OOBE, LD - czyli wszystko o Waszych doświadczeniach poza ciałem

[Qetza 0]

Dnia 01.07.2008 o 22:23, ziptofaf napisał:

> Dziś mam zamiar wejść w OOBE i mam parę pytań :
> -Czy mogę zawędrować do miejsca którego nigdy nie widziałem ?
Nie. Nie da się odwiedzić miejsc w których się nigdy nie było. A przynajmniej nie na
"planie materialnym", czyli tym, na którym wszystko wygląda normalnie. Ale już "do piekła"
prawdopodobnie da się zawędrować. Jak? Tu nie doradzę, a odradzę: Jak zobaczysz na ścianie
wielki, "piękny" i krwawy czerwony portal to przez niego nie przechodź...I to bynajmniej
nie jest żart.
> -Czy naprawdę można spotkać nieprzyjazne "byty", czy to tylko straszenie ludzi ?

To jest niestety rzeczywistość. Można spotkać dosłownie istoty nie z tego świata. To
główny powód, dla którego przestałem.
> -Podobno metodą, podobną do Wild można wejść w OOBE. Jak dokładnie wygląda ta metoda

> ?
Wchodzenie metodami zbliżonymi do WILD to bezsens. Jedyną zaletą jest szybkość. Wady
- halucynacje, omamy, bardzo długi czas zasypiania (nawet do 2 godzin).
> -Czy będę pamiętał, że byłem w tym stanie ?
O ile masz dobrą pamięć snów, to tak. A jeżeli nie, to trzeba ją sobie wyrobić. W tym
celu od razu po każdym przebudzeniu zapisuj wszystkie sny, LD, paraliże senne itp. jakie
miałeś, gdy spałeś. Po 2 tygodniach będziesz w stanie zapamiętywać po 3-4 sny, a więc
50% wszystkich, które masz w nocy.
> To chyba na tyle.
EDIT
A, jeszcze coś. Gdyby udało ci się OOBE, to za pierwszym razem nie patrz na swoje ciało.
To dość traumatyczne przeżycie. Nowicjuszom nie polecam. Tak w ogóle to nikomu nie polecam
OOBE, ale to już inna sprawa.

Jak do piekła? Masz jakieś dowody? Jak tak to proszę Cię napisz.

[ziptofaf 2]

Dnia 01.07.2008 o 22:35, RRohen napisał:

O kur..de O_O gdybym wierzył w piekło-niebo itp, to byś zgasił mój zapał całkowicie...

To będziesz miał okazję zrewidowania poglądów. Ja wiem tyle - tego, co widziałem w OOBE nie da się z niczym porównać. I to nie w pozytywnym sensie.

[Qetza 0]

Dnia 01.07.2008 o 22:40, ziptofaf napisał:

> O kur..de O_O gdybym wierzył w piekło-niebo itp, to byś zgasił mój zapał całkowicie...

To będziesz miał okazję zrewidowania poglądów. Ja wiem tyle - tego, co widziałem w OOBE
nie da się z niczym porównać. I to nie w pozytywnym sensie.

Ale co tam było?

[ziptofaf 2]

Dnia 01.07.2008 o 22:38, Qetza napisał:

Jak do piekła? Masz jakieś dowody? Jak tak to proszę Cię napisz.

Jak widzisz, że na ścianie nagle zaczyna pojawiać się krwistoczerwony portal (a konkretniej nie tyle pojawia się, co dosłownie wyrasta), to takie skojarzenia od razu na myśl przychodzą. Nie mam pewności, gdzie to prowadzi, bo nie odważyłem się (i nie odważę) przejść.
EDIT
Oczywiście, mam nadzieję, że to była tylko halucynacja . Ale wątpię...

[RohenS 0]

Raczej wątpie czy wszedł TAM. Ja też raczej TAM nie wejdę. Fuck, ja spróbuje dziś OOBE i dam sobie spokój.

[ziptofaf 2]

Dnia 01.07.2008 o 22:41, Qetza napisał:

Ale co tam było?

Wiesz co, poczytaj sobie posty Graffisa w tym temacie. Od razu na dobre przejdzie ci ochota do OOBE. Opisał wszystko znacznie lepiej niż ja potrafię. A tego raczej się nie da dobrze opisać.

[Qetza 0]

Ok dzięki.

[ziptofaf 2]

Dnia 01.07.2008 o 22:42, RRohen napisał:

Raczej wątpie czy wszedł TAM. Ja też raczej TAM nie wejdę. Fuck, ja spróbuje dziś OOBE
i dam sobie spokój.

Nikt nie mówi, że ty też coś takiego spotkasz. Niektórzy wchodzą w OOBE miesiącami i nic tak niezwykłego nie spotykają...

[Aln13 0]

często wchodzicie w LD?

[ziptofaf 2]

Dnia 01.07.2008 o 22:49, Aln13 napisał:

często wchodzicie w LD?

Jakieś 5-6 razy w miesiącu. Niby mogę codziennie (po pewnym treningu to tylko kwestia chęci), ale mi się nie chce. Po LD jest się niewyspanym ;)

[Aln13 0]

to znaczy że LD różni się od normalnego snu?

[Qetza 0]

Dnia 01.07.2008 o 22:50, ziptofaf napisał:

> często wchodzicie w LD?
Jakieś 5-6 razy w miesiącu. Niby mogę codziennie (po pewnym treningu to tylko kwestia
chęci), ale mi się nie chce. Po LD jest się niewyspanym ;)

Nie mogę tego znaleźć. Mógłbyś mi wytłumaczyć co tam jest?

[Qetza 0]

Zresztą ja nie chce oobe tylko LD.

[ziptofaf 2]

Dnia 01.07.2008 o 22:51, Aln13 napisał:

to znaczy że LD różni się od normalnego snu?

LD - Lucid Dream, świadomy sen. W zasadzie to rodzaj snu, w którym wiemy, że śnimy i rozbudza się nasz mózg. Mamy wtedy w zasadzie pełną władzę nad snem. Wszystkie zmysły działają też normalnie - widzimy w kolorze, słyszymy, czujemy itd. Możesz sobie np. wyobrazić, że jesteś w piekarni. No i jesteś! Wokół ciebie pełno bułek słodkich. Tylko jeść i jeść...

[Aln13 0]

Dnia 01.07.2008 o 23:00, Qetza napisał:

Zresztą ja nie chce oobe tylko LD.

co jest lepsze OOBE czy LD?

[ziptofaf 2]

Dnia 01.07.2008 o 22:54, Qetza napisał:

Nie mogę tego znaleźć. Mógłbyś mi wytłumaczyć co tam jest?

Strony 20 do 30 tego wątku. Znajdziesz tam opinie Graffisa dotyczące tak OOBE, jak i LD.

[Qetza 0]

Dnia 01.07.2008 o 23:04, ziptofaf napisał:

> Nie mogę tego znaleźć. Mógłbyś mi wytłumaczyć co tam jest?
Strony 20 do 30 tego wątku. Znajdziesz tam opinie Graffisa dotyczące tak OOBE, jak i
LD.

Dzięki.

[ziptofaf 2]

Dnia 01.07.2008 o 23:02, Aln13 napisał:

co jest lepsze OOBE czy LD?

Co jest lepsze - mikrofalówka, czy lodówka? Przeczytaj pierwszą stronę tego tematu (albo odwiedź Wikipedię), a znajdziesz różnice (bo podobieństw za bardzo nie ma) między tymi dwoma stanami...

[Aln13 0]

Dnia 01.07.2008 o 23:02, ziptofaf napisał:

> to znaczy że LD różni się od normalnego snu?
LD - Lucid Dream, świadomy sen. W zasadzie to rodzaj snu, w którym wiemy, że śnimy i
rozbudza się nasz mózg. Mamy wtedy w zasadzie pełną władzę nad snem. Wszystkie zmysły
działają też normalnie - widzimy w kolorze, słyszymy, czujemy itd. Możesz sobie np. wyobrazić,
że jesteś w piekarni. No i jesteś! Wokół ciebie pełno bułek słodkich. Tylko jeść i jeść...

mówisz że po LD jest się nie wyspanym czyli to co się dzieje we śnie ma wpływ na to co bądzie po rozbudzeniu?

[ziptofaf 2]

Dnia 01.07.2008 o 23:07, Aln13 napisał:

mówisz że po LD jest się nie wyspanym czyli to co się dzieje we śnie to ma wpływ na to
co bądzie po rozbudzeniu?

Niezupełnie. Jak już pisałem, LD polega na rozbudzeniu swojego mózgu. A rozbudzony mózg nie odpoczywa (co chyba logiczne). A jak nie odpoczywa, to się męczy, czyż nie? Dlatego tez do LD najlepsze są dni, gdy możemy spać do 11-12 (Ba, mój znajomy w roku szkolnym z tego powodu spóźnił się przychodząc na przedostatnią lekcję ;)). A jak