Zaloguj się, aby obserwować  
Buhahahahaha

Fallout 3 - temat ogólny

8016 postów w tym temacie

Dnia 06.11.2008 o 20:58, hehe napisał:

Seria Homm, Diablo...


A pamiętasz może HoM&M4? Jak na tej grze 80% graczy psy wieszało? Moim zdaniem niesłusznie, bo większość rozwiązań była genialna, ale gra była jednak zbyt awangardowa dla większości. I dlaczego V pomimo powrotu do korzeni jest - prawdę mówiąc - średnio grywalna? Wydałem 120zł na Złotą Edycję i kurz zbiera. Wolę grać w III albo IV.

Diablo 2 owszem jest bardzo udane, ale widać, że twórcy nie wyeksploatowali swoich możliwości. Moim zdaniem celowo, ze strachu okroili grę, z tego, czym mogła być do rangi rozszerzenia do Diablo czyniąc z siebie to, czym Diablo powinno być już na samym początku.

IMO dwa skrajne przypadki podałeś. Fallout 3 plasuje się mniej więcej pośrodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Śpieszę donieść, że pomimo że beth nie wydała jeszcze SDK jest już dobrze ;-D ukazały się dwie ciekawostki w modach na nexusie Speed mod ( przyspiesza walk do znośnej prędkości nie zmieniając biegania i co ważniejsze ( przynajmniej dla niektórych tutaj... TADAM! Turn based simulator! Nie jest jeszcze doskonały ale popatrzcie ile dni po premierze mamy. Działa on na zasadzie, że punkty VATS odnawiają się natychmiastowo po wyjściu z tego trybu... Ale nie dajcie się zwieść, przeładowanie broni kosztuje AP poza tym po wykonaniu swoich akcji w VATSIE ( i tu przełom) przeciwnik ma 13 sekund na wykonanie swojego ruchu podczas którego my nie możemy NIC zrobić ( brzmi znajomo?;)) Potem włącza się tryb zwykły który możemy wykorzystać na podleczenie ( tego jeszcze nie zmodowali, trudno się dziwić po tylu dniach) i znów w każdej chwili możemy wskoczyć w VATS z pełnymi punktami i tury ;-D
Jak znam życie teraz pewnie podniesie się larum, że jak to ? Turówka w 3D co to znów za udziwnienie i zero klimatu,realizmu itd..... Cóż....
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

F3 to FPS/RPG w wiecie Fallouta, jak już to ktoś oreślił. Nie jest to bezpośrednia kontynuacja i nie chodzi mi tylko o fabułę. Pomijając sentyment jakim darzę serię, F3 jest całkiem fajną grą. Trochę za prosta i jednak ten świat nie jest aż taki duży, ale to udana produkcja.

"Fallout" skończył się wraz z drugą częścią. Może lepiej, aby nikt nie próbował już go wskrzeszać. Był tworem konkretnych ludzi i ich umysłów, nie da się tego dzieła odtworzyć korzystając tylko z danych i samych pierwowzorów. Nie zrobi tego "Interplay", mam na myśli twórców Fallouta jako indywidualne osoby, to nikt tego nie uczyni.

I na marginesie. Bethesda! Wstydźcie się, świat gry zagrodzić niewidzialną ścianą której próba przekroczenia skutkuje komunikatem " Nie możesz iść w tym kierunku, zawróć ". Głupota, której nie mogę zdzierżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 21:01, hallas napisał:

Czy może uważasz, że po tytule Fallout 3 nie mam prawa spodziewać się Fallouta tak jak
po chlebie nia mam prawa spodziewać się smaku chleba?


Czy piekarz piekąc chleb co 5 minut dzwoni do Ciebie mówiąc Ci, jak chleb się w piecu ładnie rumieni? Czy piekarz ma swoje stoisko na Bakery Consumption Expo, gdzie pokazuje screeny swojego najnowszego chleba? Czy zatrudnia setki osób z budżetem kilkudziesięciu milionów bucksów? Czy wydaje setki tysięcy bucksów na badanie rynku dla swojego chleba, by ten sprzedawał się optymalnie? Czy co 5 lat pojawia się nowa generacja pieców do chleba? Czy kiedy chleb u Twojego dawnego piekarza nie smakuje Ci już, to czy płaczesz o tym na forum, czy po prostu kupujesz od innego? Mogę tak jechać do jutra, więc może przyznasz, że wybrałeś głupią analogię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 21:10, Splocky napisał:

IMO dwa skrajne przypadki podałeś. Fallout 3 plasuje się mniej więcej pośrodku.


Dwa przypadki gdzie twórcy kontynuuja linie poprzedniczek. Dwa przypadki gdzie twórcy czerpią z tego dzieki czemu gry stały się sławne i nie starają się nic zmieniać na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to jest krok w dobrym kierunku, bo to z czym mamy do czynienia w grze, to jakiś system pseudoturowy. mam wrażenie, że vats został dodany na siłę, żeby gracze nie zakrzyknęli, że im się wciska zręcznościówkę. a tak niby system turowy jest więc nie czepiajta się, ze to mało z rpg ma wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 19:00, KrzychW napisał:

Cytat z jednego z portali o grach : "Wiedzieliśmy, że trzeci Fallout sprzeda się niedorzecznie
dobrze nawet mimo sarkania fanów na nowe podejście do serii, spłycenie rozgrywki, konsolizację
legendy. Ale nie wiedzieliśmy, że to będzie naprawdę fajna gra - okazało się przecież,
że owszem, Fallout 3 ma masę wad, ale nie jest wcale taki straszny jak się go malowało
przed premierą".
Najpierw ocena w okolicach 100% , a potem stwiedzenie , że Fallout 3 ma całą masę wad
, ale nie jest taki straszny.Jaki płynie z takiego zdania wniosek , naprawdę nie wiem.


Let me get this straight ... najpierw piszą, że gra miała być kiepska, potem potwierdzają to, że faktycznie jest kiepska, później dochodzą do wniosku, że jednak wcale nie jest taka zła, a na koniec wychwalają ją pod nieboskłon i dają ocenę bliską 100% ?
I wszystko to w jednej recenzji ... naprawdę brak mi słów, by to opisać. Jeszcze kilka lat temu wyśmiałbym takie coś doszczętnie, ale człowiek z czasem uodparnia się na głupotę. Obecnie wyglądało to tak (In Order of Appearance):
1. Mina w stylu WTF? (wiecie, co mam na myśli),
2. Chwila konsternacji,
3. Powrót do normalnego wyrazu twarzy,
4. Głęboki wdech w geście zadumy (tudzież refleksji)
5. Spojrzenie w sobie tylko znanym kierunku, pełne smutku i żalu nad marnością tego szarego i pozbawionego uczuć świata.
6. Próba pogodzenia się z takim stanem rzeczy. Niestety tego punktu jeszcze nie zrealizowałem do końca ... i TBH wątpię, abym kiedykolwiek za życia tego dokonał. Może później...

Dnia 06.11.2008 o 19:00, KrzychW napisał:

Nie
chcę pochopnie gry oceniać , ponieważ jeszcze nie grałem , ale przedziwne teksty recenzentów
powodują co najmniej niesmak.Do tej pory tytuły z masą błędów nie były świetne.RPGi ze
spłyconą rozgrywką także.To wszystko , co przez lata uważane było za poważne wady , w
tym przypadku raptem jest właściwie bez znaczenia.Jako zwykły gracz , który chce się
czegoś konkretnego o tym tytule dowiedzieć , co najwyżej mogę się dziwić tym pogmatwanym
tekstom.Czy mamy do czynienia z potworem marketingu , którego nic nie może zatrzymać?


Mam tylko nadzieję, że nie rozpocznie to kolejnego etapu rozwoju rynku gier komputerowych, kiedy to zaczyna się wykorzystywać wielkie marki z przeszłości do tworzenia wielkich gniotów, które i tak będą się znakomicie sprzedawać ... chociaż zaraz, przecież ten etap już nastał. O_O
Osobiście polecam nie kierować się recenzjami znanych czasopism czy portali internetowych w ogóle, a bardziej zwracać uwagę na opinie czy relacje zwykłych graczy, którzy może czasami nieco zbyt subiektywnie, ale na ogół bardziej rzetelnie przedstawiają, co jest wadą, a co zaletą danej gry. Mniej farmazonów, więcej konkretów (czasami nieco przekoloryzowanych, ale lepsze to niż opisany tu przez Ciebie przypadek zaprzeczania sobie samemu i robienia czytelników w przysłowiowego balona).
Ja kierując się takimi właśnie ocenami doszedłem do wniosku, że mógłbym bardzo żałować zakupu tej gry, być może nawet zrazić się przez to do całej serii (chociaż niby czemu poprzednie Fallouty są winne ?).
Dlatego pal to sześć. A niech sobie Bethshita robi kolejne 10 części Failoutów w swoim obli-stylu. Mogą przy tym obiecywać i opowiadać, co im się tylko podoba. Dla mnie Fallout pozostanie Falloutem.

PS. Na koniec, w ramach ogólnego zażenowania, przytoczę tutaj lekko sparafrazowany fragment piosenki z pewnego dość znanego filmu animowanego:
If this is where this industry is headed
Count me out!
Out of games, out of game portals,
I wouldn''t hang about...



@ Flash606

W zasadzie nic dodać, nic ująć.
Gdyby jeszcze ta gra nie nazywała się Fallout, może nikt by tak na nią nie psioczył. Ot, kolejna identyczna wizja panów z Bethesdy, tylko w innej oprawie.3
Tyle że wtedy obawiam się, gra mogłaby nie sprzedać się aż tak dobrze. Paradoksalnie rzecz ujmując, bo przecież mimo psioczenia każdy grę i tak kupi, bo ma Fallout w tytule i w ogóle trzeba sprawdzić, czy faktycznie jest aż tak źle i wsadzić te 100 zł w błoto.
Oczywiście jest to tylko reguła, spod której ja np. (a myślę, że nie tylko ja) skutecznie się wyłamuję. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

Nie mówię że nie, ale wykonanie zostało skopane, skoro wiąże się on zawsze z animacją.
Ba, jeśli do tego postać w trakcie jest zamrożona, ale świat nie, to już jest poważny
błąd. Zachwyty nad skopanym pomysłem są dziwne.


Problem występuje jedynie przy odtwarzaniu śmierci celu bo upadanie zwłok trochę trwa i przykre rzeczy mogą się w tym czasie wydarzyć, przy trafieniach które nie zabijają celu problemu nie ma bo czas dla przeciwnika jest tak spowolniony że nic przez ten krótki moment nie wykombinuje. Jak dla mnie to przymusowe odtwarzanie sceny śmierci i padania przeciwników powinno być usunięte przy okazji jakiegoś patcha a bullet-time powinien obejmować jedynie czas od oddania strzału do dotarcia pocisku do celu.

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

Bo to jest rada w rodzaju: Jeśli nie chcesz słyszeć szumu z głośników, to je wyłącz.


To nie jest porada w tym rodzaju. Gdybyś wyłączył głośniki to przestałbyś słyszeć nie tylko szum, w przypadku przełączenia się na inny quest znacznik przestaje wskazywać Ci drogę a Ty wciąż możesz grać.

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

To nie ja mam wymyślać jak obejść jakąś opcję w interfejsie, którą twórcy postanowili
mi narzucić. To oni powinni uczynić ją opcjonalną.


Zamiast wyłączać ją w opcjach wyłączasz ją w Pip-Boyu. Ale zawsze możesz mieć swoją opinię tak samo jak zawsze możesz zignorować dobre rady i narzekać dalej na coś co tak łatwo da się obejść.

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

To dlaczego ta gra udaje strzelankę?


Hmm. Najpierw na F3 spadają zarzuty że to nie cRPG tylko strzelanka a potem zarzuty że jednak nie jest w wystarczającym stopniu strzelanką. Bardzo ciekawe podejście.

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

Popatrz na Mass Effect. Też pozwala normalnie celować, ale ma i aktywną pauzę w trakcie
której można wycelować w kierunku przeciwnika


VATS jest właśnie taką aktywną pauzą w F3.

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

Tylko że w ME strzał z broni snajperskiej w głowę często oznacza śmierć.


A strzał z shotguna lub cała seria z karabinu szturmowego nawet wykonane niemal z przyłożenia już nie. Znam Mass Effect i nie powiesz mi że jest inaczej.

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

Bezpośrednie trafienie rakietą? To chyba w power armour tylko. Wyrzutnia rakiet była
zresztą tak niecelna, że najczęściej pocisk eksplodował gdzieś obok, a nas rzucała ekplozja.
I to bolało.


Jak się miało 95% odporności na obrażenia od eksplozji to nie za bardzo bolało nawet jeśli rakiecie jednak udało się wejść prosto w cel.

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

Na przykład wyrzutnia pocisków atomowych.


W takim razie tak samo powinieneś naskoczyć na fakt że w świecie Fallouta są podręczne baterie atomowe. Ja nie widzę tu braku logiki tylko to że takie są realia tego świata i tyle.

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

To, że ktoś przeżyje jeden czy nawet dwa postrzały w głowę mogę zrozumieć, ale jeśli mówimy
o kimś przeżywającym 17 to już jest coś nie tak.


Frank Horrigan potrafił przeżyć całe serie strzałów wymierzonych prosto w oczy i nawet nie oślepnąć. Tak to wygląda w grach cRPG.

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

Ale pokazuje jakiej jakości są ich wypowiedzi. Po co w ogóle tutaj piszą?


Bo jak każdy inny mają prawo wyrazić swoją opinię.

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

Jaką informację podaje post w rodzaju "Ale super gra. Świetna grafika, a VATS to extra pomysł.
Nie mogę się oderwać. Jak dla mnie RPG roku!". Czy to kogokolwiek obchodzi?


Powiedzmy sobie szczerze - a co obchodzi osobę która zagląda do tego tematu bo np. szuka pomocy w wykonaniu jakiegoś zadania cała ta dyskusja którą tu toczymy? To całe przerzucanie się argumentami za czy przeciw F3? Dla takiej osoby wszystkie nasze wypowiedzi i 95% tego tematu to bezużyteczny spam i nic więcej. Nie potępiaj wypowiedzi innych tylko dlatego że Tobie się one nie przydadzą i/lub dlatego że Ty się z nimi nie zgadzasz - tak długo jak zachowują się przy tym kulturalnie zwolennicy mają takie samo prawo do wygłaszania swoich opinii co przeciwnicy gry.

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

Co gorsza, niektórzy próbują pisać coś w rodzaju recenzji, jakieś swoje "pierwsze wrażenia",
ale nawet wtedy znalezienie konkretów jest ciężkie, za to ogólników pełno.


Każdy pisze tak jak potrafi, jak Ci się te recenzje nie podobają to poszukaj innych. Moim zdaniem krytykowanie kogoś za to że praca którą wykonał z własnej woli nie osiąga Twoich standardów nie jest właściwym podejściem.

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

Dopiero na gameplayu przez kilkanaście sekund można było zobaczyć, jak wygląda teraz użycie
science na komputerach. I naprawdę wyglądało to na fajny pomysł, ale nikt o nim teraz nie pisze.


Mnie akurat ten element ani ziębi ani parzy, nie jest wadą ale też nie widzę powodu aby wymieniać go jako zaletę - bo w moich oczach nią nie jest. I nie wydaje mi się abyś mógł mieć do mnie pretensje tylko o to że nie zachwycam się tym co spodobało się Tobie.

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

Dziwi mnie jedynie, że żaden zwolennik gry nie wspomina o elementach, które zapowiadały się
dobrze, a raczej nie zostały wycięte. Chociaż właściwie nie powinno dziwić. Przecież wiem w
jakich graczy celowała Bethesda.


Nie krytykuj innych za to że mają odmienny gust od Ciebie.

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

Nie oburzam się. Wytykam jedynie zwolennikom F3 miałkość ich "recenzji" i brak argumentów.
A pisze się "donikąd", nie "do nikąd".

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

Druga metoda to taki lekki nacisk na radakcje albo ich samodzielne nadskakiwanie.

Pisze się "redakcje" a nie "radakcje".

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

NIe wiem czy zauważyłeś

Pisze się "Nie" a nie "NIe".

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

nie podał jeszcze agumentów, które byłyby skłonne mnie do gry przekonać.

Pisze się "argumentów" a nie "agumentów".

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

zresztą tak niecelna, że najczęściej pocisk eksplodował gdzieś obok, a nas rzucała ekplozja.

Pisze się "eksplozja" a nie "ekplozja"

Nie łap innych na literówkach bo możesz się przekonać jak bardzo obosieczna jest to broń:)

Dnia 06.11.2008 o 13:00, pkapis napisał:

No patrz. A większość osób mówi, że to Oblivion. I to zarówno tych nastawionych sceptycznie
jak i entuzjastycznie.


