Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

EA gotowe na starcie gigantów

32 postów w tym temacie

pepsi

Przedstawiciele Electronic Arts deklarują gotowość do walki o rynek z nowym, niespotykanie dotąd silnym rywalem, Activision Blizzard. Połączenie spółek Activision i Vivendi nie wpłynie w żaden sposób na strategię "Elektroników", opracowaną wcześniej przez sztab Johna Riccitiello.

Przeczytaj cały tekst "EA gotowe na starcie gigantów" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może nareszcie EA przyłoży się bardziej do swoich produktów i zacznie wypuszczać coś bardziej ambitnego niż kalki wcześniejszych wersji(jak to jest z ich grami sportowymi)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2007 o 15:31, Paweł Age napisał:

Może wyjdzie w końcu normalny NFS a nie ProStreet :P. I gry będą tańsze :)

"Normalny" NFS = NFS, w którym ścigamy się ekskluzywnymi wozami po malowniczych górskich serpentynach lub brzegiem morza podczas zachodu słońca. Jak w III, IV i Porsche 2000.
Dość już dresiarskiego rozbijania się nocą po mieście w wozach przypominających wielkanocne pisanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...oby tak EA splajtowało... żeby tak zostało wygryzione z rynku... ehh... marzenia ;p
...chociaż po tytm jak wykupili BioWare nie wiem czy bym tego chcial :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to się zapowiada wojna.
EA popuszcza już troszkę (10-20zł) od jakiegoś czasu (gry są coraz bliżej 100zł, a nie 150 - jak np. cena premierówki Bitwy o Śródziemie). Poza tym EA ma może drogie premierówki, ale EA Classic (szpetne okładki!) jest alternatywą. Chociaż brzydką (okładki!!!), to jednak tanią.
EA nie tworzy też złych gier - IMO tworzy gry solidne - oklepane nieco, ale solidne i znakomicie zrobione.
Fakt faktem - rozpocznie się walka o dominacje na rynku. Jednak wątpie, żeby EA przegrało. Powód? Wciąż (IMO kompletnie niezasłużenie) miażdżąca sprzedaż serii The Sims...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2007 o 15:39, Alex6x napisał:

...oby tak EA splajtowało... żeby tak zostało wygryzione z rynku... ehh... marzenia ;p

I wtedy masz monopol jednego wielkiego wydawcy (Activision Blizzard), jakość gier leci na pysk, ceny rosną (bo nie ma sensownej konkurencji)...
Taka jednobiegunowość nigdy nie jest dla końcowego odbiorcy dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

....zawsze znajdzie się konkurencja. Nieważne czy to rynek gier komputerowych, czy rozgrywka atomowych bierek pod wodą.
Jestem całkowitym przeciwnikiem EA = ich strategia wydawania gier oraz ich produkcji jest potworna...>.<
Ale to moja zaślepiona niechęcią do EA opinia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2007 o 15:35, Krejt napisał:

Dość już dresiarskiego rozbijania się nocą po mieście w wozach przypominających wielkanocne pisanki.


Underground wyszedł na fali popularności filmu Fast & Furious i konkurował z Midnight Club II, co moim zdaniem nieźle mu nawet wyszło. Gra wprowadziła swego rodzaju świeży powiew do serii i pomysł ogólnie rzecz biorąc był udany, przynajmniej moim zdaniem. Underground 2 to naturalna, bardziej rozbudowana kontynuacja: więcej, ładniej z możliwością swobodnego poruszania się po mieście - najzwyklejszy sequel.

Te dwie gry uznaję za zrobione na naprawdę przyzwoitym poziomie - wciągnęły mnie tak samo, a nawet nie wiem czy nie bardziej niż NFS 3 i NFS: Porsche. Wtedy akurat modne było picowanie autek zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Niestety, wszystko powoli się przejada i EA nie zauważyło, że serii znów dobrze by zrobiła odrobina świeżości. Most Wanted i Carbon to nieudolna próba kontynuowania na siłę pomysłu: dwa lata stania w miejscu, albo i nawet cofania się.

W ProStreeta jeszcze nie grałem, więc na jego temat się nie wypowiem. Trochę tęsknię za powrotem do korzeni serii i moim zdaniem najbardziej NFSowy klimat w chwili obecnej ma Test Drive: Unlimited. To tutaj "ścigamy się ekskluzywnymi wozami po malowniczych górskich serpentynach lub brzegiem morza podczas zachodu słońca".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, pierwszy Underground był swego rodzaju przełomem w serii (choć nie zapominajmy, że wcześniej był oscylujący w tych samych klimatach Midnight Club od R*). Świetnie mi się w tę grę grało - zwłaszcza uczucie prędkości było niesamowite. Bez wahania postawiłem pierwszego Undergrounda obok poprzednich części cyklu.
"Dwójka" była już nieco gorsza IMO, ale nadal grało się przyjemnie (zwłaszcza eksploracja miasta i drag w nietypowych miejscach były niezłe). Kolejne części cyklu to już ostry ślizg w dół.
W TDU pograłem trochę, ale drażniły mnie babole w polskiej wersji, dlatego też pudełko obecnie kurzy się na półce. Może kiedyś do niej wrócę (po świętach? gdy mój lapek dorobi się dodatkowego GB RAMu). Bo czym jak czym, ale klimatem, furkami i widoczkami gra jest najbliższa klasycznym NFSom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie, to dobrze będzie jeśli tylko EA zmniejszy swoje ceny, bo gry od nich są dość drogie i część z nich nie jest warta takich cen..... ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2007 o 16:03, Krejt napisał:

choć nie zapominajmy, że wcześniej był oscylujący w tych samych klimatach Midnight Club od R*

W Midnight Cluba trochę pograłem, ale wyraźnie brakowało mu tego czegoś, co powoduje, że nie możesz się oderwać od komputera. "To coś" właśnie posiadał Underground i uważam ją za jedną z najlepszych części w serii.

Dnia 04.12.2007 o 16:03, Krejt napisał:

"Dwójka" była już nieco gorsza IMO, ale nadal grało się przyjemnie (zwłaszcza eksploracja miasta
i drag w nietypowych miejscach były niezłe).

Może i była gorsza, ale wszystko nadrabiała właśnie otwartym miastem, tym że trzeba było znaleźć sklepy, dojechać do wyścigów, czy pościgać się z losowo spotkanymi kierowcami. Obie części NFS:U nieco różnią się od siebie, ale w ogólnym rozrachunku stawiam je na równi.

Dnia 04.12.2007 o 16:03, Krejt napisał:

W TDU pograłem trochę, ale drażniły mnie babole w polskiej wersji...

Grę przeszedłem na X360 i uważam, że jest genialna. Bez wątpienia najlepsza arcade''owa samochodówka ostatnich lat. Bugów zbyt wielu nie uświadczyłem. W zasadzie jedynie dwa, uniemożliwiające wykonanie misji (hitchhiker i car delivery) na Perfect w normalny sposób. Ale jadąc na około dało się to przejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Narzekacie wszyscy na ceny gier rzedu 150 zeta za nowki, a nawet taka cena jest uwazana za niska na Zachodzie. Tam nowe gry sa nawet drozsze, a gry od EA wcale nie sa drozsze niz innych producentow. Tak wiec widac jedynie, ze po prostu EA nie uwaza polskiego rynku za jakis specjalnie lakomy kasek, dlatego nie zmienili swojej polityki cenowej dla naszego kraju. Z drugiej strony niestosowanie zasady: "think globally, act locally" moze sie zemscic kiedys na Elektronikach. Zauwazcie, ze pensje w Polsce rosna, wiec za kilka/kilkanascie lat nie bedzie juz sensu stosowac argumentu, ze ceny gier powinny byc nizsze niz na Zachodzie ze wzgledu na znacznie nizsze zarobki w naszym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie popieram Acti-Blizza. Jak dla mnie gry 90% gier EA to po prostu serial pod tytułem FIFA lub NFS, w którym właściwie zmienia się tylko okładka. Całość jest zabugowana, ma kiepski kod, jest droga i w ogóle nie widać, żeby im zależało na stworzeniu czegoś dobrego. Taka gra robiona "na odwal"... masówka... Strasznie mi to przypomina Telekomunikację Polską i jej "najlepsze" dziecko - NeostradęTP xP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować