Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Fallout 3 - pijąc wodę z ustępu

191 postów w tym temacie

Dnia 03.08.2007 o 23:45, AgenoR'''' napisał:

A propos Oblivion...

Zgadzam się z tymi wszystkimi, którzy mówią ''rpg-fps''. Kto grał w erpegi pen''n''paper wie,
co z Obliviona za RPG. Jak z koziej rzyci trąba. Kropka.


Tak, ale Fallout 3 będzie się o wiele mocniej skupiał się na RPG. To, że jest na silmiku Obliviona nie oznacza, że będzie taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A do mnie Van Buren nie przemawiał ani trochę. Gra wyglądała jak zrobiona na jednym kolanie (wiem że to pre alfa albo coś podobnego :P). Grafikę mogli zostawić 2D, bo styl który wybrali był koszmarny. Oglądałem te filmiki, i za cholerę nie czułem klimatu Fallouta. Może to nawet dobrze że Van Buren iz ded?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.08.2007 o 10:10, Łowca Gier napisał:

Dla mnie Fallout 3 powinien wyglądać tak:
http://pl.youtube.com/watch?v=1uuDKrY7eW0&mode=user&search=

Plakac mi sie chce. Czy Bethesda nie mogla po prostu nieco podrasowac silnika z Twojego filmiku?! Z tego co widzialem to moglbym zaakceptowac taka gre do grona Falloutow i nazywac ja Fallout3...
BTW swietna jest ostatnia plansza - In memory of Black Isle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2007 o 10:14, Szczur22 napisał:

A do mnie Van Buren nie przemawiał ani trochę. Gra wyglądała jak zrobiona na jednym kolanie
(wiem że to pre alfa albo coś podobnego :P). Grafikę mogli zostawić 2D, bo styl który wybrali
był koszmarny. Oglądałem te filmiki, i za cholerę nie czułem klimatu Fallouta. Może to nawet
dobrze że Van Buren iz ded?


Nic dziwnego, że tak Ci się wydawało, bo prawie tak było. Prace nad Van Burenem były często przerywane i dużo tam nie powstało, czego dowodem jest demo (nie zdążyli zrobić nawet trybu turowego!). Ja jednak wolałbym, żeby to BI zabrało sie za Falla, bo sama nazwa studia gwarantowała grę wyjątkową. Ja ze smutkiem patrzę na F3, bo Morrowind i Oblivion od razu mnie odrzuciły, to nie gry w moim stylu (najbardziej to lubię strategie, a z RPG przyciągnęły mnie gry wybitne, jak Fallouty, Baldury i Torment). Zgadzam się z Tobą, że nie było tam TEGO klimatu, ale nad tym mogli jeszcze długo parować. Powstał wtedy niepełny jeszcze szkielet gry, ale i tak mi się spodobał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gwarancjią do sukcesu jest porządna grafika, interfejs z Fallout1, 2, liczne cut-scenki, autentyczny soundtrack z lat ''70 i ''90, rozmycia ekranu przy trafieniach, dużo brutalności, ale nie nierealistycznej, realistyczne odzwierciedlenie broni, oraz ich liczba (jak w Fallout Tactics), współpraca z drużyną (jak w Tactics), pojazdy, masa zadań pobocznych, duża swoboda, sarkastyczny humor znany z poprzednich części...

Ja tam jestem optymistycznie nastawiony i liczę, że gra będzie sukcesem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2007 o 11:12, TNukem napisał:

Gwarancjią do sukcesu jest porządna grafika, interfejs z Fallout1, 2, liczne cut-scenki, autentyczny
soundtrack z lat ''70 i ''90, rozmycia ekranu przy trafieniach, dużo brutalności, ale nie nierealistycznej,
realistyczne odzwierciedlenie broni, oraz ich liczba (jak w Fallout Tactics), współpraca z
drużyną (jak w Tactics), pojazdy, masa zadań pobocznych, duża swoboda, sarkastyczny humor znany
z poprzednich części...

Owszem, zgodze sie z Toba, ze jest to klucz do sukcesu, ale tylko w wypadku niewyzytych 13-stolatkow czy tez tzw. ''pokolenia DOOMa3''... Prawdziwi fani Fallouta zagrywaja sie do dzisiaj w pierwsze 2 czesci gry, w ktorych grafika nie jest porzadna, nie ma licznych cut-scenek, rozmycia ekranu przy trafieniach ani pojazdow (no dobra-jeden jest). Mimo to wielu z nich stawia sobie Fallouta jako gre nr1 w historii! (sam jestem jednym z nich).

Dnia 04.08.2007 o 11:12, TNukem napisał:

Ja tam jestem optymistycznie nastawiony i liczę, że gra będzie sukcesem!

Ja dokladnie na odwrot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2007 o 10:30, Łowca Gier napisał:

Sorry za 2 post pod rząd.

Ja tez przepraszam.

Dnia 04.08.2007 o 10:30, Łowca Gier napisał:

Widziałeś techdemo Van Burena do pobrania?
http://postapocalyptic.net/news.php?readmore=257

Wlasnie sciagam, ale cos mi wolno idzie... Co to wlasciwie jest?
Przy okazji: zapraszam na mojego maxymalnie zmodyfikowanego GSa. Teraz poswiecilem sie w calosci Falloutowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2007 o 11:33, Igor FCBayern napisał:

> Widziałeś techdemo Van Burena do pobrania?
> http://postapocalyptic.net/news.php?readmore=257
Wlasnie sciagam, ale cos mi wolno idzie... Co to wlasciwie jest?
Przy okazji: zapraszam na mojego maxymalnie zmodyfikowanego GSa. Teraz poswiecilem sie w calosci
Falloutowi :)


Taka prymitywna wersja. Mi co chwilke wyskakuje do windowsa ale mozna zobaczyc co pozmieniali i jak to mniej wiecej mialo wygladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2007 o 21:41, Warrior Within napisał:

nie wiem co masz do Obliviona i tym bardziej morrowinda?!


częściowo chodzi o samą fabułę czy "klimat", bo te nie są złe (zwłaszcza w morrowindzie) - są po prostu specyficzne - na tej bazie Fallout raczej nie wyjdzie...

poza tym przez dwa lata robiłem PLpatch do morrowinda (potem nawet zaimplementowany do oficjalnego polskiego patcha)... więc wiem ile jest w tej grze niedoróbek i jak te gry (zwłaszcza morrowind, oblivionem się już nie zajmowałem) są "zoptymalizowane"...

patrząc całościowo, to nie Behesda powinna robić nowego Fallouta, nieistniejąca Troika powinna - to nie ten typ gry, w którym oni (Bethesda) się specjalizują... niech skupią się na "jeździe konnej i wesołym zabijaniu" a nie na "własnej wizji słowa ''Fallout''"... to powinno być wydane jako jakaś osobna seria, a nie jako "bezpośrednia kontynuacja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2007 o 06:42, Gul4sH napisał:

Tak jak kolega troszkę wyżej, przeczytałem wszystkie posty i stwierdzam, że niektórzy
chyba już niedotlenienia mózgu doświadczyli. Żyć bez fallouta nie możecie? To sobie grajcie
w wcześniejsze części. Ja np. bardzo lubie F: tactics, a wcześniejsze części odpowiednio mniej,
ale jednak lubię, a jakoś nie rozpaczam. Przykład, że jeśli to squel, to nie powinien odbiegać
od normy, to już jest normalnie śmieszne - może po prostu odświeżyć grafikę i zostawić wszystko
jak było? A Tactics nie odbiegał od normy? Dlatego z całej dysputy, łatwo jest wyciągnąc wniosek,
że nie ma co się pienić, bo możliwe (niekoniecznie), że na tym samym forum już za kilka miesiący
(?) będziecie zachwalać możliwości nowego Fallouta, ciekawą historię i mimo odejścia od pierwowzoru
(dwie pierwsze części) gra będzie trzymać odpowiedni klimat.

Ale przed wydaniem mogę tylko rzec, że nie ma co jeszcze narzekać na coś o czym praktycznie
nic nie wiadomo - któryś tam właśnie na takie coś narzekał gra jest badziewna, bo nic o
niej nie wiadomo
, hmm... we wczesnej fazie twórczej to, to nawet gra nie jest tylko gropodobny
stwór, może bardzo, bardzoe wczesna beta z minium zawartości.

Nie ma co narzekać może być tylko lepiej :P


Czegos tu nie rozumiem- wpadasz do tematu o Falloucie i tlumaczysz fanom Fallouta, ze mimo, ze wychodzi nowa czesc to oni moga grac we wczesniejsze- co to ma byc? Czy fan Fallouta, to osoba, ktora sie Falloutem nie przejmuje? Jaka to ma byc pokrecona logika?
Twoj przyklad z Tacticsem jest slodki- ktos nie zauwazyl, ze Tactics to NIE JEST sequel tylko spin-off? Tak samo jak (beznadziejny) Brotherhood of Steel tylko na konsole? Jednak cyferka "3", ktorej byc moze nie zauwazyles, znaczy, ze Fallout 3 powinien byc sequelem, ktory zachowuje jadro poprzednich czesci (dla przypomnienia- emulowania rpgow P&P,czyli izo i turowa walka to mus) ale jednak jakos nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

cały problem z Falloutem 3 polega na tym, że "gracze nowego pokolenia" nie rozumieją co tak naprawdę liczyło się w przypadku poprzednich dwóch części... nie rozumieją oni tych godzin spędzonych przed monitorem, pogryzionych w furii kartek słownika polsko-angielskiego, zdziwienia w oczach kiedy coś poszło nie po naszej myśli, wreszcie satysfakcji po ukończeniu tak długiej i emocjonującej wędrówki...

... a dziś? dzisiejsze RPG prowadzą nas za łapkę jak pani przedszkolanka - Fable, Oblivion... nawet są "płotki" po bokach ścieżki żeby nie pobdłądzić podczas przemarszu z lokacji do lokacji (instant-wrap też jest)... no paranoja jakaś O_o

następnym krokiem będą gry RPG wydawane na płytach DVD - będzie się wybierało jedną z trzech płyt (przejscie wojownikiem/magiem/złodziejem) a potem będzie się oglą...grało przez jakieś dwie godziny (nie dłużej, żeby nie zanudzić dzisiejszego gracza)... a jaka satysfakcja po ukończeniu takiej gry...? i jaka - ultrarealistyczna - grafika? i dźwięk 5.1 ze wszystkimi bajerami...

za Fallouta gdzie gra będzie wyglądała tak:
- rozmawiam z kimś <przeskoczenie dialogu> porozmawiałem
- o co chodziło?
- <przeniesienie do miejsca docelowego>
- o co chodziło? o, ktoś tu jest O_o
- <dziesięć machnięć mieczem później> pięć trupów, no i jak mam teraz znaleźć ten właściwy?!
- no znalazłem...
- <przeniejsienie do miejsca, gdzie jest koleś co dał quest>
- <kolejny przeskoczony dialog> exp +, kasa +, jakieś graty jeszcze dostałem
- kto daje mi następnego questa? kurde, nie doczytałem... <patrzy do poradnika>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@ KHRoN

Nic dodać nic ująć :) Po angielsku takie rpg nazywają się waterdown czyli rozwodnione do granic możliowści. Zresztą po co robić gry długie i skomplikowane. Lepiej zrobić grę prostą i krótką. Za takim rozwiązaniem przemawia szerszy krąg potencjalnych odbiorców i możliwość wydania addone lub części drugiej / trzeciej etc.

A tak przy okazji. Łatwiej jest zrobić grę z piekną grafiką i muzyką niż z wciągającą fabuła. Jeśli ktoś nie wierzy to niech pogra w Oblivion czy Jade Empire a potem w F1/2 czy Arcanum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do dnia dzisiejszego nie znałem historii firmy B. Jak ją poznałem to mój sceptycyzm się pogłębił. Tu nie ma co się o nich rozpisywać - własną markę kompletnie rozwodnili i mamy im wierzyć, że nie zrobią tego z cudzą? Mamy wierzyć w obietnice polityków?

Dziękuję wszystkim, którzy piszą: "nie grałem w Fallout 1 ani w Fallout 2 ale Fallout 3 na pewno kupię". Uświadomiliście mi w ten sposób dlaczego coraz płytsze gry mają coraz większą sprzedaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety mamy taki chory świat, że można sprzedać g...o w papierku po cukierku przy dobrym marketingu. TNukem doczytałem twoją wypowiedź do słowa "grafika" a jak zobaczyłem "autentyczny soundtrack z lat ''70 i ''90" to w tym momencie umarłem ze śmiechu. W pełni zgadzam się z wypowiedziami Igora FCBayern, KHRoNa i Hra''ko''lothaneka. Ide grać w F2 przygłupem, zniżam sie do poziomu pracowników Beth :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować