Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Rynek gier do 2009 roku wart 47 miliardów dolarów?

23 postów w tym temacie

Jest to skandal że branża gier tak się rozrasta.
Ludzie w afryce żyją za mniej niż dolara dziennie a w
dekadenckich społeczeństwach późnego kapitalizmu będą wydawać
krocie za poskakanie wirtualnym ludzikiem po nieistniejącej mapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2007 o 12:05, merib napisał:

Jest to skandal że branża gier tak się rozrasta.
Ludzie w afryce żyją za mniej niż dolara dziennie a w
dekadenckich społeczeństwach późnego kapitalizmu będą wydawać
krocie za poskakanie wirtualnym ludzikiem po nieistniejącej mapie.


Skandalem nie jest to że ludzie będą sobie skakać ludzikiem ale że wydają biliony dolarów na zbrojenia. Więc wyluzuj i niech rozrasta się nadal :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2007 o 12:05, merib napisał:

/ciach/


Święte słowa... Potem tylko spełnią życzenie jakiegoś dzieciaka i pokażą jacy to oni nie są dobrzy i kochający :/
Niestety, takie są prawa tego chorego systemu i za dużego wpływu na to nie mamy. Człowiek z natury jest istotą chciwą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2007 o 12:05, merib napisał:

Jest to skandal że branża gier tak się rozrasta.
Ludzie w afryce żyją za mniej niż dolara dziennie a w
dekadenckich społeczeństwach późnego kapitalizmu będą wydawać
krocie za poskakanie wirtualnym ludzikiem po nieistniejącej mapie.


Na Afrykę idą wielkie, liczone w miliardach dolarów dotacje. Tylko że zanim dotrą do potrzebujących zostają częściowo rozkradzione... Za to biedni często nawet nie myślą o inwestycji, czy pracy tylko cały czas liczą na pomoc innych krajów. A tak się nie da żyć. Gdyby ludzie w Afryce byli trochę bardziej przedsiębiorczy i samodzielni, nie mieliby takich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2007 o 12:59, Mr Black napisał:

> Jest to skandal że branża gier tak się rozrasta.
> Ludzie w afryce żyją za mniej niż dolara dziennie a w
> dekadenckich społeczeństwach późnego kapitalizmu będą wydawać
> krocie za poskakanie wirtualnym ludzikiem po nieistniejącej mapie.

Na Afrykę idą wielkie, liczone w miliardach dolarów dotacje. Tylko że zanim dotrą do potrzebujących
zostają częściowo rozkradzione... Za to biedni często nawet nie myślą o inwestycji, czy pracy
tylko cały czas liczą na pomoc innych krajów. A tak się nie da żyć. Gdyby ludzie w Afryce byli
trochę bardziej przedsiębiorczy i samodzielni, nie mieliby takich problemów.


jest w tym trochę racji ,ale to Europa ich tak urządziła Taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Te 33 mld $, to ok. 90 mld zł. 47 mld $ to ok. 130 mld zł.
Na emerytury nasz kraj wydaje rocznie 110 mld zł. Razem z 20 mld zł na urzędy to będzie te 130 mld zł. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

merib

Dnia 24.09.2007 o 12:05, merib napisał:

Jest to skandal że branża gier tak się rozrasta.
Ludzie w afryce żyją za mniej niż dolara dziennie a w
dekadenckich społeczeństwach późnego kapitalizmu będą wydawać
krocie za poskakanie wirtualnym ludzikiem po nieistniejącej mapie.


Kupiłeś kiedykolwiek grę? Jeżeli tak to sam się przyczyniasz do wzrostu przychodów branży gier, więc twoja wypowiedź jest czystą hipokryzją; jeżeli jesteś tak bardzo przejęty losem Afryki i tak bardzo zależy Ci na strategii bezpośredniego wspierania biednych krajów za pomocą ryby, a nie wędki, to może zacznij wysyłać regularnie np. połowę swoich zarobków do jakichś fundacji jak Polska Akcja Humanitarna, a jeżeli obawiasz się przekrętów, to sam pojedź do Afryki i przekazuj im swoją materialną pomoc. Właśnie przez taką socjalną pomoc wiele społeczeństw nie posiada motywacji do zadbania o swoje sprawy - czekają na pomoc innych, która to pomoc tak naprawdę bardziej szkodzi niż pomaga. Pomoc doraźna jest jedynie demagogią dla wyborców w krajach "pomagających" oraz fałszywym spokojem sumienia dla darczyńców. W ten sposób biedny kraj może stać się dziurą bez dna, w którą od kilkudziesięciu lat bezskutecznie pompuje się kasę, a ludność staje się uzależniona od stałej pomocy doraźnej. Pomóc Afryce można kształcąc ludność i ucząc ją samodzielności, a nie uzależniać od swojej stałej pomocy. Podobnych przykładów w mniejszej skali można naliczyć wiele, np. imigranci we Francji, którzy przybywali do tego kraju jedynie w celu otrzymywania zasiłków socjalnych (na szczęście wreszcie Francja odchodzi od socjalizmu) i olewali np. szkołę, znaczna większość nie posiadała ambicji i chęci rozwoju, bo wiedzieli, że i tak dostaną niemałe wsparcie finansowe, więc pasożytowali na budżecie państwa.

Co do tego, że jest to "wirtualny ludzik na nieistniejącej mapie", to podobnie możesz powiedzieć o książkach, filmach, muzyce, myśleniu itd. Chcesz żyć w Świecie bez kultury, rozrywki i wszystkich efektów pracy ludzkiego umysłu, bez których da się przeżyć? Wiele z tych elementów jest (przynajmniej obecnie ;)) ekskluzywna jedynie dla naszego gatunku; odbierając sobie te twory ewolucji cywilizacji człowiek w pewnym sensie traci część swojej odrębności - "nie samym chlebem żyje człowiek" ;). Zdolność do myślenia (w tym abstrakcyjnego) jest czymś, co sprawiło, że ludzie obecnie znajdują się na tak wysokim poziomie rozwoju - myśląc przetwarzasz wirtualne dane; nie musisz wykonywać czegoś, żeby o tym myśleć, coś o czym myślisz nawet nie musi być odzwierciedleniem realnego Świata, możesz przyjąć to za "nieistniejące" w podobnym sensie jak "nieistniejące" są gry (chociaż tak naprawdę one istnieją, bo fakt istnienia elektronów został już wielokrotnie potwierdzony, znana jest nawet ich masa, to tak jakbyś powiedział, że Stonehenge nie istnieje, to tylko kamienie, jednak Stonehenge od zwykłych kamieni odróżnia zamierzone uporządkowanie, podobnie uporządkowane cyfrowe dane gier odróżniają je od chaotycznych elektronów). Jeżeli chcesz żyć według schematu jedzenie -> spanie -> przetrwanie, to droga wolna - sprzedaj gry, książki itd. kupuj jedynie to co potrzebne do przeżycia i dziel się z biednymi Afrykanami.

Sita

Dnia 24.09.2007 o 12:05, merib napisał:

Czy to dobrze że branża robi się coraz bardziej komercyjna i "bezduszna"?


Uważam, że rozwój branży gier jest potrzebny, ponieważ więcej kasy -> więcej projektów -> większa szansa na stworzenie udanej gry. Nie musimy się obawiać zalewu wyłącznie słabych gier, w które wpakowano dużo kasy i oczekiwano, że staną się hitami, bo przemysł gier działa całkowicie inaczej. Tak naprawdę opłaca się tworzyć gry dopracowane, bo one obecnie gwarantują sukces komercyjny, ponadto spore znaczenie ma tutaj reputacja, którą długo się buduje, a łatwo można ją zniszczyć (Gothic 3), więc trzeba uważać co się wydaje na rynek. Oczywiście gier słabych nie zabraknie, ale tak było niemal od początku powstania gier video, jednocześnie wzrasta liczba gier udanych, poziom podnosi się coraz wyżej, a tak naprawdę liczą się tylko gry udane, więc na wszelkie gnioty można nie zwracać uwagi. Krótko mówiąc branża gier od bardzo dawna jest komercyjna, ale nie jest "bezduszna" - wydasz grę, która nie podoba się graczom (np. niesławny "E.T" od Atari) -> twoja firma straci; wydasz grę dopracowaną, ze świetną fabułą itd. -> zarobisz kasę. Słabe zespoły projektantów wcześniej czy później odpadają, a mocne się wybijają (nawet jeżeli nie mają kasy, a posiadają potencjał, to bez problemu znajdą jakiegoś developera i zaznaczą swoją obecność na rynku) - w przypadku gier ważna jest kreatywność i profesjonalizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Yuppi... Można dzięki czemuś takiemu liczy co na coraz lepsze gry itp.
Też trzeba dodać, że w 2012 to już polskie Euro będzie. Może jakaś gra "Polish Euro" xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2007 o 12:05, merib napisał:

Jest to skandal że branża gier tak się rozrasta.
Ludzie w afryce żyją za mniej niż dolara dziennie a w
dekadenckich społeczeństwach późnego kapitalizmu będą wydawać
krocie za poskakanie wirtualnym ludzikiem po nieistniejącej mapie.


takie myślenie to jest trochę dziwne bo idą twoim tokiem myślenia to np ludzie kupujący buty czy inną odzież za 200 zł za sztukę skoro można kupić buty za 10 zł a resztę przeznaczyć na pomoc a ludzie biedni są wszędzie jestem ciekaw czy ty coś dałeś na jakoś pomoc dla biednych jeśli tak to pokaż choć jeden dowód a jak nie to nierób z siebie durnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować