Zaloguj się, aby obserwować  
Nazca

Texty nauczycieli.

47 postów w tym temacie

ta... to dziecko 2 pedałów powiedział jakiś kmentator o tym co jezdzi na rowerze :P

U nas:
-No Naprawde jesteś cieki jak dupa węża xD
-Jadynym "materiałem" jaki może sie zapalic to wy
-Idz się lecz xD
-Ale ty dowciapny (żałosne -.-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Matematyka, lekcja wykresów funkcji, czy czegoś tam. W każdym bądź razie taki mniej więcej dialog.

naczycielka : ble,ble,ble,ble.... i to w zasadzie wszystko. Jakieś pytania?

Chwila ciszy

koleżanka z klasy: Proszę pani, a do czego to niby ma nam się później przydać?
nauczycielka: Do niczego. Satysfakcjonuje ciebie ta odpowiedź?

Kolejne teksty naszej matematyczki:

O koledze z klasy którego przez długi czas nie było w szkole:
Nie chodził, nie chodził...aż się rozchorował.

Nauczycielka pyta się o próbę rozwiązania zadnia.
-No, to co w końcu zrobisz z tym zadaniem?
-Myślę że...
-Jak to !? Ty myślisz!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dwóch moich kolegów zbiło szybę w pociągu. Rzucili w nią kamieniem. Po kilku dniach na godzinie wychowawczej nauczycielka krzyczy:
"Ja nie rozumiem jak można pociągiem rzucić w jadący pociąg!"

Na muzyce, nauczycielowi wylała się woda w torbie i mówi;
N; Cała mokra...
Ja; Oo, mokra!
N: Torba, nie żona. (:D:D:D)

Na koniec jeszcze cytat z lekcji matematyki (także w odniesieniu do incydentu z pociągiem :P). A więc tak... Mój kolega (ten, który wybił szybę) siedzi na matmie na prawo ode mnie, ja po środku, a na lewosą jeszcze dwie jednoosobowe ławki. Na matmie są jednoosobowe ławki, które są ustawione w "jedną, długą, 4osobową ławkę."
I na taką jedną ławkę mieliśmy jeden cyrkiel. ;D Nauczyciel podchodzi, a że akurat czekaliśmy na naszą kolej w "cyrklowaniu" zapytał mojego kolegi;
"A ty gdzie masz cyrkiel? Na peronie zgubiłeś?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój facet od historii jest lepsz niż dobry ;)

Jego teksty: (opowiada się we wszystkich diedzinach nauki)
-ciało puszczone na łoże nietraci w oporze
-ciało raz puszczone puszcza się cały czas
-(ciągle przypomina nam) abyśmy muli nogi! (bo capi)
-(mialiśmy lekcje o stosunkach jakiegoś poństwa z papieżem)a wtedy papież mu na to (i pokazał środkowy palec ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lekcja chemii:
Nauczyciel: I żeby było porawnie trzeba to obciągnąć
Mój kumpel: Obciągnąć hahaha
Nauczyciel: To se obciągnij jak masz co :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wykłady z rysunku technicznego z elementami maszynoznawstwa.
Jakiś trudny przekrój, a miał być jeszcze trudniejszy i mieliśmy uczyć się wprawy:
"To teraz bez gumki" (śmiech na sali)
Ten sam wykład, gościu ma straszną tendencję do powtarzania zdania "jasne to jest?". Oczywiście nikt mu nie odpowiada, a mało co rozumiemy z tego co on tam kmili i rysuje. I szybko chowa kartki, żebyśmy czasem wszystkiego nie przerysowali/przepisali. "Jasne to jest" pada czasem ponad 10 razy na minutę i jest naprawdę interesujące. Rysunek to ogólnie załamka straszna. Przy kolejnym ulubionym zdaniu kumpel z tylnego rzędu rzuca "fantastyczne".
Efekt był taki, że na sali było bardzo wesoło, a wykładowca chciał wyjść. Przeważnie uspokaja nas pisząc na tablicy "koniec jarmarku" :P

Chemia organiczna, laborki z destylacji i tych spraw. Montujemy aparaturę, a ponieważ za bardzo nie wiedzieliśmy w jakiej kolejności to zostały nam na koniec do podłączenia wężyki do chłodnicy. Ćwiczeniowiec podchodzi, patrzy i mówi: "A nie wiecie, że gumki zakłada się przed, a nie po?" Trzeba było zrobić przerwę, bo z nim się czasem nie da wytrzymać. Ewentualnie zapraszał koleżankę na basen (gościu wiek coś koło 60, sweter ala Kononowicz). Czasem na wykładach jak coś palnie to kończy słowami "taki kwasik chemiczny to był".

Ekonomia, najbardziej luzacki przedmiot, którego niestety już nie mamy w tym semestrze.
dziewczyny z ostatniej ławki coś rozmawiają, gościu do nich podchodzi i zagaduje. W pewnym momencie taka wymiana zdań:
dziewczyny: Niech pan strzela (chodziło, żeby zgadł co tam robiły...)
gościu podchodzi, układa charakterystycznie dłoń i: Pif paf!
Rofl był niesamowity.
Innym razem na wykładach - miałem zwyczaj na nich zasypiać. czasem na całą godzinę lub dłużej ^^. Ale cicho.
Przerwa, qmple żartują i idą do niego pozbytować się ze mnie. Tylko dlatego, że gościu był naprawdę spoko i jak na razie najfajniejszym wykładowcą-ćwiczeniowcem ze wszystkich.
- Lucek (ja) spał na wykładach, Lucek spał na wykładach!
- Tak? - patrzy na mnie, stoimy tam przy nim we trójkę.
- Nie... - patrzy na nich.
- O... to po plusiku za konfidencję. - Tym nas po prostu wbił w glebę. Serio im postawił :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Odpowiadać dziś będzie , odpowiadać dziś będzie ..może...może...proszę bardzo odpowie mi...(chwila zamyślenia)..odpowie mi XXX" --> Zawsze mamy to na przyrodzie xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nauczyciel matematyki do kolegi : Spróbuj to pociągnąc , może pociągniesz dalej to zadanie?

Nauczyciele są okropnie sprośni co chwile tylko : Bo zaraz postawię Ci pałę...

Albo jeszcze z podstawówki: Co mam wynająć dźwig żeby Cię podnieść z tej ławki. Podnieś się i chodź do tablicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóz u mnie w LO jest taki matematyk ( Stary grypsiarz, do tego wice dyrektor szkoły :) ), który używa nadmiernie jednej z wymienionych wyżej cech. Zresztą nie ma się co rozpisywac.... :

-Zgaś to światło, głupoty i tak nie oświecisz!

-kolega zapala światło,....
-A płaciłeś na komitet? :D,....
- tak
- nie ma problemu

U nas na matmie nie wolno miec halówek, podobnego obuwia (obowiązuja klapeczki ;( )
-kolega w halówkach wchodzi do klasy...
-gdzie tu wchodzisz, zdejm te gumowce

-Pała jak drut! (wiadomo o co chodzi :D)

-mamy jutro matematykę (pyta sor)?
-nie
- .... kujonki odpowiadaja mamy!
-czego szerzysz konumistyczną propagandę!

Tego jest więcej, jak coś sobie przypomnę to napiszę....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
Zaloguj się, aby obserwować