Ma silnik z Obliviona. To nie jest Oblivion. Ja TESIV szczerze nie cierpię a F3 mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 14:38, malec napisał:

Jeżeli ktoś lubiał grać w F1 i F2-powinien omijać to badziewie szerokim łukiem.


Ja lubiłem w nie grać a nawet wciąż w nie gram a F3 jednak mi się podoba.

Dnia 06.11.2008 o 14:38, malec napisał:

To jest gra dla dzieciątek,


Wykluczone. Nie dałbym tej gry żadnemu małemu dziecku - na 100% nie jest ona przeznaczona dla osób zbyt młodych. Jeśli natomiast pisząc "dzieciątka" masz na myśli to że wszyscy ludzie którym ta gra się podoba są niedojrzali to proponowałbym mimo wszystko zebrać się na okazanie nieco większej tolerancji wobec osób które mają inny gust od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 15:08, Dann napisał:

Osobiście wolałbym żyć nadzieją, że powstanie kiedyś naprawdę godna kontynuacja Fallouta,
niż zostać tak brutalnie jej pozbawionym przez panów z Bethshity. :-/


Czyli krótko mówiąc lepiej żeby F3 w ogóle nie wyszedł i żeby osoby którym on się jednak podoba nie mogły w niego grać? Myślę że odmawianie gry innym bo nie podoba się ona Tobie nie jest zbyt dobrym podejściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dostałem odpowiedź od Cenegi, trzeba przyznać że mało sensowna (tzn typowa gadka o tym że LIVE''a nie ma w polsce).
Całą odpowiedź zamieszczam poniżej:

"Witam,
W chwili obecnej usługa "Live", z przyczyn niezależnych od nas, nie jest
dostępna na terenie naszego kraju."

Zadałem kolejne pytanie, jeśli mi na nie ktoś odpowie to zacznę Cenegę traktować jak firmę która zasługije na moją życzliwość:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 22:37, Karharot napisał:

> To jest gra dla dzieciątek,

Wykluczone.


A jednak coś w tym jest - wystarczy spojrzeć na poziom dialogów ;)

>Jeśli natomiast pisząc "dzieciątka" masz na myśli to że wszyscy ludzie którym ta gra się podoba są niedojrzali to >proponowałbym mimo wszystko zebrać się na okazanie nieco większej tolerancji wobec osób które mają inny >gust od Ciebie.

Hahaha :D Sorry za tą reakcję, ale już nie mogłem... wciskasz ludziom w usta coś czego nie powiedzieli
i besztasz ich za to? To trochę dziwne nie sądzisz?

Gwoli wyjaśnienia: pisząc "dzieciątka" miał na myśli fakt, że gra jest strasznie UPROSZCZONA w stosunku do poprzednich części, zarówno pod względem fabularnym, jak i gameplayu(zmiana systemu turowego na system typowo zręcznościowy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 21:16, Splocky napisał:

Czy piekarz piekąc chleb co 5 minut dzwoni do Ciebie mówiąc Ci, jak chleb się w piecu
ładnie rumieni? Czy piekarz ma swoje stoisko na Bakery Consumption Expo, gdzie pokazuje
screeny swojego najnowszego chleba? Czy zatrudnia setki osób z budżetem kilkudziesięciu
milionów bucksów? Czy wydaje setki tysięcy bucksów na badanie rynku dla swojego chleba,
by ten sprzedawał się optymalnie? Czy co 5 lat pojawia się nowa generacja pieców do chleba?

Co to ma za związek z tym, że chleb nie jest chlebem?

Dnia 06.11.2008 o 21:16, Splocky napisał:

Czy kiedy chleb u Twojego dawnego piekarza nie smakuje Ci już, to czy płaczesz o tym
na forum, czy po prostu kupujesz od innego?

Owszem. Problem w tym, że mój ulubiony piekarz zamknął biznes (a zasadniczo zamknęła go firma matka pewnej ilości piekarzy) i inny piekarz kupił od niego przepis obiecując, że zrobi taki chleb. I niestety zrobił kiełbasę. Aha - problem w tym, że nikt inny nie może użyć tego przepisu. I co jeszcze dodam, gdy mój ulubiony piekarz zakończył biznes to część z jego pracowników chciała dalej robić chleb wedle jego przepisu.

Dnia 06.11.2008 o 21:16, Splocky napisał:

Mogę tak jechać do jutra, więc może przyznasz, że wybrałeś głupią analogię?

To ty wybrałeś tą analogię i do tego stwierdziłeś, że jest głupia. Brawo. Poz tym z czym możesz jechać do jutra bo na razie to jeszcze nigdzie nie dojechałeś. Dodatkowo też dodam, że nie załapałeś analogi bo nie chodziło o przedmiot a o oczekiwania wobec przedmiotu ale chyba za mało razy użyłem słowa "oczekiwania" by było to jasne.

Wobec tego nie odpowiesz mi na pytanie dlaczego po Falloucie nie mam prawa oczekiwać Fallouta? Tak myślałem - żaden z obrońców b. nie potrafi udzielić odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolega Karharot wykonuje tutaj na prawdę kawał porządnej roboty starając się wysuwać kontrargumenty dla przeciwników F3 i za go podziwiam. Wydaje mi się jednak że to "syzyfowa praca" i nie przekonamy kogoś kto sugeruje się gameplayami nawet gry nie "smakując" Oczywiście rozumiem, że nie każdego stać by wydać 129 zł na wypróbowanie gry, ale na prawdę narzekanie, gdy nawet się nie spróbowało.... nie ma większego sensu.
Co do gry, też uwielbiam Fallouty i do tej gry podszedłem z DUUUŻĄ rezerwą.Fakt, gra nie jest idealna, mogłaby być ZNACZNIE lepsza, brakuje mi mnóstwa rzeczy, jednak jest to DOBRA gra. Nie jest to w żadnym razie Oblivion with guns, trudno to wytłumaczyć, szczerze nie cierpię Obliviona, ma on to ...chmmm....."wewnętrzne fuj". W Fallout 3 tego nie odczuwam.
Co do zarzutu o strzelankę.... heh, każdy gra jak lubi, ale... CoD jest strzelanką, Half life jest strzelanką, Gears of War jest strzelanką. To że w F3 można walczyć w trybie fps nie oznacza, że to strzelanka. Jak w Fallout 2 wejdę do New Reno i sieknę gangstera całe miasto we mnie naparza, ale to już nie strzelanka tylko RPG bo IZO i na tury? ehh...
W strzelankach sensem i głównym wyzwaniem (zabawą i przyjemnością) gry jest walka, Fallout 3 wcale tego nie narzuca. Ja staram się grać "falloutowo" eksploruję, chodzę, omijam przeciwników niezauważony, poluję na samotne duszyczki na pustkowiach ( upewniwszy się, że nikt nie widzi, zły jestem, a co?) Można?...można!.... No ale jak ktoś włączy tryb fps i zacznie biegać po pustkowiach i naparzać wszystko co się rusza, to będzie miał strzelankę jak się patrzy, chociaż i tak będzie słaba, bo przeciwnicy nie kryją się za każdym kamieniem ( tu punkt do klimatu pustkowi jak sama nazwa wskazuje) Oczywiście liczę na mody, tweakujące AI, opisy broni, system turowy.... ale to już wszystko powstaje... nie ma co płakać. Fallout 2 też nie był ideałem na początku, taki drobny nic nie znaczący babol , który mnie strasznie wkurzał, to na przykład brak wizerunku pancerza na towarzyszach, poprawił to ( i multum innych bugów) dopiero patch fanowski Więc nie narzekajcie proszę tyle, bo jak to się mówi: Nie od razu Rzym zbudowano..... A jak już powiedziałem, F3 jest całkowicie modowalny a scena nie śpi... ;)
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>To że w F3 można walczyć w trybie fps nie oznacza, że to strzelanka.

W F3 trzeba walczyć w trybie fps. To VATS jest opcjonalny, a nie na
odwrót kolego. Wiem, bo gram i nie jestem z tego rozwiązania zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 22:51, Viper napisał:

"Witam,
W chwili obecnej usługa "Live", z przyczyn niezależnych od nas, nie jest
dostępna na terenie naszego kraju."



Takiej odpowiedzi można się było spodziewać. Ciekawe jakby odpowiedzieli, gdybyśmy się spytali o LIVE w GTA IV? Chociaż nie ma po co, jak już wydali oświadczenie, że będzie kod aktywacyjny w pudelku z grą.
A propos - jakie pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować