Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Rodzice zainteresowani grami swoich dzieci

63 postów w tym temacie

pepsi

Trzech na czterech rodziców wykazuje zainteresowanie zawartością gier, przy których ich dzieci spędzają wolny czas. Przy tym blisko połowa przyznaje, że jest nieświadoma oznaczeń występujących na pudełkach, których zadaniem jest wprowadzenie ograniczeń wiekowych.

Przeczytaj cały tekst "Rodzice zainteresowani grami swoich dzieci" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, no... Nawet nie wiedziałem o tym, że aż tyle rodziców nie wie, w co grają ich dzieci. No cóż, ja gram zwykle ok. 2-3 godziny dziennie. Inaczej zwariuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2007 o 17:35, sianer napisał:

Szkoda, że polscy rodzice i wydawcy tak olewają PEGI, przykładem jest choćby pan Wiedźmin...


Taa..wszyscy olewaja PEGI. W zasadzie nie ma różnicy czy PEGI jest czy nie ma. Nikt nie patrzy na znaczek z wiekiem , gra w to co mu się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie, że rodzice nie są świadomi tego, że gry posiadają ograniczenia wiekowe. Ja sam mam ten problem już za sobą, bo jestem dorosły, ale przecież restrykcje wiekowe nie zostały wprowadzone ot tak bez celu. Rodzice powinni wiedzieć, w co grają ich dzieci. Może to potem uchronić przed sytuacjami, kiedy nieświadomy niczego rodzic zaczyna uważać gry za źródło wszelkiego zła. Są gry dla dzieci i tytuły dla dorosłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

rodzice i tak w sumie nie mają wielkiej kontroli nad dzieckiem-widziałem 8 latka kupującego w MM "ojca chrzestnego". Nawet jeśli rodzic kupował by mu same gry że tak powiem "w sam raz" to w takim media dostanie co chce. Moim zdaniem PEGI do najlepszych systemów nie należy-ESRB jest dużo precyzyjniejszy przez słowne opisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm ja już wyrosłem z wieku kiedy pegi mnie ograniczało ( no dobra jeszcze kilka miesięcy mi brakuje do +18) .Ale dla mnie te oznaczenia PEGI są śmieszne, tu oceniają tak, tam tak . Albo jak z filmami. Kiedy w filmie są sceny z krwią,przemocą i gołymi cyckami(wybaczcie za dosłowność), to nic strasznego. Ale jeżeli w grze to od razu co najmniej +18 itp.Ja od momentu wprowadzenia pepegów olewałem to ciepłym moczem... Co z tego jak nawet rodzic pilnuje. Ale przecież musi wyjść do sąsiadki/kochanki/pracy/rodziny/itp. A ja w życiu już chyba wszystko widziałem, nawet więcej niż w tych "obrzydliwych,satanistycznych,okropnych,zboczonych" grach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice za bardzo nie interesują się mymi grami. Czasem tata popatrzy jak gram. Natomiast rodzice nie interesują się zbytnio PEGI, bo wiedzą, że na mnie to jakiegoś wpływu nie zrobi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze, że chociaż w Polsce jest to tak olewane:) Nie wyobrażam obie, jakby ktoś miał przy mnie siedzieć w trakcie grania i patrzeć, czy nie ma jakichś zakazanych młodemu umysłowi treści:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ma chyba mowy o zaskoczeniu. O tym, ze rodzice nie interesują sie tym robią dzieci powszechnie wiadomo było już dawno. Po chwili zastanowienia przychodzi mi do głowy jednak trochę inny wniosek. A gdyby tak rodzice interesowali się zainteresowaniami swoich pociech, ale zwyczajnie nie wiedzieli jak się z dziećmi komunikować? A jeśli jeszcze do tego dołożyć, tak dobrze po niektórych tu umieszczonych wypowiedziach widoczną niechęć dzieci do dzielenia sie swoim hobby z rodzicami... Może się okazać, że problem jest bardziej złożony niż tylko niewiedza rodziców na temat gier, a nawet ze jest to tylko objaw zupełnie innego problemu. O wiele poważniejszego, bo świadczącego o tym, że technologia stała sie kolejnym polem niezgody i wzajemnego braku zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

lol ja mam 12 lat, a kupuję gry jakie chcę, choćby Wiedźmina, którego rodzice sami mi proponowali.
dodam też że moi rodzice nie wiedzą nawet jak włączyć komputer, a co dopiero inne przygody....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie rodzice powinni patrzeć w co dzieci grają, i odpowiednio dozować czas spędzany przy kompie bo są ważniejsze rzeczy w życiu choćby sport, książki itd..
Najgorsze jest to, że młodzi zaczynają swoją przygodę z PC od 5-6 roku życia, a w tym czasie powinni spędzać dużo czasu z rodzicami według mnie, a dla opiekunów chyba łatwiejszym rozwiązaniem jest kupić kompa, gre i będą mieli spokój bo ich pociecha zajmie się kompem i da im luz bo nie będą się musieli z nimi bawić, zajmować itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jako, że sam lubię sobie czasem pograć, to pewnie będę zwracał większą uwagę na to w co będą grać moje dzieci. Pewnie często to będzie zwracania uwagi pod kątem tego, czy mi się ta gra spodoba i czy fajnie będzie sobie pograć razem - po sieci czy przy jednym kompie, w zależności od tego jaka to będzie gra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować