HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Uwe Boll.

Mleheheheh. Z drugiej strony jakby pannę Rayne zagrała choćby Kate Beckinsale to możnaby przymknąć oko na to że to od Uwe. ;-DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 23:45, Tyler_D napisał:

Mleheheheh. Z drugiej strony jakby pannę Rayne zagrała choćby Kate Beckinsale to możnaby przymknąć oko na to że to od Uwe. ;-DDD


Z całym szacunkiem dla Kate, ale nawet ona nie udźwignęłaby głupoty pana Uwe. Grali u niego aktorzy oskarowi, ale nic to nie dało, skoro montaż, scenariusz i reżyseria były skopane. Zawsze mnie to zastanawiało, w jaki sposób Boll potrafi zaciągnąć gwiazdy światowego formatu do swoich nędznych "filmów"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 23:50, Grzech napisał:

Z całym szacunkiem dla Kate, ale nawet ona nie udźwignęłaby głupoty pana Uwe.

Ale może jej uroda dźwignęłaby ten film? ;-P Poza tym ... Kate. <3
>Zawsze mnie to zastanawiało, w jaki sposób Boll potrafi zaciągnąć gwiazdy światowego

Dnia 13.01.2010 o 23:50, Grzech napisał:

formatu do swoich nędznych "filmów"?

Czyżby pieniądze? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Natassia też jest niezła, ale Uwe nawet mając Brada Pitta nie zrobi dobrego filmu. Jedynie Far Cry i Postal były "znośne", reszta ociera się o tragikomedię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 23:52, Tyler_D napisał:

Ale może jej uroda dźwignęłaby ten film? ;-P Poza tym ... Kate. <3


Kristanna też do brzydkich nie należy, a jednak scenariusz był...No, Klan ma lepszy. No, ale fakt Kate <3 albo lepiej 3< :P

Dnia 13.01.2010 o 23:52, Tyler_D napisał:

Czyżby pieniądze? ;-)


Jego najdroższy film miał budżet 25 mln dolarów, a zarobił 3,6, więc o jakichś wielkich pieniądzach do zarobienia, nie mowy. Jak on to robi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 23:56, MaccCry napisał:

Natassia też jest niezła

A tak ... chyba nawet kiedyś wrzucałem jej foty w "Pięknych kobietach". ;-P
>Jedynie

Dnia 13.01.2010 o 23:56, MaccCry napisał:

Far Cry i Postal były "znośne", reszta ociera się o tragikomedię.

O Postalu słyszałem ale Far Cry? Tak właśnie googlam i nawet nie wiedziałem że taki film wyszedł. ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.01.2010 o 23:58, Tyler_D napisał:

O Postalu słyszałem ale Far Cry? Tak właśnie googlam i nawet nie wiedziałem że taki film
wyszedł. ;-D

Wyszedł, wyszedł. Nawet kiedyś o nim pisałem w tym temacie. W sumie film ten od kompletnej klapy uratował Til Schweiger (swoim aktorstwem) oraz Emmanuelle Vaugier (aktorstwem już mniej, ale imho urodą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.01.2010 o 00:04, MaccCry napisał:

Wyszedł, wyszedł. Nawet kiedyś o nim pisałem w tym temacie. W sumie film ten od kompletnej
klapy uratował Til Schweiger (swoim aktorstwem) oraz Emmanuelle Vaugier (aktorstwem już
mniej, ale imho urodą :)


Far Cry w sumie nie jest tragiczny, ot zwykły akcyjniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2010 o 10:24, Budo napisał:

Niedawno był 2012. Czy Awatara i tego oto katastroficznego potworka dzieli aż taka przepaść
w dziedzinie efektów, aby jednego nazwać filmem z dobrymi efektami, a drugiego przełomem w kinie i nową jakością?

Dajże spokój. Walące się i rozlatujące martwe rzeczy znane są w filmie od kilkudziesięciu lat. To samo z powielaniem setek czy tysięcy różnego rodzaju wojowników. To nie są tricki filmowe, które by dziś robiły na kimkolwiek wielkie wrażenie (może na kilkuletnich dzieciach).
I ja przecież nie nazywałem "Avatara" przełomem i nową jakością :-)

Dnia 12.01.2010 o 10:24, Budo napisał:

dużo większe wrażenie wywarły na mnie wszystkie części Władcy Pierścieni, lub Gwiezdnych Wojen, gdy je
oglądałem. Terminator 2, to był już bardziej przełom.

Skoro przywołujesz "Władcę pierścieni", to powinieneś doprecyzować. Jeżeli chodziło Ci o postać Golluma, to ona była rzeczywiście nowatorska i taki argument musiałbym częściowo uznać. Jednak nie jestem pewien czy przyjrzałeś się dobrze Na''vim w "Avatarze". Bo Golluma o tyle łatwiej było zrobić, że to była postać fantasy. Pół człowiek, pół właściwie zwierzę, i jego mimikę można było ograniczyć bez żadnej szkody dla filmu. Natomiast Na''vi "grają" twarzą. Jest ona żywa i to jest ten element który IMHO przyczynia się do sukcesu filmu.
Ale widzę, że masz wyrobioną opinię o "Avatarze" i już Cię do jej zmiany nie przekonam, a ponieważ brak czasu uniemożliwia mi dłuższe i częstsze przebywanie na forum (co widać po moich odpowiedziach :-)), tedy zawieśmy tą dyskusję i pozostańmy przy swoich opiniach. Może czas je zweryfikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2010 o 01:38, A-cis napisał:

Dajże spokój. Walące się i rozlatujące martwe rzeczy znane są w filmie od kilkudziesięciu
lat.


Tak samo jak kosmici i dziwne zwierzęta.

Dnia 14.01.2010 o 01:38, A-cis napisał:

To samo z powielaniem setek czy tysięcy różnego rodzaju wojowników.


O to też było w Awatarze.

Dnia 14.01.2010 o 01:38, A-cis napisał:

To nie są tricki
filmowe, które by dziś robiły na kimkolwiek wielkie wrażenie (może na kilkuletnich dzieciach).


Hmmm, wysunę wniosek, że masz kilka lat, skoro podobał Ci się Avatar, a tam właśnie były te rzeczy powyżej ^^

Dnia 14.01.2010 o 01:38, A-cis napisał:

Skoro przywołujesz "Władcę pierścieni", to powinieneś doprecyzować. Jeżeli chodziło Ci
o postać Golluma, to ona była rzeczywiście nowatorska i taki argument musiałbym częściowo
uznać. Jednak nie jestem pewien czy przyjrzałeś się dobrze Na''vim w "Avatarze".


Przyjrzałem się. Elfy z WoWa z ogonami. Bardzo nowatorskie :)

Dnia 14.01.2010 o 01:38, A-cis napisał:

Bo Golluma
o tyle łatwiej było zrobić, że to była postać fantasy.


Na''vi zaś są realni.

Dnia 14.01.2010 o 01:38, A-cis napisał:

Pół człowiek, pół właściwie zwierzę,
i jego mimikę można było ograniczyć bez żadnej szkody dla filmu. Natomiast Na''vi "grają"
twarzą.


Gadasz takie głupoty, że nie wierzę. Po pierwsze- Gollum to był Hobbit (zmieniony, ale jednak). To tak gwoli ścisłości. Z tego co pamiętam to nawet był on w filmie w swojej hobbiciej postaci.
Po drugie jak Gollum nie grał twarzą, to chyba pora na okulary.
http://www.youtube.com/watch?v=DLvIFRNbqOs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2010 o 23:36, MaccCry napisał:

The Island dawno oglądałem, ale z tego co pamięta, to było naprawdę
niezłe kino. Na tyle dobre, że zamierzam kiedyś je odświeżyć. Nie wiem co Ci się tam
takiego nie podobało/nudziło (tak samo jak w Ja Robot).


Ja Robot

Więcej tu akcji , jak psychologii chyba się zgodzisz ?
Z powieści Isaac-a Asimov-a zostało bardzo niewiele w filmie.
Główny wątek z powieści jest zachowany ale przewaga elementów akcji nad innymi elementami typu trzy prawa
robotyki , kompleks Boga itd. są zepchnięte na plan dalszy.
Wciskanie na siłę psychologi do filmu akcji oraz to że film ma jakieś głębsze przesłanie , o czym łopatologicznie usiłuje nas przekonać reżyser.

The Island

Wciskanie na siłę psychologi do filmu akcji oraz to że film ma jakieś głębsze przesłanie , o czym łopatologicznie usiłuje nas przekonać reżyser.
Po drugie widać "szwy" i schemat dosłownie goni schemat , Szklana pułapka przy The Island to arcydzieło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2010 o 11:18, the_bishop napisał:

jak sie zwie ta nowa saga o wampirach ktora pokazuja na reklamach w telewizji ?


Czysta krew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2010 o 01:38, A-cis napisał:

i jego mimikę można było ograniczyć bez żadnej szkody dla filmu. Natomiast Na''vi "grają"
twarzą. Jest ona żywa i to jest ten element który IMHO przyczynia się do sukcesu filmu.


Tam zaraz grają twarzą. Ta ich gra nie jest jakoś spektakularna, a poza tym mapowanie ruchów aktora na animację znane jest od dawna - kwestia skali i tego żeby przełożyć nie ruchy poszczególnych części ciała tylko mięśni twarzy. Prawdziwą grę twarzą to można oglądać w "Dysktrykt 9". Oddanie czytelnych emocji na gębie tak odległej od ludzkiej to dopiero było wyzwanie.
A teza że to gra twarzą Na''vi przyczyniła się do sukcesu filmu jest bardzo śmiała. Ja bym raczej powiedział że przyczyniła się do niego przede wszystkim rozdmuchana promocja.

Dnia 14.01.2010 o 01:38, A-cis napisał:

Ale widzę, że masz wyrobioną opinię o "Avatarze" i już Cię do jej zmiany nie przekonam,


Żeby było jasne, mnie się "Avatar" podobał ale jako ciekawe i miłe widowisko. 3D faktycznie było widać i miejscami robiło bardzo dobre wrażenie (np. HUD w pojazdach był o niebo lepszy niż cokolwiek co można było zobaczyć do tej pory). Ale od ładnych paru lat mamy zalew filmów epatujących efektami specjalnymi do tego stopnia, że czasami nie wiadomo co się dzieje na ekranie i pod tym względem "Avatar" nie był niczym nowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2010 o 11:28, kerkas napisał:

> jak sie zwie ta nowa saga o wampirach ktora pokazuja na reklamach w telewizji ?


Czysta krew


nnie nie o to chodzi, ale tez prwada ze reklamuja.
Chodzi o film nie o serial cos podobne do Underworld.
w reklamie mowili ze wampiry beda chodowac ludzi tylko dla krwi i takie tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2010 o 14:29, the_bishop napisał:

Chodzi o film nie o serial cos podobne do Underworld.
w reklamie mowili ze wampiry beda chodowac ludzi tylko dla krwi i takie tam...


"Daybrakers - świt" to bodajże tytuł nadany w Polsce. Reklamują to jako skrzyżowanie "Matrixa" i "Zmierzchu" co już mnie nastraja do tego filmu negatywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.01.2010 o 14:34, pkapis napisał:

"Daybrakers - świt" to bodajże tytuł nadany w Polsce. Reklamują to jako skrzyżowanie
"Matrixa" i "Zmierzchu" co już mnie nastraja do tego filmu negatywnie.


Wcale się nie dziwie ale Daybreakers już widziałem, ten Zmierzch kretyni dystrybutorzy wepchneli tam tylko po to żeby więcej ludzi poszło do kina, ten film nie ma nic wspólnego z tamtym badziewiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2010 o 11:22, Budo napisał:

jednak). To tak gwoli ścisłości. Z tego co pamiętam to nawet był on w filmie w swojej
hobbiciej postaci.

Ano był w filmie jako hobbit, ale w książce jako daleki kuzyn(rasa)hobbitów, ale to tylko tak na marginesie.

Niech już wreszcie zaczną zdjęcia do "Hobbita" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2010 o 11:26, kerkas napisał:

Po drugie widać "szwy" i schemat dosłownie goni schemat , Szklana pułapka przy The Island
to arcydzieło.

W pełni popieram kolegę:]
Zresztą weźmy większość współczesnych filmó akcji i będzie to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się