gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 25.12.2008 o 00:39, Ratefi napisał:

Czuję, że ona mnie sprawdza, mam takie wrażenie

To się ciesz. Głupie nie sprawdzają, tylko biorą w ciemno lub odrzucają w ciemno.

Dnia 25.12.2008 o 00:39, Ratefi napisał:

albo już sama nie wie co robi

Inna sprawa, że i dziewczyny popełniają różne błędy. I to w podobnym stopniu jak chłopaki. Tyle, że innego rodzaju.

Baw się w tą grę ile możesz. Podobno należy tak robić do końca życia i w małżeństwie również. Tu jednak powtarzam tylko zasłyszane od niektórych starych szczęśliwych pierników. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2008 o 00:24, Calia napisał:

Część pierwsza była miła. Część druga mnie zdruzgotała. q= Czemu my niby takie dziwne
jesteśmy?... I dlaczego od razu wszystkie?

Bo zdaniem facetów inaczej wyglądacie. Obiektywnie rzecz biorąc wyglądacie bardzo inaczej (biologia się kłania), a faceci to głównie wzrokowcy. Na szczęście ma to wielkie pozytywy. Bez ludzkich, tak bardzo różniących się kobiet nie byłoby w ogóle cywilizacji opartej na jakichkolwiek wyższych uczuciach, ani nawet możliwości wspólnoty zbudowanej z bardzo różnie wyglądających osobników. A tym samym szanse na pokojowe kontakty z jakąkolwiek inną cywilizacją byłyby nikłe, jeżeli nie żadne.
Dlatego moim zdaniem ta inność kobiet (a nie dotyczy to tylko wyglądu, ale również "sposobu myślenia"), to fundamentalny cud, który jeszcze nie raz się ludziom przysłuży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak cudownie to napisałeś :) Nie wyobrażam sobie, żeby świat mógł istnieć bez tych "cudów natury"...

dzięki, że jesteście, dziewczynki ;*

PS

żeby nie było tak słodko => niestety wiele z tego kwiata (którego nawiasem jest pół świata jak to się mawia) jest tylko z pozoru tak pięknym, jak to może się wydawać. Ale to też dobrze, bo w końcu wtedy najbardziej się docenia te nasze najkochańsze, najpiękniejsze i naj naj naj połówki

A <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest już dobrze, napisałem jej, że chce z nią być i ją rozumiem. Ona odpowiedziała, że cieszy się z tego powodu i chciała by być teraz przy mnie. Przychodzi do mnie do domu za kilka dni więc myślę, że będę mógł na spokojnie jej wyznać co do niej czuję a reszta co będziemy robić niech będzie milczeniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aleście mnie [nas?], chłopaki pogłaskali! :* ;D q=
A to fajne jest w Was z kolei: jak się Was poprosi o coś konkretnego to w 90% przypadków się to dostanie. [Bo nie dziwota, że nie umiecie czytać nam w myślach, skoro same się w tym bur... bałaganie nie potrafimy połapać q= Jedyna rzeczą bardziej zabałaganiona od damskiej torebki jest damski umysł ;) A która dziewczyna zamiast powiedzieć o co jej chodzi, liczy, że facet sam się domyśli (i jeszcze robi wszystko, żeby nic po sobie nie pokazać i jeszcze utrudnić mu zadanie) ]... no... jakby tu tak delikatnie... q= ]

Taki ładny cytat mi się skojarzył: ''Trzeba być trochę podobnym, żeby się rozumieć i trochę się różnić, żeby się kochać.'' [Nie mówiłam, że to ścisłe i logiczne skojarzenie q= ]

Ratefi, pozdrów dziołchę ;)

Chaos w moim poście jak w głowie. Mam nadzieję, że mi to zostanie wybaczone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2008 o 12:39, Calia napisał:

Aleście mnie [nas?], chłopaki pogłaskali! :* ;D q=

Taaaa... aż mi sie samoocena podniosła ;D Dziękować dziękować. Olamagato, skoro inność kobiety to fundamentalny cud to może kazdej gramowiczce +1? :P Nie no żartowałam :D

Dnia 26.12.2008 o 12:39, Calia napisał:

A to fajne jest w Was z kolei: jak się Was poprosi o coś konkretnego to w 90% przypadków
się to dostanie.

No przeważnie. Ja zwykle koledze zabieram bluzę jak mi zimno. No i śmieszniej się siedzi w ławce z facetem, bo jest w czyim zeszycie porysować (Pozdrawiam kolegów :D). Koleżanka by sie od razu oburzyła o stronę kwiatków w zeszycie od matematyki ("daj mi zadanie pisać!!!") a kolega nawet nie widzi :D

Dnia 26.12.2008 o 12:39, Calia napisał:

Jedyna rzeczą bardziej zabałaganiona
od damskiej torebki jest damski umysł ;)

Oooo wypraszam sobie. Nie wiem co to jest damska torebka. Co się tam nosi? "Piłkę nożną"? Eee... klucze? Nie? Aaaa...! Kosmetyki, tak? To nie, nie wiem co to jest damska torebka :P

>A która dziewczyna zamiast powiedzieć o co jej

Dnia 26.12.2008 o 12:39, Calia napisał:

chodzi, liczy, że facet sam się domyśli (i jeszcze robi wszystko, żeby nic po sobie nie
pokazać i jeszcze utrudnić mu zadanie)

Aaaa... znam to :D "Oleję go, sam się odezwie" - podczas gdy biedna dziewczyna musi wyrzucić telefon, by wytrzymać z postanowieniem :P

Dnia 26.12.2008 o 12:39, Calia napisał:

Taki ładny cytat mi się skojarzył: ''Trzeba być trochę podobnym, żeby się rozumieć i
trochę się różnić, żeby się kochać.'' [Nie mówiłam, że to ścisłe i logiczne skojarzenie

Ładne :P Choć ja tam kobiet nie rozumiem :(

Dnia 26.12.2008 o 12:39, Calia napisał:

Chaos w moim poście jak w głowie. Mam nadzieję, że mi to zostanie wybaczone ;)

Wybaczam! :P

@@@Budo

Dnia 26.12.2008 o 12:39, Calia napisał:

Bo one są dziwne, przyzwyczaj się ;]

Trudno się nie zgodzić :P Zaraz... mówiłeś też o mnie? <oburzenie> xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2008 o 18:27, mała16 napisał:

> to może kazdej gramowiczce +1? :P Nie no żartowałam :D


Dobre! Podoba mi się! :D q=

Dnia 26.12.2008 o 18:27, mała16 napisał:

> A to fajne jest w Was z kolei: jak się Was poprosi o coś konkretnego to w 90% przypadków

> się to dostanie.
No przeważnie. Ja zwykle koledze zabieram bluzę jak mi zimno. No i śmieszniej się siedzi
w ławce z facetem, bo jest w czyim zeszycie porysować (Pozdrawiam kolegów :D). Koleżanka
by sie od razu oburzyła o stronę kwiatków w zeszycie od matematyki ("daj mi zadanie pisać!!!")
a kolega nawet nie widzi :D


I za to każdemu gramowiczowi +1 ;D

Dnia 26.12.2008 o 18:27, mała16 napisał:

Oooo wypraszam sobie. Nie wiem co to jest damska torebka. Co się tam nosi? "Piłkę nożną"?
Eee... klucze? Nie? Aaaa...! Kosmetyki, tak? To nie, nie wiem co to jest damska torebka
:P


sto tysięcy różnych rzeczy, bez których nie sposób wyjść z domu, a których nie da się poupychać po kieszeniach q= Kosmetyki? A z czym to się je? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to sprawa wygląda tak:

Byłem z Panią X czasu trzy miesiące. Wcześniej znaliśmy się prawie dwa lata. Mówiła, że jest szczęśliwa, że jej ze mną dobrze etc. I nagle, a dnia na dzień wszystko się zmieniło, powiedziała, że to była pomyłka, że kocha mnie jak przyjaciela itd... Chciałem z nią rozmawiać, ale ona tylko się wściekała, że się obwiniam. W końcu powiedziałem, że w takim razie nie będe się odzywał w ogóle. Wytrzymałem około tygodnia. Potem zapytałem, czy możemy zacząć wszystko od początku. Ona na to, że jest jej wszystko jedno.

I ja się zapytuję, czy jej keidykolwiek zależało? No bo to jest beznadziejne! oO

Z góry dziękuję za pomoc w poszerzaniu wiedzy o Nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2008 o 21:25, rogoz94 napisał:

Ogólnie to sprawa wygląda tak:

Byłem z Panią X czasu trzy miesiące. Wcześniej znaliśmy się prawie dwa lata. Mówiła,
że jest szczęśliwa, że jej ze mną dobrze etc. I nagle, a dnia na dzień wszystko się zmieniło,
powiedziała, że to była pomyłka, że kocha mnie jak przyjaciela itd... Chciałem z nią
rozmawiać, ale ona tylko się wściekała, że się obwiniam. W końcu powiedziałem, że w takim
razie nie będe się odzywał w ogóle. Wytrzymałem około tygodnia. Potem zapytałem, czy
możemy zacząć wszystko od początku. Ona na to, że jest jej wszystko jedno.

I ja się zapytuję, czy jej keidykolwiek zależało? No bo to jest beznadziejne! oO

Z góry dziękuję za pomoc w poszerzaniu wiedzy o Nich...


Dziewczyna wyraźnie nie wie czego chce. Ja bym się nie pakował w związek, jeśli drugiej osobie jest ,,wszystko jedno''''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.12.2008 o 21:32, Asthariel napisał:

Dziewczyna wyraźnie nie wie czego chce. Ja bym się nie pakował w związek, jeśli drugiej
osobie jest ,,wszystko jedno''''.

Teraz już wiem...
Powiedz mi to pół roku temu, ok? ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Ja powiem Ci jedno- nie daj się zeszmacić, masz przecież swoją godność prawda? Skoro laska odwala takie numery to znaczy, że nie jest warta uwagi, a jak Ty jeszcze zaczniesz jej włazić w tyłek to już w ogóle upadniesz nisko. Z tą przyjacielską miłością to też niezła baja. Ja bym ją olał, nie miej do niej pretensji, 3 miechy to tyle co nic. Lepiej, że powiedziała Ci teraz, niż by nie mówiła nic, za to kręciła coś na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2008 o 21:34, rogoz94 napisał:


> Dziewczyna wyraźnie nie wie czego chce. Ja bym się nie pakował w związek, jeśli
drugiej
> osobie jest ,,wszystko jedno''''.
Teraz już wiem...
Powiedz mi to pół roku temu, ok? ^^

A ona jest w twoim wieku? Tzw. 14-15 lat? To ty odczekaj czas jakiś, niech trochę dojrzeje emocjonalnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2008 o 21:36, Budo napisał:

/.../

Ja powiem Ci jedno- nie daj się zeszmacić, masz przecież swoją godność prawda? Skoro
laska odwala takie numery to znaczy, że nie jest warta uwagi, a jak Ty jeszcze zaczniesz
jej włazić w tyłek to już w ogóle upadniesz nisko. Z tą przyjacielską miłością to też
niezła baja. Ja bym ją olał, nie miej do niej pretensji, 3 miechy to tyle co nic. Lepiej,
że powiedziała Ci teraz, niż by nie mówiła nic, za to kręciła coś na boku.

Dobra, tylko, że to nie jest takie proste... Nie da się tak nagle wymazać kogoś z życiorysu. I tu jest dupa blada, że się tak brzydko wyrażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2008 o 21:37, rogoz94 napisał:

Dobra, tylko, że to nie jest takie proste... Nie da się tak nagle wymazać kogoś z życiorysu.
I tu jest dupa blada, że się tak brzydko wyrażę.


Twardkim trza być, a nie miętkim- czasem tak jest, że ktoś się okazuje zupełnie inną osobą- wszystko jest fajnie, a tu nagle zonk. Zrób co uważasz, tylko nie zamieniaj się w plastelinę, którą babka będzie lepić jak się jej spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2008 o 21:46, Budo napisał:

> Dobra, tylko, że to nie jest takie proste... Nie da się tak nagle wymazać kogoś
z życiorysu.
> I tu jest dupa blada, że się tak brzydko wyrażę.

Twardkim trza być, a nie miętkim- czasem tak jest, że ktoś się okazuje zupełnie inną
osobą- wszystko jest fajnie, a tu nagle zonk. Zrób co uważasz, tylko nie zamieniaj się
w plastelinę, którą babka będzie lepić jak się jej spodoba.

Doszedłem do wniosku, ze ogień trzeba zwalczać ogniem. Tak, owszem, jest to aluzja.
I tego, odpuszczę sobie Panią X, chciałem tylko wiedzieć, co jej do karwii nędzy chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

olej... łaski bez :/ mi też taka jedna mówiła, że mnie kocha, a po 3 dniach nagle do mnie, ze kłamała i to koniec. Życie... na szczęście już znalazłem tą jedyną ;) też kiedyś znajdziesz. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze Budo - nie dajcie się zeszmacić. To kobieta ma zabiegać o faceta, a nie odwrotnie ;] Zamiast lamentować, lepiej zastanów się jak sprawić by ona gorzko pożałowała tego co zrobiła. Dopakuj na siłce, zostań gwiazdą szkoły i podwórka czy coś w ten deseń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2008 o 21:37, rogoz94 napisał:

> /.../
>
> Ja powiem Ci jedno- nie daj się zeszmacić, masz przecież swoją godność prawda? Skoro

> laska odwala takie numery to znaczy, że nie jest warta uwagi, a jak Ty jeszcze zaczniesz

> jej włazić w tyłek to już w ogóle upadniesz nisko. Z tą przyjacielską miłością to
też
> niezła baja. Ja bym ją olał, nie miej do niej pretensji, 3 miechy to tyle co nic.
Lepiej,
> że powiedziała Ci teraz, niż by nie mówiła nic, za to kręciła coś na boku.
>
Dobra, tylko, że to nie jest takie proste... Nie da się tak nagle wymazać kogoś z życiorysu.
I tu jest dupa blada, że się tak brzydko wyrażę.

Oj, wrzuć na luz, jak nie chciała się na powaznie związać- jej strata;). Zapomnij o tym i poszukaj jakiejś fajnej, miłej i w miarę zrozumiałej dziewczyny (czasami takie sie zdarzają)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2008 o 22:50, Dark Templar napisał:

Tak jak pisze Budo - nie dajcie się zeszmacić. To kobieta ma zabiegać o faceta, a nie
odwrotnie ;]


He, he- ładne pierdoły. I tak rośnie pokolenie "zniewieściałych" facetów :-D

Dnia 27.12.2008 o 22:50, Dark Templar napisał:

Dopakuj na siłce, zostań gwiazdą szkoły i podwórka czy coś w ten deseń.


Ty czekaj... On chce spodobać się dziewczynie czy Pudzianowi?

A tak poważnie- często bywa, że para przyjaciół (chłopak i dziewczyna ofc) zostaje parą w pełni znaczenia tego słowa. Powodów może być... Powody są według mnie dwa:

a). są w sobie na prawdę zakochani i bajka kończy się w znakomitej większości przypadków happy endem.
b).ona zgadza się na związek ...by nie stracić najlepszego przyjaciela.

Spróbuj z nią porozmawiać, pokaż że Ci naprawdę zależy. Jeśli odwzajemnia uczucie- doceni, znam skądś tam podobną historię^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Nie dość, że głupoty, to jeszcze nie na temat ;]
Przecież powiedziała mu, że jej wszystko jedno... skoro panna ma gdzieś, to nie ma sensu wokół niej skakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się