Zaloguj się, aby obserwować  
ArkStorm

OOBE, LD - czyli wszystko o Waszych doświadczeniach poza ciałem

4288 postów w tym temacie

A możesz mi powiedzieć, dlaczego mam przerwać OOBE? Takie posty mają wg. mnie na celu przestraszenia innych przed OOBE. Ludzie, OOBE jest wspaniałe, możesz się dowiedzieć kim jesteś, po co żyjesz, po co to wszystko, oraz niezapomniane wrażenia z podróży. Ludzie się starają demonizować OOBE, "zwariujesz, zaczniesz widzieć czego inni nie widzą, będziesz miał bezsenności" itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.04.2008 o 23:27, jcl99 napisał:

A możesz mi powiedzieć, dlaczego mam przerwać OOBE? Takie posty mają wg. mnie na celu
przestraszenia innych przed OOBE. Ludzie, OOBE jest wspaniałe, możesz się dowiedzieć
kim jesteś, po co żyjesz, po co to wszystko, oraz niezapomniane wrażenia z podróży. Ludzie
się starają demonizować OOBE, "zwariujesz, zaczniesz widzieć czego inni nie widzą, będziesz
miał bezsenności" itp.

Sorry, ale czy Ty w to wierzysz? Wiesz już kim jesteś i po co jesteś czy jeszcze musisz potrenować? Co to za chora teoria, od kiedy OOBE dostarcza odpowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo dostarcza odpowiedzi. Kim jestem? Jestem jednym wcieleniem z tysiąca innych wcieleń, które odbywają się jednocześnie. Dlaczego mam w to nie wierzyć? Nie uwierzysz, dopóki sam tego nie doświadczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.04.2008 o 23:27, jcl99 napisał:

A możesz mi powiedzieć, dlaczego mam przerwać OOBE? Takie posty mają wg. mnie na celu
przestraszenia innych przed OOBE. Ludzie, OOBE jest wspaniałe, możesz się dowiedzieć
kim jesteś, po co żyjesz, po co to wszystko, oraz niezapomniane wrażenia z podróży. Ludzie
się starają demonizować OOBE, "zwariujesz, zaczniesz widzieć czego inni nie widzą, będziesz
miał bezsenności" itp.


Słuchaj, miałem OOBE dość razy, by wiedzieć jakie ryzyko jest z tym związane. Początkowo może nawet bedzie ci się wydawało korzystne, ale na dłuższą metę nie spotkasz ani jednej osoby, która nie żałuje tego, że zaczęła. Bo jak już zaczniesz, to później ciężko z tym skończyć...
Ale skoro jesteś taki pewien siebie, kilka ciekawych faktów:
- Robert Monroe, jeden z czołowych specjalistów (o ile coś takiego można powiedzieć) w OOBE, wchodził w ten stan kilkaset (!) razy. Mówił, że mu się tam bardzo podoba. I co się stało? Zginął we śnie. Pytanie - czy zrobił to z własnej woli, czy też jednak "coś" mu w tym pomogło?
- Mój znajomy jeszcze do bardzo niedawna miewał OOBE. Przerwał, gdy zauważył, że coś jest nie tak z jego snami. Tak jakby "nie należały do niego" jak to określił - śniło mu się piekło, demony itd. Problem częściowo zanikł po przerwaniu OOBE.
- Przypadek ekstremistyczny, ale również prawdziwy (zasłyszane z wiarygodnego źródła):
Pewna osoba wchodziła w OOBE wiele razy. Dodam, że jest to osoba dorosła. Teraz tak boi się zasnąć, że każdej nocy bierze pełno środków nasennych.

Podasz mi jakieś korzyści w tym stanie, bo ja ich nie widzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale czy to są twoje doświadczenia? Nie. Co do Roberta Monroe to on umarł we śnie, tak jak każdy człowiek umiera śmiercią naturalną, z tym wyjątkiem, że on miał raka. A z tym śnieniem o różnych koszmarach itp. Wiesz co to jest "strażnik" w OOBE? To najprawdopodobniej przez nich miał te sny, gdy np. śni ci się, że jedzie w ciebie ciężarówka, to oni to powodują. A i jeszcze coś, LD i OOBE to praktycznie to samo, łatwo to wytłumaczyć. Gdy usypiasz, tracisz świadomość, a gdy próbujesz mieć OOBE to usypiasz, ale ze świadomością, tzn. usypia twoje ciało. W LD masz płytszą fazę niż w OOBE. Nie należy się bać tego zjawiska, bo dlaczego? Każdej nocy wychodzisz z ciała i zawsze wracasz, nawet jeśli będziesz próbował tam zostać to i tak cię cofnie. A dzięki OOBE możesz poznać siebie, możesz poznać wiele ciekawych rzeczy, odbywać długie podróże, poznać odpowiedzi na wiele pytań, które nurtują ludzkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2008 o 12:54, jcl99 napisał:

Ale czy to są twoje doświadczenia? Nie. Co do Roberta Monroe to on umarł we śnie, tak
jak każdy człowiek umiera śmiercią naturalną, z tym wyjątkiem, że on miał raka. A z tym
śnieniem o różnych koszmarach itp. Wiesz co to jest "strażnik" w OOBE? To najprawdopodobniej
przez nich miał te sny, gdy np. śni ci się, że jedzie w ciebie ciężarówka, to oni to
powodują. A i jeszcze coś, LD i OOBE to praktycznie to samo, łatwo to wytłumaczyć. Gdy
usypiasz, tracisz świadomość, a gdy próbujesz mieć OOBE to usypiasz, ale ze świadomością,
tzn. usypia twoje ciało. W LD masz płytszą fazę niż w OOBE. Nie należy się bać tego zjawiska,
bo dlaczego? Każdej nocy wychodzisz z ciała i zawsze wracasz, nawet jeśli będziesz próbował
tam zostać to i tak cię cofnie. A dzięki OOBE możesz poznać siebie, możesz poznać wiele
ciekawych rzeczy, odbywać długie podróże, poznać odpowiedzi na wiele pytań, które nurtują
ludzkość.


To, co wymieniłeś, to tylko jedna strona medalu. Druga jest mniej przyjemna. Dużo mniej przyjemna.
Chcesz moich doświadczeć? Dość powiedzieć, że widziałem w OOBE coś, co mnie momentalnie nastawiło do tego stanu ekstremalnie negatywnie. Dla pewnego rozjaśnienia dodam, że zdałem sobie sprawę, że nie tylko my (czyli ludzie) możemy przechodzić między nazwijmy to, światem materialnym i astralnym. Jest to kontakt dwukierunkowy...
A co do podobieństw między LD i OOBE - nie istnieją. Jest między nimi tak wiele różnic, że ciężko uznać je za coś podobnego...
LD:
świadomy sen, nad którym mamy kontrolę. Nic niezwykłego.
OOBE:
stan, który można mieć nawet na jawie (serio!). Będąc w nim możemy odczuwać pewnego rodzaju dyskomfort i starch, co nie zdarza się w LD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2008 o 13:03, ziptofaf napisał:

Chcesz moich doświadczeć? Dość powiedzieć, że widziałem w OOBE coś, co mnie momentalnie
nastawiło do tego stanu ekstremalnie negatywnie. Dla pewnego rozjaśnienia dodam, że zdałem
sobie sprawę, że nie tylko my (czyli ludzie) możemy przechodzić między nazwijmy to, światem
materialnym i astralnym. Jest to kontakt dwukierunkowy...

O tym nie raz tu pisałem i po raz kolejny się podpisuję pod tym z pełnym przekonaniem. Nie jest to zabawa dla ludzi. Lepiej już bawić się w przebieganie przez autostradę z powiązanymi ze sobą sznurówkami i kulami więziennymi u nóg. Zgodnie z tym co piszesz jest to kontakt dwukierunkowy i można znaleźć tam coś czego niekoniecznie chciałoby się choćby szukać z głupiej ciekawości. W moim doświadczeniu, prawdziwym problemem jest to, że to nie tylko my widzimy, ale jesteśmy też widziani - to znaczy, że wzbudzasz ciekawość i zainteresowanie z drugiej strony. Niestety tak samo jak my możemy się wybrać na taką karkołomną wycieczkę, to i druga strona też. No i niestety ma o wiele większe możliwości i doświadczenie w tej mierze.
Dlatego też jcl99, zastopuj póki jeszcze nic nie straciłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co miałbym niby stracić? Np. taki Darek Sugier ma już ok. 3000 wyjść i co? Nic mu nie jest, nie zwariował, jest normalny, a do tego ma ciekawe przeżycia, więc dlaczego niby i ja mam z tym skończyć? Mam się bać, że spotkam tam jakieś istoty? Dlaczego? Przecież to i tak ciekawe doświadczenie, mam mieć jakieś sny? To tylko sny. Mam mieć bezsenność? Trudno, będę więcej czasu spędzał przed kompem. Dla mnie nie ma w tym nic strasznego, chociaż gdy jesteś tam za pierwszym razem i słyszysz dźwięk łańcuchów, czy "postacie w stroju mnicha" czyli strażników, to możesz się trochę wystraszyć, ale to tylko "boty przeszkadzacze", których też nie należy się bać, tylko nie zwracać na nich uwagi, lub wysłać do nich miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie śledzę tematu. Udało Ci się to oobe? W internecie są pewne zioła - "dream herb", które pomagają mieć świadomy, ciekawszy sen. Wcześniej pisałeś, że chcesz poznac odpowiedź na pytani kim jesteś itp. Miałeś keidys stycznosć z dragami? Polecam grzybki, czujesz po tym wieź ze wszechświatem i wszystko rozumiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2008 o 14:09, jcl99 napisał:

Dla mnie nie ma w tym nic strasznego, chociaż gdy jesteś tam za pierwszym razem i słyszysz dźwięk łańcuchów,
czy "postacie w stroju mnicha" czyli strażników, to możesz się trochę wystraszyć, ale to tylko "boty
przeszkadzacze", których też nie należy się bać, tylko nie zwracać na nich uwagi, lub
wysłać do nich miłość.

Dlaczego tobie się wydaje, że to czego się przestraszyłem to wytwory mojej psychiki i wyobraźni? A następnym razem zamiast ''wysyłać miłość'' sugeruję zabrać do twojej nibylandii całuśne naklejki, które będziesz mnichom na habity przyklejał. Oni sie ucieszą, a ty będziesz bezpieczny.
A spotkanie ''istot'' w tamtej sferze to nie ''ciekawe doświadczenie'' ale poważny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko ;] Chciałem spróbować OOBE, bo wydaje mi się to bardzo ciekawe, lecz mam pewne obawy. Po pierwsze-jest to ponoć "wyprawa" w świat astralny, czy nie ma w tym nic złego ? Po drugie-nie chciałbym mieć po OOBE koszmarów przez następny tydzień, miesiąc, czy jest to możliwe ? Po trzecie-czy gdy spotkam "coś", kogoś w OOBE, to będzie mnie to "nawiedzało" w realu ? Np. wizje itp. I ostatnia sprawa-czym dokładne różni się OOBE od LD ? Uprzedzam, że czytałem co nieco o OOBE m.in na Wiki ;] Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A możesz mi powiedzieć, dlaczego spotkanie tamtych istot to problem? A co do tych "przestraszaczy" to nie wytwór twojej psychiki czy wyobraźni tylko poprostu jest to "bot przeszkadzacz" lub tam byt astralny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno do powyższego posta. Na Wiki jest napisane, że Kościół uważa świadomy sen tj.LD za praktykę okultystyczną i że prowadzi do zniewolenia przez szatana. Jestem agnostykiem, ale wolałbym się upewnić czy ma to jakiś związek z tymi sprawami ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2008 o 17:31, Leslaw555 napisał:

I jeszcze jedno do powyższego posta. Na Wiki jest napisane, że Kościół uważa świadomy
sen tj.LD za praktykę okultystyczną i że prowadzi do zniewolenia przez szatana. Jestem
agnostykiem, ale wolałbym się upewnić czy ma to jakiś związek z tymi sprawami ;]


Kościół po prostu boji się konkurencji i utraty potencjalengo klienta. Podobnie dragi są nazywane szatańskim pomiotme. Kościół boi sie teog co poszerzy twoją świadomość i odwróci Cię od jedynej słusznej prawdy, racji i religi. Tym samym odcinając rzeszę nierobów od datków. Takie rzeczy, ktore mozesz osiagnąć po oobe (czego nie próbowałem, ale wiem co to psychodeliki) czy dragach nie da Ci żadna religia czy czccze gadanie plebana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2008 o 17:35, Ceteris Paribus napisał:

Kościół po prostu boji się konkurencji i utraty potencjalengo klienta. Podobnie dragi
są nazywane szatańskim pomiotme. Kościół boi sie teog co poszerzy twoją świadomość i
odwróci Cię od jedynej słusznej prawdy, racji i religi. Tym samym odcinając rzeszę nierobów
od datków. Takie rzeczy, ktore mozesz osiagnąć po oobe (czego nie próbowałem, ale wiem
co to psychodeliki) czy dragach nie da Ci żadna religia czy czccze gadanie plebana.


No i dziękuje ;] Teraz tylko proszę o odpowiedź do pierwszego posta ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Można wiedzieć o jakie ty dragi masz na myśli ... bo ja w zażywaniu jakichkolwiek dragów i innego świństwa nic dobrego / korzystnego jakoś nie widzę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2008 o 17:40, KŁEJK napisał:

Można wiedzieć o jakie ty dragi masz na myśli ... bo ja w zażywaniu jakichkolwiek dragów
i innego świństwa nic dobrego / korzystnego jakoś nie widzę ...


Psychodeliki rzecz jasna. Z dragów tylko one są warte uwagi. Alkohol, stymulanty, depresandy, czy opiaty tego Ci nie pokażą. One są bardziej, hmm relaksacyjne? W nich chodzi głownie o poprawe nastroju. Po psychodelikach owszem takze poprawai sie nastrój i to konkretnie, ale najważniejsze są przemyślenia.
Gwoli ścisłości w nałogowym braniu tez nic dobrego nie widze. Psychodelicn wyskoki powinno robić sie raz, no moze pare razy w roku. Nie codzeinnie bo tracą swą magię, zaczynaja szkodzić (zresztą jak wszystko) i rośnei tolerancja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2008 o 17:08, Leslaw555 napisał:

Mam pytanko ;] Chciałem spróbować OOBE, bo wydaje mi się to bardzo ciekawe, lecz mam
pewne obawy. Po pierwsze-jest to ponoć "wyprawa" w świat astralny, czy nie ma w tym nic
złego ?

Nie ma, pod warunkiem, że nie robisz nic złego. (poczytaj mój gramsajt, tam masz to bardziej wyjaśnione, co można, a czego nie można robić)
Jak nie chce ci się zaglądać, to nie możesz np. próbować kontaktować się ze zmarłymi ludźmi w OOBE, bo podczas OOBE jesteś w innym wymiarze.
I małe sprostowanie: świat astralny jest w LD :) .

Dnia 20.04.2008 o 17:08, Leslaw555 napisał:

Po drugie-nie chciałbym mieć po OOBE koszmarów przez następny tydzień, miesiąc,
czy jest to możliwe ?

Może, może i to bardzo prawdopodobne. Zależy to od twojej psychiki.

Dnia 20.04.2008 o 17:08, Leslaw555 napisał:

Po trzecie-czy gdy spotkam "coś", kogoś w OOBE, to będzie mnie
to "nawiedzało" w realu ? Np. wizje itp.

Jeżeli to nie będzie jakiś zmarły przodek albo jakaś bestia z Geocji to nie. :)
Co do wizji to nie będziesz ich raczej miał. Jest to serio mały procent szans, że jakieś będą.

Dnia 20.04.2008 o 17:08, Leslaw555 napisał:

I ostatnia sprawa-czym dokładne różni się OOBE
od LD ? Uprzedzam, że czytałem co nieco o OOBE m.in na Wiki ;] Pozdrawiam !

A chociażby tym, że w OOBE dosłownie wychodzi twoja świadomość z ciała do innego wymiaru, który przypomina nasz jak odbicie w lustrze, a w LD tylko do podobnego świata.

Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeszcze nigdy nie osiągnąłem OOBE, i nie zamierzam, ale czasami przechadzając się nocą po ulicy mam wrażenie jakby coś miało na mnie wyskoczyć, jakiś stwór, czy człowiek...brr:)
Oglądałem kiedyś jakiś porgram o człowieku który budził się w środku nocy, i na około siebie widział różne postacie...
Albo wieczoru, kiedy pierwszy raz usłyszałem o OBBE, przechodząc obok pokoju, bałem się spojrzeć na łóżko, żeby nie zobaczyć tam siebie leżącego...:P Teraz jestem trochę bardziej odporny...
A co do LD, to przez kilka dni stosowałem jedną metodę, tzn zadawałem sobie pytanie, czy teraz śpię, i próbowałem zrobić coś co mogło by mi się udać jedynie w LD. I niby wszystko fajnie, ale czy to poskutkuje, jeżeli cały czas mam świadomość, że robię to tylko do osiągnięcia tego stanu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować