Zaloguj się, aby obserwować  
BeenMan

METAL czy HIP-HOP co lepsze?

545 postów w tym temacie

Dnia 24.02.2006 o 12:21, dyniamit napisał:

Pytanie postawione w temacie jest kompletnie nie trafione. To tak jakby zapytać o to, który
kolor jest fajnieszy. Tu nie ma racjonalnych argumentów, są tylko subiektywne odczucia - nic
więcej.

No i co z tego ??
Strasznie fajnie jest pokłucić się z ludźmi mającymi inny gust ;D - wszyscy są bezgranicznie przekonani o swojej racji , więc taka dyskusja może trwać praktycznie w niesończoność np:
Jak dla mnie metal ( i rock ) jest lepszy od hip-hopu i rapu i całej reszty tego inwentarza w szerokich portkach ;D i nikt nie przekona mnie , że jest inaczej - moje subiektywne odczucia są tak głeboko we mnie zakorzenione , że chyba nie ma siły która zdoła mnie zmusić do zmiany zdania .
Ale podyskutować zawsze można ( i warto ) ( i przyjemnie ;D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie sprzeczki dobre są dla nastolatków a nie dla dorosłych ludzi. Ja osobiście słucham prawie wszystkiego. Wszystko zależy od mojego nastroju, kiedy mam ochotę na hip-hop słucham go np. płomień 81, WWO, Kasta squad, Soundkail X-zibita czy cokolwiek innego. Jeśli mam ochotę na cos cięższego to zapuszczam sobie slipknota, fear factory, system of a down, Korna lub cokolwiek innego, co mi wpadnie w ucho. Jednak, kiedy idę na piwo do jakiegoś klubu lubię także potańczyć przy techno czy hausie. Czasem lubię nawet w domu posłuchać sobie niektórych utworów z tego gatunku muzyki jak chociażby stare jak świat prodigy lub, fatboy slima, chemicals brothers czy astral proyect. Nie można zamykać się na jeden typ muzyki. Jak można twierdzić ze jeden rodzaj jest lepszy od drugie skoro nie poznało się dogłębnie obydwu? Ludzie usłyszą jakiś jeden osiem L i myślą ze tak wygląda cały hip-hop. Osobiście najbardziej lubię wszystkie mieszanki hip-hopu z rockiem czy metalem. Począwszy od Dog eat Doga i beasty boys kilkanaście lat temu poprzez rage against the mashines do lim bizkita i linkin parka. Ostatnimi czasy lubię posłuchać remixów X-Ecutioners.
Dlatego będę bronił obydwu rodzajów muzyki i hip-hopu (rapu) i metalu (rocka), ponieważ obydwa gatunki muzyki wydaja mi się świetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2006 o 15:09, blesq napisał:

Dlatego będę bronił obydwu rodzajów muzyki i hip-hopu (rapu) i metalu (rocka), ponieważ obydwa
gatunki muzyki wydaja mi się świetne.


Zdziwiło mnie tylko jedno w tej wypowiedzi, pisałem to już 10 razy, ale napieszę 11. Napisałem, że będziesz bronił hip - hopu i metalu, w nawiasach wstawiając rap i rock, rock może i jakiś związek z metal ma, ale przecież hh to subkultura, więc bronisz subkultury ? Wiem - zaraz ktoś powie, że się czepiam "szczegółów". ;)

Osobiście słucham tylko metalu, ale nie nu - metalu ani nie żadnego punk rocka. Teledyski 50 - centa oglądałem parę razy i do gościa nic nie mam. Jak lubi taki styl to niech tak rapuje, lepszy On niż cała zgraja Polaków umiejących tylko przeklinać, albo eminema - rasistę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2006 o 15:09, blesq napisał:

Takie sprzeczki dobre są dla nastolatków a nie dla dorosłych ludzi. Ja osobiście słucham prawie
wszystkiego. Wszystko zależy od mojego nastroju, kiedy mam ochotę na hip-hop słucham go np.
płomień 81, WWO, Kasta squad, Soundkail X-zibita czy cokolwiek innego. Jeśli mam ochotę na
cos cięższego to zapuszczam sobie slipknota, fear factory, system of a down, Korna lub cokolwiek
innego, co mi wpadnie w ucho. Jednak, kiedy idę na piwo do jakiegoś klubu lubię także potańczyć
przy techno czy hausie. Czasem lubię nawet w domu posłuchać sobie niektórych utworów z tego
gatunku muzyki jak chociażby stare jak świat prodigy lub, fatboy slima, chemicals brothers
czy astral proyect. Nie można zamykać się na jeden typ muzyki. Jak można twierdzić ze jeden
rodzaj jest lepszy od drugie skoro nie poznało się dogłębnie obydwu? Ludzie usłyszą jakiś jeden
osiem L i myślą ze tak wygląda cały hip-hop. Osobiście najbardziej lubię wszystkie mieszanki
hip-hopu z rockiem czy metalem. Począwszy od Dog eat Doga i beasty boys kilkanaście lat temu
poprzez rage against the mashines do lim bizkita i linkin parka. Ostatnimi czasy lubię posłuchać
remixów X-Ecutioners.
Dlatego będę bronił obydwu rodzajów muzyki i hip-hopu (rapu) i metalu (rocka), ponieważ obydwa
gatunki muzyki wydaja mi się świetne.


Nic dodac nic ujac, masz koles identyczne gusta muzyczne jak ja :D Moze ja nie chodze do klubow potanczyc, bo zwyczajnie nie lubie tanczyc, ale nie mam z tego powodu zadnych pretensji do ludzi, ktorzy lubia!
Szufladkowanie swiadczy o niedojrzalosci i tyle. Jednego dnia slucham Cannibal Corpse i Mortician, innego Korna, innego House of Pain czy Lords of Brooklyn a jeszcze innego Jamiroquai, potem znow Prodigy czy inne Red hot chilli peppers. Potem przezucam sie na Pidzame Porno i Bad Relligion. I taki "true metal" juz ma zagwostke, bo mu sie w mozgu nie miesci, ze mozna tyle naraz muzy sluchac, z kolei ortodoksyjny hip hop i tak powie, ze sie nie znam na muzyce, a disco dres powie, ze jestem metalem, bo metal to wszystko co ma zywa perkusje. Co poradzic, gnojarnia zawsze przechodzi okres buntu i nakierowuje sie na jeden nurt, dopiero po latach madrzeja i smieja sie z samych siebie jak sobie przypomna swoje krucjaty w imie jedynego slusznego gatunku, ktorego sluchali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 01:17, Astmatyk napisał:

Co poradzic, gnojarnia
zawsze przechodzi okres buntu i nakierowuje sie na jeden nurt, dopiero po latach madrzeja i
smieja sie z samych siebie jak sobie przypomna swoje krucjaty w imie jedynego slusznego gatunku,
ktorego sluchali.


Nie powiedziałbym - wielu ludzi w późniejszych lata dalej słucha tego samego nurtu.... -_- I wypraszam sobie tą gnojarnię bo tak to możesz sobie do dresika na klatce powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 01:19, Vaxinar napisał:

> Co poradzic, gnojarnia
> zawsze przechodzi okres buntu i nakierowuje sie na jeden nurt, dopiero po latach madrzeja
i
> smieja sie z samych siebie jak sobie przypomna swoje krucjaty w imie jedynego slusznego
gatunku,
> ktorego sluchali.

Nie powiedziałbym - wielu ludzi w późniejszych lata dalej słucha tego samego nurtu.... -_-
I wypraszam sobie tą gnojarnię bo tak to możesz sobie do dresika na klatce powiedzieć.


Co masz na mysli mowiac "pozniejsze lata". A jak powiem tak do dresika na klatce to wybije mi zeby i po co mi to? I OK mozna sluchac tego samego nurtu, ja slucham Hardcore''u od zerowki, ale nie przeszkadza mi to w sluchaniu tez innych gatunkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 01:16, Vaxinar napisał:

Osobiście słucham tylko metalu, ale nie nu - metalu ani nie żadnego punk rocka. Teledyski 50
- centa oglądałem parę razy i do gościa nic nie mam. Jak lubi taki styl to niech tak rapuje,
lepszy On niż cała zgraja Polaków umiejących tylko przeklinać, albo eminema - rasistę.

Ale to Eminem wypromował 50 Centa... No, ale mniejsza o to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 01:16, Vaxinar napisał:

Zdziwiło mnie tylko jedno w tej wypowiedzi, pisałem to już 10 razy, ale napieszę 11. Napisałem,
że będziesz bronił hip - hopu i metalu, w nawiasach wstawiając rap i rock, rock może i jakiś
związek z metal ma, ale przecież hh to subkultura, więc bronisz subkultury ? Wiem - zaraz ktoś
powie, że się czepiam "szczegółów". ;)


hip-hop to gatunek muzyki nie subkultura nie ma czegos takiego jak subkultura hip-hopowa. Ewentulanie mozna nazwac go Podkulturą. Nie patrz w to co znajdziesz w googlach bo ludzie rone bzdury pisza na swoich stronach. Poczytaj pare ksiażek z dzidziny Socjologi.

Na Podkulture hip-hopowa skladają sie subkultury:
(ktore niestety sa mylone miedzy soba np przez troglodytow z TVN)

1. subklutura graffiti

graficiarze, mają rodowód amerykański. W latach 60 -tych młodzi mieszkańcy Nowego Yorku umieszczali nielegalnie swoje napisy, kolorowe szablony na ścianach metra. W latach późniejszych anarchiści niemieccy i włoscy studenci traktowali już swoje napisy na murach przede wszystkim jako komunikaty o treści politycznej. Działalność polskich graficiarzy należy rozpatrywać w kontekście rozwoju rozmaitych subkultur młodzieżowych w latach 80-tych. W 1985 roku pojawiły się pierwsze szablony m. między innymi autorstwa Tomasza Sikorskiego i Andrzeja Rosołka. Swoje dzieła zaczęli też eksponować ludzie ze środowiska warszawskich deskorolców i anarchiści. Obecnie w europie zachodniej graffiti zostało uznane za forme sztuki i wykłada sie jako przedmiot na tamtejszych ASP.

2. subklutura deskorolkowa (skate, sk8)

Nie bede tutaj sie rowodził ludzie ktorzy jezdza na desce (deskorolce lub snowbordzie).
Niekiedy zaliczani sa do nich ludzie jezdzacy na rolkach lub uprawiajacy inne sporty extremalne ale niekiedy uważają sie oni za osobne subkultury.

3. Fani muzyki h-h i rap.

Zwykli sluchacze zafascynowani muzyka i modą hip-hopowa.

------------------------------------------------------------------------------------------

no i Pacykarze (nie jest to subkultura ale ludzie z punktu 3 ktorzy na sile chca byc w subkulturze 1 lub 2)

ludzie nie umiejacy ani malowac, ani jezdzic na desce. Za to wymadrzający sie na kazdym kroku. Noszą szerokie spodnie bo chcą być cool. Najczesciej gowniarze. Robia złą opinie dla całej podkultury. Przeginają z dragami lub co gorsza obejrzą pare teldysków i chcą sie bawić w gnagsta. Mysła ze umieja malowac chodz brak im talentu zamiast poćwiczyć w zeszycie od razu wyskakuja na mury lub co gorsza nie maluja zadnych graffiti ale lataja tylko z puchą i piszą swoje tagi co jest zwykłym spaskudzeniem elewacji budynku a nie sztuką.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- -
Wszytskie te subkultury mogą łączyć cechy wspólne jak moda (styl ubierania) ale nie jest to regułą

wsio pozdro :)


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

trcohe sie ropisalem i moja puenta mzoe byc nie zrozumiała wiec dopisze po krótce w jednym zdaniu o co mi chodziło.

Chodzi mi o to ze media mylnie wrzucają te 3 subklutury do 1 worka nazywając jako subkultura hip-hopowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 10:41, blesq napisał:

hip-hop to gatunek muzyki nie subkultura nie ma czegos takiego jak subkultura hip-hopowa. Ewentulanie
mozna nazwac go Podkulturą. Nie patrz w to co znajdziesz w googlach bo ludzie rone bzdury
pisza na swoich stronach. Poczytaj pare ksiażek z dzidziny Socjologi.


To dziwne bo, że hip hop jestr subkulturą mówili mi fani rapu, że rap to muzyka a hip hop subkultura, mają oni po 18 lat około, ale skoro twierdzisz inaczej nie będę się spierał, a tym bardziej, że sie na tym nie znam. ;)

---> Astmatyk
Mówiąc "późniejsze lata" mam na myśli ludzie po 20 i 30.

---> Czedwik
Możliwe, że wykreował, ale jednego nienawidzę a drugi mi nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 10:55, blesq napisał:

Chodzi mi o to ze media mylnie wrzucają te 3 subklutury do 1 worka nazywając jako subkultura
hip-hopowa.

Szczerze powiedziawszy pierwszy raz spotykam się z takim pojmowaniem sprawy. W Wikipedii nie znalazłem określenia "Podkultura", natomiast w internetowej encyklopedii PWN znalazłem coś takiego "PODKULTURA → subkultura." Myślę, że powielasz poglądy socjologów, które niekoniecznie muszą być prawdziwe ;) Ale jeśli nawet są, to w Twoim opisie brakuje np Beatboxu, Breakdance, Freestyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 12:30, Cheed napisał:

Szczerze powiedziawszy pierwszy raz spotykam się z takim pojmowaniem sprawy. W Wikipedii nie
znalazłem określenia "Podkultura".


Wikipedia to jedna wielka sterta kłamstw.... Może znajdzie się parę normalnych informacji, ale większość nie jest prawdziwa w 100 %.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 12:30, Cheed napisał:

muszą być prawdziwe ;) Ale jeśli nawet są, to w Twoim opisie brakuje np Beatboxu, Breakdance,
Freestyle.


No nie napisalem o Beatboxie i Freestyle. Gdyz za normalne uznalem ze zawiera sie w punkcie 3.

BeatBox to element wokalny w rapie , a Freestyle to ukladanie rymow w na zywo w locie. gdyby tak generalizowac to Mickiewicz i Słowacki czesto robili Freestyle :D. Przecież to elemnt muzyki h-h posluchaj chociazby Vanilla Ice.

fakt nie wpsomnialem o Breakdeance nie sadze aby taniec kwalifikowal sie pod subkulture w takim wypadku ludzie tanczacy tango albo wlaca tez takowa twoza?

a propo wikipedi Vaxinar ma racje to stek kłamst 50% definicji jest po czesci przekłamana i nie oddaje w pelni ich merytocznego znaczenia. Polecam Encyklopedie PWN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 12:04, Vaxinar napisał:

To dziwne bo, że hip hop jestr subkulturą mówili mi fani rapu, że rap to muzyka a hip hop subkultura,
mają oni po 18 lat około, ale skoro twierdzisz inaczej nie będę się spierał, a tym bardziej,
że sie na tym nie znam. ;)


no widzisz a ja mam 24 na moich oczach te subkultury powstawaly i ewoluowaly. Obserwowalem je i czesciowo tworzylem (subkulture graffiti na poczatku lat 90). Wiec co taki 18 latek moze wiedziec jak to wygladalo w latach 93-96. Ile on mial wtedy lat 6? On wszedl do tej subkultury jak juz calkowicie sie utworzyla i byla czyms naturalnym. Wszytsko ewoluje i ci mlodzie maja wplyw na te subkulture w to nie przecze i ona sie caly czas zmienia.
Wspominam czasy gdy koncerty byly robione z punk rockowcami. hip-hop nie mial przebicia to byl calkowity undergrund. Wiecie wogule kto stworzyl scratch w h-h? Christman Bambmata on pierwszy wpadl na pomysl ze plytą vinylową mozna wydobyc basowe dźwieki tzw scratch a czymze bylby hip-hopowy bit bez scratchu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 12:52, blesq napisał:

No nie napisalem o Beatboxie i Freestyle. Gdyz za normalne uznalem ze zawiera sie w punkcie 3.

Czyli biernych słuchaczy wrzucasz do jednego worka z tymi którzy coś tworzą, starają się czymś wyróżnić? Wg mnie do jednego worka nie da się włożyć Beatboxu i Freestylu, co dopiero ze zwykłymi fanami...

Dnia 25.02.2006 o 12:52, blesq napisał:

BeatBox to element wokalny w rapie , a Freestyle to ukladanie rymow w na zywo w locie. gdyby
tak generalizowac to Mickiewicz i Słowacki czesto robili Freestyle :D.

Wiem co to Beatbox, wiem co to Freestyle ;) Myślę jednak, że Mickiewicz i Słowacki nad swoimi rymami myśleli znacznie dłużej. Ale bardzo podoba mi się korzystanie z ich twórczości w tekstach hip hopowych :)

Dnia 25.02.2006 o 12:52, blesq napisał:

Przecież to elemnt muzyki h-h posluchaj chociazby Vanilla Ice.

Nie słuchałem, obiecuje że nadrobie zaległości :)

Dnia 25.02.2006 o 12:52, blesq napisał:

fakt nie wpsomnialem o Breakdeance nie sadze aby taniec kwalifikowal sie pod subkulture w takim
wypadku ludzie tanczacy tango albo wlaca tez takowa twoza?

Idąc Twoim tokiem rozumowania malarze a nawet 7 letnie dzieci malujące na lekcjach plastyki zaliczają się do "subkultury" graffiti ?

Dnia 25.02.2006 o 12:52, blesq napisał:

a propo wikipedi Vaxinar ma racje to stek kłamst 50% definicji jest po czesci przekłamana i
nie oddaje w pelni ich merytocznego znaczenia. Polecam Encyklopedie PWN.

Nigdy jeszcze na Wikipedii się nie zawiodłem, ale właśnie dla lepszego ujęcia problemu, podałem Ci co o Podkulturze mówi encyklopedia PWN. Przypomnę z poprzedniego posta "PODKULTURA → subkultura."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 15:41, Cheed napisał:

> wypadku ludzie tanczacy tango albo wlaca tez takowa twoza?
Idąc Twoim tokiem rozumowania malarze a nawet 7 letnie dzieci malujące na lekcjach plastyki
zaliczają się do "subkultury" graffiti ?


niezrozumiales nic z tego co napisalem

skoro traktujesz gatunek tanca jako subkulture w tym przydpaku Brakedance jako subkulture breakdencowa
to w takim przypadku ja mowe powoiedziec ze ludzie tanczacy 10 lat tango tworza subkulture tangową.

wiec twojje poprzednie zdanie nie ma sensu. Bo idac za tak zwanym moim tokiem myslenia dzieci malujace na plastyce nie tworzylby subkultury graffiti tylko subkluture artystow plastycznych. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować