gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Mam takie pytanie, zetkneliscie się z taką sytuacją. Mianowicie dziewczyna która chodziło z dość nieprzyjemnym typem, który traktował ją jakby to nazwać jak ździre w końcu ma dość. Że jest się jej bliskim przyjaciele i na dodatek ma do niej słabość do niej jako dziewczyny przygarnia się ją do serduszka. Przez długi czas jest się szczęśliwym, ofiaruje jej miłość czułość, człowiek czuje sie jakby mógł świat dla niej zdobyć. Co sie okazuje po jakimś czasie, zwyczajnie zrywa z wami wszelki kontakt wraca do poprzedniej "miłości", a ty zostajesz... każdy wie w jakim stanie sie zostaje po czymś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To pytanie to odnośnie tylko tego czy się spotkaliśmy czy dodatkowo co zrobić wtedy??
Bo ja się nie spotkałem z takim czymś, choć podobne się zdażają tylko troszkę mniej(i tu przepraszam za słowo-którego nie dokończe) cha....e, bo jak dziewczyna jednak wraca do tej poprzedniej osoby to coś mówi, jakoś się to wyjaśnia(chociaż ja tych panienek nie rozumiem, znam kilka takich co latają za facetami jak głupie a tamci nic, ale one ciągle się narzucają, a jak sie to widzi z boku to to śmiesznie i żałosnie wygląda). A w sumie to taka rada możesz pogadać z tą panienką, skoro jest ważna dla Ciebie to napewno warto chociaż zapytać "dlaczego to zrobiła??".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2006 o 05:08, Hubi Koshi napisał:

/.../

Bez obrazy, ale nie warto zadawać się z tymi Barbie, które latają za dresikami.

----> minimysz
Mimo wszystko czekam na odpowiedź Eloe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.04.2006 o 11:13, Vaxinar napisał:

Mimo wszystko czekam na odpowiedź Eloe.

nie wiem czego ma dotyczyć odpowiedź bo nie znam pytania, ale jeśli chodzi Ci o zmiane mojego podejścia do typu faceta, którego szukam to wiń za to przesilenie wiosenne :) oczywiście, że nie zmienie podejscia bo lubię fajnych facetów i jak czymś nie zwróci mojej uwagi to nie ma zainteresowania a ,,kasa" nigdy mnie nie interesowała, nawet kiedyś zakochałam się w fajnym facecie, który był bezdomnym poetą :)
co do Twojego podejścia do panienki poznanej na dyskotece to chyba zasady znają dwie strony, oczywiście, że ,,pogardzam" facetem jak się dowiem, że tak postapił, ale to z perspektywy mojej :) a ta dziewczyna to chyba nie spodziewa się miłości po grób? kiedyś bardzo lubiłam w wakacje chodzić potańczyć na dyskoteki na wsi gdzie mamy działkę i dość jasno zostało mi wytłumaczone jakie tam sa zasady, i już nie chodzę tańczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2006 o 19:19, Yarr napisał:

Już się wykurowałaś? :) Mam nadzieję, że tak.

tez mam taką nadzieję

Dnia 22.04.2006 o 19:19, Yarr napisał:

A z krótkimi Ci do twarzy :D

tak właśnie napisałam :)

Dnia 22.04.2006 o 19:19, Yarr napisał:

Pozdrawiam :)

pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2006 o 05:08, Hubi Koshi napisał:

Mam takie pytanie, zetkneliscie się z taką sytuacją. Mianowicie dziewczyna która chodziło z
dość nieprzyjemnym typem, który traktował ją jakby to nazwać jak ździre w końcu ma dość. Że
jest się jej bliskim przyjaciele i na dodatek ma do niej słabość do niej jako dziewczyny przygarnia
się ją do serduszka. Przez długi czas jest się szczęśliwym, ofiaruje jej miłość czułość, człowiek
czuje sie jakby mógł świat dla niej zdobyć. Co sie okazuje po jakimś czasie, zwyczajnie zrywa
z wami wszelki kontakt wraca do poprzedniej "miłości", a ty zostajesz... każdy wie w jakim
stanie sie zostaje po czymś takim.



To jest włąśnie sposób wdziecznosci Płci Pięknej - jak widać bardzo adekwatny do tego jak została potraktowana.Tym zachowaniem pokazała tylko, że jest w rzeczywistoście nie warta Ciebie. Lepiej zapomnij o niej i znajdź taką , która będzie Twoją wartość znałą i będzie dla Ciebie gotowa zrobic to co Ty dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może miała skłonności masochistyczne? Skoro widocznie odpowiadało jej bycie "zdzirą"? Nie ma co się przejmowac, widocznie każdy musi sie przejechac na miłości. W ten czy inny sposób. Zapomnij o tym. Ot tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz wynika, że (nie obraź sie) byłeś tylko .."wabikiem" . I to po to, żeby ten dawny koles zobaczył, że ona jest z innym. A tak w rzeczywistości - ta dziewczyna straciła głowę dla niego. Tak nie można robić - choć często tak jest ( ale nie tylko ze strony dziewczyn), milość jest ślepa....niestety ! Musisz to przeżyć - choć ciężko i bądź ostroźny na przyszłość !Ale nie wszystkie dziewczyny są takie !!! Głowa do góry ! Życie nie kończy się na tej jednej, jeszcze trafisz natę właściwą - życze Ci tego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2006 o 12:02, Eloe napisał:

/.../

Wiesz ja tak napisałem o takim podejściu do dziewczyny, jak Ty napisałaś o swoim podejściu do kasiastych facetów - oto tu chodziło. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.04.2006 o 12:40, Nulinka napisał:

!Ale nie wszystkie dziewczyny są takie !!! Głowa do góry ! Życie nie kończy się na tej jednej,
jeszcze trafisz natę właściwą - życze Ci tego !



Z pewnościąnie wszystkie , tylko sam wiem , ze często bardzo trudno jest zapomnieć o tej jedynej , która Cię wystawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasne, zapomnienie to najtrudniejsze , czego można od siebie wymagać... Jak u Mickiewicza -"...precz z mej pamięci. Nie, tego i moja i twoja pamięć nie posłucha"... Ale wszystko łagodzi czas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2006 o 14:37, KrzysztofT napisał:

Mirriam

Dnia 21.04.2006 o 14:37, KrzysztofT napisał:

To ta "kobieta" z "ptakiem"? Hehe...


Nie. To osoba,która była na forum (CDP jeszcze wtedy)zanim Ty w ogóle wiedziałeś o jego istnieniu.
A telewizyjna Mirriam jeszcze nie powstała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie pomocy!!!! Chodzę od 2 lat do jednej klasy z dziewczyną która mi się bardzo podoba a boje się do Niej podejść. Nie wiem jak zrobić pierwszy krok POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Człowiek zakochany (szczególnie nieszczęśliwie) nie rozumie, że oszukuje sam siebie wielbiąc nie daną osobę, ale jej wyidealizowany obraz. Miłość to często pogoń za mrzonkami, a jej ofiarami są osoby wrażliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, ale taka jest milość - niestety.Zakochany człowiek widzi same plusy "obiektu westchnień", a nawet jak zobaczy monusy, to często udaje, że ich nie widzi. No a potem to już jest za późno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2006 o 16:59, PiotrasNT napisał:

Ludzie pomocy!!!! Chodzę od 2 lat do jednej klasy z dziewczyną która mi się bardzo podoba a
boje się do Niej podejść. Nie wiem jak zrobić pierwszy krok POMOCY


Normalnie. Podchodzisz i wycedasz głosem Bogusia Lindy : Chodź za sianko, zrobimy dymanko. :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2006 o 17:19, KrzysztofT napisał:

Normalnie. Podchodzisz i wycedasz głosem Bogusia Lindy : Chodź za sianko, zrobimy dymanko.
:)))

To zbyt pretensjonalne. Proponuję do niej podejść i poprosić o wymienienie chociaż jednego powodu, dla którego miałaby się "adoratorowi" nie podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2006 o 16:59, PiotrasNT napisał:

Ludzie pomocy!!!! Chodzę od 2 lat do jednej klasy z dziewczyną która mi się bardzo podoba a
boje się do Niej podejść. Nie wiem jak zrobić pierwszy krok POMOCY



Podam przykład z innego forum dyskusyjnego - odpowiedź na podobne pytanie :

Dawaj dyskretne znaki zainteresowania nia , jednak nie nachalnie. Spróbuj jakoś przy okazji do niej zagadać , postaraj sieja lepiej poznać , pogadaj ze znajomymi , którzy ją też znaja - dowiedz sieco lubi , itp. Gdy już będziesz z nią rozmawiał to staraj się Waszą znajomość pogłębić, jednak nie dawaj oznak zakochanego. Cały czas bądź przyjacielem i twierdź że nim chcesz zostać. Nie mów jej że Ci się podoba i sie nie poddawaj. Czasem moze to wymagać czasu. Kiedy będzie miała doła , straci faceta lub będzie "wstawiona" przytul ją przyjacielskim ramieniem po czym wkraczaj do akcji Romeo - to najlepsza okazja by pokazać jej jaki z Ciebie żigolak;p


Muszę powiedzieć że całkiem skuteczny^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się