i możliwości tego jutsu jaką zdobędzie w przyszłości XD. Wtedy nie wyglądało to jeszcze tak źle.

Dnia 16.12.2013 o 14:32, Hubi_Koshi napisał:

Były też takie motywy jak nauka anatomii, badanie ciał innych shinobi by odkryć sekrety etc. etc. No i > wszystkie te elementy zostały praktycznie zepchnięte na bok na rzecz walk i friendship no jutsu.

To rozumie się samo przez się. Ponownie jednak pozwolę sobie zauważyć że przed time skipem jakieś tam znaczenie te kwestie miały. W Naruto zadziałał syndrom dopakowania (bardzo boleśnie odcisnął swe piętno również w Dragon Ballu, imo na mniejszą skalę pojawia się również w One Piece). Przeciwnicy i bohaterowie muszą rosnąć w siłę, a kiedy dostajesz nieśmiertelność i walki na sfery to anatomia musi ustąpić :P

Dnia 16.12.2013 o 14:32, Hubi_Koshi napisał:

Zwyczajnie moje początkowe oczekiwania zostały zdradzone i tyle.

Moje też, ale odbyło się to na tyle szybko że jestem w stanie tutaj Kishiemu odpuścić. Gdyby tytuł był seinenem to można by mówić o oszustwie, a tak niespecjalnie (czuć ten zmarnowany potencjał :/ )

Dnia 16.12.2013 o 14:32, Hubi_Koshi napisał:

Ech co by było gdyby Saskacz naprawdę tam wtedy umarł, dużo ciekawiej by się zrobiło XD

Mniej irytująco przede wszystkim. Gdzieś o tę mniej „blondatą” połowę... :P

Dnia 16.12.2013 o 14:32, Hubi_Koshi napisał:

Madoka czy może raczej Medaka?

Medaka oczywiście. Spaczenie zawodowe...

Dnia 16.12.2013 o 14:32, Hubi_Koshi napisał:

Możesz spróbować Toriko które jak dla mnie trzyma równy
poziom przez całe swoje trwanie i wyciąga z kapelusza coraz to nowsze ciekawostki.

Kiedyś się zabiorę. Mam to na liście obok Magi, Gintamy i Huntera.

Dnia 16.12.2013 o 14:32, Hubi_Koshi napisał:

Są też takie shoneny jak Magi: The Labyrinth of Magic i Full Metal Alchemist które są zupełnie
innego kalibru (pewnie dlatego że piszą je kobiety).

Wiem że oba shoneny są rysowane przez kobiety, o Full Metalu zdarzyło nam się nawet w temacie ogólnym o M&A nawet dyskutować. Reborn też jest rysowany przez kobietę, co nie przeszkadza mu być marnym jakościowo.

Dnia 16.12.2013 o 14:32, Hubi_Koshi napisał:

Nom coś słyszałem o podobnym egzaminie w HxH gdzie więcej ludzi ginęło niż zdawało.

Nie znam Huntera, ale często mówi się że jest tym dla Naruto, czym Fairy Tail dla One Piece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2013 o 15:01, qrex napisał:

Ogółem masz rację, ale sam przyznasz że wtedy nie mogłeś przewidzieć skali siły i możliwości
tego jutsu jaką zdobędzie w przyszłości XD. Wtedy nie wyglądało to jeszcze tak źle.

Przy Painie to już nawet nie jest jutsu tylko zwykłe Reality Warping XD Naruto musi być jakimś Demon Chaosu jeśli może w tak łatwy sposób rozdzierać ludziom dusze i przemeblowywać ją według własnego widzimisię.

Dnia 16.12.2013 o 15:01, qrex napisał:

To rozumie się samo przez się. Ponownie jednak pozwolę sobie zauważyć że przed time skipem
jakieś tam znaczenie te kwestie miały. W Naruto zadziałał syndrom dopakowania (bardzo
boleśnie odcisnął swe piętno również w Dragon Ballu, imo na mniejszą skalę pojawia się
również w One Piece). Przeciwnicy i bohaterowie muszą rosnąć w siłę, a kiedy dostajesz
nieśmiertelność i walki na sfery to anatomia musi ustąpić :P

Dlatego właśnie z czasem irytują mnie najróżniejsze shoneny bo po prostu pakują więcej i więcej w moc, a mniej w kreatywność. To jest właśnie ciekawe w One Piece że Devil Fruity same z siebie nie level upują, bohaterowie po prostu stają się coraz bardziej kreatywni w ich używaniu. Chociaż to patrząc z boku tez sposób na power upowanie.

Dnia 16.12.2013 o 15:01, qrex napisał:

Moje też, ale odbyło się to na tyle szybko że jestem w stanie tutaj Kishiemu odpuścić.
Gdyby tytuł był seinenem to można by mówić o oszustwie, a tak niespecjalnie (czuć ten
zmarnowany potencjał :/ )

Prawda, shonen to shonen więc za wiele takich wątków raczej nie można oczekiwać.

Dnia 16.12.2013 o 15:01, qrex napisał:

Mniej irytująco przede wszystkim. Gdzieś o tę mniej „blondatą” połowę...
:P

Tylko co gdyby Naruto z kolei zrobił się emo XD W sumie to on JEST emo, w końcu jest to skrót od emotional, a Saskacz jest bardziej emotionless niż emotional, to po prostu zamknięty w sobie świr który ma obsesję na punkcie zemsty podczas gdy prawdziwym emo płaczącym z byle powodu jest właśnie Naruto.

Dnia 16.12.2013 o 15:01, qrex napisał:

Nie znam Huntera, ale często mówi się że jest tym dla Naruto, czym Fairy Tail dla One
Piece.

Cóż Naruto akurat przyszedł PO HxH więc... ja zawsze widziałem Fairy Tail jako taką nieco prostszą, uboższą wersję One Piece... plus Boobsy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować