Zaloguj się, aby obserwować  
xbitPOL

Wasze "uliczne" przygody.

165 postów w tym temacie

\

Dnia 29.04.2007 o 16:17, Kryszek napisał:


No niestety tak jest... U nas w Polsce,w tych ulicach(czytaj slumsach) gdzie pełno tych obdartych
kamieniczek,to nie przejdzie się bezpiecznie,i z tamtąd też wychodzą takie łomy... ale co do
rapu,to on nienawiści nie wpaja,tylko ta cała patologia,alkohol narkotyki,ja też słucham tylko
Rapu,i jakoś nie chce krzywdzić ludzi.Ale to prawda niektórzy są takie łomy,że posłuchają"wyje**ł
raz,drugi,trzeci,czwarty" i się wzorują,na tej całej gangsterce:P


no własnie o to mi chodzi... o to wzorowanie sie. moze żle napisałem ,ze wpaja, raczej własnie chodziło, o wzorce, jakie ze sobą niesie. wzorce postępowania, wzorce traktowania kobiet (suczki, zdziry i inne takie)... normali fani muzyki (obojętnie jakiej) nie wezmą tekstów i wzorców na serio (słucham bo to lubie) młodzi ludzie coraz częściej z braku innych wzorów niestty wpajają idee gangsterki w życie i stąd na ulicach mamy to co mamy..

Dnia 29.04.2007 o 16:17, Kryszek napisał:

A w tym twoim przykładzie 3. Zauważyłeś,że słuchasz rocka,czy coś tego typu,a tacy jak Ty,bądźmy
szczerzy,nie podobają się tym wszystkim"podrabianym hiphopowcom" Sam jakos słucham rapu,i nie
przeszkadza mi,ze ktoś słucha rocka:P


dolładnie ;] słucham czego słucham, ale rozsądnie. co do podrabianych HH - 90% fanów tej muzyki w Polsce to są własnie tacy ludzie... i niestety, pomimo moich prób, wole sie dystansować od takich osób. wiem, nie powinienem, ale ... jak napisałem wczesniej, póki co nie spotkało mnie nic dobrego ze strony polskich pseudo-hiphopowców (drechów no) za to te trzy przykłady, to tylko taka mała namiastka...

TigerXP wiem, ze może za mocno napisałem, ale po prostu... wiem, jestem uprzedzony. niestety, póki co to wina nie muzyki, ale ludzi, którzy jej słuchali i miałem okazję (nie raz bardzo niemiłą) się z tymi ludzmi spotkać. na ulicy, na uczelni... i to co nieśli swoją postawą bardzo mi sie nie podobało. stąd moje uprzedzenie...

aha, zeby też nie było, ze jestem muzycznym rasistą.. co to to nie. nawet mi, pomimo, iż nosze glany i ubieram czarno się, zdaza się posłuchać różnego miłego dla ucha techno czy też dance''u. czasem, dla rozładowania się i dla głupawki można sobie pozwolić na takie odchyły ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie zwykle "uliczne przygody" omijają (bo wszyscy znają mojego brata a "swoich" przecież niebędą napadać) choć 1 przygoda mi się zdarzyła. Jade sobie autobusem patrze w okno i 2 typów (1 wysoki o wyglądzie cwaniaczka z nożem w ręku sobie pomarańcze obierał, a drugi niski ale przypakowany obaj tacy pseudo-dresi czy coś) nagle do mnie podchodzi i zagaduje:
- wyskakuj z komórki
- niemam (ściemniłem, bo nieprzywykłem się tak łatwo oddawać tego co moje)
- no dalej wiemy że masz, wyskakuj z komórki i ciszej i tak nikt ci niepomoże (wysoki wskazuje na nóż)
- przecież mówie, że niemam (wiedziałem, że niemożliwym było, żeby wiedzieli, że ją mam, choć stracha miałem porządnego i jakby jeszcze raz powiedzieli to pewnie bym oddał kom. ale nie oni mi tu wysakują z)
- hahahaha jaja sobie robim młody, przestraszyłeś się?
i wyszli z autobusu ulga, że to "zwykły żart dresików" była wprost nieziemska tym bardziej, że w autobusie wstawić się za mną mogłaby z 1 osoba a ja do "uczciwej" walki niejestem stworzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zawsze w takich tematach przytaczam historie mojego mentora slonika (pisownia oryginalna):

"ide z kumplami oni na piehte a ja na desce idziemy i nagle się ciemno robi i mgiełka. nagle widzimy trz dziewczyny idą ce w naszą strone dwie są podobne do przyjaciułek kumpli(czytaj-ukohanyh ) a jedna do mojej kumpei( czytaj-ukohanej)nagle jeden z kumpli rospoznaje je i muwi nam kim one są kumpel1-ee one są wampirami. ja-ee spi**alamy i spiepszamy ja oczy wiście naj szypciej bo na deskorolce oni zostają w tyle nagle coś mi kułeczka zatrzymuje i jemp na glebe a deska zaczyna się unośić i nagle widze dziewczyny i moih kumpli zamienionyh w wampiry wstaje i zabieram deske ja-holera kułka się nie krecą. patrze oni jusz przedemną ja w myślah-noto jusz pomnie. moja kumpela pothodzi domnie i zaczyna coś szeptać coś że nie bendzie bolało i że bende nieśmiertelny i że jusz bendziemy razem na zawsze(goronco się robi nie ) ale ja jej deską w łep udeżam a ona na glebe ja-wybacz nagle kumple biorom mnie za łapy i nie mogę się ruszać a ih kumpele(wiesz co masz czytać) biorą deske i łamią ją na puł ja-ku**a to pomnie nagle moja kumpela się podnosi i wbija mi kły w szyje ja-aaaaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaa.budzę się gdzieś na wyrku przymnie moi kumple i dziewczyny a potem ih i moja rodzina biore ręke i dotykam ją ust(moih ust ci co mają słabe nerwy nieh nie czytają dalej)i nagle wyczuwam że zamiast siekaczy mam kły siadam na wyrku i patsze na lustro i widze że mam kły czarne oczy i siwe włoski (całkiem ładnie wyglądam ) patsze na moją kumpele i muwie- czemu mi to zrobiłaś-ona mi otpowiada-hciałam być stobą na zawsze-a potyh słowh przytula się do mnie
no niezła historia nie szczena opadła ale wszystko się skonczyło szczę śiwie
jest hyba kilka błenduw wienc możę nie przeczytacie "

Druga:

"awienc tak ide se ulicą jak prawie codzień i skręcam w nastempną ulice oglądam się i widze kumpele ktura idzie w moją strone nie robi to namnie wrażenia ale ona mieszka zupełnie gdzie indziej ja się cofam i patrze ona hoć idzie to jest w tym samym miejscu ja se myśle holipka co jest i ide dalej nie wiem co ona tam robiła i może jusz nigdy się nie dowiem
szczena opadła ta historia serio sie wydażyła
smutne nie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Ale po co opowiadasz o jakichś wampirach?? to jest temat o dresach.
A bo drugie,proszę Cię naucz się chociaż trochę polskiej ortografii.
A jak nie to zainstaluj najnowszą Mozille,bd poprawiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 21:08, Cesarro napisał:

Ale to nie jest jego opowiadanie :P To jest innego użytkownika !



Ojej,przepraszam mój błąd,proszę o wybaczenie:P Ale i tak uważam,ze nie powinno tego być w tym temacie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powinien dać to do Kwasów :P To już ostatni offtopowy post :)

Zgadzam się:P

A co do dresów,to nie miałem kłopotów z nimi,nie wiem,może dlatego,ze chodzę w szerokich spodniach,i wydaje im się,ze prawie te same klimaty,bo bać sie raczej mnie nie boją:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja zimą poszedłem do koło południa do sklepu. Jestem około 100 metrów od domu, a tu dwa małe (14-15 lat) dresiki. Niby udają, że wiążą buty, ale cały czas na mnie lukają ''spode łba''. No to ja niewiele myśląc wyprostowałem się, a że jestem barczysty i miałem kurtkę puchową, to musiałem wyglądać na duużego :P Gdy ich minąłem i byłem jakieś 2-3 kroki od nich zaczęli biec. Odwróciłem się, a oni w biegu zaczęli mnie wyzywać i pokazywać znaki powszechnie uznawane za obraźliwe ^^ Cóż dobrze, że tak się to skończyło, bo komuś mogła stać się krzywda ;) W sumie dziwne, że nigdy mnie dresiarze nie zaatakowali. Często chodzę po zmroku, często ich mijam, a oni nic. Aż tak źle wyglądam? :P A mówi się, że Kielce to takie złe miasto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem taką:

Gdy przechodziłem przez plac- którego moja ulica bardzo nie lubi można rzec nienawidzi- to akurat miałem pecha...na ławce siedziało 4 dresów...i tam był brat takiego synka którego pobiłem za to że nazwał moją mamę k(pip)...gdy sobie przypomniał że to ja...oj skopali mnie...wróciłem do domu ze złamaną ręką...ale rodzicom powiedziałem że na boisku się wywróciłem na rękę...:) Ale i tak odszkodowanie dostałem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy takiej sytuacji chyba nie miałem.Ja jestem bardzo podejrzliwy a mimo to nic się nie dzieje.Nawet gdy kiedyś poszłem po gazetę późno dość to nic się nie działo a ludzi było dużo i policja patrolowała.Nowy Targ jest jednak bezpieczny :PPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 21:07, Kryszek napisał:

Ale po co opowiadasz o jakichś wampirach?? to jest temat o dresach.


Nie, to jest temat o przygodach na ulicy. Historia zaczyna się "awienc tak ide se ulicą"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fajny temat

Ja miałem taką jechałem sobie ałtobusem ,mijałem kolejne przystanki na jednym z nich wsiadł jakiś starszy gościu ,był dość niski i miał lekiego brzuszka .
Wszystko było by normalnie gdyby nie to że ten gościu był leko na "Cheju" i zaczepiał każdego w ałtobusie
wszyscy go ignorowali ,zauważają to zaczął czepiać się nastolatków lub nawet dzieci
W końcu dostrzekł mnie i podszedł dość wolno teraz mogłem zobaczyć jego twarz , była bardzo pomarszczona i brudna ale nie to przykuła moją uwage jeden z jego oczodołów był pusty nie miał oka .
Zaczął coś do mnie bredzić w niezrozumiałym głosie w końcu zacząl mówić wyrażniej
-No co tak patrzysz błażnie -powiedział
-Nic -odpowiedziałem mu nawet gdyby chciał mnie pytać miałem blisko do dzwi ałtobusu więc na jakimś przystanku mogłbym po prostu uciec dla niego .
-JAK TO nic masz pieniądze -krzyknął wszyscy popatrzyli
-Nie mam panie -odpowiedział mu głośno nie zamierzałem być ofiarą starego idjoty
-Jak to nie masz ,no jak to nie masz musisz mieć -warknąl głośno
-Nie mam patrz -wyciągłem kieszenie nie było w nich nic oprucz biletu miesięcznego
-Hmmmmm no do jasnej Cho..ry -krzyknąl -ma tu ktoś pieniądze
W tym czasie podszedł jakiś napakowany gościu w okularkach z cimnymi szkłami .
-Ja mam -powiedział chwytając bark starca
-Eeee o co chodzi -zapytał patrząc na pakera ze strachem
-A nic wysiądziemy tutaj -odpowiedział mu i przycisnął go do wejścia , zaraz potem wysiedli starzec jak zwolni się z uchwytu napakowanego uciekł wlonym tempem wyglądało to jakby maszerował.Facet w okularkach się zaśmiał i poszedł w swoją strone .


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 21:37, Dzamian napisał:

Ja nigdy takiej sytuacji chyba nie miałem.Ja jestem bardzo podejrzliwy a mimo to nic się nie
dzieje.Nawet gdy kiedyś poszłem po gazetę późno dość to nic się nie działo a ludzi było dużo
i policja patrolowała.Nowy Targ jest jednak bezpieczny :PPP

o mój krajan ;D w NT jedynie trzeba uważać na Cyanów z Topolowego i przyjezdnych
pozatym po zmroku Nowy Targ jest najbardziej pustym miastem jakie kiedykolwiek widziałem (chodziłem niedawno od 21 do 24 z koleżankam [od klubu do klubu]i i widzieliśmy jedynie 5 osób)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też widzę dużo cyganów z Suskiego głównie ale jest ich tam coraz mniej bo ich tępią biali.Kiedyś gdy mama mnie woziła do szkoły to widziałem radiowozy (VW.Transporter TDI ) z cyganami ) przez 2 dni.Ale tak na serio - nigdy nie miałem z nimi przykrych wspomnień.Ale fajne autka mają na parkingu ( Wartburga,Citroena BX i starego VW Passata).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale tydzień temu miałem przygodę a więc:
Idę sobie przez miasto i spotykam pijaczka a on się mnie pyta "chcesz piwko" a ja odpowiadam może później a on na to Dobra. Po jego wypowiedzi mówię do niego Wujek daj 2 zł na loda a on mi dał xD.

PS: Wcale sobie nie kupiłem loda :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chodzą czasem jakieś ziomy ale bez przesady - nic nie robią.Brat (Probos) się ich kiedyś bał gdy był mały :D
Nigdy do mnie nie zaczynali ani nic nie robili.

PS-A tak przy okazji - Czarny i Biały Dunajec tak wali że szczena opada :PPPPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować